"Nie ogarniam jak..."

Mam wątpliwą przyjemność obserwowania burzliwego rozpadu pewnego małżeństwa. Pomijam sedno sprawy, zdarza się, ale nie ogarniam jednego, powtarzającego się komentarza: "Przecież ona jest taka ładna..."
Czyli co? Ładnych żon się nie zostawia? Jakby była mniej ładna to nie byłoby problemu? Jeśli facet ma niezbyt ładną w pojęciu ogółu żonę, to wszyscy zrozumieją, jeśli ją porzuci?
Kiedyś czytałam artykuł, z którego wynikało, że sporo ludzi ma podświadomą skłonność do oceniania ładnych ludzi jako tych, którzy mają jednocześnie także pozytywne cechy charakteru. Ładna kobieta powinna być dobrą kobietą, więc po co ją porzucać. 😉 Może o to chodzi?
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
25 października 2017 12:05
[quote author=Murat-Gazon link=topic=95120.msg2723958#msg2723958 date=1508929219]
Kiedyś czytałam artykuł, z którego wynikało, że sporo ludzi ma podświadomą skłonność do oceniania ładnych ludzi jako tych, którzy mają jednocześnie także pozytywne cechy charakteru. Ładna kobieta powinna być dobrą kobietą, więc po co ją porzucać. 😉 Może o to chodzi?
[/quote]
Potwierdzone zjawisko psychologiczne, halo effect.

"Also known as the physical attractiveness stereotype and the "what is beautiful is good" principle, the halo effect, at the most specific level, refers to the habitual tendency of people to rate attractive individuals more favorably for their personality traits or characteristics than those who are less attractive."
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
25 października 2017 12:09
Jestemzlasu, jak rozstałam się ze swoim poprzednim chłopakiem i związałam z moim obecnym mężem, to też wysłuchiwałam, że jak mogłam (to ja go zostawiłam), przecież on taki przystojny.  😵 Fakt, przystojny był zajebiście, ale miałam swoje powody do rozstania. Zamiast wypisz-wymaluj muszkietera z kart Dumas'a wzięłam pryszczatego. No, jak ja mogłam...  🤣
W zeszłym tygodniu zmarł mój znajomy, koniarz. Nie ogarniam jak może nagle kogoś zabraknąć i już nigdy go nie zobaczyć 🙁 Przecież wszystko zostało - konie, oficerki, profil na fb  😕 Ciągle myślę, że niedługo się zobaczymy w którejś stajni.
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
25 października 2017 14:18
Zglupialam. Czy w Polsce dozwolone jest uzywanie komorki kiedy sie prowadzi samochod? 😲
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 października 2017 14:33
Becia23, nie można rozmawiać przez telefon.
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
25 października 2017 14:42
A filmowac?
larabarson miewam często podobne spostrzeżenia.
2 lata temu zachorowałam dość poważnie (na szczęście mam nadzieję to już za mną) i zastanawiałam się jak to by było jakby mnie nie było - no właśnie koń by został... oficerki, facebook... mieszkanie... i jak to jest, że tego człowieka już nie ma... Niezwykłe, że świat dalej się kręci...

Podobnie mam z moją Babcią, która zmarła pare lat temu - mimo, że byłam na pogrzebie i chodzę na cmentarz to jakoś tak podświadomie sobie myślę, że wciąż siedzi u siebie w pokoju, mimo upływu czasu, nie dociera do mnie, że jej nie ma...
jaskierkowa dokładnie, świat kręci się dalej. Jedna chwila i człowieka nie ma. Mieliśmy jechać kiedyś na wspólny teren, spotkać się w piątek na ognisku stajennym. Co za ogromna pustka.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 października 2017 15:27
A filmowac?


A o co konkretnie pytasz?  Rozmawiać można przez zestaw głośnomówiący, nie wolno mieć telefonu w ręce. Jeśli ktoś kręcił film z uchwytu na telefon to mógł. Z ręki nie. Mógł też np z kamerki, mnóstwo ludzi ma teraz takie w autach.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 października 2017 15:40
Prawo mówi, że korzystanie z telefonu komórkowego w telefonie jest niedozwolone. Także filmować, smsować, gadać itp nie można 😉
Ani używać nawigacji w telefonie?
Permanentnie żyje na bakier z prawem
dea   primum non nocere
25 października 2017 16:04
Nie można trzymać w ręce. Przez słuchawki, zestaw głośnomówiący można gadać. Z filmowaniem, jeśli trzyma w ręce, pewnie podobnie - nie można.
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
25 października 2017 16:41
No to nie ogarniam chwalenia sie na instagramie filmikiem autorstwa kierowcy, robianym komorka, ewidentnie z reki, pokazujacym predkosciomierz - ze sie sie wlasnie prowadzi samochod z predkoscia 230km/h.
A jak ktos zwraca uwage, to sie glupio odpowiada, ze w Niemczech nie ma ograniczenia predkosci.

