PSY

maleństwo   I'll love you till the end of time...
10 lutego 2012 10:11
Osz kurczę, nie wiedziałam, że drób tak uczula...
A właśnie w tym tygodniu była słynna już kradzież dwóch piersi...
Podejrzewałam chrupki, póki co zmieniłam je na takie z ryzem i łososiem dla psów o wrażliwej skórze.

Dzięki za tropy, będę nimi podążać 😉 I skonsultuję z wetka.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 lutego 2012 10:23
Coraz więcej psów w tym i odpornych na choroby kundelków ma alergię. Drób jest bardzo dużym alergenem, podobnie jak wieprzowina.
Niektóre psy wcale nie mają uczulenia na drób, a na hormony, antybiotyki i syf w paszach dla kur. Do tego gluten i wszelkiego rodzaju śmieci, które są w karmach (np soja, kukurydza) również lubią uczulać.



Blow, Fish4Dogs świetna karma, właśnie poszedł u mnie pierwszy worek. Teraz mam Acanę Ranchlands i mam zamiar wrócić do F4D, ale tym razem z łososiem.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
10 lutego 2012 10:27
No tak, tak jak z ludźmi. W moim pokoleniu dzieci jadły niemal wszystko, a teraz jak słyszę, że większość ma jakieś skazy białkowe i inne "cuda", to włos się jeży.
No właśnie wiem, f4d jest zarąbisty, następnym razem chyba się pokuszę o wór łososiowego 😉 troszkę cenowo gorzej wypada niż Pacifica, którą w Dragonie dorwałam po 210 ale myślę, że itak warto jak kogoś stać.

Maleństwo-póki co zapodawaj małej wapno, ostatnio przerabiam ten temat i słyszałam świetne opinie nt. Calcium pantothenicum.

Wspominki z wakacji...



😉
Dziewczyny, jak już jesteście w temacie jedzeniowym: co mam kupić mojemu niespełna ośmiomiesięcznemu niejadkowi, bo już głupia jestem  🤔

Cena gra rolę drugorzędną, bo pies woli głodówkę (zje po przegłodzeniu go np. 3 x po 15 ziarenek) i szukanie śmieci, niż Royala (puppy large, czy jakoś tak), Pro Plana (z łososiem i ryżem), 1'st Choice'a Puppy rybnego jadł całe dwa dni, teraz nawet z ręki nie tknie, Do Hills'a z jagnięciną przez dwa dni nawet nie podszedł. Najlepiej je tego Pro Plana, ale i tak je max 60-70% dziennej zalecanej dawki na 30kg (a powinien jeść 100% na 35kg).

Poradźcie mi coś, bo chce przebrnąć do jego "pełnoletniości", a potem może nie jeść i paść z głodu jak dla mnie. Nie jest głodny? Nie, to nie. No ale na razie to szczeniak i się rozwija...  😵

Macie jakiś pomysł?
A musi jeść karmę przemysłową?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
10 lutego 2012 11:03
Blow, dzięki za info. To wapno to specjalne dla zwierząt, czy ludzkie?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 lutego 2012 11:04
Sierra, próbowałaś mu czymś tą karmę dosmaczać? Jogurtem naturalnym, żółtkiem, zupą, olejem?

Maleństwo ludzkie może być.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
10 lutego 2012 11:05
Dziękuję 😉
Jara Dosmaczaną je, ale najlepiej żeby to był wywar, np. rosół (bez przypraw ofc, tylko wywar z mięs i włoszczyzny). Tylko zastanawiam się, czy to wychowawcze? 😉 Czy nie lepiej poszukać karmy którą będzie jadł...  🤔

Blow, a jaką masz kontrpropozycję? Barf? Czy masz może coś jeszcze innego na myśli?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
10 lutego 2012 11:14
Sierra, spróbuj może Fish4Dogs, ona fajnie śmierdzi rybą. Tylko karme trzeba dobrze przechowywać żeby nie wietrzała.

[quote author=maleństwo link=topic=32.msg1297895#msg1297895 date=1328871825]
Blow, dzięki za info. To wapno to specjalne dla zwierząt, czy ludzkie?
[/quote]To jest ludzkie, szukaj w aptekach 😉 Ze dwie piguły dziennie powinno być ok, a jak długo to już sama zdecydujesz.

low, a jaką masz kontrpropozycję? Barf? Czy masz może coś jeszcze innego na myśli?


No nie musi być BARF, być może po prostu okaże się, że problemy z apetytem znikną przy karmieniu surowizną i/lub gotowanym 😉

ja i moją małą wychowałam, jak i jej szczeniaki, na jedzonku, które sama robiłam🙂 jadły aż im się uszy trzęsły! fakt, potem był problem przejść na suchą karmę, ale powoli, najpierw mieszając pół na pół potem mokre raz w ciągu dnia, a teraz dostaje raz na kilka dni - rarytas!🙂

najpierw gotowałam mięsko - a tu już wybór szeroki! próbuj, co Twój najbardziej lubi🙂 mięso razem z marchewkami (Draka je uwielbia! kapustę zresztą też:P), potem na tym wywarze gotowałam kaszę, wszystko wymieszane, mięsko pokrojone, marchewka podziubana i do miski. czasami to tak intensywnie wylizywała (zwłaszcza jak maluchem była), że z miską po całej kuchni wędrowała🙂
szczerze, jeszcze nie widziałam psa, który by wzgardził takim jedzeniem🙂

edit: no przypomniało mi się, że Drakson jak była mała, też suchej nie tolerowała:/ ciężko jej było gryźć, mleczaki wypadały, wychodziły stałe i średnio jej się podobało jedzenie wbijające się w dziąsła
Blow to na pewno. Jak dostaje kości czy "domowe" (np. mięso z rosołu właśnie, plus skórki, chrząstki itp.) to wciąga nosem i potem jest tak "naładowany", że trzy dni nawet na suche nie spojrzy. Jak już naprawdę zgłodnieje, to wówczas posila się suchym tyle ile naprawdę musi.

