Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
14 grudnia 2013 16:06
rosek-gdzie na siłkę idziesz?
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
14 grudnia 2013 17:13
Ja dzisiaj pojeździłam, zaraz zrobię zestaw ćwiczeń na kręgosłup 🙂 Od wtorku humor ciągle w górę, za to waga poszła w dół. Dzisiaj zaliczyłam 77,5kg 🙂
55 minut na rowerku zaliczone.
Dieta spoko, trening od trenera z kartki zrobiony. Nie powinnam się napchać. Jest ok.

Sanna-Co chcę uzyskać? W co chcę iść? Na pewno nie w mniejszy rozmiar spodni. Czy w większe mięśnie? Nie wiem. Może miejscami chcę mieć większe...  a miejscami takie jak mam? Nie wiem.
Na pewno chcę pozbyć się resztek tłuszczu, po to by zobaczyć swoją rzeźbę. Ale... w sumie....już tę rzeźbę zaczynam widzieć, więc... Nie wiem.
Nie wiem. Ale ja często nie wiem co dalej i się gubię, a potem mi się rozjaśnia.

Na pewno nie mogę przestać chodzić na siłownię. Powiedzmy sobie wprost- uzależniłam się od może nawet nie samych ćwiczeń, ale... walki o coś? A sama siłownia też daje mi radość, przyjemność, endorfiny. Czuje się tam " na swoim miejscu". Nie będę umiała zrezygnować z chodzenia na siłkę.
Z drugiej strony, trener mówi, że aby utrzymać efekt, trzeba chodzić 2 razy w tygodniu.

Nie wiem....pożyjemy, zobaczymy... Na pewno nie chcę wchodzić w mniejszy rozmiar spodni. Odtłuszczanie nie da mi chyba mniejszego rozmiaru spodni, bo mało mam tego tłuszczu już na sobie.
Wiec tajk trzymaj, Tunrida, to znaczy ciesz sie silownia i tym wszystkim co sie z nia wiaze ale nie daj sie zwariowac  :kwiatek:
Meise, banish mi podpasował, bo po nim czułam, że ćwiczyłam, szybko mijał. Ale zabił moje kolana.

Ja od pewnego czasu skupiłam się na ćwiczeniach siłowych i rozciągających na nogi. Muszę najpierw wzmocnić mięśnie trzymające kolana w kupie dopiero zająć się cardio. Dwa podejścia do cardio, dwa razy kolana przestały działać. 😤

A od wczoraj jestem na diecie podkręcającej metabolizm, bo przestał organizm sobie radzić. Teraz będę pamiętała, że "zjem sobie jogurcik z laktozą(mam nietolerancję 😉), zagryzę białym pieczywkiem, tylko raz, bo nic innego nie ma do jedzenia" kończy się masakrą dla przewodu pokarmowego na co najmniej tydzień i zwolnieniem metabolizmu.

Horsiaa, no właśnie Ascaia pisała na poprzedniej stronie, że coś jej tam nie pasowało i że mnóstwo wykroków i przysiadów. A one faktycznie obciążają mocno kolana. Kurczę, będę robić Shreda, a do tego 1 x tyg. Killer T&B i 1 x tyg. Banish (o ile mi podpasuje).
Ja nienawidzę ćwiczeń z hantlami, b. lubię cardio i uwielbiam ćwiczenia na ABS  😍

Myślę Horsiaa, że Killer T&B mógłby pomóc Ci we wzmocnieniu mięśni podtrzymujących kolana. Jak ćwiczyłam to regularniej w Niemczech, to potem miałam tak mocne kolana, że niczym ich nie mogłam przeciążyć  😀
Od nowego roku wrócę do Jillian. Killer T&B próbowałam i rzeczywiście czułam nieźle mięśnie nóg. Narazie zostaję przy moich "ćwiczeniach rehabilitacyjnych"  😁
Meise A no właśnie... 😉 A ja tam BFTM uwielbiam i nic złego mi się nie działo. Tylko ja każdego dnia wykonywałam inny program Jillian, nie ciągnęłam tego samego programu przez kilka czy kilkanaście dni. 😉

Zabeczka Wpadaj, wpadaj! 🙂 Tylko niestety nie będziemy miały cieni jakich szukasz... 🙁 Może po nowym roku, jak będą zmieniać nam wystawki. 🙂

U mnie dzień na 5! Tunrida co u Ciebie, milczysz jakoś dzisiaj... 😉
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
14 grudnia 2013 22:17
spoko coś sobie wybiorę na pewno 🙂

