elektrolity

a nie sadzicie, że to może być błąd - w sensie, że napisało im się o jedno zero za dużo? bo przy butelce litrowej 900 ml jednorazowo to jakiś abstrakt, natomiast 90 ml już makes some sense 🙂
Na etykiecie też im się za dużo napisało? I tak im się pisze od 2 lat conamniej...Bez przesady...  😀iabeł:
A może polecić coś w cenie adekwatnej do jakości?
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
26 maja 2013 18:30
Koniczka a jakie jest dawkowanie, bo na stronie nie jest napisane?
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
26 maja 2013 18:44
2 małe miarki na 20 minut pocenia.
Pyza   Czego nie zabrania prawo, zabrania wstyd. - Seneka
26 maja 2013 19:29
Widzialam, widzialam ale troche to zlalam :P Dawkuje normalnie. Daje mojemu 50 ml po ciezszym treningu i wszystko dziala jak powinno 🙂
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
26 maja 2013 19:34
No na pewno przy 1/18 dawki wszystko działa jak należy 😵
Pyza   Czego nie zabrania prawo, zabrania wstyd. - Seneka
26 maja 2013 19:36
No wiesz... jak nie sprobujesz to sie nie dowiesz.

Edit. Btw miarka jest 25 ml wiec nie widze sensu dawania 400 ml.
No na pewno przy 1/18 dawki wszystko działa jak należy 😵


Droga "koniczko" jeżeli uważasz że 50ml to zaledwie 1/18 dawki to powiedz jak Ty dajesz elektrolity?? hm? z prostej matematyki wynika że dla Ciebie pełna dawka to 900 ml 🙂 i tu przypominam że butelka elektrolitów jest litrowa (nie wiem czy wiesz ale litr to 1000ml 🙂 ) Czy zatem uważasz ze na jedną dawkę należy lać bez mała całą butlę elektorlitów?? Pozdrawiam Cię serdecznie i polecam umiejętność logicznego myślenia!! 😀

[right]CFFANIAK[/right]
cffaniak, a tobie polecam poczytanie etykiety i dawkowania zalecanego przez producenta tych konkretnych elektrolitów. Tak, przy ciężkiej pracy zaleca do 900ml elektrolitów. No raczej z producentem to ja nie zamierzam dyskutować...Ale ty na pewno wiesz lepiej...
myślę, że Koniczka uważa, że należy dawać tyle, ile zalecił producent co w przypadku omawianych elektrolitów właśnie tyle, ile napisała. Czy czytanie etykiety to przejaw braku logicznego myślenia ?
Pyza   Czego nie zabrania prawo, zabrania wstyd. - Seneka
26 maja 2013 20:04
No niby tak jest napisane ale to naprawde dziwne zeby dawac na raz pol butli. Z drugiej str, nigdy nie rozumiem " 😵" jezeli ktos czegos uzywa inaczej i przynosi dobre efekty.
Bracia i siostry... Czy uważam że stosowanie zgodnie z zaleceniami producenta (oczywiście wy nie bierzecie poprawki na błąd w druku 🙂 ) jest brakiem logicznego myślenia??  ależ skąd! 🙂 kupowanie litrowej butli elektrolitów i lanie jej na jeden raz nie jest brakiem logicznego myślenia a przejawem wrodzonego idiotyzmu 🙂 jeżeli chodzi o ten sport i te zwierzaki zasada "od przybytku głowa nie boli" nie zawsze działa a czasami ma odwrotne skutki do zamierzanych 🙂

[right]CFFANIAK[/right]
To nie "przybytek" tylko dawkowanie zgodnie z zaleceniami w dawce, która ma szanse coś zdziałać. Elektrolitów o innym dawkowaniu nikt nie będzie sypał pudełka na raz. Kompletnie nie rozumiem Twojego toku myślenia albo Ty nie rozumiesz toku myślenia całej reszty populacji.
Tak w temacie, żeby ten post coś wniósł polecam elektrolity Mervue Start Aid, zawierają dodatkowo magnez i przeciwutleniacze i glukozę.
Nie polecam elektrolitow w proszku od Podkowy, kon dla ktorego byly kupione nie chce ich nawet dotknac, to "sama sól" :/ Niby lizawka tez slona, siano solone i kon lubi, a tych elektrolitow za chiny nie zje nawet podanych z wyslodkami.
Drugi co prawda zjada, ale to odkurzacz, ktory wszystko pozre 😉
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
26 maja 2013 21:16
Mam taką dziwną fanaberię, że zanim podam suplement to czytam zalecenia producenta jeśli chodzi o dawkowanie, bo uważam, że szkoda moich pieniędzy, żeby dawać mniej niż dawka zalecana.
Na etykietach produktów potrafią być straszne bzdury, zwłaszcza, jeśli etykiety tłumaczone, to tłumacz potrafi zaszaleć albo się gubi przeliczając jednostki. Ale jeśli importer na swojej stronie od lat podaje takie, a nie inne dane, to jeśli strzelił babola - sam jest sobie winien.
Te elektrolity można również wyszukać na czeskich stronach i tam tak samo, przy intensywnym poceniu jednorazowa dawka to 0.9 litra 🤣 Nawet jeśli by miało chodzić o 90ml, to i tak butelka przewidziana na 11 razy.

