keirashara

Konto zarejstrowane: 19 lutego 2011
Ostatnio online: Aktualnie online!

Najnowsze posty użytkownika:

kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: keirashara dnia 08 maja 2024 o 15:53
espérer, - niektóre konie też tak po prostu reagują, dlatego mówi się o tych dwóch dniach odpoczynku po szczepieniu. Zastrzyk nie musi być nieprawidłowo podany, to może być osobnicze. Koń którego dzierzawilam tak miał, co szczepienie dramat, czy to w szyję, klatę czy zadek. Przejdzie.
paszport konia- co i jak?
autor: keirashara dnia 08 maja 2024 o 14:08
Dla mnie jaranie się kolorem paszportu jest jak jaraniem się posiadaniem kwpn... a że odpad tuigpaarda za grosze to tak ciiiii, nieważne 😂 no, ale na pewno jest grupa ludzi, amatorów, którym to robi, że koń jest taki wow-wow zagramaniczny i fancy.
czapsy i buty
autor: keirashara dnia 06 maja 2024 o 23:56
No ja kurde nie wiem, jestem sucha 😂 Mam 171cm, 165cm ma mój kucyk, ale duże zwierzątka też myje bez szkody dla ubranek.

Perlica, - dlatego mam swoją prywatną słuchaweczke i kitram do szafki przy boksie 😎 Biorę na mycie, przepinam, odkładam. Mam też nawet swojego węża. Pozostałości po życiu w Drzo, na szczęście już własnych wideł, miotły i taczki się pozbyłam, tam wszystko trzeba było mieć swoje 😂
czapsy i buty
autor: keirashara dnia 06 maja 2024 o 21:45
No cóż, mam konia, którego stawiam na środku myjki bez kantara i on tam sobie stoi, mogę obracać dowolnie nim, mogę wężem. Dodatkowo teraz mamy węża pociągniętego na takim stelażu pod sufitem - mega rozwiązanie, polecam 🙂 Czasem sobie kapnę na buty czy coś na mnie spadnie jak się wytrzepie jak poleje mu po uchu, ale to tyle, wychodze sucha z myjki.
No i mam swoją końcówkę, taką słuchawkę z różnymi opcjami, więc też mogę sobie z daleka na konia lać.

adriena, - mi tam te stare sneakersy działają 😉 przy moim czuje się pewnie, innych nie planuje w najbliższej dekadzie, ale dzięki za polecajkę.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: keirashara dnia 06 maja 2024 o 17:39
Nevermind, - no to już długo oglądać nie będzie trzeba, bo po Paryżu koniec z konikowaniem 😉
czapsy i buty
autor: keirashara dnia 06 maja 2024 o 17:15
Perlica, - ja myje w lecie co jazdę w zasadzie i nie przemakają, przecież po koniu lejesz, nie po stopach 😜 Mam karego, jak go nie umyje z potu to słońce odbarwi w chwilę. Nie widzę też jakiegoś wybitnego łapania słomy, ale fakt, do boksu wchodzę co najwyżej poidło sprawdzić, bo moje zwierzątko do mnie przychodzi i zapinam kantar z korytarza, czyszczę na korytarzu.
Mam bardzo wąskie stopy, cienką skórę i przez to dużą tendencję do odcisków. W sztybletach mi brakuje amortyzacji, grubszej podeszwy. Wiele jest też na mnie zwyczajnie za szerokich. Hippiki to znam z tego, że im się podeszwa ściera jak wściekła i wytrzymują z trzy miesiące 😂
No i tego, moje cebulowe serduszko z chęcią nie wydaje na laczki do chodzenia po stajni (bo wsiadam i tak wyłącznie w oficerkach), kiedy mogę sobie dojechać jakieś już "niewyjściowe" buty 😅
czapsy i buty
autor: keirashara dnia 06 maja 2024 o 13:55
xxagaxx, - fakt, nie bardzo chodzę w błoto i na myjce u nas raczej nic nie stoi, a jak chlapnę z węża to nie tyle, żeby przemokły. No i u nas jest błoto, to bez kaloszy nie ma nawet co podchodzić do tematu, a i w nich kiedyś czułam stres xD

