PSY

Wojenka, Jara, dziękuję.
Łatwo nie było. Nam. Teren banalny. Orso padł fizycznie, ja musiałam go naciskać psychicznie, a on nie toleruje nacisku. Zamyka się w sobie, podchodzi do byle drzewa i zaczyna szczekać na nie. Oznacza to: odpierdólże się kobieto

Lajknęłam na fejsie  😉

Dzionka onków to akurat jest zatrzęsienie, tylko raczej nie z powodu mądrości. Bardzo mi się podobają w wersji pracującej, takiego wilczka to sama bym chciała, gdybym szkoleniowo trochę więcej ogarniała 😉

Moja suka mnie wykańcza, po cudownym współpracującym popołudniu wyspała się i odstawiała takie dżezy na wieczornym spacerze, który z pewnych względów musiał być szybki, że prawie osiwiałam. Jakieś psy darły się na pobliskim skwerku i szarpała się ze mną jak potłuczona. Druga do kompletu nie pomagała. Nigdy więcej dwóch psów w mieście (mam nadzieję, że mi się nie odwidzi...).

Dzionka chodziaka!!!

Wiecie co, oglądam te wszystkie piękne goldeny i ONki z hodowli i ok, fajne. Ale weszłam na stronę "pudle w potrzebie" i kurde - wszystkie bym wzięła, nawet te z kołtunami do samej ziemi jak mój za czasów schroniska, hahaha 😀

Hiacynta, a weź no coś napisz o charakterze tych chodziaków 🙂 Chyba, że mam wytrzymać do naszej piwnej niedzieli 🙂

Wytrzymaj 😀 dasz radę! Niedziela coming soon! Tylko Ci póki co napiszę w skrócie, że to prawie jak ONek, ale mniejszy, z prostymi plecami i nieagresywny.
Doczytałam, ze chcesz podrośniętego - takie też się zdarzają, nawet ostatnio ktoś na czeskiej grupie ogłaszał dwie kilkuletnie suczki do oddania.

Hiacynt, agresja to akurat dla mnie kwestia prowadzenia i często narastająca frustracja u bardziej wymagających osobników 😉 Ale fakt, do kupy znana mi "populacja" właśnie takich ma właścicieli, że potem widzę sadzące się do każdego bestie...

PiEs (he :P) - jak postępy z blondaskiem?

honey, ja też właśnie jeśli już, to o takim ONku użytkowym myślę, żadna pokraka z zadem przy ziemi. Biedne, skrzywdzone psy 🙁

Hiacynta, masz PW 🙂

A ja ON-ki polecam w 100%. sama mam 2. W moim mniemaniu to psy bardzo mądre, spokojne i wpatrzone w człowieka, potrzebują roboty, ale moim wystarcza wspólne bieganie,  rolki czy pól dnia w stajni żeby dom traktowały jak sypialnię. Jeśli jesteś aktywna-nie koniecznie nad aktywna  to ON się sprawdzi na bank.  Mam  zdrowe psy, nie wyglądają jak pokraki z połamanymi zadnimi nogami-spokojnie znajdziesz takiego. Oczywiście na pewną są też inne rasy które sprostają Twoim oczekiwaniom ale mówię z doświadczenia-możesz spokojnie brać On-ka pod uwagę.

Dzionka, a ja bym ci w sumie polecała doga, skoro już byłaś w temacie 😉 Ja w "mojej" jestem zakochana. W omelanych ciuchach mniej, ale jak na moje szkoleniowe umiejętności, to to pies idealny. Kocha mnie, mimo że jestem tylko wyprowadzaczem i jest absolutnie wpatrzona we mnie 😉 Uczy się szybko i chętnie, mimo że dogi nie słyną z bystrości, jest też niesamowicie delikatna, mimo słusznej nawet jak na doga postury 😉
Ale użytek też brzmi fajnie, chociaż po pudlu to niezły kontrast  😀

