naturalna pielęgnacja kopyt

...popieram...  🏇
Ja stacjonuje w okolicach Wiecborka ( trzeba sprawdzić na mapie bo to dość mała mieścina) ale jak bedzie cos wiadomo to ja sie pisze gdziekolwiek 🙂 bo do kursu jeszcze daleko a ja potrzebuje wiedzy
gacek 🙂 jeżeli to ten Więcbork w kujawsko-pomorskim to ja się piszę 🙂 💃 Dea pewnie też bo to od nas nie tak daleko 🙂
dea   primum non nocere
12 maja 2010 14:40
No to jest nas trzy na północy, forsujemy spędzik? 😉
Ja się piszę  😅
ja też się piszę - stacjonuje aktualnie w wlkp- więc daleko jakoś wybitnie nie mam.
Ja chcę Tarty - kocham je 😍

I ekipie z Wrocławia byłoby bliżej 😎

Tylko pytanie kiedy, bo ja planuję latem jechac do pracy(jak w końcu coś znajdę...).
dea   primum non nocere
12 maja 2010 14:56
Ja na Tatry też chętna, tylko teraz nie da rady... do końca czerwca jestem u...ziemiona na miejscu, a na weekend to tak jak pisałam - nie ma mowy 🙁
Termin jest do uzgodnienia, tylko wolałabym wczesniej wiedzieć. Może byc np koniec sierpnia, albo jakiś inny termin. Wrzesień też  -w ogóle jesień jest w górach piękna 🤣
My na kurs do Poznania jechałyśmy całą noc w pociągu -było nawet fajnie, głównie spanko. W ostateczności możecie wziąść jakies 1,5 litra dobrej wisniówki i podróż macie z głowy. Trza tylko  siedzieć w przedziale blisko kibla 😁
gacek 🙂 jeżeli to ten Więcbork w kujawsko-pomorskim Dokładnie ten  😅 i na zachętę http://www.branicz.republika.pl/ mozna sobie obejżeć  👀 troszke inaczej to wygląda teraz ale i tak uroczo
rzepka a koło jakiej większej miejscowości mieszkasz ,może bym się skusiła was odwiedzić i nauczyć się o kopytach . Pozdrawiam
Bukowina Tatrzańska (okolice Zakopanego) 😀

O, tutaj (nasza łąka) 🤣:

I ja na spotkanie bym się pisała🙂 mi to w sumie obojętne gdzie😉 ważne aby z Wami!
Ja również póki co tylko okolice, na weekend za duża wyprawa w góry. Mam nadzieję, że będzie jak najwięcej osób. Nie mogę się doczekać by poznać was osobiście  💃

rzepka, napatrzyć się na zdjęcie nie mogę, tym bardziej, że takich gór nie widziałam na żywo  😡
dea   primum non nocere
13 maja 2010 10:10
rzepka - to rzut kamieniem od "mojego ukochanego" Małego Cichego! Wyprawa gwarantowana, góry i kopyta, mmmm... 🙂 Tylko ja poproszę na jesień, bo teraz z urlopem słabo...
Głowie sie i głowie i już sama nie wiem  🤔 co jest nie tak z tymi kopytami?? Już mowie że to nie ja werkowałam a dziewczyna metoda dr. Strasser jak dla mnie ma to za długi pazur, zostawiony był ponieważ kobyła bardzo zciera kopyta ale ja bym to baaaaardzo chciała zaokrąglić zwłaszcza bardzo długi przód poza tym mam wrażenie że kobyła chodzi od piętki tyłami a przodem tak jakoś dziwnie ( jak nie ona ) może to trochę potrwa zanim sie przestawi.
Dałam linki do zdjęć zęby nie zawalić was fotografiami. Będę bardzo wdzięczna za pomoc.
Lewy przód  http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1b2c7a909b7c7557.html
Lewy tył http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9b79996bd146f9cc.html
Prawy przód http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b5487e1b7605f14d.html
Prawy tył http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ffb034f63d8ab108.html
Strzałki nie gnija ale po przeczytaniu kilkunastu stron o ich leczeniu to są leczone
szkoda że nie masz zdjęć od podeszwy, a jak długo są robione te kopyta naturalnie? Widać jeszcze dziury po podkowach więc chyba nie długo?
zdjecia sa wszystkie tylko jak wchodzisz w link to trzeba nacisnąc następne 🙂 a kobyła tak rozczyszczana pierwszy raz
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
13 maja 2010 19:32
Dobra laski potrzebuje link do strony na super dobry nóż kowalski do 100 zł, który sama porządnie będę umiała naostrzyć osełką.
  Mam taki za 15 zł i przy pachruściach młodej tępi się przy pierwszym ,,stoczku".
na boku myślałam że tarnik będzie największym problemem.. guzik prawda
pomożecie? bo nie chciałabym kupowac na ,,oko" .