Sztyblety przez lata miałam z Cwału, nie odmówię im trwałości, do teraz mam na zimę ich futrzaki (pierwsze zimowe miałam jakieś 13/14 lat, te ciuram 2/3 sezon), ale generalnie wolę sneakersy 🙂 Moje stopki są już zbyt rozpieszczone.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: keirashara dnia 06 maja 2024 o 13:35
Jeszcze dodam, że tych jeźdźców nie uczy się postępowania z trudniejszymi końmi. Raczej wsadza się ich na konie przyzwoicie zrobione i uczy przejechać parkur, więc wiadomo, że w takich sytuacjach trochę nie mają narzędzi do poradzenia sobie.

Przepisy były ogólnie dość nieciekawe momentami, tj konia można wymienić dopiero przy 4x odmowie skoku. Jak się wywali - nie, jak bierze na klatę - nie. To już nie wina zawodnika, że to prowadzi do patologii...
czapsy i buty
autor: keirashara dnia 06 maja 2024 o 13:29
Perlica, - szczerze to nie czuje większej różnicy między stanięciem na stopę w sztybletach i sneakersach 😉 Sztyblety mnie parę lat temu nie ochroniły przez zmiażdżeniem małego palca i późniejszym zejściem paznokcia z niego. Bo w sumie jakby miały, tak serio?
Za to chodzi się 10x wygodniej i chyba bym umarła robiąc kilometry w sztybletach zamiast w wygodnych butach z dobrą amortyzacją.
Do tego mam zwierzaka, który bardzo na mnie uważa i raczej nie zdarza się, żeby mnie nadepnął. Z innymi mam już mało do czynienia.
xxagaxx, - może nie miałam dobrych 🤷 mi się chodzi w sztybletach słabo, a jak koń stanie na stopę to boli tak czy siak. Potwierdzone info, empirycznie 😂

Jak się popatrzy na luzaków to też już mało kto popyla w sztybletach teraz 😉
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: keirashara dnia 06 maja 2024 o 13:15
Nevermind, - widzisz, a ja miałam okazję kilka lat pracować z końmi pięciobojowymi i ekipami międzynarodowymi, no i uważam, że w L-kach widuję gorszych jeźdźców niejednokrotnie 😉 Na prawdę różny poziom prezentowali, ale wielu jeździło przyzwoicie. Przy czym tych już startujących, bo grupy bardziej początkowe to wszędzie wyglądają średnio. To faktycznie była szkoła przetrwania i kazdy wiedział, żeby w tym czasie na halę nie wchodzić 😂 Do tego koniki były ze złota, choć też potrafiły mieć swoje za uszami, jak to konie. Niemniej przynajmniej te, z którymi pracowałam były zadbane, przejeżdżane przez innych jeźdźców niż pięciobój, a jak miały wolne między zgrupowaniami to w większości brało się je w tereny dla wyczyszczenia mózgu. Na emeryturę szukano im dobrych domów.
Trener pięcioboistów nauczył mnie poprawnego jeżdżenia idealnych kół jak od cyrkla, pomógł w wielu rzeczach i przejściu traumy po upadku i połamaniu żeber przy skokach.

O biciu piany było ogólnie, bo decyzja o wycofaniu koni zapadła z dwa lata temu i ten rok jest ostatnim, w którym odbywają się zawody z użyciem koni. Także nie będzie już żadnych pięciobojowych patologii do oglądania 🙂 Wiadomo, że nie można było tego zrobić z dnia na dzień, bo ludzie potrzebują czasu na ogarnięcie innej dyscypliny, trzeba sprzęt zakupić, dostosować infrastrukturę itd.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: keirashara dnia 06 maja 2024 o 10:25
Nevermind, - w Paryżu jeszcze tak, po raz ostatni.