Dzisiaj kasza kuskus z ananasem  na ciepło.
Coś cudownego.
Kupiłam wczoraj pamelo. Póki co leży i stygnie hehe 🙂 Nie wiem jak się do tego zabrac  :P

sandrita- ostatnio mam dużo zajęć, mniej tu bywam. Poza tym mąż robi mi przymusowy odwyk od kompa- domaga się by zająć się nim, a przestać mieszkać w necie.  😉 A że w sumie ma rację, to się staram trochę odzwyczajać od kompa.

zabeczka- natnij skórę, jakbyś obierała pomarańczę. I potem jak będziesz oddzielała cząstki ze środka, to trzeba odrywać te przezroczyste błonki, bo są twarde i niedobre. Ale łatwo odchodzą, bo teraz pomelo są dojrzałe.

W nocy wstałam i jadłam kabanosy, bo chciało mi się wymiotować z głodu. Czyli- jestem na redukcji.
Jak tak dalej pójdzie, to święta będą mi niestraszne.  🙂

Miłego dnia dziewczyny!!! Ja ten dzień zaczynam zdecydowanie wcześnie.  😉 Na pewno rano do konia. Może uda się iść pobiegać na siłce? Zobaczymy...
A ja się zatrułam w dzień kiedy dostałam @ :/ masakra...
tunrida No to odwykaj! 😀

Cierpienie Ojjj... To wracaj do siebie!

Ja jestem wkurzona. ZAWSZE jak pracuję w weekend jest piękna pogoda. 🙁 Pojechałabym gdzieś... Porobiłabym coś na dworze... A tymczasem znów muszę iść do tego blaszaka... Dobrze, że na 10h tylko... Miłego dnia! 🙂
Cierpienie, wspolczuje! Oby to nie ten wirus, ktory mnie scial. Jeszcze jestem oslabiona 😵

sandrita, w Warszawie jest paskudnie, jesli Cie to pocieszy 😉

Zjadlam wlasnie kubek budyniu z platkami owsianymi i chyba zaryzykuje kawe 👀
Cierp1enie wracaj do zdrowia , na pocieszenie też się rozchorowałam  😤



Jak ja wczoraj poległam z jedzeniem , dziś czuję się jak balon  🤔wirek:  ahhh przegięłam ,ale te sery rozwaliły mnie , było ponad 30 rodzajów , różne zakąski , łosoś w różnych smakach , mięsa , no poleciałam po całej linii i jeszcze dowaliłam szampanami ,winem , wódkami owocowymi  🤔wirek:  Sylwester siedzę w domu za karę za moją pazerność  😵 
pomelo jest fuj. może jakieś złe kupiłam? takie bez smaku, mało soczyste się wydawało - poszło całe do śmieci 🙁

monia - hasło łosoś Cię usprawiedliwia 😍 mam taką fazę na ryby ostatnio, że masakra. słoik śledzi na 2 dni, do tego pasta z tuńczyka, dorsz się rozmraża na obiad 😉
Ja też jadłam wczoraj pomelo. I myślę, że zrobiłam ten sam błąd co PonPon - dobrałam się do niego za wcześnie  😉 Ewidentnie było niedojrzałe. Takie drewniane i niesoczyste. Chyba po zakupie musi jeszcze jakiś czas poleżeć (tak podejrzewam). Ale i tak zjadłam całe (nie wyrzucam żarcia)  😀
Łosoś...
wczoraj byłam dla siebie dobra. Dopieściłam się prezentem (taaaaka jestem szczęśliwa  😍 😍 😍 - ostatni egzemplarz z półki zdjęłam) i dodatkowo poszłam właśnie na dział z rybami i kupiłam łososia wędzonego i kabanosy z łososia. Wiem, to akurat niekoniecznie dietetyczne formy tej ryby, ale są mniamniuśne. No i jednak zdrowsze niż inne rozpieszczacze kubków smakowych. Jeszcze nie napoczęłam, ale dzisiaj na kolację będzie łososiowo. 🙂

A dzisiaj dziwna rzecz - na wadze niby nieco więcej (znowu :/ ), ale w obwodach nawet po 3 cm mniej.  🤔
Obudziłam się rano, jeszcze chwilkę leżałam w łóżku, dotknęłam brzucha, a tu takie przyjemnie sterczące żebra, pod nimi takie dołki, okolice pępka płaskie. Fajnie!  😎  🤣
Mam powera na ćwiczenie, więc dzisiaj po południu planuję coś typu program Jillian.
Meise - ja też nie, ale dla mnie było bardziej zepsute niż niedojrzałe - naradziliśmy się z M., wyszło nam, że śmierdzi stęchlizną jakby i że nie ryzykujemy.

