Aparaty fotograficzne i inne sprzęty foto

Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
04 września 2013 08:41
To polecam CSI, tam rozbierają i wyceniają za darmo, potem się decydujesz czy warto to robić 🙂
To fajnie, dzięki!
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
06 września 2013 10:30
Dawno mnie tu nie było w kwestii pytań o konkretne modele aparatów 😉

Otóż mój brat poszukuje dla siebie aparatu, ot ma być pewnie "do wszystkiego i do niczego" czyli zatrzymywanie życia codziennego.

Wybrał sobie takie 3 modele:

[list]
[li] Sony  DSC-HX50B (cena 1499zł)[/li]
[li] Sony hybrydowy NEX-3NLB (cena 1699zl)[/li]
[li] Sony Alpha a3000 (cena1449zł)[/li]
[/list]

Czy ktoś może mi coś o nich powiedzieć?
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
06 września 2013 11:25
martva a koniecznie Sony? 😁
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
06 września 2013 11:33
No tak mi podał - ja bym celowała w coś zupełnie innego, jako odwieczna zwolenniczka Nikonów. Niemniej jednak skoro takie modele sobie wybrał to liczę na wasze opinie właśnie o nich 😉  :kwiatek:
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
06 września 2013 12:03
Miałam hybrydę Sony, co prawda H9, a nie tą wyżej wymienioną. Jeżeli brat nie ma pojęcia o fotografii to brałabym hybrydę, bo moja mi mocno pomagała na początku. Potem niestety zaczęła się sypać i jak ostatnio mi się wysunęła z rąk to nawet się specjalnie nie zmartwiłam :p
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 września 2013 12:59
Niech sobie NEXa weźmie. Prostsze i tańsze to od lustrzanki, mniejsze i lżejsze pewnie też, a jak mu się potrzeby zmienią, to obiektyw dokupi i będzie zadowolony. Spróbuj go jeszcze przerobić na Nikoniarza i niech celuje w te ich jedyneczki.

Edit: uciekła mi jedna literka  😁
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
06 września 2013 16:10
Czy mu się potrzeby zmienią - nie sądzę 😉 Od "zadań wyższych" jestem ja, on ma swojego pracownika  😁 No ale nic, będziemy chyba faktycznie w ten sposób myśleć 🙂

Dzięki za podpowiedź!  :kwiatek:
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 września 2013 16:15
Nie ma sprawy (-; Jak to mówią, facet zmiennym jest  😁 zatem nigdy nie wiadomo. A jednak taniej jest kupić nowy obiektyw.
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
06 września 2013 16:17
Uwierz, że pod tymw zględem znam mojego brata 😉

Dla mnie jest szokiem i tak to, że w ogóle chce kupić aparat  😁
[quote author=Blue_angel link=topic=52.msg1865842#msg1865842 date=1378205157]
Bardzo proszę o poradę 🙂 Chciałam kupić sobie zwykły kompakt, tylko kompletnie się nie znam na aparatach i nie wiem, która firma jest najlepsza. Aparat dla amatora do robienia zdjęć do domowego albumu. Który z tych najbardziej polecacie? ewentualnie jestem otwarta na jakieś sugestie  :kwiatek:
http://olympus.strefamarek.allegro.pl/aparat-cyfrowy-olympus-vr-340-czarny.html#sma-dostawa-platnosc-tab
http://allegro.pl/nowosc-nikon-l27-4-kolory-8gb-etui-5xzoom-hd-i3486985296.html
http://allegro.pl/samsung-dv-90-5x-zoom-16-mpix-2x-lcd-hd-i3490494245.html
http://allegro.pl/aparat-fujifilm-finepix-t350-14-mpix-zoom-10x-i3516663968.html
[/quote]

A musi byc nowy??


Dawno mnie tu nie było w kwestii pytań o konkretne modele aparatów 😉

Otóż mój brat poszukuje dla siebie aparatu, ot ma być pewnie "do wszystkiego i do niczego" czyli zatrzymywanie życia codziennego.

Wybrał sobie takie 3 modele:

[list]
[li] Sony  DSC-HX50B (cena 1499zł)[/li]
[li] Sony hybrydowy NEX-3NLB (cena 1699zl)[/li]
[li] Sony Alpha a3000 (cena1449zł)[/li]
[/list]

Czy ktoś może mi coś o nich powiedzieć?