Decyzja o rezygnacji z koni w pięcioboju została już podjęta, więc nie ma o co bić piany 😉 od przyszłego roku są rowery.

Co do koni - no są różne. Są takie, że sobie kręciłam piruety w galopie i spokojnie by szło fajny czworobok ujechać, czy jak rozskakiwałam po kontuzji to tylko trzeba było z grubsza w przeszkodę trafić. Świetnie zrobione, zadbane, z zajebistym charakterem, sama przyjemność. Część była starsza, po karierze pod juniorem, z drobnymi problemami zdrowotnymi, gorszą postawą, ale dalej mogły bez szkody to 120 kicać. Są i mniej zadbane, mniej przygotowane. Zależy od ośrodka i ludzi o to dbających. Dodatkowo na zawody często się konie "wypożyczało" od osób prywatnych za $, no i tu bywała totalna loteria. Teoretycznie wszystkie te konie idą dzień wcześniej pokaz, że są w stanie to 120 skoczyć.

Pięcioboiści też są różni, jak kiedyś widziałam, jak jeden Czech jednego z tych trudniejszych do jazdy koni poskładał, to szacun. Pode mną chodził gorzej 😂 Tylko zazwyczaj widzi się tych najgorzej sobie radzących, bo kto by komentował nudny, przeciętny przejazd 🙃
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: keirashara dnia 05 maja 2024 o 21:38
lacuna, - nie wybitnie budżetowo, ale ja polecam esparcete, jeśli sieczka ma robić "coś", a nie być lucerną 🙂 Tam fajne białeczko jest. Ma to tylko eggersmann i nature best w Polsce, ja daje Nature Best. Faktycznie fajnie na brzuch działa (mój nie ma wrzodów, ale ma tendencje do biegunek), plus przekonuje mnie właśnie to, że nie jest ot takim sianem. Tylko trochę upierdliwie się wyciąga, bo mocno zbita, dobrze rozciąć worek i przerzucić w coś.
czapsy i buty
autor: keirashara dnia 05 maja 2024 o 21:31
xxagaxx, - to nie lepiej kupić wygodne buty po prostu? 😉 Osobiście dobijam stare sneakersy w stajni do chodzenia, najlepiej do tej pory wypadały klasyczne reeboki (skórkowe, na myjce nie brały wody jak zachlapałam), teraz cisnę w kiedyś-różownych nb.
Sztybletów nie kupiłam od dawna, bo one właśnie dość słabe dla stopy i do chodzenia, a wsiadam w oficerkach i tak. Jak ostatnio pożyczyłam od mamy jadąc z nią na stajnie, to omg, jak ja mogłam w tym chodzić 😂
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: keirashara dnia 05 maja 2024 o 21:25
lacuna, - nie no, twierdzenie, że większość koń ma wrzody to dla mnie przesada. Tak, dużo koni ma, to niestety popularne, ale żeby zaraz "większość" to nadużycie. I dla mnie albo się diagnozuje, albo wskazań nie ma, czytaj temu koniu owies można podać, bo nawet jak je ma, to nie dają objawów i daje sobie z tym pożywieniem radę.
Dużo koni ma też alergie na lucernę, a nie widzę na nią takiego hejtu jak na owies. No, ale lucerna jest w modzie, a owies to taki pfffy, nudny 😉
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: keirashara dnia 05 maja 2024 o 16:49
lacuna, - nie jest zła 🙂 Może inaczej - jak masz wrzoda lub konia metabolicznego to trzeba być ostrożnym, ale zdrowy koń jak najbardziej może jeść skrobię czy owies. Mój żre owies całe życie i ma się świetnie 😉