<pozdrawiam znad dorsza pieczonego w folii i surówki z marchewki i jabłka 😜 >
Ja niestety trochę z dietą popłynęłam wczoraj , bo jestem mega chora a chłopak mnie rozpieszcza to orzeszkami , to mięsnymi przekąskami z żabki. No nie najadlam się fest ale takie przegryzanie nie jest dobre. Wczoraj byłam w stajni, pojeździałam a dzisiaj umieram i leżę cały dzień w łóżku  🙁
Dzisiaj na śniadanie narazie zupa,ale mój chłopak polecaił po składniki na naleśniki z serem  😵 Ja się chyba z nim rozstanę , bo w życiu nie schudnę  😵
No i jutro na bank nie pójdę na siłkę , może od środy?

Incognito , idę na siłkę 100metórw od mojego domu. Już się nie mogę doczekać a tu  choroba  🙁

Cale szczeście ,że koń już zdrowy i na dworze, nie potrzebuje mnie jakoś nadmiernie  😁

No i nie wiem ile ważę ,bo miałam się ważyć u koleżanki , a nie wychodzę z łóżka....

Cierpienie , współczuje, grypa to jest nic w porównaniu z jelitówką  🙁 Trzymaj się ! :kwiatek:
Dzięki dziewczyny, spałam bardzo długo, niedawno wstałam i coś zjadłam (same ziemniaki z sałatką), teraz jem kromkę razowca z wędliną, bo głodna jestem strasznie.
Niestety wymiotowałam strasznie i czuję się bardzo osłabiona.
Kochany mąż zadzwonił do pracy, że dziś nie przyjdzie i został w domu. Jula u dziadków, więc łatwiej, tylko Michaś ząbkuje, idzie mu 5 zębów na raz i marudny strasznie.
Dobrze, że mąż został, bo nie wiem jakbym dała radę sama.


Monia, rosek, Zen - zdrówka dziewczyny!

Monia- mniam, to co opisujesz to same pyszności i pewnie też bym poległa! Ja jestem zdania, że nie ma co sobie odmawiać całe życie, zwłaszcza kiedy jest okazja pojeść takie pyszności.
Dlatego postanowiłam na święta trochę przymknąć oko na dietę i liczenie kalorii, jednak wiem że będę jadła dużo ryb i innych takich pysznych ale i wartościowych przekąsek 🙂

Dziewczyny, może to wasze pamelo było stare, albo niedojrzałe. Ja mam jedno w domu, leży już tydzień i dziś zjemy z mężem, o ile mój żołądek pozwolil
ja kupuje pomelo  w biedrze i zawsze jest pyszne , widać ,że jest dojrzałe, bo jest takie żółtawe a nie zielone  😉

Na obiad był łosoś wędzony (to ok) ale z połową bagietki czosnkowej  😵 Naleśniki dopiero wieczorem. No nic ten weekend uważam za skreślony. Zaczynam znowu od poniedziałku  🏇
A obieracie też z tej wewnętrznej skórki? 🙂
upiekłam foccacio do pracy na ten tydzień - dobrze, że 2 blachy, bo już 3/4 nie ma 😉 jak się chłopaki dosiedli, to i ja spróbowałam 😜

dziewczyny - cyknijcie mi zdjęcie jak ma wyglądać w środku :kwiatek: mam teraz wyrzuty sumienia, że może dobry owoc wywaliłam :/
Ma wyglądać o tak:
O właśnie , moje tak wygląda. Ja obieram z tej wewnętrznej skórki też , jem sam miąższ
to nie mam wyrzutów - moje było bardziej brązowe i bardziej suche (cząstki aż się same rozpadały)
no to było już za dojrzałe?
Livia   ...z innego świata
15 grudnia 2013 18:24
Ech, ja wczoraj miałam dzień na 3, na imprezie wcięłam 3 małe kawałki ciasta, ale mam nadzieję, że przynajmniej część tego spaliłam później. Dzisiaj z kolei na 4, bo strasznie mi zimno przez cały dzień (chyba z niewyspania) i przez to wpadło trochę gorącej czekolady.
Ale jutro wracam na bank na dobre tory - muszę się trzymać, bo na razie od orbitreka zrobiłam sobie wolne.
Jeśli dziś już nic nie zjem, to będzie dzień na 4. Za dużo papu wpadło. Jednak organizm się dopomina o swoje po kilku dniach.
Ale jak na weekend, to jest OK.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się