PSY

Czytałam dużo. Poza tym, owczarki niemieckie to nie husky 😉 Husky skaczą, chodzą po siatce, rozrywają siatkę, gryzą, niszczą i bawią się każdym mniejszym stworzonkiem, kopią dziury także w ogródku. I wiem, że powinny książkowo chodzić codziennie przynajmniej 4 km. Chodzą na spacery, ale wiadomo, że nie zawsze da radę iść na długi kilkukilometrowy jak nie kilkudziesięciokilometrowy  spacer.
Trzymać w domu? - Hahaha, może gdyby był opancerzony, napisałam, że już płot jest naprawiony i zabezpieczony, więc nie uciekają.


tak jak opisujesz zachowują się WSZYSTKIE psy które są zostawione same sobie, przychodzą im głupoty do głowy i tak się zachowują... nie tylko husky, malamuty, akity... to nie są psy "destrojersi"
są takie tylko wtedy gdy są niedopilnowane i nie mają zapewnionej odpowiedniej dawki roboty...

a pancerny dom/mieszkanie??? po co?? wystarczy psa wychować i zapewnić mu "jak wyżej"
Uff, czyli jednak miałam rację 😉
Szukam inspiracji, fajnych imion "żeńskich" dla psiaka. Jeśli znacie jakieś fajne imiona proszę o pomoc  :kwiatek:
Wywalić do ogródka i mieć spokój, psu wystarczy. Albo puścić  luzem na wieś, też mamy spokój a pies wybiegany.

Nobelowa jak dla mnie to co piszesz woła o pomstę do nieba. Jeżeli bierze się do domu (ogródka) psa to trzeba się liczyć z dodatkowymi kosztami. I nie chodzi tylko o wyżywienie. Wiesz ile będziesz musiała zapłacić jak ktoś zostanie przez twojego psa pogryziony? Zapewniam cię, że dużo więcej. Przelicz sobie co się bardziej opłaca. Nie znam aż tak dobrze specyfiki rasy husky, ale to co opisujesz - jak dla mnie nie jest naturalnym zachowaniem. Tak sie zachowują psy, które nie mają zapewnionej wystarczającej ilości ruchu i które są po prostu niewychowane. Dziewczyny a może nie mam racji? Jeżeli tak to  :kwiatek: Nie wystarczy psa puścić luzem, z psem trzeba pracować. Nie ma czasu iść na spacer? To trzeba było myśleć o tym wcześniej, zanim się wzięło psa. Nie ma że boli.

Moja znajoma ma suczkę rasy husky i nie ma z nią problemów, pomimo że ta nie chodzi na spacery i ma do dyspozycji niecałe 200/300m2.
Nie wnikam. Dla mnie nie tyle, co specyfika rasy, a też dużo zależy od jednostki.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 maja 2013 12:56
Godzina 9:49
Moje psy (husky) to jak 2 naraz uciekną to latają wszędzie, cały czas biegnąc. Wracają dopiero następnego dnia około południa i resztę dnia śpią, przynajmniej choć przez chwilę jest spokój.

Godzina 12:35
Trzymać w domu? - Hahaha, może gdyby był opancerzony, napisałam, że już płot jest naprawiony i zabezpieczony, więc nie uciekają.


Szybko postępują prace naprawcze. Kurde, wystarczy, że pół psiego wątku na kimś siądzie i już nie uciekają. 😉

może uszczegółówmy że pisząc psy razy husky mówimy o psach rasowych... nie w typie!

a specyfika tych ras jest taka że potrzebują zainteresowania, roboty i podejścia odpowiedniego
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 maja 2013 12:59
Dobra, świata nie naprawimy. Zejdźmy z dziewczyny 😉 Ma psa po bracie i nikt nie dba o potrzeby psów, więc robią co chcą. Nie nawrócimy przez internet.
Dobra, świata nie naprawimy. Zejdźmy z dziewczyny 😉 Ma psa po bracie i nikt nie dba o potrzeby psów, więc robią co chcą. Nie nawrócimy przez internet.


