COPD

Jak z ta czarnuszka? Uzywam oleju ale szukam zamiennika w postaci sypkiej bo jak robie pojemniki z mieszanką to zwykle olej w 1/3splywa na dno..
Znalazłam u podkowy mikronizowana czarnuszke czyli taka w formie peletu. Jest tez makuch z pro-linen

Pozdrawiam 🙂 :kwiatek:

Mikronizowana lepsza od makucha - zostaly w niej wartosci czarnuszki. Makuch to odpad ale niby ma wartosc przy podawaniu z olejem lnianym.
zielona stajnia jak tak czytam o twoim zdaniu na temat leków homeopatycznych to przypomina mi sie moja dobra znajoma i sytuacja z tamtego roku  😂 ona, z wykształcenia chemik, zawsze była na NIE dla homeopati, aż tu w tamtym roku mówi do mnie- wiesz kupę lat podawałam swoim dzieciom i sama zażywałam lek X (nie pamiętam jaki), on zawsze nam pomagał i teraz po tylu latach sprawdziłam i okazało sie że to lek homeopatyczny,  😂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
08 marca 2018 19:22
Apropo oleju z czarnuszki, to czy można go podawać jednocześnie z lnianym? Tak na chłopski rozum, to czemu nie, ale może o czymś nie wiem. Wlałam dziś oba do wiadra i dopiero się zaczęłam zastanawiać 🙄 Koń na całe szczęście czarnuszkowym nie wzgardził i żre, choć trochę z dezaprobatą węszył z początku nad żłobem 😉
blucha - spoko, każdy ma prawo mieć swoje zdanie, ja swoje, kto inny swoje, świat przez to ciekawszy, a jak jeszcze ktoś "widzi", że pomaga to już całkiem spoko. Jednak większość lekarzy ma nieco odmienne zdanie na temat homeopatii:
http://malydziennik.pl/homeopatia-zabija-zwierzeta,9124.html
Tu jeszcze o oleju kukurydzianym o którym pisałam z ganasz:
https://www.purefeed.com/treating-managing-equine-gastric-ulcers/
edit. i tu jeszcze jedna notka o oleju kukurydzianym - działa pro - zapalnie 😉
http://blog.smartpakequine.com/2010/01/the-truth-about-feeding-horses-corn-oil/
Ja właśnie u swoich zapobiegawczo wprowadziłam ziółka dla krów - wypadają sporo taniej niż "końskie", a po otwarciu opakowania wali w całej paszarni, na szczęście konie zaakceptowały.
jak ziółka dla koni, drożdże, syropy z eukaliptusem, oregano, czarnuszkę  itd. to w sklepach dla gołębi, ceny są przyjazne.
Olej z czarnuszki ma charakterystyczny smak, można go "neutralizować" np. miętą, maliną, a że jest paskudny w smaku, to podawać z miodem w małej dawce paszy.
Co do homeopati to tez znam.wiele osob co gadalo ze lepiej nasikac do butelki a potem okazalo sie ze ich lek ktory dawno stosują to właśnie homeopatia.. 🤣

Hmm, czyli wychodzi na to ze kupie od podkowy tę makronizowana, bo szlag mnie trafia jak tyle na dnie zostaje a jeden litr - 100zl.. pisalam tez do podkowy ale odp brak :/

A jak z tymi drozdzami? Zastanawiają mnie od podkowy drozdze paszowe -nieaktywne ale z tego co czytalam to czy to paszowe czy Piwowarskie czy jakkolwiek sie tam.nazywają to jedno i to samo.
https://podkowalinypl.shoper.pl/pl/p/Drozdze-paszowe-nieaktywne/553
A tu jeszcze fajna forma z biotyna wiec cos akurat na wiosnę przy linieniu itd..
https://podkowalinypl.shoper.pl/pl/p/Biotyna-w-drozdzach/561
Apropo oleju z czarnuszki, to czy można go podawać jednocześnie z lnianym? Tak na chłopski rozum, to czemu nie, ale może o czymś nie wiem. Wlałam dziś oba do wiadra i dopiero się zaczęłam zastanawiać 🙄 Koń na całe szczęście czarnuszkowym nie wzgardził i żre, choć trochę z dezaprobatą węszył z początku nad żłobem 😉