edit: to trochę jak gluten i laktoza u ludzi. Jak jesteś zdrowa i tolerujesz to są ok, a mitów w około narosło jak nie wiem 😉
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: keirashara dnia 04 maja 2024 o 23:53
Myślę, że co innego jak tego konia miało się kilka lat i sprzedało dalej, a co innego jak "całe życie". Jak nie jestem fanką trupiarni w domu i kurzozbieraczy, tak też chciałabym mieć coś po swoim.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: keirashara dnia 04 maja 2024 o 13:57
wilann, - mial robioną morfologię i biochemię z pierwiastkami? Jeśli nie, to dobrze zacząć od tego, bo pokaże ewentualne niedobory (witaminy ogólne często nie pokrywają potrzeb jeśli jest niedobór konkretnego pierwiastka) i ogólny stan organizmu.
Jeśli myślisz nad gastro to najpierw rób, a potem kombinuj z paszą, bo też będzie wskazanie w co iść 😉 Owies to dobra pasza jeśli nie ma problemów zdrowotnych czy z tolerancją.
Nie napisałaś ile koń tego dostaje i co robi, także ciężko ocenić czy to dużo/mało, pomijając fakt indywidualnych zapotrzebowań.
Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: keirashara dnia 02 maja 2024 o 21:26
Sonika, - a cover tego po prostu? Myślę też, że dużo zależy od tego co miałaś, do tego technologia mocno idzie do przodu. Może poszukaj sensownego salonu i skonsultuj?
Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: keirashara dnia 02 maja 2024 o 19:59
azzawa, - bałam się, że z miesiąc nie wsiądę, to już byłoby kłopotliwe 😅 zależy mi też na tym, żeby się dobrze wygoił, a bryczesy to jednak ciężko, żeby nie obciskały, żeby się nie spocić w lecie na jeździe itd.
Także pociesza mnie, że da się po kilku dniach, ale pewnie dla spokoju ducha poczekam z tydzień minimum.
moda, ciuchy etc...
autor: keirashara dnia 30 kwietnia 2024 o 19:16
Pati2012, - mustang, kocham ich ciuchy jakościowo 🙂 w outletach można wyrwać w super cenie.
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: keirashara dnia 30 kwietnia 2024 o 13:56
karolina_, - śliczne jajko 😍 mogę być nieobiektywna, ja tam takie lubię
Zioła, ziółka, mieszanki i właściwości - dla konia
autor: keirashara dnia 30 kwietnia 2024 o 13:40
espérer, - nie, to jest sieczka, ale właśnie taka brzuszkowa 🙂
Zioła, ziółka, mieszanki i właściwości - dla konia
autor: keirashara dnia 30 kwietnia 2024 o 12:01
espérer, - na trawienie polecam esparcete 🙂 Mam drugi rok bez sraczki po odbiciu trawy, trochę bąków jest, ale poprawa lepsza niż po probiotykach i ziółkach różnych, na prawdę fajnie działa "brzuszkowo".
Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: keirashara dnia 30 kwietnia 2024 o 11:59
infantil, - dobry news 😎
azzawa, - dobre wieści, choć mam ten komfort, że mogę konia swojego "olać" na trochę. Ma karuzelę, ma padok, ma taki charakter, że może nie pochodzić, albo mogę go właśnie w miarę ogarniętemu dziecku oddać. Więc pewnie pierwszy tydzień odpuszczę.
FurryMouse, - dobra decyzja! 😁 i podbijam pytanie o wzór, u kogo?
dodatki witaminowe, mineralne, odżywki itp
autor: keirashara dnia 29 kwietnia 2024 o 15:16
Fokusowa, - yyyy, gdzie? Napisała, że to nie jest importer na Polskę, bo oficjalnym importerem jest ktoś inny i gdzie będą najaktualniejsze dane z dawkowaniem, składem, etc. Mało tego, jeśli dobrze rozumiem to nie jest strona do kupowania dla indywidualnego klienta, działają na zasadzie B2B i prawdopodobnie nie ważne gdzie to kupisz przejdzie pośrednio przez nich.