amen  :kwiatek: z resztą ja się nie mogę denerwować  🤣
tulip, poszperaj w internecie 🙂 mi się podoba KIARA, SZIRA, KAJLA. Jest tego dużo 🙂
Mazia   wolność przede wszystkim
27 maja 2013 13:09
tulip a jakiej rasy? mała czy duża suczka? to dość ważne zeby dobrać imię

A odnoście psa w domu z ogrodem, to też myślałam, że pies wylata się w nocy po posesji i wystarczy a na spacery będę chodzić dla własnej przyjemności, jednak nic bardziej mylnego, muszę chodzić z nim praktycznie codzinnie, czasem chociażby do sklepu czy kawałek po wiosce a co jakiś czas (2 razy w tygodniu) zaliczyć 1-1,5 godzinny spacer po łąkach i lesie) ma tyle energi, że dopiero przy takiej dawce ruchu jest zrównoważony...
tulip a jakiej rasy? mała czy duża suczka? to dość ważne zeby dobrać imię

A odnoście psa w domu z ogrodem, to też myślałam, że pies wylata się w nocy po posesji i wystarczy a na spacery będę chodzić dla własnej przyjemności, jednak nic bardziej mylnego, muszę chodzić z nim praktycznie codzinnie, czasem chociażby do sklepu czy kawałek po wiosce a co jakiś czas (2 razy w tygodniu) zaliczyć 1-1,5 godzinny spacer po łąkach i lesie) ma tyle energi, że dopiero przy takiej dawce ruchu jest zrównoważony...


...bo spacer to zupełnie inne doznanie dla psiego umysłu. Na ogrodzie/ podwórku choćby nie wiem jaka wielka to  maiła być powierzchnia, pies rozprostuje sobie kości, ba nawet może się i wybiega, ale jeżeli nie zmęczy się "psychicznie" (jeżeli nikt się im w tym czasie nie zajmuje=wymaga czegoś). Idąc na spacer pies napotyka  zapachy, psy, ludzi etc. wszystko to zajmuje mu umysł, dlatego po 30 min spaceru mój pies jest bardziej zmęczony niż po 3h hasania non-stop po ogrodzie  🙄

ps. powyższe stwierdzenie nie tyczy się to ras kanapowych i zbliżonych  😉
emi - tyczy.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
27 maja 2013 14:21
Mój pies preferuje wizytę na działce albo na budowie. Na spacery chodzi na smyczy, a tam może biegać do woli. Gania się z owczarkami sąsiada przez płot, a przy jej lękach jest szczęśliwa, że się bawi a nic jej nie zrobią ( z ich strony nie ma agresji, jedynie wyścigi wzdłuż płotu), nabiera tam odwagi i jak ktoś wchodzi na naszą drogę dojazdową to leci sprawdzić kto to.
emi - tyczy.


całkiem możliwe  🙂  zaobserwowałam to na małej grupie: 4 czy 5 typowych kanapowców, takich które w ogóle nie chętnie wychodziły z ciepłego mieszkanka  🤣
Imię dla suczki małej rasy shih tzu  😉

Mam już psa Carlosa i imię dla jego "siostry".

Poza tym jak uważacie -mam prawie 2-letniego shih tzu i decyduję się na drugiego. Lepiej 2 psy, czy pies + (wysterylizowana) suczka?
abre   tulibudibu
27 maja 2013 15:05
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
27 maja 2013 15:27
Sukę nazwij Santana  😁

edit:

Tet! Gratulacje!  🏇
Nobelowa12345   Nobel - moje szczęście :D
27 maja 2013 16:47
tulip, chyba lepiej suczkę, bo nie każdy samiec toleruje drugiego samca, ale wszystko zależy od wszystkiego, nie znam rasy shih tzu więc więcej nie powiem.
no cóż, może brak im klientów i dlatego muszą jakoś nadrabiać na naiwnych i nie znających się ludziach, na szczęscie jest internet i poczytałam już troche na temat cen, warunków i metod. Mam nadzieję, że ktoś szukając opini na temat www.tresura-topdog.pl trafi na moje wpisy i będzie unikał tego miejsca.
A propos szkoleń to my się pochwalimy, że byliśmy dzisiaj na pierwszych zajęciach i wszystko zapowiada się bardzo dobrze  😅
A teraz kilka zdjęć młodej Mi:


na wilczakowym spotkaniu ze siostrzyczką...


