Zawody towarzyskie - organizacja

Czym właściwie różnią się zawody towarzyskie od oficjalnych?
Czy trzeba spełnić jakieś wymogi, mieć czyjeś pozwolenie by takie zawody zorganizować?
Czy mogą w nich brać udział osoby, które nie posiadają odznaki?
Czy konkursy mogą być autorskie, np. połączenie ujeżdżenia ze skokami, połączenie ujeżdżenia z pony games, itd?
Czy uważacie, że powinny się wiązać z przyznawaniem nagród, czy też ich najważniejszą funkcją jest dobra zabawa, sprawdzenie się, a za pamiątkę wystarczy flotka i dyplom?

Jakie macie podejście do tego typu spotkań jeździeckich, jakie doświadczenia.

Zawody towarzyskie to bardzo fajna zabawa. Bardziej zachecajaca amatorow do brania w nich udzialu ze wzgledu na duzo nizsze koszty (PZJ sciaga niezle).
Co do twoich pytan.
1. Towarzyskie roznia sie tym, ze nie musza byc zatwierdzone przez zwiazek, konkursy, warunki itp. nie podlegaja oficjalnym regulaminow PZJ. PZJ nie sciaga za nie kasy, wiec sa tansze w organizacji. Wszelkie osiganiecia zawodnikow nie maja znaczenia dla zwiazku.
2. Nic nie musisz spelniac tak oficjalnie. Jedyna ocena oferowanych warunkow bedzie frekwencja zawodnikow.
3. Biorace w nich udzial osoby nie musza miec wlasciwie zadnych dokumentow --> licencji, odznak itp.
4. Konkursy robisz jakie chcesz, musisz tylko wczesniej w propozycjach okreslic warunki.
5. Co do nagrod to zawody towarzyskie sa glownie dobra zabawa, bez oceniania, oficjalnych sedziow itp. itd. Latwiej nieobytym dobrze i swobodnie sie bawic. Z tego co widzialam to czasami sa tylko flots, czasami nagrody. Zalezy od organizatora. No, ale na nagrody trzeba kasy a zaleta towarsyzskich jest miedzy innymi to, ze koszta dla zawodnikow sa niskie. Tu trzeba wywazyc.
Na moją logikę mimo braku formalnych wymogów rejestracji koni i zawodników, dwie rzeczy powinny być spełnione. U jeźdźców ważne badania lekarskie ( sportowe ) oraz zgoda rodziców przy osobach niepełnoletnich, a jeśli na zawody przyjeżdżają konie z zewnątrz - powinny mieć szczepienia p/grypie. Czytałam kiedyś propozycje jakiś towarzyskich zawodów i zwróciłam na to uwagę.

W propozycjach warto też wspomnieć o przewidywanych zasadach dot. stroju, sposobu sędziowania itp. o ile będzie odbiegał od ogólnie przyjętego.
kujka   new better life mode: on
23 marca 2009 18:49
Ascaia, - odpowiedz na kazde Twoje pytanie brzmi - jak chcesz! w towarzyskich zawodach plusem (lub minusem) jest to, ze nic Cie nie ogranicza. Zasady, nagrody, konkursy - wszystko jest takie, jak sobie wymysli organizator.

