dodatki witaminowe, mineralne, odżywki itp

Jeżeli ktoś szukałby witamin z efektem "wow" dla konia zmęczonego zimą, apatycznego lub po prostu chciałby wspomóc konia w okresie wymiany okrywy włosowej, to polecam witaminy w płynie "red cell" z farnamu. Przy minimalnym dawkowaniu już po kilku dniach widać bardzo wyraźne efekty.
anetakajper NAF - ja mam magic dla wałacha, i działa cuda. NAF ma też coś dla klaczy. Koleżanka dawała swojej kobyle NAF magic jak miała areszt boksowy i mówi że też miała efekt spokojnego konia
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
08 kwietnia 2013 21:44
Bardzo przepraszam, jeśli już było takie zapytanie, ale mam dostęp do internetu tylko za pośrednoctwem telefonu i strasznie ciężko obsługuje mi się forum.
Potrzebuje pilnie informacji o jakimś bardzo dobrym i sprawdzonym suplemencie na kopyta oraz o dobrym dodatku
uspokajającym. Czytałam post wyżej o NAF'ie, ale chciałabym poznać więcej opinii w tym temacie.

U nas Nutri Horse nie sprawdziło się w ogóle ani elektrolity ani witaminy, których efektu nie było widać. Za to bardzo mogę polecić Megabase Equistro  😍 oraz Chevinal.
lusia722 w sprawie uspokajacza wypowiedziałam się już, a w sprawie kopyt: jestem całkowicie oddana orlingowi biotin h. Efekt jest rewelacyjny - miałam konia z flarą. Podkuty na rok i suplementowany biotyną orlinga, po rozkuciu kopyto jest ładnie zebrane, i już rok koń chodzi bosy, nic się z kopytami nie dzieje - suplementowanie biotyną skończyłam przed zimą, od maja znowu zaczynam.

Podobno dobra biotyna jest też officinalisa. Podawaną miał drugi koń i koń znajomej. Nasz ma bardzo twardy róg, pękający, i niestety trzeba było podkuć - dostawał officinalisa, teraz dostaje orlinga. Będzie rozkuty przy nast wizycie kowala. Kopyta podobno wyglądają dobrze. Z kolei koń koleżanki dobrze zareagował na officinalisa - z tego co czytałam o officinalisie, quanta jest bardzo zadowolona z efektów podawania widocznych na jej rudym koniu.

Tak na prawdę efekt biotyny zależy od konia - na jednego taka a nie inna podziała lepiej, na innego na odwrót.

Ja - oraz wiele innych osób na forum - polecam orlinga. Jest droga (300 zł na 2 miesiące) ale warta swojej ceny - na prawdę ratuje końskie kopyta.
anetakajper   Dolata i spółka
09 kwietnia 2013 07:30
Kurcze ten NAF to sam magnez. Moja dostaje magnez od podkowy i nic jej nie pomaga 🙁
Widać, że jest zestresowana. Dzisiaj już się trochę uspokoiła, ale cały boks przeorany.
lusia722, u nas dobry efekt dał Kerafortin (spory przysrost rogu). Z tego co pamiętam, skład na butelce jest inny niż opisany w sklepach internetowych, ma więcej biotyny niż officinalis. I w bergo ma bardzo miłą cenę, 148zł 🙂
anai, za opakowaniem wygląda to tak:

- Officinalis składniki na 1kg: Biotyna (Witamina H) 5.000 mg
- Kerafortin zawartość w 1 kg: Biotyna 1.500.000 mcg, czyli 1.500 mg

Czyli Officinalis miałby ponad 3 razy więcej biotyny. Dzienne dawkowanie obydwu preparatów jest takie samo.

Kerafortin wytwarza koncern Vetoquinol, który specjalizuje się w produktach weterynaryjnych dla całego przemysłu zwierzęcego, nie sądzę, żeby mogli sobie pozwolić na publikowanie niezgodnej ze stanem faktycznym karty produktu:
http://www.vetoquinol.co.uk/OurProducts/Datasheet/datasheet_kerabol_v1.pdf
W czwartek będę miała Kerafortin w łapkach, to postaram się rzucić okiem na etykietę 🙂

Produkty Officinalisa są bardzo różne, np. ich smar do kopyt Nutre hoof uwielbiam, ale już smar Flexi wygląda jak jajecznica i jego jedyną zaletą jest to, że nie zamarza w zimie, tak samo spray do ogona - bez porównania wolę Absorbinę), ale biotynę mają naprawdę bardzo, bardzo dobrą.

