Aukcje koni za granicą

Aukcje koni hanowerskich w Verden, czyli

- fantastyczne konie


- pełen dynamiki show


- ogromne emocje


- i pieniądze...


Ale po kolei. Jako, że od grudnia ubiegłego roku jestem właścicielką młodego hanowerka, który aktualnie edukuje się w Niemczech, mam zatem okazję dość regularnie bywać w okolicach Verden. W tym roku oglądałam już dwie Elite-Auktionen - w kwietniu i październiku. I wiecie co? Wciągnęłam się 😉

Słówko ogólnej informacji. Aukcje w Verden odbywają się od 1949 roku. Mogą wziąć w nich udział jedynie konie hanowerskie, pochodzące od zarejestrowanych w związku klaczy. Co roku organizowanych jest kilka aukcji, w tym dwie elitarne. Do każdej aukcji konie są selekcjonowane i akceptowane przez powołaną specjalnie komisję. Poza elitarnymi aukcjami mamy również co roku osobną aukcję klaczy hodowlanych i źrebiąt, Hengstkorung, aukcje zwykłe, albo na przykład tydzień sprzedaży koni rekreacyjnych 🙂 Te zresztą prezentowane są w uroczy sposób - poza pokazaniem zwierzaka w trzech chodach każdy konik prezentuje swoją dzielność przechodzenia przez rozłożoną na ziemi kolorową płachtę, zrównoważenie podczas "owiewania" chorągiewką lub rozkładania obok konia parasolki (oczywiście obydwa gadżety w tradycyjnym związkowym żółtym kolorze, z hanowerskim logo), tudzież ciągnięcia obok stępującego pod jeźdźcem konia po ziemi dużego foliowego worka 😉

Każda aukcja elitarna jest podzielona na kilka etapów: prezentację koni pod siodłem, piątkową uroczystą galę, sobotnią licytację. Konie zatwierdzone do Elite Auktion przyjeżdżają do Verden miesiąc wcześniej - pozostają w treningu, biorą udział w próbach przed galą (to jest naprawdę duże show, z głośną muzyką, reflektorami punktowymi, klaszczącą publicznością - a spora część koni, jeśli nie większość, to trzylatki). Konie mają robione badania weterynaryjne (do wglądu dla zainteresowanych), potencjalni klienci mogą też w wyznaczonym czasie wypróbować interesującego ich konia. Potem pozostaje tylko dziarsko machać żółtym kartonikiem, zgłaszając swoją chęć do licytacji 😉


Zakupione na aukcjach w Verden konie to m. in. Satchmo 🙂 Elvis VA,  E.T. FRH czy Goldfever.

Co ciekawe, w ciągu ostatnich 10 lat poza dwoma przypadkami najdroższymi końmi aukcji były konie ujeżdżeniowe. To one zresztą budzą najwięcej emocji publiczności i najbardziej zaciętą rywalizację ofertową - owacje na stojąco nie są wcale żadnym szczególnym ewenementem 😉

Odcinek drugi jutro - jeśli są jakieś pytania, śmiało. Ja tak tylko okiem amatora patrzę, ale może coś akurat będę wiedziała, albo o czymś mogła napisać. Zdjęć mam w każdym razie baaaardzo dużo 🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
17 października 2010 09:44
fajne sprawozdanie. a ceny jak sie predstawiaja np za te konie rekreacyjne?
http://www.hannoveraner.com/2310.html
Sprawozdanie z oficjalnej strony związku hanowerskiego.

Quanta
Masz może zdjecia koni, np. Dundee ?
Chyba w dobrą linię męską trafiłaś z Fuchsem 🙂
Ja w 2008 i 2009 bywałam w Celle i miałam na żywo okazję oglądać na żywo m.in. Don Frederico właśnie 🙂
a ceny jak sie predstawiaja np za te konie rekreacyjne?