"Influencerkom" na Instagramie naprawde tak mozg odjelo, az tak im odj*balo na punkcie zdobywania fejmu i blyszczenia? Az tak im sie wydaje, ze to nic zlego? Z taka predkoscia zabilyby siebie i kilku innych kierowcow naraz.

Ja nie wiem, moze powinien byc jakis obowiazek ogladania zwlok po wypadkach, pomagania ludziom, ktorzy wlasnie stracili kogos bliskiego przez czyjes bezmozgowie. Moze powinen byc obowiazek chodzenia do rodzin i powiadamiania, ze swojego partnera/dziecka/rodzica juz nigdy wiecej nie zobacza i nie przytula, bo ktos chcial sobie fajny filmik nagrac za kolkiem - moze zobaczenie tej rozpaczy na otrzymanie takiej wiadomosci da im cos do myslenia.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
25 października 2017 16:55

"Influencerkom" na Instagramie naprawde tak mozg odjelo, az tak im odj*balo na punkcie zdobywania fejmu i blyszczenia? Az tak im sie wydaje, ze to nic zlego? Z taka predkoscia zabilyby siebie i kilku innych kierowcow naraz.


Ja dzisiaj widziałam artykuł o tym jak jakiś "znany youtuber" chwalił się że skatował i spalił kota 🙁 Niestety mam wrażenie że w dobie wszechobecnego internetu młodzi ludzie coraz częściej zatracają podstawowe wartości  🙁
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 października 2017 16:57
Becia powinni oglądać to- It Can Wait
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
25 października 2017 17:15
smarcik, ze zatracaja podstawowe wartosci to za malo powiedziane. I nie tylko mlodzi ludzie. Dzieje sie cos bardzo zlego i zastanawiam sie, jak daleko kryzys internetowego jestestwa musi zajsc, zeby zaczeto cos z tym robic globalnie.
Co z sytuacjami z kilku ostatnich miesiecy, gdzie ludzie na zywo na facebooku filmowali jak kogos zabijaja? Ten koles z masakry w Vegas tez mial wszedzie poustawiane kamery do krecenia.

Czarownica, poruszajace 🙁 szkoda, ze nie ma wiekszej akcji ludzi po wypadkach uswiadamiajacych spoleczenstwo.
Becia powinni oglądać to- It Can Wait


Ech, a ja wciąż nie mogę przekonać bliskich mi osób, żeby nie bawiły się durnym telefonem w trakcie jazdy. Mnóstwo moich znajomych korzysta z telefonu, odbiera/wysyła maile (!), pisze sms-y, no i oczywiście rozmawia w trakcie jazdy z komórką w ręce.
I mogę prosić, grozić, denerwować się, czy podsyłać tego typu filmiki. G*** to daje /: zawsze będzie wytłumaczenie, że praca, że coś ważnego, bla bla bla.
W tym przypadku naprawdę jestem bezsilna. A jest to plaga.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 października 2017 17:37
Nienawidzę jak ktoś używa telefonu podczas jazdy. Sama jestem w trakcie robienia prawka, nie wyobrażam sobie używać telefonu. Nie jestem w stanie zrozumieć, czemu to taki problem zatrzymać się na poboczu/chodniku/gdziekolwiek żeby odpisać skoro to taaaakie ważne.
2 lata temu jechałam blablacarem. Gość miał bardzo dobre opinie (główny wymóg).
Krótki odcinek, autostrada, podróż 1h.
Oniemiałam gdy kierowca jechał 150 km autostradą i pisał smsy i rozmawiał przez telefon o.O
Dwa razy zwróciłam mu uwagę, zasugerowałam, że może zjedzie gdzieś i dokończy co ma zrobić.
"Spoko, mam wprawę, ja tak codziennie jak jadę tą trasa do roboty".
Zatrzymać się i wysiąść nie miałam jak na autostradzie, choć ze dwa razy przed jakimś zjazdem chciałam poprosić. Trudno, jakiegoś stopa bym znalazła. Na szczęście na kolejną część trasy już zostawił telefon w spokoju.
W duchu odliczałam tylko kilometry do końca.
Nie ogarniam jak można być takim kretynem i narażać postronne osoby.
Na pożegnaniem skomentowałam tylko, że liczę iż nigdy nie spotkam go na swojej drodze.


