Surowi rodzice - TVN

opolanka   psychologiem przez przeszkody
30 marca 2013 16:01
Nie wiem, czy oglądacie albo oglądaliście.
Mnie przeraża to, co w tym programie pokazują.
Zastanawiam się, ile w tym jest prawdy, a ile kreacji telewizyjnej.
Niemniej jednak - straszne!
Czy można doprowadzić do takiego stanu...?
To raczej coś w stylu "dlaczego ja". Wydaje mi się, że ludzie grają, jest określony scenariusz itp. Widziałam jakiś czas temu w lokalnej gazecie zachętę do udziału w tym programie, szukali nastolatków, najlepiej z kolczykami...
opolanka   psychologiem przez przeszkody
30 marca 2013 16:12
no bo na prawdę trudno w to uwierzyć, że nastolatek, który odzywa się w przedstawiony sposób do matki, zgadza się dobrowolnie na udział w programie...
widzialam wersje angielska i amerykanska - nie wydaje mi sie, zeby tam byla sciema. Ma ktos jakis link, zebym mogla obejrzec wersje polska?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
30 marca 2013 16:22
Nie wiem, czy tu nie da się obejrzeć: http://surowirodzice.tvn.pl/
Z resztą dla mnie taka zmiana w tydzień tej młodzieży jest wręcz nierealna.

Właśnie leci odcinek, w którym sprzątają stajnie.
Ja przez chwilę kiedyś oglądałam. Jak dla mnie jakaś wielka ściema.
A w programie typu ,, dlaczego ja" to poziom gry aktorskiej już na prawdę przechodzi cokolwiek. Ja bym bardziej prawdziwie zagrała  😁
Po za tym no kto by się zachowywał z nas w 100% naturalnie przed kamerami i obcymi ludźmi.
Za darmo tam się też nie pokazują, więc pewnie odezwie się taki nastolatek jak mu powiedzą, aby było dostatecznie hamsko.

To coś jak w ,,rozmowach w toku" tam też przychodzą tacy ludzie. Moja koleżanka w gimnazjum miała jakiegoś kolegę, który poszedł do tych rozmów. Co on tam nagadał i nawymyślał w głowie się nie mieściło.
To trochę przerażające, ale te dzieciaki są "autentyczne".
Tu można obejrzeć polską wersję:
http://tvnplayer.pl/programy-online/surowi-rodzice-odcinki,582/
opolanka   psychologiem przez przeszkody
30 marca 2013 16:30
W porównaniu do tych pseudo-dokumentlanych programów, to ten wydaje się być najbardziej autentyczny.

Zastanawia mnie tylko, jak można doprowadzić do takiej degeneracji wychowawczej?
z tego co kojarzę to dzieciaki dostaja po 1000zl za wystapienie w programie
i niestety w wiekszosci nie koloryzuja swoich zachowan 😵
Znam dziewczynę, która występowała w Surowych Rodzicach, jakieś dwa tygodnie temu był z nią odcinek.
Dzieciakiem faktycznie jest strasznym, aczkolwiek podobno dali jej jakiś scenariusz.
Można. Olewając wszystko, dając sobie wchodzić na głowę, żeby był spokój, brak zainteresowania dziećmi.

Kojarzycie taki inny program Super Niania chyba? Podejrzewam, że tak to się zaczyna.
Alaska,  sama byłam w rozmowach w toku, i tyle ile rozmów się przeprowadza przed programem, to ciężko byłoby się nie pogubić w ewentualnych kłamstwach 😉 jedyne co, to nalegają na mocne podkreslenie "uczuciowosci" danych sytuacji, więcej wytycznych nie ma, ba nawet się pytan nie zna.

więc domyślam sie, ze tu jest realnie. kłamstwo=nie, ale raczej nalegają zapewne na mocne podkreślenie emocjonalne, wzmocnienie naturalnych sytuacji. a w wielką zmianę nie wierzę 😉 
To taka Super Niania 10 lat pozniej;-)
Opolanka, naprawdę i zresztą.
Ja czasem oglądam z nudów, na odmóżdżenie pomiędzy nauką 😉
Raz zdarzyło mi się obejrzeć Ukrytą prawdę, która oczywiście jest fejkiem i grał w niej "trudny nastolatek" z Surowych rodziców. Także chyba jednak są to aktorzy, albo przynajmniej dostają scenariusze.

