Sesja/Studia i t d ;)

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
10 czerwca 2012 17:14
Agatka* - co studiujesz?

Ja robie sobie przerwe na mecz 🙂 kogeina na mnie nie dziala zupelnie 🙁 ani kawa, ani napoje energetyczne 🙁
mnie właśnie mecze rozpraszają no i jak mam się uczyć jak tu Hiszpania gra 😀
obecnie studiuję filozofię - życie publiczne
a Ty? 🙂

ok lecę na drugą połowę i po meczu zabieram się do nauki 😀😀
zarządzanie, ustroje i ontologia czękają ;/
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
10 czerwca 2012 19:45
Poddaje sie ..
dziekuje, licze na szczescie badz 2 termin
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
10 czerwca 2012 19:55
Politologia. Zaraz wracam do nauki, choć strasznie mi się nie chcę.
ja niestety nadal nie mam motywacji.... ontologie chyba przełożę na drugi termin..... a przyłożę się przynajmniej do ustrojów......
ale jak to mówi chłopak:" na przeglądanie czapraków i derek to masz zawsze czas a na naukę to nie 😀"
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
10 czerwca 2012 20:25
dokładnie :P

ja czytam i zasypiam...
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
10 czerwca 2012 20:27
ja już idę się uczyć, nawet mazaki przygotowałam...
U mnie sesja jak zwykle zazębiła się z semestrem... Nie licząc dwóch egz śródsemestralnych, miałam już 5 egzaminów; 3 do przodu, z jednego czekamy na wyniki, z jednego jestem zwolniona 🙂

pozostało mi, bagatela 6, w tym jeden za godzinę. Wszystko mi się miesza, to roczny przedmiot, więc materiału do ogarnięcia sporo.
Trzymam za wszystkich kciuki, wy też trzymajcie za mnie, bo chciałabym choć raz nie mieć kampanii wrześniowej.. co niestety przy takim nawale jeszcze mi się nie udało...
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
11 czerwca 2012 10:51
JA proszę o kciuki o 13.30 !
a to tak na pocieszenie  🏇 🏇 🏇
już zaczynam trzymać!

czekam na wyniki z zeszłej środy i uczę się na tą - ostatni egzamin to ekonomia, w sumie lajtowe, ale taaak mi się nie chceee....
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 czerwca 2012 12:18
u mnie chyba całkiem nieźle, wiem, że jedną odp mam źle, będę się o nią kłóciła, poza tym chyba jedno pytanie źle przeczytałam... no, zobaczymy...
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
11 czerwca 2012 17:46
Ja po. Na 12 pyt napisałam 10,5 . Pytanie jak bardzo mnie nie lubi i jak oceni ... ?
u mnie też do przodu 🙂 ale już nie mam siły, dobrze, że przynajmniej pogody jeszcze letniej nie ma  🤣 jak gorąco to w ogóle mi nauka nie idzie....
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
11 czerwca 2012 18:37
Dzisiejszy egzaminik na... 5!  🏇

Ależ się cieszę 🙂 Reszta tego tygodnia to właściwie chodzenie od sali do sali i zbieranie brakujących wpisów w indeksie. Za to 19 i 22 czerwca dwie kobyły-egzaminy. Niemniej jednak, musi być dobrze, musi!
bianca   At first I'm shy but then comes wine.
11 czerwca 2012 18:43
Nie chce mi się. a sesja dopiero od 25ego.
a my dzis pojechaliśmy po całości... mieliśmy pisemny z socjologii- taki bzdurny przedmiot, który mieliśmy ze dwa miesiące? Egzamin- ok, wszyscy ściągi, materiały, na telefonach już google w przygotowaniu. Sala fajna, pod każdym stolikiem szufladka, dość gęsto siedzieliśmy, więc zamierzaliśmy po prostu przyjść, wszystko szybko spisać i spadać do domu. A tu zonk! Zaczęli łazić, zaglądać nam przez ramię, zabierać ściągi, kazali pokazywać ręce, łazili tak, że żywcem nie było jak od kogoś odpisać, poza tym nikt nic nie miał, gdy stracił ściągi... Pytania wzięte z kosmosu- przeglądnęłam notatki dzień wcześniej i nawet gdybym się uczyła niewiele by mi to dało. Ponadto chcą nam zrobić teraz jeszcze ustny, żebyśmy w końcu nie ściągali. Gdyby to był jakiś logicznie przydatny przedmiot, ale socjologia? wtf?