Bulana, twoje ONki są w ogóle super, śledzę je w wątku 😉 Nie jestem nadaktywna, ale aktywna na pewno 🙂 Musiałabym tylko mocno przesiać hodowle, bo to nie taka prosta sprawa z nimi akurat - duże psy, czasem niestety agresywne - jest na co uważać.

honey, miałam sukę doga i naprawdę nie musisz mnie przekonywać co do samych najlepszych cech tej rasy 😍 To był pies, z którym 10 letnie dziecko mogło iść na spacer na szelkach zrobionych z kantara 😂 i zatrzymujący się na każde najmniejsze pociągnięcie za te "szelki" wspaniałe, bez względu na okoliczności i liczbę psów dookoła 🙂 Za wielki jednak i te wieczne zwisy ze śliny... no nie 😀 Nasz dog mieszkał w domu, ale całe dnie spędzał na dworze, więc to trochę co innego niż non stop w mieszkaniu 😉 No i kupska - pamiętam pełną łopatę jak się sfajdoliła w garażu 😀

Mam dużo czasu z tą decyzją, będę sobie na spokojnie oglądać różne miejsca i pewnie jak jakiś mi będzie przeznaczony, to go po prostu wezmę 🙂

Łi tam, jak dobrze karmisz to i kupa jest zwykła, w przeciętnym rozmiarze  🤣 Ślinę można wycierać, ale fakt, to jest koszmar, chociaż nie w każdym przypadku. No i moja dożyca nie odnajduje się sama w ogrodzie, woli ludzkie towarzystwo i wspólne wychodzenie 😉

honey, moja miała na podwórku swojego bernardyna, miłość po grób jak się okazało - mimo, że zawsze spała w domu, a on w budzie, do której nigdy nie zaglądała, w dzień śmierci weszła do tej budy i tam odeszła. Pokręcone, co?

Patrząc na moje psie betony ciężko mi uwierzyć w tak silne emocje i inne średniowytłumaczalne zjawiska, ale to... piękne w zasadzie 😉 Chwal się na bieżąco poszukiwaniami, bo i ja marzę o kiedyś o szukaniu rasy dla siebie. Branie bezdomniaków jest ekstra, ale kocham mit, że kundel to najwdzięczniejszy  😎

Magdzior, o jakie cudne te gryfony 😍 Mordki trochę jak pudle, bardzo na plus 😉

Cricetidae, dzięki, zaraz lecę czytać 🙂


My mamy owczarki od kiedy skonczylam 4 lata (czyli juz 18.....) i to cudowne psy! Pierwsza suka mieszkala dlugi z nami w mieszkaniu i nic jej nie dolegalo, miala zapewnione częste i długie spacery i dwójkę malych dzieci do zabawy 😉
Jak planujesz psa do dziecka, to trudno mi sobie lepszego wyobrazić. Korsa wychowywala sie z nami i nigdy nie bylo z nią żadnego problemu, z obcymi dziecmi również.
Aktuanie mamy dwa owczarki z hodowli w kuj-pom (stronę wczesniej mozesz zobaczyć ich zdjęcia 😉 )
Żadne Von za niewiadomo-ile-pieniędzy, stary typ owczarka, duże, zdrowe, kudlate i piekielnie inteligentne 😀

Maja często szczeniaki i roczne Np, jakbys byla zainteresowana to powinniśmy miec gdzies namiary 😉

PiEs (he :P) - jak postępy z blondaskiem?


Hehe 🙂 Trochę ćwiczymy, ale nadal za mało 🙁

Mi się trafił ON introwertyk poza domem, w stajni przez pierwsze miesiące leżał koło samochodu i czekał aż skończę z końmi, na szkoleniu w ogóle nie było z nim kontaktu i też się kładł jak już było dla niego za dużo. Inne ON na szkoleniu szczekały na siebie i warczały, a on jak już witał się z jakimś psem to go lizał. Ludzi też liże, łącznie z listonoszem i policjantami. U weta jest masakra, mały zastrzyk, a pisk jakby psa ze skóry obdzierali  😁 W domu za to początki na pełnym odjeździe i walka o płot z sąsiadem. Ale mam wrażenie, że im jest starszy tym coraz bardziej otwiera się w obcym miejscu a w domu wycisza.