Na stronie HV nie ma niestety szczegółowego raportu ze sprzedaży Freizeitpferde, ale najdroższy koń poszedł za 13 900 euro (klacz Bella Donna), kolejny kosztował 12 000 (Roger), trzeci - 10 000 (Shakespeare). Podaję imiona koni, bo na poniższej stronie macie filmiki:
klik
Reszta na pewno niżej, ale nie sądzę, żeby ceny wywoławcze były poniżej 5 tys. euro.

armara, Dundee jest na pierwszym zdjęciu z wątku, poza tym mam jeszcze takie zdjęcia:









A tak go licytowano 😁


Don Frederico też był na aukcji, w pokazie bodajże 18 karych ogierów z Celle 🙂 Generalnie Don Frederiki pokazują się bardzo interesująco, są bardzo urodziwe i rzeczywiście świetnie się ruszają. Raczej poniżej 25 tys. euro nie schodzą na licytacji.
Sam Dundee jest koniem co najmniej 6 biegowym, ma fascynujący stęp, kłus, galop, wbudowany sprzętowo 😉 super lekki i rytmiczny pasaż, doskonałe dodania w kłusie i galopie. Chyba nie będzie jednak koniem szczególnie łatwym, bo jego ludzkie oko czujnie obserwowało widownię i jeździec musiał być zwarty i gotowy siedząc na tym zwierzaku. Tym niemniej taki trzylatek, z niesamowitą gumą, lekkością i rytmem... Imponujące 😜 Mogę jeszcze tylko powiedzieć, że właściciel, który wystawił go na aukcję kupił go 2.5 roku wcześniej jako odsada. Zasadniczo zrobił dobry interes 😁

Wrzucam jeszcze Don Frederica - niestety nie mam fotek wszystkich koni w kadrylu razem 🙁




Quanta
Dzięki za zdjęcia  :kwiatek:
Wow nieźle Don Frederico przybrał od ubiegłego roku  😜 Zawsze mnie jedno zastanawia, czemu on ma ten zad dziwny (mały, koślawy, dziwne skątowany, coś mi tam nie pasuje, ale nie potrafię się wysłowić  :icon_redface🙂.
A Dundee wygląda na wstawionych zdjeciach na bardzo lekkiego, ale jednocześnie b. patrzącego.

Wracając jeszcze do kadryla, chyba chodzi o ten ?:



busch   Mad god's blessing.
18 października 2010 02:10
A Dundee wygląda na wstawionych zdjeciach na bardzo lekkiego, ale jednocześnie b. patrzącego.

Dobrze to podsumowałaś, a przy okazji warto by wspomnieć o niebagatelnej roli jeźdźców. Nie wiem, jak oni to robią, ale na tych koniach wyglądają niemal przez cały czas wzorcowo - mimo że przecież jadą na młodzikach, wewnątrz przerażającej hali. Wydobywają z tych koni wszystko, co w nich najlepsze grzecznie sobie na nich siedząc z kamiennymi twarzami. A największy podziw brał mnie, kiedy widziałam jak konie odstawiają im akcje, po których mnie by tyłek zmiękł - w końcu trzylatki są zdolne do płoszenia się, stawania dęba i innych atrakcji - a ci jeźdźcy jak gdyby nigdy nic nadal sobie siedzą, koń się uspokaja i kontynuują pokazywanie go w najlepszym stylu.

Widać też międzyjeździecką pomoc. Kiedy koń jednego jeźdźca się spłoszy i nie chce gdzieś pojechać, zaraz pojawia się drugi jeździec, który pomoże przeprowadzić nerwuska - w końcu co dwa konie, to nie jeden  😉 .

Dundee pokazał się zarówno z najlepszej strony - ruchowo koń po prostu fenomenalny, oglądanie go to niemalże duchowe przeżycie - ale też z nieco gorszej, kiedy już kupiony ani myślał podjechać do swojego nowego właściciela w loży.