W zasadzie nawet Formula 4 Feet ma mniejszą ilość biotyny niż Officinalis, a cały zachodni internet się tym preparatem zachwyca. I nie powiem, case studies 4 feet robią wrażenie (szkoda tylko, że po rehabilitacji większość kopyt jest nadal nieładnie kuta):
http://www.whitehavenfarm.com/formula4feetcases.php
A olej ryżowy Officinalisa ?? Jakaś inna marka ma w ogóle w ofercie ?
quantanamera, wiesz co, nie pamiętam dokładnie, muszę sprawdzić na opakowaniu, ale pamiętam, że byłam zdziwiona, jak zaczęłam czytać naklejkę na opakowaniu. Być może coś mi się pomyliło, głowy nie dam.
anetakajper - ja magnez od Podkowy dawałam w podwójnej dawce, kiedy mój się leczył po kontuzji
już kiedyś zadawałam to pytanie, ale powtórzę się, bo nikt mi nie odpowiedział 😉
Po co podawać koniom biotynę, która po pierwsze jest dostępna w naturalnej paszy (owies, siano, trawa) w wystarczającej ilości a ponadto koń ją syntetyzuje w przewodzie pokarmowym? Ja nie widzę kompletnie sensu w związku z tym - chyba, że koń ma jakieś zaburzenia metaboliczne, ale tego na oko bez badań nie można stwierdzić 😉
zielona_stajnia biotyna (w połączeniu z cynkiem i miedzią) w sposób wyraźny poprawia jakość i przyrost rogu kopytowego, oraz jakosć sierści. Nie wszedzie siano jest super jakości. Nie każdy owies jest z górnej półki... Nie każde pastwisko jestwystarczająco zróżnicowane i zadbane. itd.
Sama też okresowo suplementuję się biotyną - i widzę lepszą jakość paznokci, szybciej też rosną mi włosy... czyli jednak jakoś tam toto jednak działa in plus...
Ja podaję biotynę od czasu do czasu w okresie wymiany sierści uzupełniając w ten sposób zwiększone nań zapotrzebowanie. Rezultaty widzę zawsze - sierść błysząca, kopyta mocne...
zielona_stajnia, swego czasu było sporo badań nad związkiem podawania biotyny i poprawą szybkości przyrastania rogu (np. http://goo.gl/LIgYK, http://goo.gl/DqRBj)
Tu można bardzo fajne rzeczy poczytać: http://goo.gl/j48fQ

Generalnie na wielu próbach (porównując ileś tam koni, którym podawano biotynę, z końmi, które jej dodatkowo nie otrzymywały) wykazano, że dodanie 15-25 mg biotyny dziennie do każdej diety poprawia szybkość przyrostu rogu i również jego jakość.
Ja jako wspomagacz kopyt, bardzo polecam St.Hippolyt Ungulat. Kiedyś bardzo mi pomógł przy koniu, który miał naprawdę słabe kopyta.
Co poleciłybyście (mimo śniegu już myślę o lecie) dla konia, który ma uczulenia na ugryzienia owadów (dokładnie kuczmanów) - derki siatkowe się nie sprawdzająw tym przypadku (to cholerstwo jest tak sprytne, że wlezie pod spód). Efektem ich działalności  jest u konia taki świąd, że w zeszłym roku w ciągu kilkunastu godzin wytarł sobie grzywę do zera o drzewo na pastwisku. Tylko jeden koń na całe kilkunasto-konne stado ma na to alergię. Dodam, że nie ma przy tym histerii, jak przy innych owadach - że konie szaleją i wiadomo, że trzeba je zabrać do stajni, a szkoda, bo może miałby chłopak grzywę:/. W sezonie letnim jest na samej trawie oraz garstce wysłodków a do wysłodków suplement z miedzią i cynkiem. Podawałam mu suplement z Marstalla - bez efektów, podawałam paszę (też Marstall) - waliła czosnkiem a pożytku z niej nie było. Wszelkie "psikacze" nie działają - jedynie DEET w stężeniu 97% - owszem przez jakąś godzinę, ale do stosowania ciągłego sobie nie wyobrażam (raz, że chemia, dwa, że drogie). Może ktoś miał/ma taki przypadek. Może da się suplementować albo autoszczepionkę zrobić? W sumie nie mam pomysłu. Z góry dziękuję za pomoc.
Witam
mam pytanko...
lepiej jest dawać źrebakowi od 5 msc. życia przeznaczoną mu gotowa pasze czy lepiej zwykły owies, otręby, odrobinę jęczmienia i jakieś witaminy?