a tak wgl to została mi jeszcze fizjologia w poniedziałek i dziękuję za uwagę 🙂 Kocham zerówki 🙂


i jeszcze prawdziwa prawda na koniec:
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
11 czerwca 2012 20:38
genialny jest ten obrazek, aż go sobie zapisałam jak go zobaczyłam 😀
Ja tydzień na wyniki muszę czekać. Ciekawe czy mam szanse na stypendium czy nie...
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
11 czerwca 2012 20:39
A ja siedzę i myślę. W środę powinnam oddać wstępny temat mojej pracy licencjackiej. Rozmawiałam z moją promotorką i niby po wielu rozmowach wymyśliłyśmy coś w stylu "Sport/sportowiec w reklamie". Tylko teraz... Studiuję 'Dziennikarstwo i Komunikację Społeczną" - tak brzmi dokładna nazw amojego kierunku. Niby reklamy wpisują się w media, ale... czy to nie będzie temat za bardzo z "pola" markietingu? Co sądzicie?
martva mi się wydaje, że pasuje  🙂 U mnie w tym tygodniu trzeba oddawać konspekty prac dyplomowych, a niektórzy jeszcze promotorów nie mają  😵


Ja za to mam dylemat  🤔 2 roczniki (w tym mój) prosiły o zorganizowanie fakultetu wyjazdowego. Z koleżanką pogadałyśmy z jednym z wykładowców - fakultet ruszył. Zaliczenie miało wyglądać na obecności na 2 wykładach + terenówki. Wykład jeden za nami. Chciałyśmy zorganizować 2 wykład - zero odzewów od roczników. Ok, termin narzuciłyśmy. Czas na wyjazd. Nikt nie chce jechać  🤔 4 osoby wyraziły chęć (w tym ja i moje 2 koleżanki). Doktor zaproponował, że podłączymy się na wyjazd z innym fakultetem. Ok - jedziemy. Przed chwilą dostaję wiadomość, że dziewczyny nie jadą, czekam na odzew kolegi. I teraz mi głupio - bo wyjdzie, że sama pojadę. Wszyscy zawracali głowę, a jak co do czego doszło, to nie ma chętnych. Ale zaliczenie oczywiście wszyscy chcą  😤 I teraz się zastanawiam - czy jechać skoro nikogo nie będę znać? Wyjazd dwudniowy...  🙄
bianca   At first I'm shy but then comes wine.
11 czerwca 2012 21:30
Carunia Jakbym czytała o moim zeszlosemestralnym zaliczeniu z hydrologii! Wszyscy na luzie, bo w zeszłych rocznikach ściągali i ogólnie laba, bo ogólnie profesor niezbyt ciekawe wykłady prowadził, nawet jak ktoś chciał, to nie dało się słuchać, a jak rzucili się na zbieranie ściąg, pilnowali, to wszyscy oczy z orbit i o co chodzi. No i były ze 2 poprawki i parę warunków się posypało. 😉 Ah te wspomnienia..
busch   Mad god's blessing.
12 czerwca 2012 02:07
Rycie do 4 w nocy, jak ja to kocham  😵 Egzaminie z romantyzmu, nadchodzę  😉
17 osób z mojego roku zaliczyło prawo konstytucyjne. Mi też się udało.
Poległam na socjologii prawa  🤔 🤔
W niedzielę poprawka, od jutra siadam mocno do nauki
bianca   At first I'm shy but then comes wine.
12 czerwca 2012 19:35
Wkurza mnie mój rok. Ustalony był termin kolosa miesiąc temu, a im się dzisiaj przypomniało, że jest mecz i że oni sie nie nauczą! I dzwonią do doktora, ten kręci nosem (wcale się nie dziwię), a ci zamiast się uczyc, to kombinują jak koń pod górkę..  🤔
rtk to trzymamy kciuki!
bianca ja też strasznie nie lubię czegoś takiego, tym bardziej, że cały miesiąc był do nauki.....a tu i tak problem
ja jeszcze jutro, w czwartek i w pon....
Ponia   Szefowa forever.
12 czerwca 2012 19:58
rtk,  gratki! 😉  ja poległam 2 razy na konstytucyjnym 😉
rtk - u nas też pogrom był z tego co znajomi mówią