I trochę bardziej gorzko: widząc te wszystkie maszyny i porównując je z naszą elitą na MPMK można dojść do smutnego wniosku, ze tak naprawdę u nas to nic się nie rusza, a zwycięzcy (czyli najlepsze konie z najlepszych) raczej nie mieliby żadnych szans konkurować z tymi aukcyjnymi końmi. Po prostu zupełnie nie ta liga 🙁
lostak   raagaguję tylko na Domi
18 października 2010 12:35
szukam, szukam i nie mogę znalezc.  ktos wrzucil kiedys link do koni wraz z filmikami z samej aukcji, help?
trzynastka   In love with the ordinary
18 października 2010 12:37
Lostak:
na poniższej stronie macie filmiki:
klik


ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
18 października 2010 12:40
a mnie ciekawi jak oni kwalifikują te konie jako rekreacyjne? że gorsze pochodzenie, że nie tak się ruszają?
Budowa i ruch, tak mi się wydaje, bo obejrzałam około 15 filmików i każdy coś miał albo z budowa albo z ruchem.
Aczkolwiek, wolałabym chyba mieć takiego konia rekreacyjnego z pełnym pochodzeniem - z dobra głowa i prawidłowo jeżdżonego od młodziaka niż niejednego wielkiego sportowca z Polski za te same 15-20 tys. euro.
lostak   raagaguję tylko na Domi
18 października 2010 13:26
ninevet, to zauważyłam, az tak zle ze mną nie jest 🥂.  tu są filmiki z zewnatrz, pokazywane rózne, zresztą bardzo przecietne konie.  Ja mówię o linku gdzie było zdjęcie konia z aukcji i obok film z koniem w hali w czasie aukcji....  same gotowe, aukcyjne maszyny

może ktoś mnie wspomoże, nie wiem czy tego nie wstawiała ElaPe...
ninevet, ale to aukcja koni rekreacyjnych. Z Elite filmiki są również dostępne, ale tylko przed aukcją.
Teraz pod koniec miesiąca będzie Hengstkorung i Hengstmarkt, czyli sprzedaż ogierów - uznanych i nie - kilka filmików można zobaczyć na stronie:
http://www.hannoveraner.tv/app/_view/?name=&start=21.10.2010&stop=23.10.2010&tab=HANNOVERANER_elite_21102010
armara, tak, to dokładnie ten sam pokaz 🙂 Robił wrażenie.

ElaPe, rekreacyjne zdecydowanie się nie ruszają i nie skaczą zapewne też szałowo. Zdarza się, nawet i po fantastycznych ogierach mamy zawsze stawkę koni przeciętnych, nie wybitnych. Za to mają dobre głowy, są przebadane, można je wypróbować w dobrym miejscu. A dajmy na to 20-40 tys. złotych za zdrowego, 4-5 letniego, dobrze przygotowanego do pracy i zrównoważonego konia do ambitnej rekreacji, to moim zdaniem jest rozsądna propozycja.

No właśnie, wracając do koni. Co do skokowych, to nie będę oceniać, nie wiem tak naprawdę ile widzę, a chcę wierzyć, że przepaści nie ma. Bo w przypadku koni ujeżdżeniowych jest przepaść, czeluść, rów mariański czy jak to zwał. Te konie się olśniewająco ruszają, używają całego ciała, są lekkie, elastyczne, pchające się zadem, pootwierane, niosące się, rytmiczne jak metronomy - zobaczcie sobie chociażby numer 20, czy 13 (szczególnie końcówkę) z filmików z Korungu powyżej. Tak samo jak luzem poruszają się pod siodłem.

Tu Wam pokażę kobyłkę z aukcji:







To trzylatka po Loxley II / Londonderry. Jej kłus oceniono na 10tkę - był zjawiskowy, ten koń po prostu ziemi nie tykał, przemieszczał się ultra płynnie, lekko i powietrznie. Wylicytowana za 73 tys. euro. I teraz tylko pomyśleć, że na takich klaczach będzie się hodowało kolejne pokolenia koni. A ta ruda powyżej, to moim zdaniem nie była wcale najlepsza kobyła z aukcji, poza doskonałym kłusem i budowa i pozostałe chody mogłyby być jeszcze lepsze...
Oczywiście nie tylko klacze, ale i ogiery mają być jak najlepsze. Widziałam już trzy ogiery, które odrzucono z korungu. Jeden za latarnię (bo wielka odmiana na głowie jest niepożądana, chyba, że u wysoko malowanych koni, ale przy czarnych nogach odpada), drugi, bo w wieku 2.5 roku nie był jeszcze wyższy przodem niż zadem (tylko równy), trzeci, bo za dużo się zakwalifikowało koni i stworzono rezerwę, żeby nie uznawać zbyt wielu ogierów (sic!). Wszystkie ruchowo były wybitne. Jeden z tych koni poszedł błyskawicznie na sprzedaż za 65 tys. euro (2.5 latek), inny jest aktualnie wystawiony na sprzedaż z ceną 100 tys. i nie sądzę, żeby długo miejsce w swoim aktualnym boksie zajmował...
Ale zrobi się OT - ma być o aukcjach, a nie hodowli.

Kilka innych koni z aukcji:
klacz 3 lata po Don Frederico




wałach 3 lata po Hotline, jeszcze mocno nie gotowy z wyglądu


Radość po zakupie wymarzonego konia - 3 latek po Don Frederico, 175 tys. euro)


3 letni Sandro Hit:


4 letnia Stedingerka - 50 tys euro, fantastyczna była, pełna gracji, wyniosła 😜




No i tu niezbyt ładne zdjęcie, ale przy takiej właśnie publiczności odbywa się nie tylko gala, ale i same aukcje. Na miejscu wypada się pojawić, nie tylko po to, żeby kupować lub oglądać młode konie, ale również by np. obejrzeć na żywo potomstwo danego ogiera:
Zakochałam się  😍

http://www.hannoveraner.com/auktion/Hengste/072.html

aż się wierzyć nie chce , że to dwulatek  🙇
lostak   raagaguję tylko na Domi
18 października 2010 14:18
a ja w 15tce, mniam
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
18 października 2010 14:24
no dobra. Na pocieszenie można sobie powiedzieć że co mi po takim czmpionie jak ja i 10% z tych jego czempionowych możliwości nie dam rady wykorzystać  🙂
Dzięki quanta za taką relacje!  :kwiatek:
Uchylasz nam rąbka "świata" 🙂.

Ta kobyła z kłusem na 10 będize fajnie wyglądać za parę lat, taka "buła".
A koń po Sandro Hicie wydaje mi sie byc bardzo podobny do Rumby, nie?

PS
Moja wyglada "prawie jak" 4 letnia Stedingerka  🙂
ja 42 poproszę 🙂

a co do koni rekreacyjnych z tych filmików z aukcji - zapominamy (przynajmniej częściowo), że coś co my nazywamy sportem to tam ciągle rekreacją jest - poziom naszych c-tek to te konie pójdą z palcem koło ogonka 😉 - a charakter u takiego konia liczy się najbardziej - żeby ten jeździec, co profesjonalistą nigdy nie będzie poradził z nim sobie na spokojnie...
Super sprawa z ta relacją - wielkie dzięki qunta:kwiatek:

ja do kompletu poproszę: 50 i 60 - mój typ 😀
Heheh, spokojnie, ja mam jeszcze multum zdjęć i tematów. Na przykład źrebaki 😀iabeł:

Z tych koni z Hengstkorungu to wcale nie każdy będzie miał licencję - to wcale nie są same uznane ogiery, nieźle, co?  😲

Generalnie to nie chcę być zgryźliwa i broń Boże wytykać kogokolwiek palcem, ale popatrzcie sobie na te filmy z ogierami, a potem wrzućcie w youtube hasła zakład treningowy albo ZT Bogusławice. Zobaczcie, jakie konie są u nas opisywane jako wybitne ruchowo, albo doskonale skaczące... Porównajcie sobie konie również eksterierowo. A wnioski pozostawiam każdemu indywidualnie.

