Dopasowanie siodła

narrvana, p. Bogdan z HB Contact będzie w Katowicach i okolicach w styczniu. Dopasowuje siodła, zajrzyj do ogłoszeń i zapisz się. To najbardziej wiarygodny doradca.
Grace tak, wiem i własnie mam taki plan. 🙂
Przeglądam stare numery Świata Koni i w numerze 8/2010 widzę Klinikę Świata Koni. Nie wiem, czy ludzie redagujący tą gazetę oczu nie mają, czy nie miał ich trener prowadzący klinikę, ale jak bardzo ślepym trzeba być i jak pozbawionym wstydu, żeby dopuścić do wstawienia takich zdjęć (już nie mówiąc o prowadzeniu w ten sposób treningu i "przepracowywaniu czegoś u konia"😉:

Najwodoczniej celem "treningu" było znalezienie się z koniem po drugiej stronie przeszkody, nieważne jak, ważne,że skoczone.
potrzebuję się dowiedzieć jaki bedzie prestigowy rozstaw łęku przy 11 cm mierzonych miarką??  :kwiatek:
kenna no co ty, to tak specjalnie. Trzeba konikowi grzbiet wietrzyć nad przeszkodą, żeby się biedak nie zgrzał  😁
Mnie bardziej urzekło to pierwsze zdjęcie - przecież ten chłopak siedzi temu koniowi na przednich nogach  😵
Może trener doszedł do wniosku, ze jakby siedział na grzbiecie, to by się koniowi grzbiet załamał i zapadł. A jak siedzi na przednich nogach, to się nie zapadnie, bo nogi zabezpieczają.  😀iabeł:
jaki może być powód przesuwania się siodła na łopatkę? do przodu?

Siodłam 2 palce za łopatką, siodło leży stabilnie, nie buja się - przylega ładnie na całej długości. Luzem pod przedni łęk wchodzą 4 palce jakoś, jak się dopnie popręg i usiądzie to 2/3. Czyli wydawałoby się, że idealnie. Ale podczas pracy siodło wędruje te 2-3cm do przodu... Mogło się zrobić za wąskie? Czy za wąskie w ogóle może tak reagować?
a może siodlasz na siłę za bardzo z tyłu
i siodlo wraca na swoje miejsce
Siodło wygląda jakby miało spaść przez głowe  😁
help  :kwiatek:
Czytam, czytam i nie rozumiem; tył siodła odstaje do góry kiedy siodło jest zbyt szerokie, tak? A co jeśli tył lekko odstaje, ale równocześnie przedni łęk wydaje się być za wąski i w trakcie jazdy ucieka parę centymetrów w przód, a po jeździe widzę "złe ślady pocenia grzbietu"(nie wiem jak to określić, ale chyba wiecie o co chodzi) ??
Epikea, nie wydaje mi się...
Anaa, to ja Ci napiszę coś na co mało ludzie zwracają chyba uwagę. Natomiast ja to ostatnio zauważyłam. Pierwszy szok miałam jak wsadziłam trenerkę od początku jazdy i siodło, które zawsze trochę wędruje do przodu, pomimo, że powodów nie ma - nagle nie przesunęło się przez całą jazdę. No dobra, pierwszy szok. Drugi szok był, jak ostatnio jeździłam na czarnej - no na czarnej koń chodzi tak, że ani myśli się zawiesić na wodzy i w ogóle jest w "dwóch paluszkach" - nie było ani jednego momentu, że się siłowaliśmy ze sobą. Siodło po jeździe w tym miejscu co położyłam.
Wyciągnięte wnioski 😉
1. Czasem siodło się przesuwa, jak zawzięcie "pchamy" dosiadem zamiast sensownie luźno podążać za koniem
2. Siodło przesuwa się jeszcze bardziej jak do tego zaprzemy się i siłujemy się z koniem, co czasem się po prostu zdarza (kto jest bez winy... 😉 )
I moim zdaniem wtedy nie pomoże nawet najlepiej spasowane siodło, gdy mocą swego 60-kg (a w mojej wersji jeszcze + kilka kilo 😉 ) pchamy to siodło do przodu.

Uff, czasem warto popatrzeć od tej strony 😉

epk, myślałam o tym 😉

i w sumie oba punkty są trafne do pewnego stopnia... choć może w pierwszym nie użyłabym słowa "pchanie" dosiadem a raczej bardzo mocne i głębokie siedzenie...
akurat chwilowo koń jest w takim punkcie swojego jeździeckiego żywota, że czasem jeździec musi przetrzymać jego pomysły (uwieszenie na wodzy np.) i punkt drugi - szczególnie gdy na górze znajduję się ja, która nie mam takiego wyczucia jak trenerka - może być faktycznie powodem...

ALE

1. pod trenerką też się siodło przesuwa
2. od paru dni zaczął wędrować czaprak...

więc obawiam się że czeka mnie poszerzanie lub zmiana siodła...
a myślałam, że jak wreszcie mam dopasowane praktycznie idealnie to sobie trochę pojeżdżę bez stresu 😉 i co - 4 miesiące i dupa 😉

Anaa, no ten przesuwający się czaprak faktycznie może sugerować coś poważniejszego.

