gia_28

Konto zarejstrowane: 14 grudnia 2009

Najnowsze posty użytkownika:

Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: gia_28 dnia 04 stycznia 2010 o 19:41
Zauważyliście tę niesłychaną prawidłowość w wypowiedziach Sawy i Przemka S.? Dla nich prawdziwe informacje dotyczące tego co stało się w stajni to anonimowy lincz i ciągle pozostają głusi na fakty. Przemek S. ani razu nie odniósł się do faktu okradania Monik z jego prywatnego konia. Ani razu!

Najłatwiej uciszać w ten sposób wszystkich i kierować ich do Sądu. Tam nikt się nie dowie co się stało. Prawda???

I ile w ich wypowiedziach jadu, złośliwości i ironii.

Najśmieszniejsze, że to nie Monik poinformowała na forum o tym, że wykorzystywano jej konia do treningów, tylko Sawa! Krzykacze od Wasyla sami nam o tym powiedzieli. A teraz piszą, że to zemsta! Gdyby ktoś wykorzystywał mojego konia to inaczej rozwiązałabym sprawę. Na pewno nie tak kulturalnie jak monik. Żenujące Panie Przemko.
Czarna Lista stajni na Mazowszu
autor: gia_28 dnia 15 grudnia 2009 o 23:13
Sprawa jest w 100% bezsporna i prawdziwa i broń Boże nie podszyta emocjami, ale faktycznie zostawmy jednak polecane i odradzane stajnie w formie dyskusji na "Stajnie w Warszawie i okolicach". Wnioski może każdy wysnuć sam.
Optuję o zamknięcie wątku.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: gia_28 dnia 15 grudnia 2009 o 22:56
Czarna Lista już działa. Wrzucajcie tam stajnie niepolecane z krótkim uzasadnieniem dlaczego.
Czarna Lista stajni na Mazowszu
autor: gia_28 dnia 15 grudnia 2009 o 22:55
Wpisujcie tu stajnie i kluby, których nie polecacie. Starajcie się jednak uzasadnić dlaczego należy omijać je szerokim łukiem.

Pozwolę sobie nieco rozwinąć pierwszy post, bo temat jest taki trochę "podwyższonego ryzyka". Kilka punktów z regulaminu:
1. Obowiązuje szeroko rozumiana kultura osobista oraz szacunek dla poglądów innych użytkowników.
(posty zawierające treści wulgarne, pornograficzne, rasistowskie  będą natychmiast usuwane)
6. Sprawy prywatne należy załatwiać poza forum. Publiczne ujawnianie PW bez zgody rozmówcy (nadawcy) jest zabronione i karane jest ostrzeżeniem.
11. Za treść wpisów, tematów, avatarów i podpisów odpowiedzialność ponosi ich autor.
12. Administratorzy ani moderatorzy nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za treści zamieszczane przez użytkowników forum !

13. Administratorzy i moderatorzy nie usuwają na prośbę użytkowników tematów oraz postów.

Poza tym z taryfikatora:
UCISZENIE - możliwość czytania forum i wysyłania PW, ale bez możliwości zamieszczania postów:
na DWA TYGODNIE
-gdy użytkownik edytuje w całości swojego posta, lub w znacznej części zmiana jego treść, tak, że zaburza to płynność wątku


A tak ode mnie... proszę, żebyście nie 2 czy 3, ale z 10 razy zastanowili się co chcecie napisać i czy jest to na 100% bezsporna sprawa. Forum nie jest miejscem do rozwiązywania zatargów z nielubianą stajnią/pensjonatem, która zalazła nam za skórę, bo "mój koń został przestawiony do innego boksu bez mojej zgody" czy "bo nie pozwolili mi jeździć na moim ulubionym". Przypominam, że odpowiedzialność za treść postu ponosi tylko i wyłącznie jego autor, my nie kasujemy postów, a zmienianie ich treści tak, że zmienia ona swój sens karane jest uciszeniem, nagminne zbanowaniem.
Dworcika
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: gia_28 dnia 15 grudnia 2009 o 22:14
Może załóżmy nowy wątek? "Czarna Lista stajni na Mazowszu"
Co Wy na to?
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: gia_28 dnia 15 grudnia 2009 o 21:54
Nie byłam pewna z tą paszą, bo słyszałam, że on okradał z paszy konie swoich Klientów. Ale widać to jednak prawda... Czego się jeszcze dowiemy o Panu W.?