i z braciszkiem


pierwszy raz nad morzem:




i moje ulubione 💃

bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
27 maja 2013 23:06
emi - tyczy.


zgadzam się w 100 %

ushia   It's a kind o'magic
27 maja 2013 23:38
głosuję za Santaną do Carlosa 🙂
albo Carmen

pokaz Carlosa prosze 🙂

kanapowce tez psy, tez musza pomyslec i pobiegac
faktem jest jednak, ze predzej u duzych psow spotkasz takiego co nie wyszalany przegryzie sie przez sciane, male czesciej zapadaja na marazmo-depresje
potem chodza takie zgredki utuczone 😉

swoja drogą, moja sucz jest najprawdopodobniej miksem shih - york
co chyba jej wyszlo na zdrowie, bo spotkalam sie z opinia, ze obie te rasy chorowite, a ona okaz zdrowia 😉

ktos chcial Kiltrixa kupowac - karusek wlasnie oglosil promocje na te obroze
[quote author=bajaderka-zorro link=topic=32.msg1787506#msg1787506 date=1369692388]
emi - tyczy.


zgadzam się w 100 %


[/quote]

może uściślę że moja definicja kanapowca nie ogranicza się jedynie do psów małych (choć przeważają w tej grupie)  🙂 i niech nikt tu nie poczuje się urażony😀 W dzieciństwie miałam takowe psy i dla nich np. tygodniowe "niewychodzenie" poza własne podwórko nie było żadną tragedią, nie niszczyły, nie darły japy, nie uprzykrzały nam życia. Nie wyobrażam sobie natomiast choć jednego dnia bez spaceru z Mi. Niektóre rasy potrzebują po prostu  więcej bodźców  😎

ushia ja chciałam kupić, ale za dużo zaczęłam czytać o substancjach zawartych  zarówno w Kiltrix jak i Foresto i zostaje przy kroplach  😎
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
28 maja 2013 07:26
To, że pies nie rozpierdziela chaty nie znaczy, że nie musi mieć pracy umysłowej. Po prostu taki pies sobie wegetuje w swoim marnym życiu.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
28 maja 2013 07:39
emi, przepiękne te wilczaki  💘

tulip proponuje imię Ayla   (bohaterka książki "Dolina koni" Jean M. Auel)

zdrobnienia (jakich używamy u nas w domu na pekinczorke-suczka w typie rasy- mojej mamy): Laluta, Aluta, Ala, Lala, Bandzior etc 😁

nie jest popularne 🤣
To, że pies nie rozpierdziela chaty nie znaczy, że nie musi mieć pracy umysłowej. Po prostu taki pies sobie wegetuje w swoim marnym życiu.


Przekoloryzowujesz i upraszczasz.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
28 maja 2013 09:56
Nie znam psów, które nie potrzebują spacerów i zajęcia (chociażby węszenia do woli). Więc nie upraszczam i nie koloryzuje.
Może mnie ktoś oświecić w jakim celu wyprowadza się psa w zestawie kolczatka+fleksi? Bo codziennie widzę taki obrazek i nie mogę pojąć PO CO.
[quote author=JARA link=topic=32.msg1787566#msg1787566 date=1369722362]
To, że pies nie rozpierdziela chaty nie znaczy, że nie musi mieć pracy umysłowej. Po prostu taki pies sobie wegetuje w swoim marnym życiu.


Przekoloryzowujesz i upraszczasz.
[/quote]

Zgadzam się z Jarą. Każdy pies potrzebuje pracy umysłowej, nie tylko fizycznej.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się