idę jutro na ekonomię "na pałę" - wybitnie się skupić nie mogę, bardziej myślę o tym, że później jadę do taty (którego nie widziałam od stycznia) 😅
Miało być pieknie. Dzis miałam pisać egzamin z anatomii (z którego planowałam miec minimum 4 :lol🙂, przygotowałam się na prawdę porządnie i nic z tego nie wyszło. Oto jak starościna roku nas załatwiła:

-Mielismy informację że egzamin piszemy w trakcie swoich ćwiczeń. Wczoraj wieczorem nagle pojawia się plotka że mamy się umówić na konkretną godzinę i razem przyjść. Ok, ustalone podobno mamy być na 12.
-Dziś rano odpalam komputer i pojawiła się informacja że mamy być na 13.
-Pięć minut później post znika i pojawia się kolejna informacja: egzamin jest o godzinie 10 - co zabawne była 9:15 i nikt oprócz osób mieszkających w akademiku by nie zdążył.
-Dziesięć minut później kolejna informacja - bądźcie na 14. I finał: egzamin jest odwolany i przeniesiony na 27.6 😵

Starościna wiedziała o wszystkim od kilku dni (tzn ze egzamin jest dziś na 10) i MYŚLAŁA że jak powie kilku osobom ze swojej grupy to oni przekażą dalej. Jak dorwę tą idiotke to zamorduję. Bo jutro jest egzamin z histologii i zamiast uczyć się anatomii która jest za 2 tygodnie to mogłam się skupić na czym innym.  😤

Jedyne co mnie pociesza to, to że moje zboczenie dotyczące sprawdzania maila przed wyjściem z domu się opłaciło.
A ja mam dziś dzień załamania.
Doszło do mnie to, że nie jestem w stanie wszystkiego zdać, muszę część egzaminów przenieść na wrzesień. Nigdy w życiu nie miałam wrześniowej poprawki jest mi z tym bardzo źle, szczególnie że obawiam się że na wrześniowych będą patrzyli krzywo i celowo pchali na warunki.
Nie jestem w stanie tego ogarnąć nie mam już siły. Do tego nikt z mojego bliskiego otoczenia mnie nie rozumie. Słyszę wciąż komentarze w stylu "inteligentna jesteś, dasz radę". Ewentualnie "Nie narzekaj, podejdź do egzaminu, zobaczysz że się uda".
Nie mogę już tego słuchać, nikt z nich nie studiował dwóch kierunków, w dodatku jednego tak ciężkiego.
W dodatku na prawie wiele osób pozdawało sobie zerówki i mają teraz luz. Na ratownictwie wszystcy się trzęsą i uczą przed końcowymi egzaminami. A ja nie wiem w co włożyć ręce, jest mi koszmarnie źle, jeszcze nigdy sesja mnie tak nie przybiła. aaaaaaaa niech to się już skończy
Scottie   Cicha obserwatorka
13 czerwca 2012 12:58
rtk, myśl pozytywnie, jakoś to będzie. Jak się solidnie przygotujesz na wrzesien, to nie bedziesz miala zadnego warunku 🙂

Ja za to się załamałam, nie mogę się bronić w lipcu, bo nie uzyskam absolutorium 🙁 no i moje marzenia co do stażu poszły się.... Wszystko legło. Muszę znaleźć teraz jakąkolwiek robotę, odłożyć trochę kasy i zobaczyć, co będzie w sierpniu/wrześniu. Mam nadzieję, że chociaż wtedy się obronię.
Ponia   Szefowa forever.
13 czerwca 2012 13:39
pięknie, dostałam maila z Danii, że zostałam przyjęta ale do 1 sierpnia muszę zapłacić 4,5 tys zł...
rewelacja. 🙁 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się