Walentynki- propozycje

Walentynki i Haloween to jedno wielkie nieporozumieie
dlaczego?

ok, z Haloween się zgodzę - tego też nie czaje i dziala na mnie drazniaco, przebieranki sa dobre na karnawal a robienie ze śmierci "smakołyk albo psikus" mnie wkurza.
ale walentynki? czy to komuś szkodzi lub kogoś obraża? osobiście uważam że miłość trzeba sobie okazywać codziennie a nie raz do roku, nie chce tez zadnych prezentow czy czegos w ten desen. sama moze wyzej wspomniany prezent zrobie bo mi to chodzi po glowie a jego ucieszy - why not? ale to ze wystroje w sklepach sa w serduszka, i kina maja obłożenie mnie nie drażni zupełnie, wręcz przeciwnie - fajnie dostrzec naokoło tyyyle miłości🙂
a co to Walentynki???  😎

to odpowiedz murarza - tynkarza na pytanie
CO PAN ROBISZ???

Walę - Tynki!!
.
pomijając to co podejrzewasz, chodzi chyba o wspomniane już tutaj "dziedzictwo narodowe" i o to że święta zawleczone zza oceanu są "be", bo wypierają rodzimą kulturę ...cóż, to się nazywa globalizacja, kijem wisły się nie zawróci :P
jak komuś przeszkadza to poprostu nie świętuje i tyle.
również tego nie rozumiem... można świętować dzień babci, dziadka, dziecka, matki, ojca, górnika, pierwszy dzień wiosny, dzień przesilenia letniego..czemu nie dzień zakochanych? bo co, bo nie nasz? choinka na święta też nie jest "nasza", a kto nie ma w domu choinki na święta?


nataliee, podejrzewasz? że przeciwnicy walentynek to ci, którzy nie mają ich z kim spędzić? naiwna psychologia  😀
ja akurat mam, ale od wyznania miłości w ten dzień ważniejsze jest dal mnie to, co na co dzień, nie potrzebuję róży na pokaz w ten dzień, nie mam zamiaru zmuszać mężczyzny, w którym jestem zakochana do wymyślania nie wiadomo czego specjalnie na ten dzień, bo wiem, że oni przeważnie za tym nie przepadają
walentynki to komercja, różowe serduszka wszędzie tylko mają zachęcać do kupna bukietu róż, czerwonej bielizny, pudełka czekoladek... dla mnie ważniejsze są gesty skromniejsze, ale bez okazji, te, które wypłyną z serca mężczyzny, a nie ze społecznego "przymusu"
zaba   żółta żaba żarła żur
28 stycznia 2009 10:29
a kto nie ma w domu choinki na święta?


my nie mamy!  😎
hmmm, ja na przykład wolę obchodzić DNI ulicy św Marcin w Poznaniu, jejść rogale z tej okazji - choć nie jest to żaden Polski święty zapewne,
niż iśc do PUBU i pić zielone Piwo na dzień św. Patryka ;-)

kwestia wyboru,
choinka faktycznie przyszła z Niemiec, ale nie sądze by w ówczesnych czasach tak natrętnie nią bombardowano i wpychano każdemu...

Walentynki sa po prostu NATRĘTNE i nie chodzi w nich o to czy sie kogos ma czy nie.
Istotą walentynek jest właśnie ANONIMOWE wysłanie komuś dowodów sympatii a nie paradowanie w czerwonych gaciach przed SWOIM lubym  🙂 = co każdy szanujący sie człowiek powinien robić codziennie dla dobra związku,
- a nawet bez gaci!
Walentynki sa po prostu NATRĘTNE i nie chodzi w nich o to czy sie kogos ma czy nie.