Wiadomo, wszędzie moze sie trafić pies odbiegający od 'standardow' rasy, to tylko zwierzęta 😉

Moje owczarki pilnują ponad 2,5ha terenu i wolałabym nie byc na miejscu kogoś, go wlazlby nam na teren...  🙄
Listonosze tez wola sie nie zbliżać do bramy ;D

Taurus i Bonus nie wychodzą na zewnątrz i sie nie integrują bo nie po to zostały kupione (oczywiscie, jak przychodzs goście to psy grzecznie ich wpuszczają i zachowuje sie calkowicie normalnie, nie trzeba ich w kojcu zamykać ;D)

Za to Korsa, poprzedni owczarek normalnie funkcjonowała w społeczeństwie, wprawdzie wlozylismy w nią ogrom pracy (wzięliśmy ja jako półroczną, oddana przez poprzedniego właściciela z powrotem do hodowcy. Chyba ktos ja bil) ale po okresie 'szczeniecym' byla swego rodzaju strażnikiem. Leżała zawsze z brzegu i pilnowala swojego stada. Jako 7-8 latka mogłam normalnie wyprowadzać ja na spacer w bardzo nieprzyjemnej dzielnicy w ktorej mieszkaliśmy, wszystkie miejscowe dresiarze mnie omijali hihi

Za to z którymkolwiek ON byśmy nie poszli do weta to zawsze slyszymy 'oooo, w koncu normalny 'pacjent' 🤣

smartini bardzo fajne piesy!  😉
Hiacynta a co u Twojej ekipy?
Dzionka myślałaś o szkockim collie? Z nimi miałam doczynienia całe życie, jako 4 letnie dziecko sama wyprowadzałam na spacery na smyczy i bez smyczy, bez żadnych szkoleń i innych takich rzeczy. Bardzo bezproblemowe psy, jak trzeba posiedzą same w bloku w czasie pracy i to nawet długiej, nie niszczą, nie szczekają, nie wymagają nie wiadomo jak dużej ilości ruchu, a łatwiejszego psa do nauki chyba jeszcze nie spotkałam- no może poza moim aktualnym kundlem.
Jedyny minus to kłaki, ale na dobrą sprawę nie ma wielkiej różnicy- linieją jak każde psy, tylko po prostu dłuższym włosem. W razie czego jest jeszcze wersja krótkowłosa  🤣

A nam się szykuje aktywny kwiecień, co weekend zawody, no i pies będzie podróżował pendolino. Podróżował już wszystkim oprócz tego  😁
Dorzucam dzisiejsze fotki  ze spaceru. (mam samopozującego psa  :konik🙂

Ależ on piękny!
Co do onków, ja naprawdę nie wyobrażam sobie w mieszkaniu czy w ogóle w życiu takiej masy kudłów, szczególnie jak pada i po szaleństwie w błocie np. Totalnie nie mój sensoryczno - wizualny klimat 😉 Ale każdy ma swoje typy 😉

Czy ktoś dysponuje może zniżką do zooplusa?  :kwiatek:

Dzionka, naprawdę musi być ONek? Ja wiem, może jestem spaczone przez swoje studia, ale kurczę... naprawdę jest tyle super innych ras, przemyśl to jeszcze 😉


Ej! Nie wygłupiaj się tylko podrzucaj na forum! Jam ciekawa!  :kwiatek:

No u mnie jest brudno, to  fakt, szczególnie gdy wypuszczę psy do ogródka, w którym jest wieczne błoto, które to potem ląduje na podłodze, kanapie, pufie czy prześcieradle  🤣 ale krótkowłosy pies też by tyle naniósł, bo to z łap głównie. Co do włosów, to owszem, kłaczy się, ale nie jakoś przesadnie.
Na szczęście żadne z nas nie jest specjalnie pedantyczne, bo inaczej byśmy chodzili wiecznie wkur.wieni 🙂