Ja tak podaje. Jedyna watpliwosc jaka mam to taka jaka ilosc oleju kon moze na raz przetrawic, ale w najblizszym czasie odstawiam poranna porcje oleju lnianego i zostanie tylko do marchewek a czarnuszke daje rano i tak.
[quote author=zielona_stajnia link=topic=138.msg2764457#msg2764457 date=1520513582]
drabcio no zwyczajnie - albo nie są wchłaniane przez przewód pokarmowy, albo w trakcie trawienia ulegają rozpadowi. Tu taki nienaukowy, prosty skrócik akurat o suplementacji na stawy u ludzi:
http://www.totylkoteoria.pl/2015/06/kolagen-kwas-hialuronowy-glukozamina.html
Na koniec jest o imbirze - tu faktycznie czułam poprawę, ale przy ciężkich stanach, mim zdaniem lepiej sięgnąć zamiast po czyste ziółka lepiej użyć preparatu standaryzowanego czy to na stawy czy na RAO
[/quote]

Hmm ciekawe. W preparacie.ktory kupuje oprocz wzej wymienionych jest jeszcze msm i bosswelia (no plus wit e c i magnez) w sumie wit e juz dodatkowo suplementuje i podaję olej lniany.. az poszukam w takim razie z ciekawości inf nt tych malz nowozelandzkich. Tylko ciezko sie przekopac przez strony producentow..
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
10 marca 2018 08:40
drabcio a ile łącznie Ci tego wychodzi na posiłek? Bo tak do 100 ml jeśli koń przyzwyczajony do podawania oleju to spokojnie strawi.
Aktualnie 70 (50 lniany 20 czarnuszka - na oko bo leje z buteleczki)
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
10 marca 2018 09:03
To myślę, że spokojnie możesz taką porcję jednorazowo dawać.
Zaliczyliśmy pierwszą inhalację, miałam trochę obaw jak to będzie, ale chłopak stał spokojnie, tylko mu oczy z głowy wyszły. [b]Buniaa[/b ]butelka okazała się za mała , użyłam doniczkę  😀
Tusia2012 pomyśl o zamontowaniu nebulizatora z boku maski - w takiej pozycji jak masz teraz nie pracuje prawidłowo 🙁 powinien być w miarę pod kątem prostym 🙂
Tusia 2012 ale czad! Moja ma wąski pyszczek i butelka daje rade.Ja dzisiaj też nebulizowałam.Ale koń coś dzisiaj pobudzony...W ogóle chyba zaczyna coś znowu pylić(albo dopiero) bo zauważyłam,że coś się zaczyna dziać tzn za szybko koń mi się znowu męczy..I to od czasu tych ciepłych dni ...więc podejrzewam,że jak puścił mróz to jakies dziadostwo zaczęło pylić. Jak wasze kaszlaki?
Swoją drogą Tusia2012 jak to jest ,że mamy obie "prymitywne"konie i pomimo,że takie zawzięte to zmagają się z alergią...To jest jakaś porażka...Ja sobie tak myślę,że jak kiedyś przyjdzie mi pożegnać się z moim koniem,to nie wiem czy będę na tyle odważna aby zdecydowac się na kolejnego..Patrząc co się dzieje teraz,...co chwila slyszę, że któryś z koni znajomych ma albo alergie albo już zaawansowane COPD to boję się myśleć co będzie za parę lat....Drugi raz mogę nerwowo nie wytrzymać...
Buniaa coś faktycznie musi pylić, bo u mnie jest od miesiąca masakra. Koń po badaniach (w płucach mniej wydzieliny niż rok temu...) za to kaszle jak nie on.
Equigrav to jest bardzo możliwe.Ja konia dałam na pastwiska w lipcu.Zime przetrwal na dworze rewelacyjnie.Wiosny obawiałam sie bardzo..i nadal sie boje.Co prawda na razie jest stabilnie,ale jak przyponne sobie ub.rok i ten czas od marca do maja to aż płakać mi sie chce..Mam nadzieje,że nie powtórzy sie taki stan sprzed roku.
U mnie o tyle dobrze, że kondycyjnie bez zmian, oddechy też w normie. Tylko ten kaszel..
alnama Na nebulizatorze jest napisane że może być stosowany w wychyleniu u pacjentów leżących,wydaje mi się, że dobrze działał, ale jakby co to będę mocować z boku - dzięki za podpowiedź. Buniaa Ja mam niby kuce, łby mają krótkie ale szerokie, ten to jeszcze nic, ale drugiemu musiałam poszerzać kaganiec full
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
11 marca 2018 17:43
Tusia2012 przy takim kurzu w stajni (czarne ściany, belki sufitowe) nie widzę leczenia twojego konia. Wywal go na dwór jak najszybciej! Prymitywy najsłabiej radzą sobie z  copd i choroba szybko u nich postępuje. Jak sama nazwa wskazuje, dla nich najlepsze są prymitywne warunki a nie stajenki i boksowanie. Nie zrozum mnie źle, ja tylko życzliwie radzę.
Rudzik wszystkie moje konie już od lat mieszkają na dworze, staram się też moczyć im siano ale w mrozy miałam z tym kłopoty. Do tej pory nie miałam z tym koniem żadnych kłopotów, ale od grudnia kaszle i po słabej reakcji na początkowe leczenie wet zlecił inhalacje ze sterydu. Do stajni  wchodzą tylko na siodłanie i małopolka na treściwe
Tusia2012, a vet wykluczył zapalenie krtanii i oskrzeli? u nas kilka koni kasłało i takie diagnozy padły.
Raczej by przeszło po pierwszym leczeniu, ale żadnych specjalistycznych badań nie miał robionych
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
13 marca 2018 11:24
Jakiego weterynarza polecacie w pomorskim?
w PL poleca się dwóch z tego co zauwazyłam - oboje przyjezdnych - Blanka Wysocka z Warszawy i dr Biazik z Wrocławia
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
13 marca 2018 11:51
Dzieki, tych znam, ale szukam kogos blizej tak w razie W.
w PL poleca się dwóch z tego co zauwazyłam - oboje przyjezdnych - Blanka Wysocka z Warszawy i dr Biazik z Wrocławia