Widzialam, widzialam ale troche to zlalam :P Dawkuje normalnie. Daje mojemu 50 ml po ciezszym treningu i wszystko dziala jak powinno 🙂

Lol, preparat na stawy też byś dawała jak Ci się widzi i wydaje?
No prawdę mówiąc, jakbyś nie dawała elektrolitów w ogóle, to też by "działało jak powinno", koń się nie rozpadnie w proch. Niedobory wyjdą dopiero później, jak się skumulują. Zombie, jak siedział w Niemcolandii i pracował (on się potrafi pocić na mokrą ścierę do wyżymania), a nie dostawał elektrolitów, to zjadał całą wielką kamienną lizawkę w trzy dni. Wydawało się spoko, ale rykoszetem oberwały później kopyta.

Ja daję teraz elektrolity z Baileysa, wzięłam radośnie 9kg opakowanie i mam problem jak ms_konik, to znaczy elektrolity coś nie bardzo chcą się skończyć 🤣 Dawkowanie na 20 minut intensywnego pocenia to 30g. Tyle mniej więcej wychodzi tego pocenia przy mocnym godzinnym treningu - jak się odliczy rozprężenie (konie się z reguły nie zalewają potem od pierwszego kroku kłusa w żuciu), stęp na koniec i na początek. Jeśli się koń nie poci, nie daję w ogóle, jeśli mam umiarkowanie spoconego konia, daję pół dawki. A elektrolity są pyszne, słodkie (o dziwo), moje szkapy lecą do poideł jak tylko widzą wsypaną miarkę.
Jak ide do Rosalki z elektrolitem baileysa to chce mnie zjesc razem z nim, nawet nie zdazam rozpuscic ich w wodzie!
Pyza   Czego nie zabrania prawo, zabrania wstyd. - Seneka
26 maja 2013 22:37

[quote author=Pyza link=topic=733.msg1786205#msg1786205 date=1369592943]
Widzialam, widzialam ale troche to zlalam :P Dawkuje normalnie. Daje mojemu 50 ml po ciezszym treningu i wszystko dziala jak powinno 🙂


Lol, preparat na stawy też byś dawała jak Ci się widzi i wydaje?

[/quote]


No bez przesady. 50 ml wydaje sie rozsadniejsze niz 900 a preparat na stawy to troche co innego. Wydaje mi sie, ze moglabys tak mowic jakbym napisala ze wlasnie wlalam 2 litry elektrolitow wiec sadze ze takie teksty sa nie na miejscu. Jak daje te elektrolity to nie widze zeby lizawka szybciej znikala.
Co do preparatow na stawy i podobnych wyobraz sobie ze Absorbine uzywalam zgodnie z etykietka i podraznila skore mojego konia. I co mam zgadzac sie ze wszystkim co jest tam napisane?
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
26 maja 2013 22:55
Na etykietach produktów potrafią być straszne bzdury, zwłaszcza, jeśli etykiety tłumaczone, to tłumacz potrafi zaszaleć albo się gubi przeliczając jednostki.

Dlatego ja zawsze o ile to możliwe to czytam oryginalne etykiety, bo takie babole jakie wyłapałam parę razy to głowa mała...



No bez przesady. 50 ml wydaje sie rozsadniejsze niz 900 a preparat na stawy to troche co innego. Wydaje mi sie, ze moglabys tak mowic jakbym napisala ze wlasnie wlalam 2 litry elektrolitow wiec sadze ze takie teksty sa nie na miejscu. Jak daje te elektrolity to nie widze zeby lizawka szybciej znikala.
Co do preparatow na stawy i podobnych wyobraz sobie ze Absorbine uzywalam zgodnie z etykietka i podraznila skore mojego konia. I co mam zgadzac sie ze wszystkim co jest tam napisane?


Fakt dawkowanie 900ml jest nierozsądne, dlatego takiego produktu nie kupię, bo bez sensu wylewać prawie całą butelkę, żeby dać potrzebną dawkę, wolę kupić preparat którym zapewniam potrzebną dawkę dając 30g.

