Nasza-Klasa, photoblogi itp. - "kwiatki" ;)

Jak oglądam filmiki tej dziewczyny to mi jej koni żal 🙁 Ciągnięte za pysk, kopane piętami, z nerkami obijanymi przez tyłek jeźdźca. Smutny widok. Do tego właścicielka przekonana o swojej wyższości, lepszości i uważająca, że pozjadała już wszystkie rozumy. A mówią, że pokora jest najważniejszą cechą dobrego jeźdźca...
wątek zamknięty
koniaraw   I want to give you kopas w dupas.
02 kwietnia 2013 15:48
Iskierkowa Tak, to ta sama osoba  😉
wątek zamknięty
[quote author=nejna69 link=topic=1320.msg1735673#msg1735673 date=1364904341]
O co chodzi z tymi zagalopowaniami ze stój (0:40), a raczej zrywami do galopu? To taki trik? Tak się trenuje konie, tak?


a co jest złego w galopie ze stój?  🤔
[/quote]

Dokładnie tak jak iskierkowa napisała, w zagalopowaniu ze stój nie ma nic złego, ale ten koń wykonuje na tym filmiku raczej numer pt. "spłoszona łania wybiega z krzaka", do tego jeździec średnio za koniem podąża, klepie tyłkiem o siodło, szarpie za pysk i podkopuje. Nie podoba mi się to traktowanie  🤔
wątek zamknięty
koniaraw   I want to give you kopas w dupas.
02 kwietnia 2013 16:27
click Dla mnie kwiatkiem jest to, do jakiego stanu zostały doprowadzone te wszystkie zwierzęta, również i konie. I to wszystko przez człowieka...  😡
wątek zamknięty
ekuss   Töltem przez życie
02 kwietnia 2013 16:56
Ja wam dałam link do zdjęć Weroniki G. na garnku,ale widać nikt nie raczył zerknąć  😤 a tam jest mnóstwo fotek
wątek zamknięty
koniaraw koszmarnie te zwierzaki wyglądają, niestety to jest pewnie mierny procent tych przypadków, które miały szczęście przejść metamorfozę, wiele jest takich, o których nie usłyszymy 🙁

ekuss ja zajrzałam 😀! Nie obejrzałam wszystkich zdjęć, bo nie chciałam sie denerwować, prawie do każdego miałam jakieś "ale" 🙁
wątek zamknięty
*ostrzegam, troche obrzydliwe!*

dlatego właśnie do konia nie podchodzi się w klapkach i tyle 😉 Tak jak to zrobiła właścicielka stopy ze zdjęcia :p
wątek zamknięty
ależ będzie piekna blizna!
niestety, czasem działają jedynie drastyczne metody wychowawcze..., a w niektórych przypadkach i takie nie dają rady 😉
wątek zamknięty
koniaraw   I want to give you kopas w dupas.
03 kwietnia 2013 18:18
lovesunrise Nigdy do konia w odkrytym obuwiu nie podeszłam, jednak widząc to zdjęcie stwierdzam, iż to na pewno się nie zdarzy. 
Wyobrażam sobie jak takie coś może boleć... Aua...  😡
wątek zamknięty
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
03 kwietnia 2013 18:22
To naprawdę przez konia?
wątek zamknięty
Biczowa, tak  😉
wątek zamknięty
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
03 kwietnia 2013 18:38
Samo patrzenie boli :/
wątek zamknięty
Kurcze,w sumie ja też jestem kwiatkiem,bo 3 lata temu tak wyglądała moja wewnętrzna część dłoni i kawałek kciuka,dzięki kopytnemu.
Ale na pocieszenie-nie stało się to z powodów podchodzących pod"kwiatkowe".
wątek zamknięty
auu... co sobie zrobiłaś?
wątek zamknięty
hszonszcz   wredny hszonszcz.
03 kwietnia 2013 19:15
To w sumie ja też... Chciałam wziąć kręcącemu się koniu z drogi grzebień i trafił tylnym kopytem na moją biorącą grzebień dłoń. Poczuła i od razu wzięła nogę nie przenosząc na szczęście ciężaru 😉
wątek zamknięty
auu... co sobie zrobiłaś?