poda kilka przykładów : http://www.hippoland.com.pl/produkt/szczegoly/2237/profi_noz_do_korekcji_kopyt_obustronny_kod_16805/narzedzia_podkuwnicze

http://www.hippoland.com.pl/produkt/szczegoly/2236/aesculap_noz_do_korekcji_kopyt_obustronny_szeroki_kod_35317v/narzedzia_podkuwnicze
--tu był link, który przestał działać--
dea zrobiłam z kopytami Oliwki tak jak mi radziłaś. Kobyle troszeczkę gorzej się chodzi ale nie aż tak źle jak w tamtym roku.W przodach miseczki brak, mam nadzieje że jak zrośnie z od koronki kopyto to w końcu podeszwa zrobi się taka jak powinna być. Ok 2 cm od koronki zrasta prosta ściana po czym się załamuje tworząc kaczy dziób  i ta część chyba jest oderwana od kości.
Zauważyłam że w zadnich kopytach też miedzy podeszwą a linią biała jest czarna maź tak jak w przednich kopytach.Z tą tylko różnicą że  zadnie kopyta mają pękną miseczkę.

gacek - patrząc na LP: ja bym bardziej zajęła się ścianą... Kopyto wygląda na "kwadratowe" (przód). Widać, że szczególnie zaopiekowana jest część od kątów wsporowych do końca ścian wsporowych.
Zwłaszcza ta kwadratowość mi się nie podoba - z tego mogą się brać pionowe pęknięcia (niestety sprawdzone doświadczalnie 🙁 ).
Też mam takie wrażenie, pazur za długi, kopyta dzwonowate i widać flary pomiędzy ścianą przedkątną a przednią, dodatkowo strzałki w nie najlepszym stanie, za pierwszym razem ciężko uzyskać prawidłowy kształt, macie wiele do zrobienia, koń ma prawo czuć dyskomfort w takich kopytach, pomyślałabym o butach. Nie zrażaj się pierwszymi problemami, warto przejść przez nie żeby zobaczyć efekt 🙂
dea   primum non nocere
14 maja 2010 08:26
zabeczka17 - noże Dick ludzie chwalili, są w akceptowalnej cenie. Powiem tak: nie opłaca się oszczędzać, ani na nożu ani na tarniku. Jakbyś tarnik kupiła za 40zł, to dzisiaj klęłabyś na tarnik 😉
Uważaj tylko, żeby nie kupić jednego "stronnego", bo potem sie może okazać, że gdzies pasowałoby Ci użyć ostrza w drugą stronę, a tam go ni ma 😉 No i chyba raczej wąskie lepsze niż szerokie, przynajmniej mi szerokość noży przeszkadza raczej... Ale to ważne przy kopytach małych albo zaciesnionych, przy "normalnych" dasz radę obustronnym szerokim.