Na Goldenie systematycznie wypowiadają się o nim tylko 2 osoby. Jak ich znam, bo jeżdżą u niego wiele lat. To jest małżeństwo, które całuje ziemię po której on stąpa. U niego stoi tylko jeden prywatny koń i to jest ich, taki wielki, czarny. Poza tym nie ma tam nikogo. NIKOGO! Najgorsze, że oni nie dają się wypowiedzieć nikomu na tym GL. Wszystkich próbują uciszyć, że niby tam jest tak wspaniale, a on taki cudowny trener. Umieram jak to czytam. Ze śmiechu.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: gia_28 dnia 15 grudnia 2009 o 21:25
aniaaa, ze mną było tak samo. On się stawia w roli Boga jeździectwa. Milion razy mi powtarzał cytuję: "Jeździsz u najlepszego trenera w Polsce. W tym kraju nikt się nie zna na ujeżdżeniu. Nikt nie ma takich koni jak ja. Wszystkie te Piaseckie i inne to gó...o. Zazdroszczą mi, ale ja ciągle udowadniam, że jestem najlepszy. Zesrają się jak mnie zobaczą na zawodach". Jak u niego jeździłam to jeszcze lekcje były w miarę w normalnej cenie. Teraz każe sobie płacić 120 złotych i na wiosnę chwalił się, że zamierza podnieść cenę do 150 !!! Wyobrażacie sobie takie pieniądze za takiego trenera??? Szok.

I nie daj Boże zwrócić mu na coś uwagę. Zaczyna się drzeć, wyzywać, grozić. To jest czubek. Dlatego stamtąd odeszłam. Poza tym podmieniał mi sprzęt i chował, a potem mówił, że coś mi się przewidziało i wcale nie miałam innych wodzy, albo wędzidła. Złodziej po prostu.

I macie racje. Nigdzie w necie nie było słowa krytyki na jego temat! Ludzi trzeba przed nim ostrzec. On w pierwszych kontaktach wypada świetnie. Jest super miły, grzeczny, uśmiecha się szeroko i Klientowi nieba przychyli. Dopiero potem zaczynają się jazdy jak stwierdzi, że może więcej kasy z kogoś wycisnąć. Jak ktoś przyjeżdża to zawsze sprawdza jakim samochodem, żeby oszacować jak bogaty jest Klient.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: gia_28 dnia 15 grudnia 2009 o 12:35
O matko! Toż to szok. Biedny koński grzbiet, że wytrzymuje te nieskoordynowane uderzenia 🙁 A te filmiki są umieszczone w kontekście edukacyjnym? W sensie - Jak nie jeździć kłusem ćwiczebnym?

A chwalił się, że był mistrzem w ujeżdżeniu. Co za bajki...
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: gia_28 dnia 14 grudnia 2009 o 19:21
Ja go nie widziałam na zawodach, ale znajoma mówiła, że pojechał jak worek ziemniaków, a potem klął po rusku na sędziów pod rozprężalnią 😉 Pewnie myślał, że nikt nie słyszy. On tego konia i jeszcze jednego szykuje na sprzedaż, a pozostałym kopyta gniją, bo stoją w boksach miesiącami. Żal normalnie...
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: gia_28 dnia 14 grudnia 2009 o 19:07
Ja jeździłam u wasyla kilka lat temu. Wtedy jeszcze nic nie wiedziałam o koniach i wyglądało wszystko bardzo ok. Konie ładne, otoczenie też przyjemne, on miły, chociaż momentami trochę za miły próbował być. Ale byłam tam ostatnio i byłam w wielkim szoku. Wideałł jest zajeżdżony do granic. Ledwo chodzi i jest najsmutniejszym koniem na świecie. Na pozostałych nie da się jeździć, bo są nie przygotowane dla początkujących jeźdźców. On gadał, że zmienia profil i chce klientów z własnymi końmi, ale nikt tam u niego konia nie zostawi jak zobaczy jak jego własne są zaniedbane. Moi znajomi przywieźli mu tam 2 konie i po tygodniu uciekali aż się kurzyło. Myślę, że facet, który prowadzi klub ponad 10 lat, powinien mieć dobrą opinię i przede wszystkim kupę klientów. A tam pustką wieje i to chyba o czymś świadczy.