Absorbine czyli wcierkę? Wcierka a suplement to zupełnie inna para kaloszy. Wcierki, zwłaszcza rozgrzewające i stosowane przez dłuższy czas potrafią spowodować reakcje uczuleniową. Ba! Ja ostatnio bardzo pięknie zblistrowałam szyję mojemu koniowi stosując Voltaren zgodnie z zaleceniami weterynarza. Ot, mam konia który kiepsko reaguje na wcieranie czegokolwiek dłużej w skórę.
Pyza   Czego nie zabrania prawo, zabrania wstyd. - Seneka
26 maja 2013 22:59

Fakt dawkowanie 900ml jest nierozsądne, dlatego takiego produktu nie kupię, bo bez sensu wylewać prawie całą butelkę, żeby dać potrzebną dawkę, wolę kupić preparat którym zapewniam potrzebną dawkę dając 30g.

Absorbine czyli wcierkę? Wcierka a suplement to zupełnie inna para kaloszy. Wcierki, zwłaszcza rozgrzewające i stosowane przez dłuższy czas potrafią spowodować reakcje uczuleniową. Ba! Ja ostatnio bardzo pięknie zblistrowałam szyję mojemu koniowi stosując Voltaren zgodnie z zaleceniami weterynarza. Ot, mam konia który kiepsko reaguje na wcieranie czegokolwiek dłużej w skórę.


No dobrze, ale jak wytlumaczysz fakt, ze gdy dawalam inne elektrolity moj kon byl dalej odwodniony a jak zaczelam te podawac wszystko wrocilo do normy?

Z Absorbina mialam taki problem, ze uzylam jej tylko raz i zgodnie z tym co bylo napisane...
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
26 maja 2013 23:03
To tylko się cieszyć że woda z mikro dawką elektrolitów pomogła Twojemu koniowi.

Tak jak pisałam - reakcja uczuleniowa na wcierkę może wystąpić zawsze i często wystarczy 1 raz. Wcierki rozgrzewające zawierają zazwyczaj substancje drażniące, żeby wywołać efekt grzania, stąd zwiększone ryzyko wystąpienia reakcji uczuleniowej. Fakt, jakbyś wtarła kroplę wcierki pewnie by reakcji uczuleniowej nie było. Efektu też nie. Co nie zmienia faktu, że mocno odbiegamy od tematu, bo wcierki, a suplementy to są trochę różne rzeczy.
I co mam zgadzac sie ze wszystkim co jest tam napisane?

Ja bym się zgadzała, ponieważ producent za etykietę ręczy głową. Rozumiem, że argument z Absorbiną świadczy o tym, że teraz jesteś mądrzejsza od producenta i będziesz preparaty stosowała po swojemu  🙄

Ręce opadają, jak się widzi takie wpisy: a tam, przeczytałam i zlałam i daje na oko. Ja bym przede wszystkim mając preparat z takim budzącym wątpliwości dawkowaniem skontaktowała się z producentem, żeby wyjaśnić swoje wątpliwości. 0,9 litra na jedno podanie to jakiś hardkor, ale takie dane są i na etykietach, i stronie importera i absolutnie wszystkich stronach sklepowych. Producentowi to chyba wisi. Skoro jest taka dbałość o wiarygodne dawkowanie, to skąd wiadomo, jaki jest naprawdę skład - jak widać na etykiecie można napisać dowolną informację i tak sobie wisi. Może w środku jest woda z cukrem 😁

Szczerze, to ja bym prywatnie stawiała, na dawkowanie przy znacznym wysiłku 90 ml (ale w tym wypadku też się nie robi jakaś super cena).

Pyza, i faktycznie robiłaś badania przed i po podaniu elektrolitów? W jakim odstępie czasu? Z ciekawości, jakie były wyniki?
A z wynikamia badań się zgadzałaś? No bo wiesz, mogą być na karteczke napisane, a wyjdzie jak z Absorbiną  😵
Pyza   Czego nie zabrania prawo, zabrania wstyd. - Seneka
26 maja 2013 23:14
Zgrozo, czy ja cos takiego napisalam, ze jestem madrzejsza od producenta? Po prostu te elektrolity dawkowalam tak jak inne i efekt byl lepszy - co ja na to poradze? Czy uwazasz ze jak zrobilam to w tym przypadku to inne rzeczy traktuje tak samo? Sadze, ze moglabys powiedziec cos takiego jakbym zrobila na odwrot - podala 900 ml przy zalecanej dawce 50 ml.