A czemu z hybryd to nie jakiegos Panasonika?
Jak juz bezlusterkowca to wolalbym w tej cenie Samsunga lub Olympusa/Panasonika - raz ze tansze i ajkosc lepsza niz szkla Sony - to dwa szkla Sony w bezlustewcach sa najwieksze w swojej klasie - wieksze niz np.w lustrzankach Pentaxa - dla mnei to calkowicie przeczy idei powstania tych aparatow.

Wczoraj wygrałam Canona EOS 1100D i mam dylemat co z tym nowym aparatem zrobić. Sprawdzałam w porównywarkach internetowych jak on się ma do naszego Nikona D80,ale niewiele umiem wyczytać ze specjalistycznego słownictwa i parametrów. Chciałabym zacząć przygodę z fotografią, głównie ze zdjęciami koni, dlatego piszę tutaj - zostawić Canona i zbierać na fajny obiektyw, czy sprzedać i poszukać czegoś innego? Dodam, że do Nikona mam niestety dostęp tylko jak jestem w domu, bo to jest generalnie taty aparat i nie mogę go wziąć ze sobą na studia.

Z góry dziękuję za porady, bo niestety nigdy nie miałam do czynienia z marką Canon :kwiatek:
Wczoraj wygrałam Canona EOS 1100D i mam dylemat co z tym nowym aparatem zrobić. Sprawdzałam w porównywarkach internetowych jak on się ma do naszego Nikona D80,ale niewiele umiem wyczytać ze specjalistycznego słownictwa i parametrów. Chciałabym zacząć przygodę z fotografią, głównie ze zdjęciami koni, dlatego piszę tutaj - zostawić Canona i zbierać na fajny obiektyw, czy sprzedać i poszukać czegoś innego? Dodam, że do Nikona mam niestety dostęp tylko jak jestem w domu, bo to jest generalnie taty aparat i nie mogę go wziąć ze sobą na studia.

Z góry dziękuję za porady, bo niestety nigdy nie miałam do czynienia z marką Canon :kwiatek:


Na pewno nowsza konstrukcja jest ten Canona...przynajmniej ISO ma lepsze bo nowsza matryca CMOS,ale kolorki na zdjeciach ,ergonomia itp. lepsze bedzie mial D80....
Druga sprawa jest taka - czy Twoj tata ma duzo obiektywow do swojego Nikona? i czy bedzie Ci pozyczal? jezeli tak - to ja nie widze sensu trzymania w domu dwoch systemow...
Ogolnie Canony serii xxxxD dla mnie byly strasznie ograniczone i w ogole wykonanie mi sie nie podobalo...musisz sama sie zastanowic co chcesz...
ja osobiscie chyba sprzedalbym go - puki jest nowy i ma jakas cene...za rok sprzedaz go za polowe ceny albo mniej....
Po przekopaniu internetu doszłam do tego samego wniosku, tzn. że lepiej go sprzedać. Dziękuję za odpowiedź :kwiatek:
Pytanie czysto techniczne, bo niestety w tej kwestii się nie orientuję: czy jest możliwe, by dwa aparaty Nikona - D60 i D5000 - pokazywały różny stan tej samej baterii?
Już wyjaśniam. D5000 to już staruszek, niedawno udało mi się zdobyć znacznie lepszy w parametrach D60. Włożyłam do niego swoją oryginalną baterię od D5000 (baterie do obydwóch aparatów są identyczne, więc mogłam je zamienić) i podczas gdy "staruszek" pokazał pełne 3 kreski, D60 pokazuje uparcie... 2. Podobnie jest z baterią od D60 - w staruszku 3 kreski, w nowym - tylko 2.
Orientuje się ktoś, czy to jest zachowanie związane z lepszą technologią w D60 ( = więcej pobieranej energii?), czy po prostu coś jest nie tak z aparatem?
xxmalinaxx, wydaje mi się że tak. D80 na jednej baterii pod koniec dnia zawodów już kiepsko ciągnął i trzeba było go oszczędzać. D700 potrafi pracować na tym samym aku ponad 2 dni.
abre dzięki. W takim razie zabiorę dwie baterie i po sprawie.
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 września 2013 10:25
xxmalinaxx, ale chyba D60 jest starszym modelem od D5000. Jest?
Wie ktoś czy Nikonem Coolpix S3300 zrobię jakieś wyraźne , ładne zdjęcie koniom, jeźdźcom w ruchu? Nie miałam okazji jeszcze nim zrobić kopytnym, tylko mama robiła a ona nie ogarnia jak jej coś o aparacie mówię.  😂 Oraz szukam nie drogiej lustrzanki, ważne żeby robiła ładne zdjęcia w ruchu itd. bo teraz koleżanka dzierżawi i mogłabym jej często zdjęcia porobić.  😉 (Jak ktoś ma, widział itd. to prosiłabym o pw. 😉)
czy są na forum jacyś znawcy kamerek?  👀
szukam kamery dla T. na prezent i ...no i po prostu  się nie znam.
szukam czegoś w okolicach 200. nie musi mieć cudów nie widów. bo i tak nie będą wykorzystywane (choć jakieś tam małe udogodnienia mile widziane, chyba jak we wszystkim). T. znawcą nie jest, filmów na hity kinowe kręcił nie będzie. ma to być dla niego najnormalniej w świecie zabawka. coś co mu umili czas.
znalazłam coś takiego: http://allegro.pl/nowoczena-kamera-cyfrowa-12mpx-2-5-10xzoom-gw-24m-i3506199680.html ale, jak już pisałam - nie znam się. i nie wiem czy to badziew. czy towar dobry za swoją cenę i "nie-usterkowy". taki który spełni swoją rolę znośnie...
możecie coś podsunąć? jakieś pomysły?