Kupiłam konia wielce spokojnego,ułożonego itp.Szkoda,że środki uspokajające o których nie wiedziałam przestały działać 🙂 Iskra nie była Iskrą a dzikusem rzucającym się po całym boksie,gryzącym,kopiącym i terroryzującym człowieka.
wątek zamknięty
hszonszcz   wredny hszonszcz.
03 kwietnia 2013 19:29
Tak często bywa :/ Mówili, że koń spokojny...mówili  🤣
wątek zamknięty
Generalnie to ja dałam się nabrać.  🤬
Ale nogi wszystkie można było podnieść,koń spokojny,na uwiązie spokojna,zdrowa-ba,nawet do przyczepy weszła,jakby milion razy w niej była.Jak za tą cenę-czego oczekiwać? Wiadomo przecież,że pani  która się za miłośniczkę podaje,a handlarką jest-prawdy nie powie,uczciwa nie będzie.Okazało się w kolejnych dniach.
ale tutaj to  🚫  albo i w sumie-troche kwiatkow w tym jest 🙂
wątek zamknięty
Już nigdy nie będę kąpać konia bez butów...  🙄
wątek zamknięty
Ehhh..... w butach też może być nie ciekawie, co prawda skóra najczęściej ocaleje. Mi kiedyś taka flegmatyczna konina stanęła na nodze i sobie stała, na nic mając moje wysiłki żeby ją z tej moje stopy zwalić. Jakimś cudem nie połamała mi kości ale przez jakieś 2 miesiące miałam z głowy chodzenie. 
wątek zamknięty
hszonszcz   wredny hszonszcz.
03 kwietnia 2013 19:59
Latem w skórzanych butach też z kolei niewygodnie, bo się noga poci  :/
wątek zamknięty
mi już niejednokrotnie nadepnęły kopyciaki. raz w efekcie zerwane więzadło poprzeczne stopy na amen i uciskany nerw (buty na wysokim obcasie to na prawdę od święta i jak najkrócej bo nie wyrobię). akurat sytuacja miała miejsce podczas prowadzenia konia w ręku na asfalcie, w adidasach. to było w sumie na początkach bo z rok od rozpoczęcia przygody z końmi. później w międzyczasie niejednokrotnie mi nogę przydeptywały ale bez wypadków większych i kontuzji (albo na piasku, albo przy pozycji "stój" nogę mi na stopie stawiały). inny niefortunny kontakt kopyta (tu niestety z podkową) z moją stopą skończył się złamanym dużym palcem. też na asfalcie, też przy prowadzeniu konia, a raczej młodziaka przed zawodami. tyle że tym razem było obuwie jeździeckie, co jednak na niewiele się zdało.
także patrząc na owe zdjęcie - oj na pewno baaardzo bolało i współczuję.
więc jak widać tak źle i tak nie dobrze.. chyba że buty z metalowymi noskami.. no ale to jak dla mnie i ciężkie i za ciepło latem...
wątek zamknięty
Ja jestem pewna, że gdyby miała buty takie jak należy, przynajmniej zakryte, nie miałaby zdartej skóry z nogi, jedynie przygniecioną 🙂
wątek zamknięty
dwa lata temu na obozie w Bolęcinie z koleżanką pomagałyśmy przy oprowadzaniu niepełnosprawnych, nie wszyscy mieliśmy odpowiednie obuwie, bo gorąco było strasznie, jednak zupełnie przypadkowo wychodząc z pokoju założyłam sztyblety zamiast trampek, bo były akurat pod ręką, teraz dziękuję sobie za to  🙇. kiedy przechodziliśmy koło ujeżdżalni, konie które tam stały pobiegły w naszą stronę, kobyła się wystraszyła i naskoczyła mi na stopę, trochę bolało, ale chodziłam z nią dalej, potem stopa bardziej bolała przy chodzeniu, smarowałam altacetem i cały sezon jeździłam i startowałam. w międzyczasie byłam na prześwietleniu, młoda babka która opisywała zdjęcie napisała, że nie ma złamania ani zwichnięcia. pod koniec października znowu poszłam na prześwietlenie, ta sama babka opisywała i nagle okazało się, że mały palec zrośnięty po złamaniu  :/ na szczęście nie mam z tego powodu żadnych dolegliwości, ale wolę nie myśleć co by było gdybym ubrała trampki  😉
wątek zamknięty
opolanka   psychologiem przez przeszkody
04 kwietnia 2013 06:32
Dla mnie obuwie jeździeckie jest nie dla ozdoby, ale dla ochrony. Nigdy nie wchodziłam nawet do boksu konia w klapkach, a co dopiero nie wpadłabym na to, żeby go oprowadzać.
Mojej koleżance kilka lat temu koń stanął na nogę, obutą w obuwie jeździeckie, zdjął jej paznokcia z palca, a goiło się długo. Nie chcę myśleć co by było, gdyby była w klapkach.
wątek zamknięty
koniaraw   I want to give you kopas w dupas.
04 kwietnia 2013 10:09
Ja robiąc w stajni przez dłuższy czas musiałam stać na otwartym terenie w strasznym słońcu, klacz którą trzymałam była genialna, bo zamiast ustać w miejscu to wolała co chwilę zmieniać pozycję tak, żeby na nogi mi stawać. O dziwo nie bolało prawie wcale, ale trochę się namęczyłam, żeby tą nogę zdjęła. Kiedyś też przy czyszczeniu kopyt siwej staruszki zostałam przydepnięta dosyć mocno, skończyło się tym że parę palców u nogi zostało sinych i spłaszczonych, ale potem wyglądały już normalnie. Zawsze mam traumę, że koń przygniecie mi nogę, dlatego albo trzymam się z daleka, albo już w ostateczności zakładam mocne, kryte buty, bo jednak wolałabym być sprawna non stop.  😁

No ale to już mały OFF.  😉
wątek zamknięty
ja miałam buty jeździeckie i miałam pęknięte kości palców. 3, a krwiak na połowę stopy
wątek zamknięty
No cóż, takich obrażeń niestety się nie uniknie, no chyba, że włożymy stalowe buty 😉 Za to chuda, pomyśl co by było, gdybyś była w klapeczkach, jak dziewczyna ze zdjęcia 😉
wątek zamknięty
na różnych forach podobnych kwiatków jest cała masa, ale ten mnie szczególnie rozbawił.
link
odpowiedź na pytanie "Jaką powierzchnię powinno mieć pastwisko dla koni?"

pastwisko powinno być jak największe, ale bez przesady nie takie np 20km na 30km 😉
na 10 koni 1000km na 1000km powinno starczyć 🙂


chyba chodziło raczej o metry, nie kilometry, ale wyobraziłam sobie to- i gdzie ja takie pastwisko znajdę  🤔  😁
wątek zamknięty
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
04 kwietnia 2013 15:46
Ale jakie konie były by wybiegane 😁
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.