Forkate, natknęłam się kiedyś na temat ludzi, którzy mają problem z trawieniem pewnych węglowodanów. Po angielsku skraca się nazwy grup tych problematycznych węgli do skrótu FODMAP (fermentujące oligosacharydy, disacharydy i monosacharydy oraz alkohole wielowodorotlenowe).
A dokładniej to są te grupy:
- fruktoza (owoce, miód, wysokofruktozowy syrop kukurydziany itd.)
- laktoza (nabiał)
- fruktany (pszenica, cebula, czosnek itd.)
- galaktoza (fasola, soczewica, soja itd.)
- alkohole polihydroksylowe (słodziki zawierające sorbitol, mannitol, ksylitol) owoce pestkowe takie jak awokado, morele, wiśnie, czereśnie, nektarynki, brzoskwinie, śliwki itd.
Może popatrz, czy nie przybyło Ci którychś z tych produktów w diecie?
Tu ściąga, które produkty mogą być problematyczne:
FODMAP.
Znam jedną osobę, której się toto całkiem pokrywa z doświadczeniami własnymi. Kierując się samoobserwacją i intuicją odstawiła czosnek, cebulę, awokado, strączki - ale dopiero ten spis pokazał, co mogło być wspólną płaszczyzną dla problemów...