Dla mnie fajnie, że ktoś pisze o mniej znanych nowinkach, czy na co zwrócić uwagę. Wiadomo, że poleca się to, co się zna. Jakby mnie ktoś zapytał o suple dla ludzi to też poleciłabym dość konkretne, bo wiem jak powstają 🙂 Jak są badane, jakie mają zawartości ekstraktów i dopuszczalne normy zanieczyszczeń (mniejsze niż pozwala prawo). Mimo, że moja wypłata nie zależy od wyników sprzedaży.
NAUSZNIKI
autor: keirashara dnia 29 kwietnia 2024 o 14:43
espana, - schockemohle? One wypadają spore.
Bryczesy
autor: keirashara dnia 29 kwietnia 2024 o 11:44
Sankaritarina, - tak, mogą 😂 Mam (z nowszych, silikon) uważaj: 176 młodzieżowe Patrizia, w które wchodzę, 36 legginsy Gwen, wchodzę, 38 Jeska - obecnie nie wchodzę, 38 Tessia - są nawet ciut za duże, białe 38 i 40 z klasycznymi lejami - pasują. Czyli mam rozpiętość 36-40 w szafie i raz pasują, raz nie 😂

Co do różnicy - też sobie nie wyobrażam wrócić do horze/hkm. No nie leżą, marszczą się, często mi wiszą w kolanach od nowości, muszę naciągać przy wsiadaniu, a i tak ryzykuje obtracie. Materiał nie taki i często jeszcze wyglądam w nich jakoś tak mało szczęśliwie.
Bryczesy
autor: keirashara dnia 28 kwietnia 2024 o 11:25
Ania1988, - z Pikeurami trzeba uważać na rozmiary, bo co model to inny 😅 Natomiast jakościowo polecam, mam je latami, jeden z fajniejszych lei silikonowych (nie klei za mocno, ale jednak czuć, że jest i wspiera).
strzemiona
autor: keirashara dnia 26 kwietnia 2024 o 20:27
creativelyhanna, - pozornie może tak, ale moja mikra stopa w rozmiarze 36 bardzo lubi ich stopkę, bo właśnie nie jest za szeroka 😁 a to mi się w niektórych strzemionach z szerokimi stopkami zdarzało, że miałam podparcie od pięty już w zasadzie 😂
Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: keirashara dnia 26 kwietnia 2024 o 17:07
KaNie, - ja zakładam bycie po prostu domowym ziemniaczkiem po zrobieniu. Konia pewnie opchnę jakiemuś dziecku stajennemu, pracować mogę zdalnie. Na słońcu nie lubię siedzieć, więc nic nie tracę.
Poza tym już zaklepałam, to muszę wziąć na klatę 😂
Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: keirashara dnia 26 kwietnia 2024 o 16:35
FurryMouse, - sorry not sorry 😝 Mnie strasznie właśnie kręci, żeby sobie spod spódniczki wystawał 😍
macbeth, - 2 tygodnie to luz, obstawiałam już jakiś miesiąc-dwa przerwy.
Ochraniacze
autor: keirashara dnia 26 kwietnia 2024 o 11:23
Katasia, - horseware wlazły na ślązaka na luzie 🙂 Ja robiłam oba tyły na raz, bo jednak jak jest kontuzja to rykoszetem inne nogi również obrywają przejmując obciążenie. Poza tym miałam pewność, że wejdą, bo je pożyczałam, a wiesz jak jest przy grubszych nogach 😅
Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: keirashara dnia 26 kwietnia 2024 o 10:24
Kurde właśnie, jak z udem w kontekście noszenia bryczesów? Ile czasu nie wsiądę? 🙈 o tym nie pomyślałam kompletnie...