jesli chodzi o moje podejscie - uwazam ze to super sprawa. zwlaszcza dla zawodnikow (szczegolnie dzieci), ktore zaczynaja dopiero przygode ze sportem i dla mlodych koni, ktore moga sie troche otrzaskac (wiadomo, wyjazd na oficjalne zawody wiaze sie w wiekszymi kosztami, troche szkoda wydawac tyle kasy na zawody na ktorych kon wyskoczy z czworoboku zaraz po tym jak wystraszyl sie budki sedziowskiej 😉 ). Fajna inicjatywa, wazne tylko zeby bylo to organizowane z glowa. Przestawianie kolejnosci konkursow, zmienianie w polowie zawodow list startowych itd niedopuszczalne (a tak niestety bywa czasem...). No i cos co bardzo liczy sie na zawodach towarzyskich - atmosfera!
Marzy mi się coś typu bardziej "piknik jeździecki". Tak, żeby zaprezentować mogła się i szkółka w jakiś slalomach, przejazdach przez drągi. Inni, żeby mogli pokazać się na niewielkim parkurze, albo pojechać klasę L ujeżdżenia.
Sędziowanie "z przymrużeniem oka", miła atmosfera.
Tylko oczywiście ograniczają mnie finanse, bo prawdopodobnie cała ekipa organizacyjna to byłabym ja i... ja. A nie byłam pewna czy wypada tak zupełnie bez nagród, bo z tematem flotek i dyplomów jeszcze jakoś mam szansę sobie poradzić.
kujka   new better life mode: on
23 marca 2009 19:58
Ascaia - wszystko zalezy jak to sobie zorganizujesz. dla szkolki moze byc jakies pony games czy cos w tym stylu. u nas bylo kiedys tak, ze jesli osoby z rekreacji chcialy startowac na koniach stajennych, placily wiecej niz za normalna godzinna jazde + wpisowe/startowe.
flots bylo dla kazdego zawodnika (polecam stad: http://kotyliony.pl/ )
a za pierwsze 3 miejsca zawodnicy dostawali ladne porzadne potniki (tez zamowione przez internet). pamietam ze stajnia wychodzila na zero. Ale mysle ze spokojnie gdyby zakrecic sie wokol jakiegos malego sponsoringu (sklep jezdziecki, moze klienci stajni maja firmy ktora moglaby przysponsorowac jakies nagrody - nawet niekoniecznie konskie), to moznaby nawet troche zarobic (chociaz Ty bys miala pare groszy za fatyge 😉 )
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
24 marca 2009 12:31
u nas w stajni gdzie zaczynalam jezdzic bylo ogranizowane cos takiego jak "zawody podworkowe"
mogli w nich brac udzial osoby jezdzace u nas w rekreacji na koniach rekreacyjnych oraz osoby trzymajace konie w pensjonacie.
wpisowe bylo chyba ok 15zl na jedna dyscypline.
mielismy takie dyscypliny jak
test caprillego ( czy jakos tak),
jakis tor (gdzie byla mala kopertka trzeba bylo przejechac przez drazki, slalom, przeniesc kubeczek z woda na okreslony dystans, rzucanie pilek do rzłobu i takie tam) za wszystko dostawalo sie punkty i osoba z najwieksza iloscia punktow wygrywala gdy byl remis decydowal czas,
dla bardziej zaawansowanych skoki
potege skokow
ujezdzenie klasa L

dla wszystkich uczestnikow bylo pamiatkowe flots a dla zwyciezcow ktorzy zajeli 1,2 i 3 miejsce nagrody. ksiazki, palcaty, rekawiczki, breloczki z motywem konskim, koszulki z nadrukiem konskim, kubeczki i inne drobnostki.
na zakonczenie zawodow zawsze bylo ognisko i pieczenie kielbasek 🙂
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
04 lipca 2009 14:21
Temat jest ogólnie o zawodach towarzyskich takze mysle,ze mozna tutaj podawac terminy zawodów towarzyskich gdzie,kiedy,ile wpisowe,jaka dyscyplina itd. Sama chetnie wybralabym sie na jakies towarzyskie w skokach pod koniec wakacji. 😉
Był taki temat,gdzie właśnie były podawane terminy.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
04 lipca 2009 19:40
D&Awłaśnie sprawdzałam w wyszukiwarce i niestety sie nie natknelam,chociaz mozliwe,ze przeoczyłam
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
04 lipca 2009 21:01
dzieki :kwiatek:
busch   Mad god's blessing.
04 lipca 2009 23:49
Przyjmijmy, że ktoś chce być całkowicie w porządku z prawem

Co z 'ulegalnieniem' takich zawodów towarzyskich? Załóżmy, że organizator na nich zarobił- czy musi o tym powiadamiać fiskusa i dać mu jakiś prezent? Czy każdy, w świetle prawa, może organizować takie imprezy- a może jednak zezwolenie jest potrzebne?
Widziałam też karetkę na tego typu imprezach= to prawny wymóg, czy dobra wola organizatora?

Jakoś po prostu nie chce mi się wierzyć, że w naszym  zezwoleniowo-zakazowym kraju można po prostu zrobić zawody, bez żadnych papierkowych szopek.
mi sie tez wydaje, ze warto zeby byla karetka, chociaz to spory koszt. jednak mysle, ze warto zrezygnowac z nagrod na rzecz karetki.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
05 lipca 2009 08:10
Towarzyskie to towarzyskie - dla ludzi i koni nie mających żadnych papierów typu badania lekarskie, licencje, członkostwa w klubach i inne kosztowne formalności.

Towarzyskie przecież to takie coś że ja mając swoją stajenkę zapraszam sąsiadów i sąsiadki z końmi coby do mnie zjechali na wspólne jeżdżenie i współzawodnictwo.

Oczywiście wiadomo że jak by był jakiś koń mający startować widocznie kuntuzjowany to zdrowy rozsądek nakazuje jednak porozmawiać z zawodnikiem na ten temat i odpowiednio zadziałać.

