Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )

Ja się jednak martwię, że tatuaże na rozstępach, a na bliznach to dwie różne sprawy. Rozstęp może w pewnym momencie pójść dalej i.... no właśnie, dziura w tatuażu?
A więc naszła mnie myśl, na początku stwierdziłam, że pewnie kaprys, ale jak zaczęła wracać z dnia na dzień to się zastanowiłam. Nie mogę znaleźc niczego rzeczowego dla moich zapytań poza stroną zapytaj.pl , ale no same wiecie 🙂

Chodzi mi o tatuaż za uchem, mały, napis, 5 liter. Nie chcę mieć problemów, więc wolę, żeby był niewidoczny. Po prostu chcę mieć świadomość, że tam jest.
Mam masę pytań:
Czy włosy przeszkadzają w wykonaniu tatuażu ? Do czego 'mniej więcej' można porównać ten ból ? Jak to wygląda z alkoholem i jego spożywaniem (chodzi mi o okres w którym nie można tego robić) ? Jak to miej więcej cenowo wygląda - z tego co sprawdzałam to ceny zaczynają się od 200 zł, ale chodzi tu chyba o te większe.

Jestem laikiem, więc musicie wybaczyć za pewnie glupie pytania 🙂
yga   srają muszki, będzie wiosna.
15 stycznia 2013 15:49
Blondyna, z tym alkoholem to różnie mówią, ja stosuję się do zasady iż pić nie mozna 3dni przed jak i po. Jeśli chodzi o ceny pewnie od 100zł, oczywiście zależy od studia.
dzięki yga, 🙂 serio, myślałam, że jakoś zdecydowanie dłużej 🙂
Teodora , dla mnie te tatuaże są śliczne. Sama uwielbiam takie w stylu trash polki, bo jak dla mnie można tam umieścić i black worka i dot work, które osobiście uwielbiam. I polecam też te strony:
http://tattr.tumblr.com/
http://www.facebook.com/pages/Graphique-tattoo-artists/292084807567212


Blondyna, jak masz pytania to też dobrze jest spisać je sobie na kartce i do profesjonalisty z nimi 😉
Ja ostatnio bylam u mojego piercera pytać się o robienie tunelu. Pokazałam mu ucho, pogadaliśmy i doradził mi co i jak, więc widzimy się za jakiś czas 🙂 Takie konsultacje nic nie kosztują, a napewno będziesz po nich spokojniejsza.
Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
15 stycznia 2013 18:30
Blondyna, na większość pytań odpowiedziały Ci dziewczyny, ja dorzucę swoje 4 grosze: cena wywoławcza zależy od studia, bo krąży coś takiego jak cena za "rozłożenie sprzętu" czyli cena wywoławcza za igły, "ubrudzenie sprzętu", folie plus tusz. tam, gdzie ja się tatuuję to 150zł, czyli nawet "najmniejsze maleństwo" zaczyna się od tej ceny. co do włosów - o dziwo ja miałam golony nawet nadgarstek, więc jeśli wybierzesz miejsce przy linii włosów musisz liczyć się z lekkim goleniem. 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 stycznia 2013 18:32
przeciez na nadgarstku nie ma wlosow o.O
włosy masz na każdej części cała, tylko w niektórych bardzo jasne i bardzo krótkie że ich niekiedy nie widać.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
15 stycznia 2013 19:38
casines dokładnie obejrzałam mój nadgarstek i nie ma na nim ani włoska, choćby najmniejszego  😉