A, dopiszę jeszcze jedno. Te wszystkie ogiery są na sprzedaż. Dlatego tak mnie niezmiernie irytują wygłaszane mentorskim tonem hasła "Niemcy dobrych koni nie sprzedają, tylko same odpady". Bzdura. Jak masz odpowiednie pieniądze, to kupisz każdego konia, choćby i najbardziej wybitnego. To jest biznes. Na Elite Auktion poszedł np. Bundesczempion czterolatków w skokach. Nie było żadnego focha, że jest taki świetny, to go nie sprzedajemy. Przeciwnie - Niemcy bardzo chętnie sprzedają bardzo dobre i wybitne konie, w parach z bardzo dobrymi i wybitnymi cenami 😁
trzynastka   In love with the ordinary
18 października 2010 15:32
Quanta dawaj źrebaaaaaki !  😍

Zróbmy tak, ja będę pisać głupoty byś Ty bez łamania regulaminu o ilości zdjęć lub dublowaniu postów mogła wkleić wszystko co masz, zamazane i niewyraźne tez są pożądane !  😉
Quanta daj, daj, daj źrebaki!  😀
Musicie dużo pisać, bo zdjęć źrebaków mam naprawdę multum 😉 i zarobie sobie ostrzega 😀iabeł:
Fotki maluchów zdecydowaliśmy się robić na zewnątrz, więc niestety nie będę mogła napisać, co po czym. Ogólnie podsumowując aukcję, to sprzedano 50 źrebaków, przy średniej cenie 6.954,00 EUR za sztukę. Nieźle - sprzedając odsada za 27 tys. złotych, można przyjąć, że hodowanie koni ma sens 🙂 Najdroższy źrebak kosztował 50 tys. euro (ale nie wiem który - może Beattle nam powie), ale ogólnie tylko 5 sztuk osiągnęło ceny powyżej 10 tys euro. Zdecydowana większość źrebiąt łapie się w przedziale 5-8 tys.
Po niektórych z koni było już teraz widać jakość chodów. Jedna 4-miesięczna kobyłka kłusowała tak fantastycznie, że można by ją tylko powiększyć, dodać jeźdźca na grzbiet i byłby obrazek z konkursu GP, niosący się super rytmiczny koń  😲 No i tak, jak kompletnie nie umiem ocenić galopu u źrebaka (bo dla mnie maluchy przeważnie skaczą i odbijają się, a nie galopują), to kilka sztuk miało taki naprawdę fajny "dorosły" okrągły galop. Za te dwa i pół roku będą z nich maszyny...

To akurat Furst Romancier / Furst Heinrich, klaczka


To już anonimki 😉


















To który z nich będzie przyszłym czempionem? 🙂
Makrejsza   POZYTYWNIE do przodu :)
18 października 2010 16:25
O rany, one są po prostu cudowne  😲
🤔zczeka: 🤔zczeka:ten ostatni jest piekny 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍
Ola i Naboo, to specjalnie dla Ciebie jeszcze jedno zdjęcie karuska:
PIĘKNY 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍 😍
trzynastka   In love with the ordinary
18 października 2010 16:47
Quanta zlituj się nade mną [i pewnie nie tylko] i stwórz jakaś galerie internetowa, gdzie hurtem obejrzę zdjęcia tuz przed omdleniem, lub mdleć będę w przerwach !  :kwiatek:
quanta relacja super! Dawaj więcej koniecznie!
ash   Sukces jest koloru blond....
18 października 2010 16:55
😜 CUDOWNE! również mdleję z zachwytu i oczekuje kolejnych zdjęć z zaślinioną klawiaturą 😀
Moon   #kulistyzajebisty
18 października 2010 17:00
O Chryste...  😲
Popieram Ninevet - galerie, galerie!  👀

http://www.hannoveraner.com/auktion/Hengste/072.html O rzesz w mordę, ja pitolę... No nie mam słów! *Zbiera szczękę z podłogi*

ale popatrzcie sobie na te filmy z ogierami, a potem wrzućcie w youtube hasła zakład treningowy albo ZT Bogusławice. Zobaczcie, jakie konie są u nas opisywane jako wybitne ruchowo, albo doskonale skaczące...
Taa...  Nie mówiąc o samej formie "podania" takich filmików, czy poziomie jazdy jeźdźców.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się