z tym nie sposób się nie zgodzić  😎
tylko że to wszystko kwestia podejścia, my z moim połówkiem nie robimy sobie prezentów, nie dajemy sobie czerwonych gaci, a jednak śmiem twierdzić, że walentynki obchodzę... poprostu mamy wtedy dzień tylko dla siebie. razem robimy kolacje, otwieramy dobre wino, zapalamy parę świeczek i robimy inne "romantyczne bzdetki". a na to chyba każda okazja jest dobra 😉

a w tym roku, wynalazłam fajny gadżet: kostki do gry - na jednej wypisane są różne czynności, a na drugiej części ciała. na czym polega gra chyba każdy może sobie wyobrazić  😀
.
[quote author=szepcik link=topic=1831.msg158928#msg158928 date=1233138531]
nataliee, podejrzewasz? że przeciwnicy walentynek to ci, którzy nie mają ich z kim spędzić? naiwna psychologia  😀 ja akurat mam, ale od wyznania miłości w ten dzień ważniejsze jest dal mnie to, co na co dzień, nie potrzebuję róży na pokaz w ten dzień, nie mam zamiaru zmuszać mężczyzny, w którym jestem zakochana do wymyślania nie wiadomo czego specjalnie na ten dzień


mamie na dzien matki tez zyczen nie skladasz, bo przeciez jest twoja mama na codzien?

walentynki nie maja dla mnie jakiegos wiekszego znaczenia, nie praktykuje kupowania prezentow, etc., ale uwazam je za mily dzien i dziwie sie, ze tak komus przeszkadzaja.


Walentynki sa po prostu NATRĘTNE i nie chodzi w nich o to czy sie kogos ma czy nie.


boze narodzenie jest natretne, sylwester jest natretny, wielkanoc jest natretna. zadnych swiat nie obchodzisz, bo sa natretne?
[/quote]

gdzie napisałam to co powyższe??
Boże Narodzenie/Wielkanoc to sa  obchody religijne - więc nie podlegają dyskusji - jeśli się jest osobą wierzacą
.
[quote author=Dodofon link=topic=1831.msg159003#msg159003 date=1233144870]
gdzie napisałam to co powyższe??

to wyroznione boldem? a kto twierdzi ze to ty napisalas?

piszesz, ze ci sie nie podobaja, bo sa natretne. to ja stwierdzam, ze wiekszosc swiat jest natretnych.
[/quote]

napisałam jedynie że WALENTYNKI są natrętne

co do świąt religijnych - faktycznie zrobiły się bardziej skomercjalizowane, ale od nas zalezy jak będziemy je traktować - czy duchowo - czy "galeriowo".
Za otoczką "szału świateł, mikołajów i prezentów" stoi baza oparta na setkach lat wiary.

Dopiero od kilku lat zresztą świeta są napędzane przez "handel".

Za otoczką "serduszek i świecidełek" Walentynkowych nie stoi NIC.


Dla mnie zrównanie Świąt (Wielkanoc czy Bożenarodzenie) ze "świętem" Walentynek jest nieporozumieniem.

Rozbawia mnie to podejście ludzi i ich zaciete bronienie stanowiska, że walentynki sa BE FE I KOMERCJA. Chill out...ludzie. Każdy obchodzi to co mu sie podoba i na co ma ochotę. I obecnie KAŻDE swięto jest komercyjne. Do każdego święta jak się chce to można sie przyczepić. Jest święto matki, ojca, dziecka, nauczyciela,wiosny i cała masa innych to czemu nie może byc i dnia zakochanych? I mi szczerze mówiąc nie przeszkadzaja witryny sklepów zawalone mikołajami, kurczaczkami, czy serduszkami. Takie czepianie sie na próżno  😉

Nie lubisz - nie obchodzisz. Ale nie udowadniaj innym na siłe, że to święto to śmieć bez wartości 😉


I temat miał być o propozycjach spędzenia tego dnia z drugą osobą a nie przekrzykiwanie się ze swoja opinią o Dniu Zakochanych.