aha i mam jeszcze taką stara kobyłę (18 l) nadaj chodzi pod siodłem jest żywotna zdrowa, szczerze mówiąc rozpiera ją energia🙂 ale jest chuda i nie może pozbyć się żeber. Dostaje rano dwie miarki dwu-litowe owsa do tego po południu otręby a na wieczór znów owies no i jak mam to jeszcze zmielony jeczmień i suchy chleb 1-2 x w tygodniu mesz ...  marchew trochę jabłek ale nie dużo kilka sztuk.
siano i słoma 3x dziennie (je 2x więcej słomy i siana niż moja źrebna kobyła)
jest regularnie odrobaczana i sczepiona

(chodzi w miarę mało ok 3 razy w tygodniu, a ostatnio stała 2 msc. żeby utyć i nic, )

zależny mi na skutecznych i dość tanich preparatach 🙂😉
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
09 kwietnia 2013 19:53
Czyli w sumie lepszy Officinalis niż Kerafortin?
I czy któryś z nich jest dostępny w formie granulatu bądź innej niż proszek?
Widziałam też efekty Hoof Formula i byly super.
Na prawdę nie wiem co wybrać...
W zeszłym sezonie podawałam ogierzastym jakiś fajny magnez, po którym widać było poprawę, ale nikt nie pamięta co o było. A jak się sprawdzają suplementy od Pana Podkowy?
jeśli chodzi o suplementy pana Podkowy, to wszystko pieknie ładnie, ale nic mi nie działało...
galeria, ja miałam dokładnie tak samo.
[quote author=zielona_stajnia link=topic=78.msg1744183#msg1744183 date=1365516314]
Co poleciłybyście (mimo śniegu już myślę o lecie) dla konia, który ma uczulenia na ugryzienia owadów (dokładnie kuczmanów) - derki siatkowe się nie sprawdzająw tym przypadku (to cholerstwo jest tak sprytne, że wlezie pod spód). Efektem ich działalności  jest u konia taki świąd, że w zeszłym roku w ciągu kilkunastu godzin wytarł sobie grzywę do zera o drzewo na pastwisku. Tylko jeden koń na całe kilkunasto-konne stado ma na to alergię. Dodam, że nie ma przy tym histerii, jak przy innych owadach - że konie szaleją i wiadomo, że trzeba je zabrać do stajni, a szkoda, bo może miałby chłopak grzywę:/. W sezonie letnim jest na samej trawie oraz garstce wysłodków a do wysłodków suplement z miedzią i cynkiem. Podawałam mu suplement z Marstalla - bez efektów, podawałam paszę (też Marstall) - waliła czosnkiem a pożytku z niej nie było. Wszelkie "psikacze" nie działają - jedynie DEET w stężeniu 97% - owszem przez jakąś godzinę, ale do stosowania ciągłego sobie nie wyobrażam (raz, że chemia, dwa, że drogie). Może ktoś miał/ma taki przypadek. Może da się suplementować albo autoszczepionkę zrobić? W sumie nie mam pomysłu. Z góry dziękuję za pomoc.
[/quote]
wapno 🙂 "testowałam" na koniach, które całe dnie spędzały na pastwiskach a kilka z nich było bardzo wrażliwych na ugryzenia. Robiły im się bąble, tarły się jak wściekłe. Ja dawalam akurat Wapno z firmy NAF 🙂 plus na ugryzienia polecam maść Komarol (dla ludzi w aptece za jakieś 3zł). Coś z dodatkiem czosnku, żeby pot smierdział też nie zaszkodzi
do psikania polecam Pollenę 🙂 tania a całkiem nieźle działa
A olej ryżowy Officinalisa ?? Jakaś inna marka ma w ogóle w ofercie ?

jeszcze Equipower ma litrowe i 2,5 litrowe opakowania. Lepiej cenowo chyba nawet wychodzi.
Czyli w sumie lepszy Officinalis niż Kerafortin?
I czy któryś z nich jest dostępny w formie granulatu bądź innej niż proszek?
Widziałam też efekty Hoof Formula i byly super.
Na prawdę nie wiem co wybrać...


