elektrolity

A te Baileysy są w płynie, czy w proszku? Bo albo jestem ślepa, albo nigdzie nie ma tego napisanego 😉

I mam jeszcze jedno pytanie: czy jest jakaś różnica w działaniu elektrolitów podawanych na co dzień do paszy a podawanych z wodą tylko po wysiłku? Jeśli tak, to które rozwiązanie jest lepsze?

Anderia w proszku 😉 A co do podawania-elektrolity podaje się wyłącznie po wysiłku jako uzupełnienie tych utraconych z potem. Podawanie na co dzień nie ma sensu, chyba że są jakieś zalecenia weterynaryjne, biegunki itp.

Anderia, nie ma co podawać codziennie do paszy, bo jeśli koń ma wolne, albo np. pochodzi lekko i się nie spoci, to elektrolity są mu w ogóle niepotrzebne. Sam trening też ciężko przewidzieć, jak koń chodzi jak złoto, to się raz-dwa kończy i do domu, a z drugiej strony może się coś wydarzyć, że koń się wkręci, zagotuje i coś trzeba w pocie czoła przepracować - i wtedy sypiesz na bieżąco. U mnie koń po robocie idzie na myjkę, potem do boksu i od razu wrzucam do poidła elektrolity w dawce dopasowanej do zużycia konia. A skubane tak się wycwaniły na przysmaczek, że próbują przechwycić miarkę zanim jeszcze wyląduje w poidle 🙄

Heh, no wlasnie, czasami sie zastanawialam, czy przypadkiem sekret elektrolitow nie polega na tym, ze jest to taka jakby smakowita "oranzadka w proszku" dla koni i po prostu dzieki temu pija duzo wiecej wody. 😀

bardzo pięknie proszę o pomoc w sprawie elektrolitów  :kwiatek:

mam młodziaka, który dopiero zaczyna regularną pracę (od kwietnia lonża, + od połowy maja pod siodłem) i niestety poci się jak świnia, nawet po stępowym mini terenie jest mokry (nie są to poty z nerwów), po 30-40 min jeździe kiedy jest bardzo ciepło leje się z niego jak z kranu. Zastanawiałam się więc czy nie zainwestować w elektrolity myślałam o Baileys Aqua-Aide) żeby ochronić go przed niedoborami, a po drugie wyczytałam że zaburzona gospodarka elektrolityczna ma wpływ na brak przybierania na wadze (tuczymy go, niestety z marnym skutkiem).

mam jednak wątpliwości, ponieważ podaje mu aktualnie mieszankę wit. Pana Podkowy i nie mam pojęcia czy skład nie będzie ze sobą kolidował, a nie chcę przedobrzyć. Ma też zwykłą solną lizawkę, i widzę, że czasem jej nawet używa. Poza tym podobno elektrolity działają pobudzająco,a niestety Serdel jest koniem, elektrycznym, nadpobudliwym, który szybko się spala, więc nie wiem czy to do końca dobry pomysł...

azzawa, nie podając elektrolitów szkodzisz koniowi, ma rozregulowany cały organizm. Ryzykujesz m.in. zaburzeniami pracy serca. Nie, elektrolity nie mają działania pobudzającego, ew. ich nadmiar. Wręcz przeciwnie - po uzupełnieniu właściwych jonów i dobrym nawodnieniu funkcjonujący w stanie alertu (z powodu zaburzeń jonów) układ nerwowy wraca do normy.

Elektrolity nie kolidują z tymi witaminami, elektrolity nie są zastrzykiem energii, pomagają by koń po treningu w upał był świeży kolejnego dnia. Koń jest młody, zaczął pracę pod siodłem, więc może kondycja jeszcze nie ta i dodatkowo jak sama napisałaś się spala, a to też ma wpływ na pocenie. Jeśli szukasz czegoś przyjemnego cenowo, polecam Foran.

to ze nie ma kondychy to wiadomo, ale że w mieszance są witaminy i mikroelementy, to te mikroelementy mnie zastanowiły. a co do energii, to wiem, że tam nic energetycznego nie ma, ale chodziło mi o to, że przy równowadze elektrolitycznej koń ma siłę i chęć korzystać ze swojej energii 🙂

dzięki za rady, w takim razie czym prędzej zamawiam  😀

A jeżeli koń praktycznie się nie poci, nawet po parkurze, dawać elektrolity?

przy równowadze elektrolitycznej koń ma siłę i chęć korzystać ze swojej energii 🙂



przecież to dobrze i właśnie o to chodzi 🙂


Dramka, ale nic a nic? w takie upały jak dzisiaj warto po treninhumimo wszystko chyba

dobrze, dobrze, ale mój ma to bez elektrolitów, wiec boję się, że mnie po nich będę latać ogrodzeniu z nadmiaru tych chęci 😉

Dramka, nie dawać, koń ma codziennie z dobrej jakości paszy 50-100g soli mineralnych dziennie. Elektrolity jest sens uzupełniać, jeśli koń rzeczywiście dużo się poci i może ich tracić więcej, niż pobiera. Jeśli się nie poci, to nadmiar elektrolitów, zanim zostanie wysikany, da tylko taki efekt, że koń poczuje wzmożone pragnienie i będzie się opijał wodą.