Dla dobra koni powinno się przestrzegać podstawowych zasad o ilości startów 1 dnia.
galopada_   małoPolskie ;)
19 lipca 2009 15:34
a czy jest gdzies jakis oficjalne przepisy? takie "ramowe" ?
podbijam pytanie galopady- tak zeby sie upewnic 🙂

wlasnie sie szykujemy!!! nasze pierwsze zawody w nowej stajni 🙂
gdzie kupię tanio flot's ?? ??
mi sie tez wydaje, ze warto zeby byla karetka, chociaz to spory koszt. jednak mysle, ze warto zrezygnowac z nagrod na rzecz karetki.

Dokładnie!
Ja mogę zaoferować karetki na dolnymśląsku ;-)
Razem ze znajomym będziemy się szykować do zrobienia zawodów towarzyskich w skokach (pod Warszawą) jakoś tak maj - czerwiec i właśnie zastanawiałam się jak to się przedstawia od strony prawnej. Ale widzę, że nie będę musiała latac do PZJ w tej sprawie, tak więc bardzo się z tego powodu cieszę 😉

Jakie najchetniej byście widzieli na takich zawodach konkursy i w jaki sposób rozgrywane? Czy np z trafieniem w norme czasu, czy z rozgrywką, czy zwykle? Czy może jeszcze jakieś inne? I od jakich wysokości? Czy zrobić  np konkurs 50cm, a potem od razu LL (80cm), czy może cos jeszcze pomiędzy? A może zacząć od 60cm?
Podobno musi być na takich zawodach obecny lekarz. Jakikolwiek lekarz ale słyszałam że powinien być. Co do reszty to możesz zrobić jak chcesz. Ponadto ktoś mi mówił że jeżeli organizator zrobi jakiś bufet np kiełbaska z chlebem i napoje to jeśli chciałby sprzedać piwo to musi mieć na to pozwolenie.
Z tego, co wiem, lekarz być nie musi nawet nawet na regionalkach, od tego są ratownicy medyczni 😉
Na towarzyskich nic być nie musi, ale jak (tfu, tfu!) zdarzy się wypadek, to wtedy będzie problem.
Co do sprzedaży alkoholu, to najlepiej dogadać się z kimś, kto zajmuje się cateringiem na imprezach, on wtedy załatwia formalności, Ty nic nie płacisz, a on za to ma sprzedaż. A jak dobrze pogadasz, to może jeszcze coś dorzuci. Zależy na jaką skale zawody się odbywają.
Solina   Wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy hej hej la la
29 kwietnia 2011 15:28
u nas w stajni po raz trzeci będą organizowane zawody towarzyskie.
zazwyczaj jest tak że z funduszami ze startowych i wydatkami wychodzi się na zero.
karetka jest w drugi dzień zawodów na skokach ze względu bezpieczeństwa.

Pooh, u nas jest przeważnie 60, 80 100cm i potęga skoku 🙂
za pierwszym razem w 2009r zrobiliśmy to dla hecy i miłej współrywalizacji zaczęliśmy od 50cm i ku zdumieniu wszystkich skończyliśmy na 140cm i od tamtej pory już na każdych zawodach u nas jest ten konkurs🙂
,
Razem ze znajomym będziemy się szykować do zrobienia zawodów towarzyskich w skokach (pod Warszawą) jakoś tak maj - czerwiec i właśnie zastanawiałam się jak to się przedstawia od strony prawnej. Ale widzę, że nie będę musiała latac do PZJ w tej sprawie, tak więc bardzo się z tego powodu cieszę 😉

Jakie najchetniej byście widzieli na takich zawodach konkursy i w jaki sposób rozgrywane? Czy np z trafieniem w norme czasu, czy z rozgrywką, czy zwykle? Czy może jeszcze jakieś inne? I od jakich wysokości? Czy zrobić  np konkurs 50cm, a potem od razu LL (80cm), czy może cos jeszcze pomiędzy? A może zacząć od 60cm?