Evka, - umawiaj, umawiaj i pokaż potem 😁
zembria, - miałam podobne odczucia co do koni 😂 jakiś czas myślałam o konturze + akwarelkowe plamy, coś troche w stylu tego co Evka wrzuciła. Znaczy chciałam coś z konikiem, ale nie realistycznego, nie "oldskulowego", nie tandetnego. W sumie trochę to spełnia, coś końskiego się zgadza.
Na insta w "wygojonych" u tego artysty jest też pokazany bardziej realistyczny koń na udzie i całkiem nieźle 🙂
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: keirashara dnia 26 kwietnia 2024 o 10:05
Chciałabym się odnieść do "konie nie tyją od siana". Otóż konie tyją sianem, ale nie należy ich odchudzać głodówką z brakiem siana i to było na blogu u Quanty. Czemu to chyba wszyscy wiedzą 😉 Natomiast stały dostęp nie oznacza dostępu nielimitowanego. Limitować można siatkami (spowolnienie pobierania), można zadawaniem częściej małych porcji (co nie zawsze jest możliwe).
I jak najbardziej konie od siana TYJĄ. Jak odpasamy konia to pierwsze co - fura siana. Z powodu różnic w jakości siana angielskie marki paszowe mają inne dawkowanie w UK i reszcie Europy.
Mój koń je treściwego ilości jak dla chomika i jadł tak nawet w konkretnym treningu (6x w tygodniu poziom N/C), a większość życia jest tłuściutki. Jak nie z siana to z czego, energii kosmicznej? 😂
Jest sporo koni genetycznie predysponowanych do otyłości i brak limitowania siana mogłoby się skończyć źle dla nich.
Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: keirashara dnia 25 kwietnia 2024 o 23:42
Dzięki! 😁 Jak tylko zamieszka na mnie to pokaże.

Evka, - coś w tym jest, bo ja od dawna "a może konik", "a może cośtam", "a może delikatny", "a może jednak cały rękaw", no i niby jarały mnie te akwarelki, niby jarały mnie urocze kotoduszki od jednej z tatuatorek, ale zobaczyłam tego i od razu wiedziałam gdzie i jak go chce.
Udka mam akurat dość mocno zbudowane, ale nauczyłam się je lubić. Kiedyś zawsze myślałam, że one są za duże, grube, etc, a teraz na prawdę lubię swoje nogi. Mimo, że przytyłam i są nawet większe 😂 no, ale to grubsza rozkmina i nie na ten wątek.
Ochraniacze
autor: keirashara dnia 25 kwietnia 2024 o 21:20
Katasia, - używałam po kontuzji ściągna u mojego podobnego ochraniacza, tylko z horseware i polecam 🙂 widać różnicę na plus.
Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: keirashara dnia 25 kwietnia 2024 o 21:13
FurryMouse, - zescreenowałam go sobie i chyba dobrze, bo znikł po zaklepaniu, jest tylko na ogólnym zrzucie już.
Mi uda się jakoś mocno nie zmieniają, w górę z wagą już nie pójdę, za to zrzucam... ale jak będę dalej czekać to mnie starość zastanie 😉 Najwyżej jednorożec też będzie bardziej slim.
Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: keirashara dnia 25 kwietnia 2024 o 17:21
Evka, - 6str6nger6, złapałam jeden z wolnych wzorów, który już poprzednio jak się pojawił do mnie mówił. No i jak dziś znowu wleciał na stories to zaklepałam. Jest bardzo "mój", jednorożec w mrocznej stylistyce, trochę klimacie diablo, w które przegrałam nieprzyzwoitą ilość godzin (w samą III część mam grubo ponad 1000h wbite). Jak pokazałam swojemu P. i przyjaciółce to od razu mówili, że pasuje do mnie 😁 Wlatuje na udo, po co zaczynać od małych, jak można z grubej rury.

Czy przez ostatnie lata oglądałam głównie delikatne wzory, akwarelki, cute kotki i te klimaty? Być może 😂
Body Modifications ( dawniej "piercing, tatuaże " )
autor: keirashara dnia 25 kwietnia 2024 o 17:02
Po latach podchodów przed chwilą spontanicznie zapisałam się na pierwszy tatuaż. Nie wiem jak usiedzę do lipca. Jaram się jak dzika 😍
Tak, wiem, lato nie najlepszy moment i w ogóle, ale moja skóra i tak nie widziała słońca od lat i to się raczej nie zmieni.