Mój Skwarek też się bardzo mało poci, bywa, że wcale nawet przy konkretnej pracy (lekko wilgotny koń pod siodłem to nie jest żadne pocenie). W takim wypadku nic mu nie daję, mimo, że 6 dni w tygodniu zasuwa pod siodłem.

ladydill np dzisiaj po terenie była tylko mokra pod siodłem..

no to rzeczywiście nie ma co przesadzać, jeśli ma w boksie lizawkę wystarczy 🙂

Stosował ktoś może te elektrolity? http://www.gnl.pl/elektrolity-plynie-makana-elektrolyt-komplex-p-15098.html

Szukam czegoś co mogę dawać najlepiej właśnie doustnie dla konia który intensywnie się poci. Pomożecie ?  :kwiatek:

Hej, zastanawiam się nad elektrolitami dla młodej, do głowy wdg waszych opisów przychodzą mi póki co elektrolity Baileysa i Humavetu Dialyt P, noi znajoma polecała mi właśnie elektrolity Kompleks Makany? używał ktoś tych dwóch i może powiedziec, które lepsze? 😉

Czy jest jakaś różnica w przyswajalności elektrolitów w płynie, a w proszku , czy tez granulkach ?

A, jeszcze jedno pytanko. Miał ktoś może elektorlity Nafu w butelkach wyglądających jak napoje typu Powerade ?? Po opisie sądzić można, że to fajna sprawa na zawody. Faktycznie ?
O tych mowa: http://www.naf-equine.eu/uk/products/productDetail.jsp?detail_id=electro

Hej, zastanawiam się nad elektrolitami dla młodej, do głowy wdg waszych opisów przychodzą mi póki co elektrolity Baileysa i Humavetu Dialyt P, noi znajoma polecała mi właśnie elektrolity Kompleks Makany? używał ktoś tych dwóch i może powiedziec, które lepsze? 😉

My mieliśmy Baileys i są ok, konie chętnie piją z tym wodę. Jeszcze mogę polecić jedne, ale muszę poszukać opakowania, bo nie pamiętam firmy.

Klami, mi ostatnio jak kupowałam powiedzieli, że te w płynie są szybciej przyswajalne. Z farmaceutycznego punktu widzenia, ma to jakiś sens, bo np. leki w postaci płynnej też są lepiej przyswajane przez organizm 😉

No dobra, ale te w proszku już w poidle są w postaci płynnej 🙂

halo, aa, to w oczy mi się rzuciło tylko o granulkach 😁 Zasadniczo nie powinno być różnicy, bo do organizmu są dostarczane już w postaci płynnej, tylko pytanie, jakie substancje pomocnicze są w tych proszkowych 😉 Moim zdaniem te w płynie są najlepiej przyswajalne 😉

Ma ktoś elektrolity od Pana Podkowy? W zasadzie miałam zamawiać baileys'y ale rzuciły mi się w oczy te,dużo tańsze.

iskierkowa, słyszałam, że smakowo średnio podchodzą koniom.

Ja mam żarłoka strasznego,więc z wszystkim zje wszystko,ale chodzi mi o jakość 🙂

A stosował ktoś elektrolity sukces?  😉

Ostatnio kupiłam elektrolity baileys'a i muszę powiedzieć, że koniowi bardzo smakują. Pierwszy raz podałam z odrobiną wody i owsa, a potem już do poidła i nie konina bardzo chętnie je zjada 🙂
Lula727 Znajoma ze stajni kupuje elektrolity sukcesu i jest zadowolona. Konie są świeże na drugi dzień. Z tego co się orientuję, to sukces ma elektrolity w granulkach i w proszku. Ona stosuje właśnie te w proszku.

Też właśnie od jakiegoś czasu daje elektrolity Bailey's i szczerze mówiąc nie wierzyłam, że na prawdę konie się na nie rzucają ale faktycznie mój wybredny koń jak tylko mu dam to od razu leci i wypija  😀

Ja mam Baileysa dla 2 koni i w obydwu wypadkach czuję oddech na plecach jak sypię do poidła 😁

Bo one są smaczniutkie, takie słono-słodkie, przyznaję się, podjadam.
Za to jak się zabrałam do elektrolitów officinalis, to całe szczęście,
że tylko końcówkę jęzora umoczyłam- miałam wrażenie, że łyknęłam całą solniczkę 😀

Dziś i do mnie dotarły Bailey's,mam nadzieję że hrabii niejadkowi zasmakują,gdyż poprzednie były fe,pół opakowania zostało,bo jakimś cudem wyczuwa to w paszy i nie tyka  🙄 🙄 były to elektrolity w granulkach equipower.
Edit: Kurczę,dobre te elektrolity,mniam 😀