Mi rece opadaja, jak widze, ze nikt nie potrafi napisac normalnie tylko rzucac sarkazmami i kogos zjechac.
Na elektrolitach Nutri Horese jest napisane

lekki wysiłek - 200 ml na dzień
średni wysiłek - 400 ml na dzień
duży wysiłek - 900 ml na dzień.
bardzo duży wysiłek - 1,3 litra na dzień.

Dużo? Prawda, że dużo ?

Pytanie brzmi - co to jest lekki wysiłek albo duży wysiłek ?
Rozumiem, że w szczególnych przypadkach - kross czy Wielka Pardubicka albo koń pracujący cały dzień w lesie, w upale może otrzymac w ciągu doby 900 ml elektrolitów. Rozumiem, że to są dawki dobowe a nie jednorazowe.

Idąc dalej - pokusiłam się o spisanie składu Nutri Horsowych elektrolitów i Equi Powera

Skład na 1 litr
Nutri Horse dawkowanie 200 - 900 ml
wapń 0,25 %
sód 6 %
magnez 0,1 %
potas 3 %
chlorki 12,6 %

Equi Power - dawkowanie 20-40 ml
wapń 0,4 %
sód 7 %
magnez 0,2 %
potas 3,6 %
chlorki 15,4 %

Składy są mniej lub bardziej podobne. Dawkowanie różni się mocno.
Jeśli uważnie wczytamy się w etykietę elektrolitów Equi Power okaże się, że .......napisano, że "w razie zwiększonej potliwości elektrolity mozna podawać do 5 razy dziennie. Czyli dawka dzienna może wynosić 40 ml x 5 = 200 ml.
A więc podobnie jak w przypadku Nutri Horse.
Nutri Horse podaje maksymalną dawkę dobową dla konia a nie jednorazową.
Equi Power podaje dawkę jednorazową.


Edit
Sięgnęłam jeszcze po elektrolity Equistro - Elytaan

Elytaan - dawkowanie 20-40 ml na dzień
wapń 0,43 %
sód 3,6 %
magnez 2,1 %
potas 1,15 %
chlorki 17,5 %
I pod spodem napisane - Ze względu na zawartośc pierwiastów śladowych w mieszance nie przekraczać 800 ml na konia 500 kg na 1 dzień.
Godne polecenia, chętnie zjadane przez konia i całkiem przyjemne cenowo są również elektrolity Foran equi lite g 🙂.
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
27 maja 2013 09:12
szemrana,
ale skład procentowy nie mówi nam nic o zawartości poszczególnych składników (wagowo).
A tym można porównać z innymi preparatami ilość składników na jedną dawkę.

Baileys ma podane:
na 30 g dawkę:
glukoza    13,2 g
sód          1,23 g
wapń        109 mg
chlor          2,8 g
potas        1,12 g
magnez    46,5 mg

Bardzo mi brakuje tych informacji na elektrolitach w płynie,
no po prostu zero możliwości porównania.
i nie rozumiem tych rozbieżności finansowych, biorąc pod uwagę, że wszystko jest
w podobnych procentach.
Zazwyczaj daje się te różnice wydedukować z zawartości składników (na przykład preparaty biotynowe,
po prostu przelicza się na dawkę jednostkową, porównuje z ceną i wszystko jasne jak słońce).
Do płaczu doprowadza mnie cortaflex, gdzie nie uświadczysz tego typu informacji 🙁.


my już od 2 miesięcy na Aqua Aide Baileysa jedziemy, jak mocno spocona to 2 miarki, jeśli się nie poci to nie podaję, elektrolity rozpuszczam w poidle
Zacznijmy od tego, że koń może spokojnie wypocić 10-15 litrów potu w trakcie godzinnego wysiłku. Razem z litrem potu "wychodzi" około 10g elektrolitów. To może być zatem ubytek nawet 150gram elektrolitów, ogromny! Koń WKKWista może dziennie tracić nawet pół kilo elektrolitów. Przy zbilansowanej diecie (dobre siano, owies+balancer albo kompletne musli) z codziennie pobieranej paszy koń uzupełnia sam ok. 50-100g elektrolitów, dlatego, jeśli się nie poci, w ogóle nie ma konieczności ich uzupełniania.

Elektrolity w proszku są z reguły "mocniejsze" niż płyny - po prostu w płynie nie da się rozpuścić bóg wie ile elektrolitów, roztwór się robi nasycony i więcej substancji "do środka" nie przyjmie. Elektrolity w płynie są może ciut bardziej wygodne do podawania, ale proszkowe, o ile się ich nie chce rozpuszczać, wystarczy wrzucić do poidła.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się