kaloe - ja nie chcę być jak zgrana płyta, ale to raczej nie jest kwestia tylko strugania 🙁
skoro wróciliśmy do sprzętu (szybko przerzuciłam i nie znalazłam niestety) może mi dobra dusza podrzucić linka do jakiegoś konkretnego dobrego tarnika żeby kupić i czekać na przesyłkę? zajadę się z tym co mam a u nas w sklepach same badziewia...
A ja Dicków nie lubię. Za to lubię Frosty i sa teraz w necie do kupienia po 50-60zł(mówię o dwustronnych, pojedyncze co stwierdzam po użytkowaniu pare miesiecy sa jednak do d...).
chciałam się skusić na te drogie noże z equishopu, ale wszystko wydam na siodło 🙁
o tak, dołączam się do kasia-pala Mam taki tańszy model za 30 zł, ale i tak jest niezły, wolałabym jednak zainwestować w coś lepszego  😉
Co do tarnika to ja polecam ten co mam, pisałam tu już o nim, mogę w stajni sprawdzić nazwę. Ale on ok 100zł jak nie więcej kosztuje... nie stępia się szybko, jest w ogóle ostry i łatwo się nim robi. A ta jego druga strona, z małymi oczkami jest fajna, bo tnie minimalnie i jest dobra do 'wykańczania' mustang rolla lub np do spiłowywania ścian do podeszwy jak przerastają minimalnie, tylko ze 2-3mm i boimy sie tarnikowac ostra częścią, żeby nie uszkodzić żywej podeszwy. Ja ostatnio staram sie podpiłowywac tą mniej ostrą częścią ściany na równo z podeszwą prawie za każdym razem jak jestem u konia - czyli ze 3 razy w tyg robie parę ruchów i kopyta są zawsze fajne. Jak coś się wykrusza w podeszwie to też na bieżąco nad tym spędzam czas.  Nie robię jednak kopyt codziennie - zauwazyłam, ze powoduje to straszne odrastanie(pewnie w myśl tego, że do mózgu idzie informacja- ciągle nam ubywa rogu, trzeba wyprodukować więcej). Ale te 2-3 razy w tyg minimalne ilości powodują, że kopyta są bardzo fajne. Ale jak je zostawię na tydzień- dwa, nawet 3(choć staram się tego nigdy nie robić) to też jest ok, tylko dla moich pleców zdrowiej jest po troszku a często 😉


A w ogóle mam dylemat - co zrobic z koniem jak wyjade na 2-3 miesiące na wakacje... tzn z kopytami zrobić, bo w zeszłym roku była w Rancho stokrotka latem i tam była strugana. A teraz? Może któraś z osób, której strugam konie zgodzi się chociaz raz na 3 tyg przyjechać zrobić kopyta Brance, ale nie lubię ludziom na głowie czegoś zostawiac jak mnie nie ma, nawet jak im zapłacę. Poza tym boję się, że ktoś zrobiłby coś nie tak jak chcę.
W ogóle zawsze wole być przy tym jak ktoś coś robi z moim koniem...
Ja kupiłam ostanio tarnik Kerckhaert -jest rzeczywiście bardzo ostry i trzeba robić w dobrych rękawicach. No i 2 noże (lewy, prawy) Double s.
Jestem bardzo zadowolona. A ostrzałka do tych noży -to też firmy Kerckhaert.
Nie lubię tarników dzielonych na pół, gdzie w jednej części ząbki idą w dół, a w drugiej -w górę. Bo kiedy już zamachnę się do piłowania kopyta- to wolę jechac całą długością tarnika, czyli  35 cm -szybciej to idzie,  niż "rzezać" tylko 15 cm 😀. W razie potrzeby -odwracam tarnik w drugą stronę.
dea   primum non nocere
14 maja 2010 17:56
branka, gdzieś Ty znalazła obustronne frosty za 50-60zł??
nie wiem, znalazłam jakoś z miesiąc temu. Zaraz poszukam, wiem że ten sklep nie wyskakiwał na pierwszych stronach w google, trafiłam na  niego jakoś przypadkiem 😎
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się