opolanka   psychologiem przez przeszkody
30 marca 2013 17:19
pokemon, oj tam oj tam 😉 Chyba sobie na monitorze sobie kartkę przykleje.
Lov   all my life is changin' every day.
30 marca 2013 17:42
Moja koleżanka była gospodarzem bodajże w 1 czy 2 odcinku pierwszego sezonu- i tak, te dzieciaki serio przyjeżdżają takie zmanierowane 😉
A mi jest tych dzieciaków szkoda. Mają dziwnych, nieradzących sobie rodziców, a to one trafiają do jakichś buraków i mówi im się, żeby się nad swoim zachowaniem zastanowiły. Przecież to ich rodzice w pierwszym rzędzie powinni trafić do psychologa  🤔
Z programu dzwonili do rodziców mojej znajomej i proponowali im, żeby wystąpili w programie. Podobno wybierają sobie rodziny, w których jest 3+ dzieci i tak łapią "surowych rodziców".

W poprzedniej edycji w którymś odcinku był surowy tata, który potem występował w milion w minute, ukrytej prawdzie i jeszcze jakimś programie tego typu. Z tego co się orientuję, to po prostu jak ktoś się zgłosi do jakiegokolwiek programu na TVNie i się spodoba (gra w miarę dobrze) to proponują mu udział w innych programach.
Dla mnie ta przemiana "trudnej młodzieży" w tydzień jest... no nierealna. Nie wierzę, że dzieciak który jara trawkę, fajki, pije, robi cokolwiek innego nieodpowiedniego, nagle zrozumie, że to złe i przestanie. O ile można pokazać takiemu co siedzi bez przerwy przed kompem, że istnieje jakiś inny świat, tak w nagłe odmiany jakoś nie wierzę. Szczególnie, że pracują z dzieciakami, a nie rodzicami, z którymi jest większy problem  🙄
nie oglądałam tego, ale uczę w gimnazjum, to co się dzieje z młodzieżą to jest jedna, wielka MA SA KRA !
Co do samych Surowych Rodziców-oglądam, podobnie jak Jasnowata, z nudów-na odmóżdżenie. I też się ostatnio zastanawiałam nad autentycznością. Doszłam do wniosku że może ci nastolatkowie w jakiś sposób zdemoralizowani są, ale większość to scenariusz narzucony z góry. Miał niby w tym grać jakiś chłopaczek z wsi niedaleko mnie, ale chyba jednak nie wypaliło.


anyann co prawda to prawda-chodzę do ostatniej klasy gimnazjum i czasem aż brak słów  😉 Choć powiem Wam szczerze, że teraz palący i pijący gimnazjaliści to poniekąd norma-u mnie są piąto-szóstoklasiści którzy na prawdę dużo wiedzą i mają spore doświadczenie. Czasem bardziej się boję tych z podstawówki. Naprawdę.
Dziewczyna z dzisiejszego odcinka była ostatnio w DD TVN, wygląda na to, że to 100% autentyczne...
Ja znam jedną osobę, która tam grała i o ile dobrze mi wiadomo to ze scenariuszem bo chłopak porządny.
To taka Super Niania 10 lat pozniej;-)



No właśnie dla mnie taka niedorobiona. Po pierwsze co można zdziałać w tydzień? Po drugie tu nie trzeba dzieci zmienić a rodziców! To oni powinni mieć jakiś psychologów, doradców, bo to przez nich dzieciaki są jakie są.

No i po trzecie nie wiemy jak się dalej losy tych dzieci toczą. Super Niania chociaż wracała do danej rodziny po jakimś czasie, a tu? Tydzień odbębnili, pewnie jakąś kasę rodzina dostała i po sprawie, za pewne dalej wszystko wygląda dokładnie jak wyglądało.
Mi się to samo nie podoba. Super niania pracowała z rodzicami a tu odsyłają dzieci na tygodniowy wyjazd i naprawiają obcy.
xxagaxx, dokładnie, dobrze powiedziane! Takie programy powinny być przede wszystkim dla rodziców!