edit. wrzucam tu, bo nie znalazłam tematu typowo od kamer  :kwiatek:
re-voltowi fotografowie, poradźcie, bo już 2 dni przeszukuję sieć i od nadmiaru informacji głowa mi pęka  🙄
Stoję przed wyborem lustrzanki, swojej pierwszej. Wcześniej w łapkach miałam tylko cudze (głównie nikona) także jestem amatorem 🙂
Jestem typem osoby co wszędzie nosi ze sobą kompakta (którego zresztą wykończyłam chyba nadmiernym użytkowaniem  :lol🙂 i robi zdjęcia wszystkiemu co się rusza (zresztą nawet nie musi)
Szukam czegoś do rozbudowy o dobre szkła, marzy mi się zajęcie się fotografią na poważnie, w przyszłości być może nawet zawodowo.
Niestety mam dość ograniczone fundusze- zastanawiam się pomiędzy canonem eos 650d i nikonem 5100. A może dociułać na bardziej "profi" puszkę? 😎 -czy lepiej ciułać na dobre szkła  ?
Fotografuję  najczęściej zwierzęta w ruchu (!), krajobrazy, nocne niebo - rzadziej ludzi (chodź ten temat też chcę ogarnąć).
Błagam, doradźcie  :kwiatek:
madmaddie   Życie to jednak strata jest
18 września 2013 18:35
ja bym ciułała na coś półprofesjonalnego
Facella   Dawna re-volto wróć!
19 września 2013 13:10
Wg mnie dobre szkło odgrywa większą rolę od wypasionej puszki, ale jeśli chcesz się tym zajmować na poważnie, to dobre body na pewno będzie Ci potrzebne. Dlatego zacznij od niego, później odłożysz na porządne obiektywy. Celowałabym może w D90, D7000 (poprawcie mnie, jeśli się mylę - to następca D90?)...
madmaddie   Życie to jednak strata jest
19 września 2013 13:21
odgrywają, ale puszka też jest ważna. AF, sama ergonomia, bo pucha musi stanowić dobrą podporę dla obiektywu (dla mnie jest ogromna różnica gdy trzymam zoom podpięty do 600D a 60D, na minus dla 600D), ISO, etc.
dlatego jeśli jest taka możliwość, to wolałabym półprofesjonalną. obiektywy można sukcesywnie zbierać, zmieniać, kupować, cokolwiek, konstrukcja się nie zestarzeje.
zwłaszcza, że może się mylę, ale łatwiej zdziałać coś zestawem amatorski Canon+ dobry obiektyw, niż zestawem amatorski Nikon+ dobry obiektyw. przynajmniej patrząc po twórczości różnych ludzi.
więc to też zależy od systemu, który się wybiera. 
Jest tak jak pisze madmaddie.
Jak przesiadłam się z D80 na D300 to różnica była ogromna, choćby ISO w pierwszym przy 800 to już kaszka, w drugim taki sam efekt uzyskuję przy ISO 2000. Lepszy AF, lepsza matryca.
Szkło jest ważne, ale puszka też. Większe, cięższe obiektywy kiepsko się trzyma podpięte do niedużej puszki. Nikon 5100 nie ma silnika, więc automatycznie do koni odpadają obiektywy bez silnika takie jak 50 1/8 D, czy bajecznie malujące 180 2.8.
Facella   Dawna re-volto wróć!
19 września 2013 15:02