Czy muszę dodawać, że projekt ni grzyba nie pokrywa się z wcześniejszymi założeniami? 🤣
Kącik Rekreanta (część XVII) 2024
autor: keirashara dnia 25 kwietnia 2024 o 15:25
espana, - stoję, ale mi ten las nie leży 😅 jest taki zarośnięty, ścieżki zakrzaczone, nierówne. Nijak ma się do lasów z lubuskiego.
strzemiona
autor: keirashara dnia 25 kwietnia 2024 o 15:02
creativelyhanna, - trochę droższe, ale myślę, że w promce jesteś w stanie zmieścić się w budżecie - Avacallo Opera. Mam i uwielbiam 🙂 Fajna, dobrze trzymająca stopka, dość lekkie. Jedynie polecam kupić do nich pokrowce, bo ta metalowa stopka potrafi siodło zarysować.
Kącik Rekreanta (część XVII) 2024
autor: keirashara dnia 25 kwietnia 2024 o 14:44
Mój to żre tabletki przeciwzapalne jak cukierki 🤣 o ile coś nie jest burakiem to zje wszystko. Proszki, zawiesiny, syropki, łotever. Czasami dobrze jest mieć pazerne prosie 😜

Co do formy - u nas jest formą kuli. Jesteśmy mięciutcy i z mizerną kondycją, bo #ciąglecoś. I pewnie, czasem mi smutno, mega tęsknię za formą z najlepszego okresu, ale najbardziej cieszy mnie, że mój koń jest zdrowy, możemy wsiadać i się bawić 😁
Co do długości jazdy to tu bardzo różnie, ale ja od kontuzji stępuję go minimum 20 minut przed robotą i zwykle przynajmniej te 10 minut po. Jak wybitnie nie mam weny lub super chodzi zdarza mi się skracać, ale zwykle jednak tą godzinę jeżdżę.
Potwornie brakuje mi terenów... no nie mam tego lasu, który przez lata był. Takiego z szerokimi piaskowymi drogami, w którym znało się każde drzewo. Wtedy nawet jak człowiek nie miał weny to sobie jechałam poszwędać się między drzewami i było fajnie.
odrobaczanie
autor: keirashara dnia 25 kwietnia 2024 o 11:52
kotbury, - dowód anegdotyczny, ale odkąd podaję pasty więcej to nie mam w koniu nawrotów zarobaczenia z czapy i zabawy w schematy kliniczne. Konia mam 650/670kg teraz, dostaje 1,5 tubki na 700kg.
I tak samo jak zembria, uważam, że nic się nie uodporni jak wszystko zdechnie 😉 a jak nie zdechnie to właśnie wtedy ma szansę.
Derki
autor: keirashara dnia 24 kwietnia 2024 o 14:01
anetakajper, - a golenie? Golaska gąbeczką w chwilę wyczyścisz, nawet białego ugnojeńca. Plus wbrew pozorą siatka też potrafi trochę brudu zatrzymać, może więc siateczka? 🙂
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: keirashara dnia 24 kwietnia 2024 o 13:55
espana, - Wrocław ma na prawdę super warunki stajenne i idzie znaleźć kilka alternatyw z rozsądnym dojazdem. Szukając kilka lat temu byłam bardzo pozytywnie zaskoczona poziomem stajni i wyborem. Nawet nie wiesz jak bardzo jak słyszałam narzekania miałam ochotę powiedzieć "zapraszam na pół roku do lubuskiego, potem pogadamy" 😉 Z takiej perspektywy łatwo powiedzieć, że przecież są opcje. Niestety, nie wszędzie.
Przez parę ładnych lat płaciłam za najdroższą stajnie w okolicy, po to, żeby zapieprzać samemu z taczką z gównem, samemu pakować siatki, samemu robić pudła i samemu puszczać konia na kwaterkę. Niektórzy tam to nawet sami sobie padoki stawiali. Alternatywy były takie, że tak, to była najlepsza opcja 🙃 Nie zawsze da się znaleźć coś lepszego, nawet za cenę dojazdu. Zakładając 60km bywały lepsze stajnie, ale były to stajnie zawodników, nie wstawi się tam konika z ulicy. Plus dla mnie to nie była opcja, bo konia widywałabym może raz na miesiąc, a nie po to go utrzymuje. No i nie bardzo ufam nie mając na niego oka, bo na "końskich rajach" przejechałam się nie raz.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: keirashara dnia 24 kwietnia 2024 o 11:14
_Gaga, - w pełni rozumiem, bo też długo szlam na kompromisy lub sama zaiwaniałam z taczką itd. Nie zawsze się da mieć idealnie, to realny świat, nie kraina jednorożców, czasem niestety trzeba "mniejsze zło" wybierać.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: keirashara dnia 24 kwietnia 2024 o 07:59