Alabamka, to że naprawiają obcy, to chyba chodzi o to, żeby ludzie zobaczyli różnicę w rodzicach 😉
Też tak myślę, że wysyłanie dzieciaków do obcych ludzi ma na celu pokazanie jak fajna/pomocna/przyjacielska/wspierająca potrafi być rodzina i że da się ze "starymi" porozmawiać o codziennościach. Wystarczy tylko troszkę inicjatywy i zmiany myślenia z "zmiana mojego zachowania nie przyniesie skutków, to bezsens", na "spróbujmy inaczej, chcę normalnie żyć".
Tylko właśnie brakuje tu równoczesnej pracy z rodzicami, bo to że surowi pogadają sobie z normalnymi przez chwilę, to tylko suche słowa.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
30 marca 2013 19:41
[quote author=Miszka link=topic=91146.msg1732767#msg1732767 date=1364661362]
To taka Super Niania 10 lat pozniej;-)



No właśnie dla mnie taka niedorobiona. Po pierwsze co można zdziałać w tydzień? Po drugie tu nie trzeba dzieci zmienić a rodziców! To oni powinni mieć jakiś psychologów, doradców, bo to przez nich dzieciaki są jakie są.

No i po trzecie nie wiemy jak się dalej losy tych dzieci toczą. Super Niania chociaż wracała do danej rodziny po jakimś czasie, a tu? Tydzień odbębnili, pewnie jakąś kasę rodzina dostała i po sprawie, za pewne dalej wszystko wygląda dokładnie jak wyglądało.
[/quote]

właśnie. Jak młodzież ma się zmienić, jak wraca do dawnego środowiska, które nie wie, jak sobie z nią radzić.
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
30 marca 2013 20:16
W brytyjskiej wersji to dopiero jest hardcore 😉 IMO polska młodzież z tego programu jest tylko i wyłącznie pusta moralnie i cierpi na brak zajęć. Prawdziwe zepsucie to ZŁY system moralny, nie jego brak.

Namiętnie oglądałam angielską wersję, jak pierwszy raz zobaczyłam polską, to byłam po prostu rozczarowana. W ang nastolatki są wysyłane do surowych rodziców za granicę (Europa, Azja, USA, Afryka) i jadą na 10 dni. Surowi rodzice są o wiele bardziej kompetentni, zmuszają smarkaczy do robienia całej masy zajęć - zajęć o wiele ciekawszych i IMO bardziej "napełniających moralnie". Konflikty są o wiele ostrzejsze. O wiele więcej rozmawiają, kontaktują się z realnymi rodzicami w sprawach "przyczynogennych". No i pokazują "kilka tygodni później" (nie oglądałam wszystkich serii, ale w ostatnich na sam koniec zrobili jeszcze odcinek-podsumowanie i pokazywali parę miesięcy później + wywiady z młodzieżą).

Tak od siebie, jako że ostatnie kilka miesięcy spędziłam wśród takiej "zepsutej młodzieży" na Podkarpaciu: większość z nich z tego wyrasta i zamieniają się w normalnych ludzi. To jest faza przejściowa. I to nie jest prawdziwe zepsucie, gdzie naprawdę trzeba ich naprawiać, tylko kwestia naprowadzenia ich na odpowiednią drogę, stymulowanie ich dojrzewania emocjonalnego. Robią to co robią z nudów, bo poza szkołą nie mają żadnych zajęć, żadnych pasji. Naganne odnoszenie się do rodziców i wszelkich autorytetów, picie, palenie - to tylko lansowanie się, bo nikt im jeszcze nie pokazał, że wartość człowieka mierzy się w innych kategoriach. Oni nie są naprawdę źli w środku. W końcu mądrzeją (większość).
IMO prawdziwe zepsucie jest tam, gdzie jest kasa od rodziców, która pozwala nigdy-przenigdy nie dorosnąć, gdzie nie wymaga się żadnego szacunku w zamian za sponsorowanie każdej zachcianki. A tego w Polsce za wiele nie ma 😉
Becia - gdzie można obejrzeć brytyjską wersję?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się