Facella, Glitne na klatce potrafi przesiedziec polowe wystawy. Bawi sie patyczkiem, robi stojki za ciastkami, lasi sie do klatki, nas, czy ludzi. Albo sie polozy i spi. Ale musi byc na klatce, bo sie obraza. Ona jest moja reklama i po prostu robi popisowke.
Uwielbia to, zaczepia ludzi, mierzy wzrokiem, a jak ktos ma aparat foto to zastyga i pozuje.
Przy ocenie to samo, jest superowa. Dlatego jezdzi....
O, taki stres:
Za to Samcio mnie zaskoczyl, on pierwszy raz zostal postawiony na klatke i stalismy z kazdej strony, zeby go w razie w lapac, ale zajal sie zabawa :-)
To byl jego drugi wyjazd na wystawe. Za pierwszym razem byl hiper aktywny i darl sie na cala hale (to bylo w Zorach) a teraz jak stary wyjadacz :-)
Tylko ma teraz okres brzydkiego kaczatka i marne szanse mamy na nominacje.
Takie egzemplarze, bo np. Gjevjon sie panicznie boi.