Taa, zdarzają się tacy. Ja zawsze olewam, po prostu przechodzę obok w odpowiedniej odległości, nie dając się zaczepić, ani dotknąć - wydaje się, że działa.
PS. Ten od kaloryferów to ze spółdzielni mieszkaniowej zatrudniony? Jak tak to zawsze możesz złożyć skargę, oduczy się.
Wiesz, ja siedziałam przy oknie, więc nie bardzo miałam możliwość manewru.
A co do kaloryferowego. Cały blok miał wymieniane kaloryfery, wspólnota wynajęła chyba firmę patrząc po samochodach (blok nie należey do spółdzielni, jest wojskowy). W sumie się cieszę, że dopiero teraz wymieniali, a nie jak rodzice mieszkali. Moja mama to by paniki narobiła, mieszkanie by do góry nogami wywróciła, ja tylko biurko odsunęłam, krzesła wyniosłam do piwnicy wszystko foliami przykryłam, w jeden dzień wszystko ogarnęłam (poza oknami, za które muszę się wziąć wreszcie) po wymianie. Generalnie myślałam, że większa rozpierducha będzie.
Co tam stara gwardio?
ja korzystam z wolnego dnia od budowy, maluję paznokcie i trochę się obijam;]
U mnie tryb przedurlopowy, czyli łagodna forma reisefieber 😉
A gdzie jedziesz?
ehhh słowo urlop jest mi nieznane od 4 lat chyba już🙁
Ja jutro jadę do SPA 😀iabeł: zabieram dzidziusia i mamę, żeby mi miał kto z berbeciem pomykać podczas gdy ja będę się nurzać w czekoladzie 💃 i tak przez trzy dni.
pokemon, łooo to na wypasie!
A gdzie jedziesz?
ehhh słowo urlop jest mi nieznane od 4 lat chyba już🙁
Do Rzymu. Zapasy kawy z poprzedniego wyjazdu do Włoch mi się powoli kończą 😉
sznurka, sto lat! sto lat!
Ja się bujam ze zdjęciami z urlopu, a tu za chwilę kolejne wyjazdy, choć znacznie krótsze i bliższe 🙂 Relację też trzeba będzie napisać, a tu już kolejne wrażenia się szykują 🙂
W tym roku urlop wyjątkowo długi wzięłam i to była dobra decyzja - odpoczęłam psychicznie rewelacyjnie!
Linka, na jakim etapie jesteście z budową? Masz jakieś zdjęcia? 🙂
A ja się delektuję ostatnimi dwoma tygodniami wakacji i Polski, bo lada chwila wybywam i nie wiem kiedy wrócę. Ale z drugiej strony też cieszę się wyjazdem🙂
No i wreszcie mam więcej czasu żeby tutaj posiedzieć między załatwianiem wszystkich spraw wyjazdowych🙂
KuCuNiO a gdzie wybywasz?
USA -> kierunek Maine :-)
piękny stanswoją drogą, ale ponoć jedyny taki.
magda czekam na fotki, na razie widziałam jedną na fb 😜
sznurka sto lat i cierpliwości na budowie 🙂
Co tam stara gwardio?
ja korzystam z wolnego dnia od budowy, maluję paznokcie i trochę się obijam;]
urlop? a co to jest?
nooo niby wiemy, ale teoretycznie, bo w praktyce urlop spedzamy na remoncie lazienki....
kuźwa jaki urlop? o czym wy mówicie? miałam być do 9 na działce skończyło sie ewakuacją bo mąż zdybał węża, był ciemny i długi a w pysku miał żabę...
ewakuacja trwała niecałą godzinę, dojazd syna na działkę i zapakowanie dobytku, bo ja się własnie kierowałam do stajni jak dostałam telefon...
pal licho starego ale pies!!! jakby psa użarło to bym sobie nie darowała 😉
wieczorem jak wróciłam pytam jak wygladał, no jak waż, długi, miał z metr i był ciemny... a plamy za głową żółte miał? ... no ja sie mu nie przyglądałem....
i już widzę oczami wyobraźni jak psa wpycha do domku i barykaduje drzwi....
wiem jak reaguje na pająka więc wąż to już musiał być zawał serca ...
faceci... 😵
Biedny, przestraszony zaskroniec
Ktoś, Bogdan, dzieki śliczne
magda, na jakim? ja wykańczam majstrów a oni mnie
Generalnie wykańczamy, kończymy elewację, ruszamy ze szpachlowaniem, kafelkami i innymi pierdoletami
Zdjęcia będą jak będzie skończone. Budowa to generalnie pobojowisko a obiektywem który mam nie jestem w stanie objąć swoich budynków;]
P.S. jakby ktoś mówił, ze budowanie jest fajne nie wierzcie mu;] ja mam wrażenie że wyjęto mi 1,5 roku z życia
Zdjęcia z Norwegii Macie na dzisiejszą pogodę coś. Trójmiasto niech nie ogląda, bo chcę zrobić pokaz zdjęć w domu, to będzie szansa przy okazji się spotkać i posłuchać jak było 😉
magda, super zdjęcia 🙂 i wspaniałe krajobrazy. To musiała być niesamowita wyprawa!
abre, dzięki :kwiatek:
Przygoda na pewno! Mam nadzieję, że nie ostatnia tego typu 🙂
Napisz coś więcej 🙂 Ile czasu, w ile osób, jakie warunki po drodze itp.
26dni, sama (z rowerem i kopytem na kierownicy). Warunki - chyba widać na zdjęciach 😉 Ogólnie to miałam aż 1 dzień bez deszczu... Wyżej w górach 5stopni zwykle +deszcz często i masa śniegu - ponoć najwięcej od lat. W dolinach często 11-13 stopni, kilka dni cieplejszych. Widoki fantastyczne, więc to mi wynagradzało wysiłek, bo trasa trudna - non stop góry.
Za rok jak urlop pozwoli pojadę w cieplejsze rejony 😉
Trójmiasto tylko podejrzało - ale chyba dostanę mimo to zaproszenie na pokaz...? 😉
Magda pięknie tam 😍 Śnieg wygląda egzotycznie, tutaj mam całą dobę powyżej 30 😉
Jesli chodzi o Trojmiasto, to bede w pazdzierniku w Gdansku. Przylatuje od 11.-15.10 😎 we wtorek 16.10. wracam lotem wczesnie rano.