Tylko przy Barfie/Gotowanym boje się (bo zwyczajnie się na tym nie znam), że nie zbilansuje tego odpowiednio, nie dobiorę odpowiednio dawki, ergo pies nie będzie na tym zdrowszy czy na karmie gotowej, bytowej a zbilansowanej.
ja bym na Twoim miejscu do mokrego (mięsko, kasza, włoszczyzna) dodawała trochę suchej i mieszała wszystko razem. Po pierwsze, psina się przyzwyczai do zapachu i smaku karmy, nie będzie ona taka już straszna - bo w końcu z mięskiem to smakuje na pewno🙂 Potem będzie łatwiej przejść na suche.
a ile on ma? może właśnie ma etap gubienia ząbków i normalnie go bolą dziąsła, dlatego nie chce jeść chrupek?
Sierra, gotowane to raczej ma mało wartości odżywczych, a Barf... Dzieciakom nikt posiłków nie bilansuje a jakoś rosną, żyją. Też bałam się, że to zbyt skomplikowane a w praktyce to naprawdę nie odczuwam, żeby było jakoś trudniej niż na suchej. Tyle, że ja nie mam szczeniaka, więc rozumiem obawy (choć wolę teraz widzieć co pies je, bo nikt nie wie co tak w rzeczywistości pies przyswaja nawet chrupiąc orlinga, a jak ma kości czy coś rozwalone genetycznie to karma nic nie pomoże). Jeśli chcesz zostać przy suchej no to pozostaje rosołek, bo obojętnie jaką karmę kupisz, wcześniej czy później będzie to samo, też miałam niejadka, więc współczucia... Ewentualnie możesz kupić barfowe żołądki, co prawda nie są płynne ale śmierdzą obornikiem więc jak pomieszasz to może i karma prześmierdnie i będzie smakowita - każdy pies je uwielbia.
Condina   Charakter, Charisma, Klasse.
10 lutego 2012 15:56
a to moje czworonogi 🙂:









Condina super puchatki
Blow dzięki za szeroki opis rasy 😉
Lubię takie "stare" rasy, a te twoje miśki są super - wyglądają na mega przytulaśne.
Przypomnę się z dzieciakami  😡





no nie ten biały z tym ciapatym nosem rozwala mnie totalnie
Ten ....  🙄




Toż to ona  😡
Condina, piękne zbóje!
Condina, za rzadko się pokazujecie 😉 Wprawdzie ONy wolę łyse ale na takie harce zawsze miło popatrzeć 🤣 O bernasiu nie wspomnę, one mnie rozbrajają...

777, spoko, o nich można naprawdę dużo opowiadać.Wczoraj spędziłąm dzień z piątym ancymonem-jego zdecydowanie nie wymiętosisz.Bardzo trudny pies, napociłam się przy nim...
czarny w związku z frustracją jaką przejawia w domu, żebyśmy go nie musieli zbić  🤬, biegał dziś 0,5h za samochodem po łące 😵... nareszcie mam szczęśliwego i spokojnego psa w domu  😅
Co do karm dla niejadków- mimo, że znawcą żadnym nie jestem- szczerze polecam Joserę. Moja akita, która słynęła z tego, że jest straszliwym niejadkiem w końcu wylizuje miskę do zera 😉 Przez 5 lat potrafiła przez dwa dni zjeść kilka kuleczek, albo w ogóle nic nie ruszyć, a teraz wciąga wszystko, aż się uszy trzęsą. Ponad to firma ta ma bardzo szeroką gamę karm do wyboru, od kurczaka na owocach morza i rybkach rarytaskach kończąc. Dodatkowo nie jest jakoś straszliwie droga 🙂

Pomijając temat jedzonka wczoraj przyjechałam z warmii na podbeskidzie do domu rodzinnego 🙂 Prawie 12h podróż Nelusia jak zwykle zniosła bardzo dobrze, przed chwilą wróciłyśmy ze spaceru w górach. Na wycieczce zdarzył się jednak mały wypadek... Rozszalała suka nie zauważyła ogrodzenia z drutu na łące i dziwnym trafem wpadła w nie rozcinając sobie uwaga, uwaga: jęzor... Na szczęście nic strasznego się nie stało... Uff...
Jutro postaram się cyknąć kilka fot moim dwóm dziewczynom 🙂
MorticiaSlayer  mogłabyś wrzucić zdjęcie jak wyglada ta karma josera po wyłożeniu do miski?
Ciekawi mnie jak to wygląda, bo mam strasznego niejadka  w dodatku z delikatnymi dziąsłami i jak narazie  daję mu FROLIC'a  ale i tak zje kilka kulek na dwa dni ...
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
11 lutego 2012 13:30
liest123 - ale to zależy jaki rodzaj tej karmy, one mają różny wygląd - od malutkich kuleczek do na przykład takich jakby hmm spłaszczonych żelków haribo  😁
liest123 tak jak mówi martva wygląd i kształt zależy od rodzaju josery 🙂 Ale nie ma sprawy, zrobię dziś zdjęcie i wrzucę.
chodzi mi o pogladowe chociażby 🙂
nasze wilczątko powoli przestaje być brzydkim kaczątkiem..







Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się