Jak wyżej, pisałam o Ungulacie firmy St.Hippolyt. Efekty były super, ale niestety to dość kosztowna sprawa i warto podać pod rząd min.3 wiaderka. Jeśli masz środki finansowe, warto go rozpatrzyć.
Coś z dodatkiem czosnku, żeby pot smierdział też nie zaszkodzi

Zaszkodzi. Nie jest obojętny dla wątroby. Są konie , które po podaniu czosnku zaczynają zjadać odchody (brak flory bakteryjnej w jelitach)... suma summarum podawanie czosnku więcej złego niż dobrego robi, a na owady nic a nic nie działa (wg badań).

lepiej jest dawać źrebakowi od 5 msc. życia przeznaczoną mu gotowa pasze czy lepiej zwykły owies, otręby, odrobinę jęczmienia i jakieś witaminy?

aha i mam jeszcze taką stara kobyłę (18 l) (...)


Lepiej dawać źrebakowi zbilansowaną dawkę dostosowaną do masy i przyswajalności. Jeśli nie umiesz zbilansować sama - kup paszę gotową.

Klaczy sprawdziłabym zęby i zrobiłabym badania na obecność pasożytów. Odrobaczanie nie zawsze jest skuteczne. Zwiększanie ilości owsa to nie sposób na odkarmienie konia. Lepiej już iść w kierunku jęczmienia i wysłodków. Suchy chleb nie jest dobrą paszą dla koni - może być smakołykiem, nigdy paszą. Dodawane dziś spulchniacze itp. to nie najlepsza karma 🙄
[quote author=Klami link=topic=78.msg1744084#msg1744084 date=1365509334]
A olej ryżowy Officinalisa ?? Jakaś inna marka ma w ogóle w ofercie ?

jeszcze Equipower ma litrowe i 2,5 litrowe opakowania. Lepiej cenowo chyba nawet wychodzi.
[/quote]

Equipower to ma w tych pojemnościach ale ...........lniany
w temacie Kerabolu to mogę dodać, że rozważałam kupno tego preparatu. Był i nadal jest popularny wśród znanych mi koni 😉 ale ostatnio zauważyłam że zmieniono go na keraderm derbymedu - dla dość bardzo problemowych kopyt stojących już kilka miesięcy w areszcie boksowym z powodu właśnie roztrzaskania kopyta. Tylko czytając o keradermie wychodzi na to, że suplement bardziej na skórę i sierść niż na kopyta, a już w ogóle nie dla chorujących kopyt. Biotyny z kolei ma 1,800, czyli więcej niż kerabol.
A ja ciągle powtarzam, że nie ilość biotyny w biotynie ma największe znaczenie.
Ważniejsze od ilości biotyny są odpowiednio dobrane dodatki zwiększające przyswajalność.
W przypadku Keradermu nośnikiem są kwasy tłuszczowe a nie woda.
szemrana sądzę, że to wiemy tutaj wszyscy zgromadzeni na forum - coś przyswaja się lepiej z czymś jednym, niż z czymś innym 😉
A olej ryżowy Officinalisa ?? Jakaś inna marka ma w ogóle w ofercie ?


Jest - olej ryżowy ma także Epona oraz Makana.

szemrana sądzę, że to wiemy tutaj wszyscy zgromadzeni na forum - coś przyswaja się lepiej z czymś jednym, niż z czymś innym 😉


być może wiedzą, ale ja ciągle czytam, że preparat "taki to a śmaki" ma ileś biotyny.
Ty też to napisałaś. Jakby to była najważniejsza informacja. A przecież nie jest.
Oczywiście, że nie jest, ale jednak preparaty dobrych firm zawsze mają w składzie również cynk i miedź. Czymś tam jednak trzeba się kierować - albo dawkowaniem, albo ceną, albo ilością biotyny 😉
anai, za opakowaniem wygląda to tak:

- Officinalis składniki na 1kg: Biotyna (Witamina H) 5.000 mg
- Kerafortin zawartość w 1 kg: Biotyna 1.500.000 mcg, czyli 1.500 mg


Czyli Officinalis miałby ponad 3 razy więcej biotyny. Dzienne dawkowanie obydwu preparatów jest takie samo.

Kerafortin wytwarza koncern Vetoquinol, który specjalizuje się w produktach weterynaryjnych dla całego przemysłu zwierzęcego, nie sądzę, żeby mogli sobie pozwolić na publikowanie niezgodnej ze stanem faktycznym karty produktu:
http://www.vetoquinol.co.uk/OurProducts/Datasheet/datasheet_kerabol_v1.pdf
W czwartek będę miała Kerafortin w łapkach, to postaram się rzucić okiem na etykietę 🙂




Etykieta kerafortin.:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się