Ja już dawno przestałam uważać, że pasowanie siodła to łatwa sprawa. No chyba, że koń taki, jak mojej znajomej. Zamówiliśmy, dopasowaliśmy łęk i leży jak przyklejone. Nosz kurde. A ja się bujam... Na dodatek musiałam ostatnio wyjąć mattesa i to wkurza mój kręgosłup.
No ale to nie jest tak, że jak siodło się przesuwa niezależnie z jakiego powodu, to czaprak nie bedzie leżał idealnie?
repka, U mnie jak się przesuwa - nie dużo, te 2-3 cm do przodu, to czapraczek ładnie leży 😉.
Ja u siebie podejrzewm też troche wpływ za mocnego dosiadu na położenie siodła i u mnie czaprak się trochę przesuwa. Ale u mnie to też chyba ciut za małe ostatnio siodło.
Aczkolwiek moge potwierdzić tezę o wpływie dosiadu na położenie siodła, bo jak mam jazdę taką trochę bardziej konfliktową z koniem, to z racji mocniejszego dosiadu po lewej stronie to siodło jest minimalnie więcej przesunięte na łopatkę po tej właśnie stronie.
Anaa, prawdopodobnie jest za wąskie 😉
croopie, właśnie tak podejrzewam 😉
Mam problem z siodłem.
Koń ma 6 lat, zaczął uciekać przy siodłaniu, strasznie się kręci, stresuje.
Miałam podobną sytuację ok roku temu, wymieniłam łęk na większy (wintec)bo faktycznie zrobiło się wąsko i po 2 dniach koń się uspokoił, do teraz.
Dziś wyjęłam wszystkie klamoty - siodło z tyłu wisi w powietrzu. Widać światło z obu stron - jest luz. nie leży na kręgosłupie.
Kobyła  rozrosła się od kupna, widać gołym okiem, z czarnego powędrowałyśmy więc na czerwony łęk.
Konsultowałam dziś z p. Kostrzewą co zrobić - dopchać przód, poszerzyć - w czym może być problem?
Kazał zwęzić siodło co najmniej o 1 rozmiar, a najlepiej wrócić do standardowego czarnego łęku w rozmiarze ok 29-30....tyle że nic to nie zmieni, bo wiem że rok temu bylo ciasno... koń nie jest wykłębiony, ma równe proste plecy

Poniżej wklejam link do zdjęć z dziś.

Prosiłabym o podpowiedzi co ewentualnie robić, może polecicie kogoś, kto pomoże/ zasugeruje jak rozwiązać problem.

Osobiście nie zgadzam się z opinią p. Kostrzewy, aczkolwiek mogę byc w błędzie. Zainteresowanych, prosze o pomoc

http://s19.photobucket.com/albums/b198/brzask/blanka/
pari01  moim zdaniem siodło leży w równowadze, łęk jest raczej ok., ale te  panele zupełnie nie pasuja do tego grzbietu ( u mojej kobyły taki kształt paneli leży bardzo podobnie, tez miałam na próbę winteca z czarnym i czerwonym łękiem,więc wszystkie siodła z tymi klinowymi panelami odpadają).
Może zaczęła sie zachowywać niespokojnie bo bolą ją plecy. Czy to siodło nie chodzi góra-dół podczas kłusa czy galopu? Moim zdaniem jak dopchasz przód czy zwęzisz to siodło bedzie leciało do tyłu, a końcówka paneli i tak będzie w górze.

A mi ktoś odpowie(pomoże)?? Dodam, że siodło ma rozstaw XL poszerzone o ok 2cm, koń kłębu prawie zero + szerokie łopatki...
Palemka, ja pod tył siodła wkładam śmiało dłoń ;/ sugerujesz, że siodło nie nadaje się do budowy mojego konia? tak mi siodlarz zmierzył , ja jestem zielona  w tym temacie, zaufałam osobie sprzedającej. na zdjęciach może nie widać tego tyłu wyżej, aż tak jak jest realnie, ale to jest ok 3-4 cm nad grzbietem... myślę nad podkładką podnoszącą przód - mattes lub jakiś żel. nie mam pojęcia co robić.
plecy końskie ugniatałam, kręgosłup , okolice, tak jak siodło naciska - zero reakcji. ale faktycznie podczas jazdy może unosić się i opadać pod ciężarem. Moim rozwiązaniem było by poszerzyć łęk i dodać podkładkę podnoszącą, ale ciekawa jestem opinii, bo siodlarz jest innego zdania  🙁
nie ugniataj kręgosłupa czyli kości a mięśnie, weź np. tył długopisu zaokrąglony i przeciągnij po mięśniach wzdłuż kręgosłupa...
Epikea miała podobny problem- skończyło się na wymianie siodła, nie pomagałay żadne podkładki.
wolałabym się tak szybko nie poddawać, może ktoś jeszcze coś napisze w tym temacie. a jutro podniosę trochę przód.
pari, to jest wintec 500 jump?
tak, wintec 500 jump, kupiony w kwietniu 2010 u Kostrzewy, mierzyła p. Agnieszka
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się