Z tym alkoholem to też nie jest do końca tak że trzy dni przed, trzy dni po i super. Alkohol rozrzedza krew więc dobrze żeby go w niej nie było przy dziabaniu, ale np jedno piwo utrzymuje się w organizmie ok 3 godziny a nie 3 dni  😉 Po robocie najlepiej nie pić jak najdłużej żeby mógł się pożądnie zagoić (ta, mówi to osoba która piła godzinę po dziabaniu, w sumie znam ludzi którzy nawet w trakcie sobie piwko strzelają, ale to że milionowi osób nic się nie stało nie znaczy, że nie zaszkodzi to milion pierwszej więc lepiej nie ryzykować i poczekać te kilka dni po 😉 ).
madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 stycznia 2013 19:42
nie ma wlosow po wewnetrznej stronie nadgarstkow, dloni, i na spodniej stronie stop. Chyba, ze filmy ktore puszczaja nam na biologii klamia... Mi nic nie golili tak btw. 😉
Ja sie dziaralam w sylwestra, pilam troche szampana i pol drinka.
Najchetniej bym sobie cos chlapnela przed 😁
yga   srają muszki, będzie wiosna.
15 stycznia 2013 19:59
smarcik ma racje, tylko że mi chodziło o picie alkoholu w dużych ilościach  😉
A może i racja, bo spojrzałam troche niżej niż na nadgarstek  😁
Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
15 stycznia 2013 22:22
nie jestem dziwna i nie mam na nadgarstku włosów  😁, ale mój tatuator przeleciał mi to maszynką, zresztą jak praktycznie każde miejsce na moim ciele, które tatuował. ja nie mam z tym problemu. 🙂
yga   srają muszki, będzie wiosna.
16 stycznia 2013 11:21
Dziewczyny, teraz ja mam laickie pytanko.
-jak jest z solarium, kiedy można pójsc się spokojnie opalać, czy może zakrywać tatuaż?
-jak jest z miejscami owłosionymi  😁 mając tam tatuaż i goląc włosy nie niszczymy go po trochu?
noen   A story of a fighter of our human race
16 stycznia 2013 11:34
yga, przez sloncze czarny tusz z tatuazy blaknie, ale ja normalnie opalam sie na solarium od czasu do czasu, i w lato rowniez wylegiwalam sie na plazy, i nie bylo wiekszego problemu 😉
ash   Sukces jest koloru blond....
16 stycznia 2013 11:41
yga, mój tatuaż ma 8 lat, opalam się na słońcu i czasami na solarium i wyblakł mi bardzo. Zrobił się szary. 3 lata temu poprawiłam go na kolorowy.
blondyna ja mialam 2 tygodnie temu robiony za uchem. Mnie nic nie bolalo ale ja jestem odporna na bol. Tatuazysta bardzo sie dziwil ze mnie nie boli bo czul pod maszynka moja czaszke. Z alkoholem to mi mowil zeby mozliwie jak najdluzej nie pic. Ale ze jak wypije jedna lampke wina to nic sie nie stanie. Tak samo mowil o kawie zeby nie pic za duzo, jedna mocniejsza albo dwie slabsze dziennie. O solarium to ze ze 2 tygodnie nie powinnam chodzic ale ja w ogole nie planuje wiec nie mam z tym problemu🙂 jak masz jakies pytania to pisz na pw🙂 chetnie odpowiem. A co do ceny to placilam 100zl u BLEFA z Konsensus tattoo. I robienie slowa z 7 liter zajelo jakies 15 minut + jakies 2 razy tyle na odazanie wszystkiego. I mi nic nie golil🙂
Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
16 stycznia 2013 22:06
co do słońca - ja robiłam na 3 tygodnie przed wyjazdem do izraela w czerwcu (czyli gorączka i masa słońca) i wygoił mi się ładnie i normalnie się opalałam, jak był na to czas. oczywiście na zwiedzanie miałam zakryte ramiona, bo bym się spaliła, (tatuaż od szyi, po ramieniu) ale tak jak mówię, przy normalnym opalaniu miałam odkryty, oczywiście chroniony filtrami, ale tymi samymi, co całe ciało. no i nic nie wyblakło.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
16 stycznia 2013 22:50
Bo po tygodniu czy dwóch na plaży nie wyblaknie  😉 Ale po kilku latach wystawiania go na słońce przy różnych okazjach już owszem  😉 Porządnego kremu z dużym filtrem nigdy za wiele  🏇
madmaddie   Życie to jednak strata jest
16 stycznia 2013 22:52
ile tak mniej więcej moze kosztowac tatuaż składający się z trzech krótkich słów? nie duzą czcionką
Averis   Czarny charakter
17 stycznia 2013 11:10
arabek,  od 100 do 250, nie ma reguły. Mnie orientacyjna cenę powiedzieli przy rejestracji.
[b]Averis[/b dzięki  :kwiatek:
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 stycznia 2013 12:15
madmaddie filtr ma duży więc pewnie jest w porządku, ja używam po prostu kremów do opalania dla dzieci  😉
Nie śledzę jakoś specjalnie tego wątku, więc może już było.
Urzekły mnie realizacje z tego linku:
[[a]]http://inkntell.com/content/amazing-tattoo-art-xo%C3%AFl[[a]]


ale Ci dziekuję, że to wrzuciłaś 😀 znalazłam to studio jakiś czas temu i oczywiście kompletnie zapomniałam nazwy. Uwielbiam te prace. Gdybym nie bała się zrobić tak dużej grafiki to moja byłaby właśnie w tym stylu. Z resztą przypomina mi Szerytattoo.
Disco, w pełni się zgadzam  😉
Przepiękne mają prace, korci mnie szalenie sprawić sobie coś w tym stylu, ale póki co nie czuję się na siłach być posiadaczką aż tak dużego tatuażu.

Szerytatto sobie przeglądam dosyć często, odwalają kawał dobrej roboty.
W paru grafikach już się dawno zakochałam i mi spać po nocach nie dają  👿
Też się zgadzam  💘 Jakoś konkretnie nazywa się taki typ prac?
Też się zgadzam  💘 Jakoś konkretnie nazywa się taki typ prac?

Niektóre to trash polka, black work i nie wiem co 😉
No niestety mi też mówili, że dla zachowania precyzji detali i ich wytrzymałość względem czasu, wzór musi mieć odpowiednią wielkość, mój też jest większy niż zakładałam.
chciałabym zobaczyć jak zazwyczaj wygląda projektowanie takich na maksa rozbudowanych wzorów, czy to salon odwala większość projektu, czy każdy element jest tak samo dokładnie wspólnie analizowany, jak często ludzie wiedzą dokładnie czego chcą, a na ile jest to inwencja kogoś ze studia. Ja niestety na razie cierpię na chęci przy braku pomysłu. Chyba nie potrafiłabym sobie wytatuować wzoru, którego podstawa nie była moja, nieważne jak zajebistego. Artysta niby jest tam dla mnie, ale myślę, że by mnie zaciukał gdybym kontemplowała nad każdą pierdółką 😉 przy tatuażach zdecydowanie brak mi flow 😉

buyaka u mnie jeszcze dochodzi lekka awersja do kolorowych tatuaży, ale łamię się już w stronę jednego czy dwóch kolorów 😉 żebra czekają hehe

kiedyś rysowałam coś, co mogłoby się nadawać pod tatuaz 🙂

yga   srają muszki, będzie wiosna.
17 stycznia 2013 21:15
Łaaaa świetne kobieto! Aż bym podkradła!  😅
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się