Kilka lat temu pan kierowca wiozącego mnie busa podczas manewru wyprzedzania odebrał telefon (ręcznie, bez zestawu) i prowadząc rozmowę zapisywał w zeszycie rezerwację  😵
larabarson miewam często podobne spostrzeżenia.
2 lata temu zachorowałam dość poważnie (na szczęście mam nadzieję to już za mną) i zastanawiałam się jak to by było jakby mnie nie było - no właśnie koń by został... oficerki, facebook... mieszkanie... i jak to jest, że tego człowieka już nie ma... Niezwykłe, że świat dalej się kręci...



Ja właśnie spisuję testament. W sumie to fajna sprawa. Takie "załatwienie" pewnych spraw pozwala trochę pogodzić się z chorobą, czy z aktualnym swoim stanem. ...a podobno pogodzenie się z chorobą jest niezbędne do ozdrowienia 😎
Polecam.

Konia sprzedałam wczoraj i jestem przeszczęśliwa. Trafił w tak dobre ręce. Do takiego super domu!
Facella   Dawna re-volto wróć!
25 października 2017 21:35
Kilka lat temu pan kierowca wiozącego mnie busa podczas manewru wyprzedzania odebrał telefon (ręcznie, bez zestawu) i prowadząc rozmowę zapisywał w zeszycie rezerwację  😵

Busiarze to jest w ogóle osobna kategoria kierowców...
Niedawno jechałam służbowo z kierowcą. Bus nas wiózł. Facet przymocował sobie tablet do kierownicy i czytał maile i onet.
Po zwróceniu uwagi... tablet położył między nogami.
Skończyło się drobną awanturą...
Scottie   Cicha obserwatorka
25 października 2017 23:19
[quote author=jaskierkowa link=topic=95120.msg2724022#msg2724022 date=1508939168]
larabarson miewam często podobne spostrzeżenia.
2 lata temu zachorowałam dość poważnie (na szczęście mam nadzieję to już za mną) i zastanawiałam się jak to by było jakby mnie nie było - no właśnie koń by został... oficerki, facebook... mieszkanie... i jak to jest, że tego człowieka już nie ma... Niezwykłe, że świat dalej się kręci...



Ja właśnie spisuję testament. W sumie to fajna sprawa. Takie "załatwienie" pewnych spraw pozwala trochę pogodzić się z chorobą, czy z aktualnym swoim stanem. ...a podobno pogodzenie się z chorobą jest niezbędne do ozdrowienia 😎
Polecam.
[/quote]

Od gimnazjum uwielbiam Poświatowską 🙂

"Czy wszystko pozostanie tak samo, kiedy mnie już nie będzie? Czy książki odwykną od dotyku moich rąk, czy suknie zapomną o zapachu mojego ciała? A ludzie? Przez chwilę będą mówić o mnie, będą dziwić się mojej śmierci - zapomną. Nie łudźmy się, przyjacielu, ludzie pogrzebią nas w pamięci równie szybko, jak pogrzebią w ziemi nasze ciała. Nasz ból, nasza miłość, wszystkie nasze pragnienia odejdą razem z nami i nie zostanie po nich nawet puste miejsce. Na ziemi nie ma pustych miejsc."
Moon   #kulistyzajebisty
27 października 2017 06:58
Jara, you made my day  😀

Prawo mówi, że korzystanie z telefonu komórkowego w telefonie jest niedozwolone.
Nie ogarniam jak można nie odbierać telefonu od pracodawcy.Już 4 dzień.Ja jestem pracownikiem.Jak pomyślę (trochę kłamię z tym myśleniem), że mam mu maila z projektem wysłać, to mnie gwałtowna niemoc oplątuje.Grafikiem jestem.Storyboard mam zrobić, a nawet scenariusza nie przeczytałam.Od tygodnia.
W sensie, że ty nie odbierasz telefonu od swojego pracodawcy? Już 4 dzień?
Zdolna jesteś...  😉
Hmm... a Lanailily się nie "przejęzyczyła"? 👀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się