A co do znieczulicy, to wiecie, czasem już człowiek ma dosc, że jest jedyny który się czepia. Wszyscy inni milczą tylko Ty masz problem.

xxagaxx, - taaaa, chodzą i psioczą po kątach, ale jak przyjdzie co do czego to nikt się nie odzywa i wychodzisz na tą złą i marudną, co się jako jedyna czepia 🤦

Co do padoków - ale osochodzi, przecież jest na PADOKU. To powinno wynagradzać wszystkie niedogodności, bo wyszedł na dwór i na pewno jest happy 🤡
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: keirashara dnia 24 kwietnia 2024 o 07:10
ogurek, - gdyby nie chodziło o 250ml moje życie byłoby łatwiejsze 😂 no, ale upierdliwie ta wielkość pasuje idealnie do przepisu.
Poncioch, Evka, Majorka, - dzięki! 🌻
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: keirashara dnia 23 kwietnia 2024 o 19:04
-Alvika-, - tylko oni robią albo filiżanki 200ml, albo "czeskie" 220ml kompletnie nie leżące mi kształtem i ciągle za małe, albo już większe kubki po 300/350ml. Tak, w różnych wzorach, ale nie ten rozmiar. Mam jeden upolowany kubek 250ml z outletu, ale to ślepy traf.
Jakościowo to wiem, że super 🙂 Mam od kilku lat te filiżanki i są idealne do cappuccino, ale pod latte potrzebuje dokładnie 250ml.
Edit: znalazłam jednak jakieś 250ml, ale wybitnie słabe wzory albo jakieś kosmiczne małe uszka.
moni, - nie bardzo mam kiedy latać po targach, dlatego szukam polecajek w necie 😉
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: keirashara dnia 23 kwietnia 2024 o 16:05
Szukam kubeczków idealnych do kawy. Jestem w stanie za nie zapłacić, mogą być jakieś z małej działalności, customowej ceramiki, albo po prostu sklepu. Warunki dla kubeczków:
-pojemność 250ml, nie więcej, nie mniej
-ładne, żaden komplet rodem z biedry, czy z "inspirującymi" cytatami czy coś 😉
-zgrabne, w ładnym kształcie, fajnie jakby góra była raczej prosta i otwarta, bo łatwiej w latte art przy takiej
-na sezon wiosna/lato, więc albo neutralne sezonowo lub jakieś kolorowe, kwiatkowe - mam kubeczki na jesień i zimę, ale w maju głupio pić z "jingle all the way" czy takiego w kształcie dyni 😅
-jakby nadawały się do zmywarki to super, ale nie muszą, mogę myć ręcznie

Popularne sklepy mam raczej przeglądnięte, niestety wielkość jest problematyczna, bo albo są maleństwa 150ml albo 300ml+, albo zwyczajnie brzydkie 🙁 Może ktoś ma jakieś fajne kubeczki z mniej znanej firmy? Kojarzy jakąś manufakturę?