.
dla mnie komercjalizacja świąt religijnych - Boże Narodzenie, Wielkanoc - też jest śmieszne... co prawda ja w to nie wierzę, ale gdybym była głębokiej wiary też irytowałoby mnie to jeszcze bardziej, bo cała komercha tak na serio nie ma na celu uświęcenia tych okazji...
tak jak Dodofon uważam, że za Walentynkami nie stoi nic. chciałybyście dostawać kwiaty dwa razy do roku od mężczyzny, na walentynki i dzień kobiet?  😉

nataliee, żal to raczej Ty. najpierw w wątku byli Ci, którzy walentynki obchodzą i Ci, którzy tego nie robią. Przyszłaś Ty i atakujesz jedną grupę za ich podejście  😉
A możecie już przestać? Licytowanie się kto ma racje  🤔wirek: Nie można poprostu dać innym spokoju ze swoimi poglądami 😉?
A możecie już przestać?


nie nie nie 🏇 🏇 🏇

jak fajowo!
Korsarz obawiam się, że zaraz zginiesz zasztyletowany przez nataliee  😎
.
nataliee radzę dać sobie spokój z tą bezcelową rozmową jaka została tu uskuteczniona, w końcu każdy ma swoje poglądy, które z zasady powinniśmy szanować. Jak widac nie osiągalne dla nie których w tym wątku.
Mod zrobi porządek z tym off topem  😉
.
Dla mnie WALENTYNKI to super sprawa ale do nakręcania obrotów w handlu...zakochani mamy byc na codzień a nie od swieta bo taka kartka w kalendarzu....jak kto lubi niech obchodzi ja w takich świetach nie biore udziału  😀
Brawo Lukasowa widać, że do niektórych cos jednak dotarło 😉Cieszę się, że jesteś jedną z nich.

Oczywiście jak chcecie dziewczynki to jak najbardziej obchodziecie ten dzień.Nić mi do tego.Będe się cieszył razem z wami 😉


mogę Ci wysłac kartkę na Walentynki??  😅 😅 😅
Dzień dobry.

Wpadłam tu sobie na chwilę zobaczyć co nowego wymyślono na ten rok, bez żadnych emocji, bo tegoroczne Walentynki mnie nie dotyczą (fajnie, bo dla mnie to komercha, której się w jakiś tam sposób poddawałam zawsze - bo w sumie jak codziennie, to czemu teg dnia nie ze zdwojoną siłą? 😉 )... Wpadam i widzę odwieczną wojnę o to czy Walentynki są ok, czy nie.
I kij - wojujcie sobie, ale bez docinek na temat intelektu "przeciwnika", ok? Bo doisanie przy tym "to moje zdanie" niczego nie tłumaczy 😉

Korsarz, a Ty, jako dorosły facet, powinieneś już chyba znać zasadę działania edycji?
ekhem - a gdzie takie kostki??:> bo ja bym chętnie... zagrała:P
Ależ mnie to naprawdę rybeczka, co kto sądzi o Walentynkach - ja sama mam w nosie czy są czy ich nie ma. Jak chcę facetowi zrobić niespodziankę, to mi 14 lutego potrzebny nie jest. Ale jak już jest taki dzień, to dodatkowa 'okazja' do pójścia do kina, na spacer, spędzenia wieczoru tylko we dwoje czy innych dupereli (wiadomo oczywiście, że okazja nie jest potrzebna 😉 ), więc czemu nie... 😉
Mnie bawi czas spędzony razem, a nie pluszowe serduszka czy inne pierdoły.
Korsarz, tyle dat do świętowania, że więcej nie potrzeba 😉? bo dla mnie takich nigdy za wiele.

i zauważcie, że wśród świętujących walentynki w tym wątku nikt nie miał na myśli kupowania kartek w serduszka, pluszowych, czerwonych pierdół etc. myśle, że wszyscy już z tego wyrośli 😉

Breva, w sklepie FLO, ale jak nie masz dostępu to widziałam je tez gdzieś w necie 😉
z tym że uprzedzam, napisy były po angielsku.
Takie kostki na Allegro widziałam 😉

A czerwone gadżety... kupowanie z okazji Walentynek czerwonej bielizny kojarzy mi się równo z np. czerwonym pluszakiem 😉
Korsarz, ale przecież wszyscy zgodnie przyznają że komercja jest be! i nie dlatego się obchodzi walentynki ;]
więc ten argument do mnie nie przemawia zupełnie. co do drugiej części Twojej wypowiedzi - Dnia matki tez nie obchodzisz? w końcu stosunkowo nowe święto, równie wymuszone i sztuczne. a tyle przecież jest okazji żeby złożyć mamie życzenia :P
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się