Mam pytanie czy któryś z tych lekarzy wyleczył COPD?
Gniadata   my own true love
13 marca 2018 12:58
Zdrowykon wątpię, biorąc pod uwagę że copd nie da się wyleczyć.
Skoro żaden nie potrafi wyleczyć to co za różnicą który przyjedzie.
Ogromna. Wyleczyć nie można, ale można umożliwić koniowi normalne funkcjonowanie.
[quote author=Zdrowykoń link=topic=138.msg2765918#msg2765918 date=1520943178]
w PL poleca się dwóch z tego co zauwazyłam - oboje przyjezdnych - Blanka Wysocka z Warszawy i dr Biazik z Wrocławia

Mam pytanie czy któryś z tych lekarzy wyleczył COPD?
[/quote]
Copd jest nieuleczalne. Gdyby istnial weterynarz ktory dokonuje cudow to z pewnoscia tylko jego nazwisko padaloby w tym watku.

[quote author=Zdrowykoń link=topic=138.msg2765945#msg2765945 date=1520946560]
Skoro żaden nie potrafi wyleczyć to co za różnicą który przyjedzie.
[/quote]

Zaje** wielka różnica. Mówię to z punktu widzenia.osoby ktora placila juz wczesniej weterynarzowi 500 zł za badanie endoskopem, do ktorego nota bene weterynarza zmusilam, (chciala tylko badania na alergie zrobic bo kon tylko kaszle). Koń sie nacierpiał , ja kase wydalam. Weterynarz na jego podstawie stwierdzil ze kon jest zdrowy. Jak p. Blanka zobaczyla wyniki laboratoryjne to zachodzila w głowę jak na ich podstawie mozna było cokolwiek orzec. Po pół roku musialam powtarzac badanie czyli znowu wydawac kupe kasy, znowu męczyć konia - ktory juz byl w gorszym stanie, zeby dowiedziec sie co koniowi jest. 3/4 weterynarzy by powiedzialo ze osluchowo czysty i kaszle bo "tak juz ma" - znam juz takich ktorzy dla konia ktory robi bokami jak parowoz zalecaja flegamine albo opakowanie dilaterolu. Kasa wydana przez wlasicieli a kon jak sie dusil tak sie dusi.
Jeżeli wzywa sie drozszego specjalistę w danej dziedzinie to tak naprawdę oszczędza sie kase. Zdrowykoniu - chytry dwa razy traci.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się