właśnie też i nad powyższym się zastanawiam może ktoś już doświadczony w zawodach towarzskich podpowie na co zwrócić szczególną uwagę, są to pierwsze u nas takie zawody ,także każda cenna uwaga na wagę złota  🤣, poczytałam co nieco, no i gdzie się zgłosić np gdybym chciała aby na zawodach był obecny choćby ratownik medyczny do najbliższego ośrodka? czy szpitala? ile taki Pan plus ,minus  ceni za obecność na zawodach? no i jeśli wychodzę na zero lub drobniakami ,za zorganizowanie zawodów czy musze sie rozliczać ?  będą rodzice uczestników ,ewentualni obserwatorzy, plakacik przy stajni i poczęstunek od organizatora i małe nagrody pucharki itp. przynajmiej tak jest w planie .. 😉
Jeśli chodzi o ratownika, to możesz spróbować tu: http://msm.org.pl/index.html
Nie są aż tacy drodzy.
siwka,
jesli decydujesz sie na medyków, to bierz dwóch ratowników medycznych. Jeśli coś się stanie, to wiele czynności można zrobić tylko w dwójkę lub trójkę 😉
My po raz pierwszy organizujemy towarzyskie zawody (tzn jakiekolwiek), ale od razu wiem wzięliśmy karetkę (w obsadzie jest chyba 3 ratowników) i weterynarza. Tak jest bezpieczniej (chociaż kosztuje), a i ludzie widzą, że zawody są zorganizowane "na poziomie" i pewnie za rok też przyjadą 😉
siwka, jeśli chcesz płacić komukolwiek jakiekolwiek (oficjalnie) pieniądze - to zawody muszą mieć Organizatora: klub, gospodarstwo, czyjąś firmę, jakieś stowarzyszenie - cokolwiek gdzie funkcjonuje księgowość (choćby jednoosobowa, choćby - oficjalny skarbnik). Osoba zatrudniona - powiedzmy, że na umowę o dzieło - otrzyma rachunek. Możesz uciec się do korzystania z osób, które prowadzą własną działalność - wtedy one wystawią rachunek/fakturę. Ale i tak trzeba wszystko w jakiejś formie rozliczyć. Minimum - to powołanie Komitetu Organizacyjnego. Odradzam odpowiedzialność indywidualną, nawet jeśli to maleńkie zawody-zabawa.
Zbyt mało napisałaś - jakie te zawody? skoki? ujeżdżenie? co właściwie? Ilu planujecie uczestników? Wszyscy "swoi" czy także przyjezdni?
Jeśli to ma być forma takiego bardziej uroczystego treningu dla "swoich", ot - przebieranki, zapoznanie z klimatem, pucharki, jeśli nie ma zewnętrznego źródła finansowania imprezy, jeśli impreza jest wewnętrzna (nie rozgłaszana szeroko) - to zadbałabym wyłącznie, żeby był obecny ktoś ze znajomych, kto ma przygotowanie medyczne/udzielania pierwszej pomocy. A miała "w pogotowiu" sprawdzone bezpośredni numery do najbliższej Stacji ratownictwa (czy jak to się dzisiaj nazywa - kiedyś pogotowie). Teraz nawet na dużych zawodach, jeśli karetka jest na miejscu, to po to, żeby na miejscu zapewnić znośne warunki udzielenia pomocy. Do ew. transportu wzywa się karetkę "z zewnątrz". O! mni-ambulatorium warto zorganizować - tak mi się nasunęło - miejsce, gdzie można szybko udzielić pomocy. "Medyk" będzie wiedział, jaki sprzęt ew. potrzebuje. W końcu trening - to tylko trening, nawet jeśli w formie niby-zawodów.
(a że we wszystkich stajniach, gdzie odbywają się intensywne treningi, taki sprzęt, środki opatrunkowe, miejsce - powinno być - inna kwestia; instruktorzy są podobno szkoleni w udzielaniu pierwszej pomocy  :icon_rolleyes🙂
Na pewno musi być plan zawodów. Gdzie, kto, ile to potrwa (każdy "konkurs"😉. Oznakowana toaleta i śmietnik. Miejsca do parkowania. Miejsca (odgrodzone) dla widzów. Jakiś mini-barek a la sklepik szkolny. Stolik na "trofea".
Jasne zasady (spisane) przyznawania nagród. I jakiś "regulamin". No i - kto jest Głównym Organizatorem (przedstawicielem) kto za wszystko odpowiada.
Właśnie zastanawiamy się nad, zorganizowaniem pierwszych zawodów towarzyskich, gdzieś w okresie wakacji, i teraz moje pytanie,
Co mnie obowiązuje? Lekarze to wiem, będą na pewno, i co dalej ?
Zawody w formie imprezy jeździeckiej, w skoki przez przeszkody, myślę nad 50cm , 70-80cm ,1m  i potęga skoku
Do tego może jakiś zespół muzyczny (myślę nad góralskim)
Poczęstunek, picie
Nagrody rzeczowe
i zastanawiam się nad sponsoringiem, jak to z tym jest ?
Coś chodzi mi po głowie by iść z tym do gminy?, ale no czy ja wiem.
A co z sędziowaniem? do kogo się zwrócić ?
I tak w ogóle no nie wiadomo czy wypali taka impreza, czy ktoś w ogóle przyjedzie, bo to stajnia prywatna- mało ludzi o niej wie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się