Przecież dokładnie to samo napisałam... Żeby zaczęła od dobrej puszki i sukcesywnie kompletowała szklarnię... I nigdzie nie ujmowałam wartości porządnego body. Pisałam ze swojego punktu widzenia, gdybym dzisiaj miała możliwość wymienienia mojej puszki lub obiektywu na lepszy model, wybrałabym obiektyw. Bo moja najtańsza Nikonowska puszka mnie zadowala, mimo braku silnika AF i nieznośnych szumów na niewielkim ISO (przy 400 już się zaczyna robić niefajnie, przez co bardzo rzadko zdarza mi się podbijać). Co nie znaczy, że pogardziłabym czymś lepszym. Gdybym miała możliwość, wymieniłabym prawie cały swój sprzęt, ale zaczynając od obiektywu.
Trzeba jednak pamiętać o tym, że można zrobić beznadziejne zdjęcia najdroższym sprzętem i wspaniałe fotografie byle aparatem, choćby tym w telefonie. Nie sprzęt czyni fotografa, dobry sprzęt mu pomoże, ale zdjęcia za niego nie zrobi.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
19 września 2013 15:06
wszyscy wiemy, że nie sprzęt czyni fotografa, ale jest istotny i każdy chce mieć najlepszy jaki może mieć.
Ciebie Twoja puszka zadowala, ale mój kolega strasznie na nią narzeka i zbiera na coś lepszego. jakby kupował świadomie to by nie wywalił kasy w błoto.
Wadera, najpierw określ budżet bo tak to można sobie gdybać.
3 tys +/- jakieś 2 stówy i to jest na dzień dzisiejszy maksymalne maksimum niestety (i będę przez najbliższy miesiąc jeść chyba sam ryż 😉 )
czyli starczyłoby mi na powiedzmy nikona d7000 z kitowym obiektywem, którego raczej długo nie mogłabym rozbudować
canona 60d (choć przemierzając internet trafiałam na opinię że lepiej dołożyć te 4 stówy do nikona wyżej)
nikona d90 + Nikkor 80-200/2.8 (którego sporo osób mi serdecznie poleciło i może uda się znaleźć w takiej cenie zeby sie zamknąć  3 tys. razem z korpusem-albo inny fajny obiektyw)
ew pentaxa, ale wolałabym nie- bo boję się że jak już sie dowiem czego mi potrzeba, a w pentaxach tego nie znajdę to czeka mnie wymiana..
i nawet tak się skłaniam do tego nikona d7000, ale zastanawiam się jak to wygląda z "terminem przydatności" sprzętów- powiedzmy że za jakieś 2 lata będę miała już na tyle umiejętności żeby podjąć się jakichś małych zleceń-czy wtedy d7000 nie będzie już dziadkiem na rynku?
Facella   Dawna re-volto wróć!
19 września 2013 19:30
Mój znajomy regularnie robi imprezy (urodziny, jak dotąd tylko na salach) na D200 (+ 17-50/2.8 i jakaś lampa)... I kupił go w zeszłym roku, jako używanego. Stary, ale jary, tak jak D90. Także o przestarzałość chyba nie masz się co martwić (-; 3 tyś. to trochę mało jak na kupienie półprofesjonalnej lustrzanki z dobrym obiektywem...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się