Zora90 dzięki że pytasz! U nas spoko, tylko maluszek zaczyna powoli dorastać i o ile generalnie jest bardzo przyjacielski w stosunku do ludzi i psów i na spacerach nie ma z nim żadnego problemu  - chce się przywitać z każdym psem, a z tymi znajomymi bardzo się fajnie bawi, tak w sytuacji wybiegowej, gdy obcy pies za bardzo się interesuje nim, czy Szardynką - ciągle podłazi i namolnie wpycha nos pod ogon - to konkretnie odgania. Ostatnio właśnie na wybiegu pożarł się z dorosłą suką husky, bo ta za bardzo naruszyła naszą przestrzeń. W podobny sposób kolejnego dnia zaczął odganiać od siebie i Szardy nieco większego od siebie szczeniaka chow-chow i dwuletniego rottweilera ( :zemdlal🙂, na szczęście łagodnego i nic sobie z tego nie robiącego. Staramy się do tego nie dopuszczać, bo głupek jeszcze sobie napyta biedy - w końcu w starciu z takim rottkiem jest bez żadnych szans. Ale poza tym wszystko ok, szkolimy się (troszeczkę...  :icon_redface🙂 w warunkach domowych i na pewno na wiosnę pójdziemy na posłuszeństwo.

Psy krótkowłose przynoszą o wiele, wiele, wiele mniej piachu niż psy z długim włosem 😉 Bułka np w drodze do domu wysycha i wykrusza się, natomiast Dźwiedź to chodząca piaskownica 😉

Poza tym ja tam uważam, że owczarki oprócz spaczonego zdrowia fizycznego mają również nierówno pod deklem 😉 Więc trzeba wybierać psa z głową, z poleconej hodowli i włożyć w niego pracę. Ludziom się wydaje, że owczarek to urodzony Szarik, który sam z siebie jeździ czołgiem i koleją. A później się okazuje, że to właśnie owczarków i owczarkopodobnych psów jest najwięcej do adopcji. Poza tym nie bez znaczenia to ONki mają na koncie najwięcej pogryzień, a nie TTB 😉

Jeśli chodzi o piach to się zgadzam - bo mam w łózku piaskownicę 😉 natomiast chodziło mi raczej o ślady ubłoconych łap, bo to jest moja największa zmora.

Dokładnie to miałam na myśli, krótkowłosy pies szybciej schnie i wykrusza się po drodze 😉 Jeszcze przeszkadza mi u większości znanych owczarków szczekanie, są potwornie szczekliwe, aż mnie głowa boli po dłuższym czasie  😉
A łapy to ja wycieram na korytarzu jeszcze :P

Hiacynta ja w okresie błotnym po prostu myję psu łapy na korytarzu po przyjściu z dworu, zanim wejdzie dalej i pobrudzi dywany  😉 (a najczęściej również brzuch)

Psy krótkowłose przynoszą o wiele, wiele, wiele mniej piachu niż psy z długim włosem 😉 Bułka np w drodze do domu wysycha i wykrusza się, natomiast Dźwiedź to chodząca piaskownica 😉

Poza tym ja tam uważam, że owczarki oprócz spaczonego zdrowia fizycznego mają również nierówno pod deklem 😉 Więc trzeba wybierać psa z głową, z poleconej hodowli i włożyć w niego pracę. Ludziom się wydaje, że owczarek to urodzony Szarik, który sam z siebie jeździ czołgiem i koleją. A później się okazuje, że to właśnie owczarków i owczarkopodobnych psów jest najwięcej do adopcji. Poza tym nie bez znaczenia to ONki mają na koncie najwięcej pogryzień, a nie TTB 😉


Prawda, hodowla rasowa wypaczyla te psy,do granic możliwości ale nie można mówić, ze wszystkie takie są.
Nasze są o polowe większe od tych 'z papierami', nie maja żadnych problemów zdrowotnych póki co (starszy ma 7 lat a to moment w ktorym Vony wisiadaja). Nasza poprzednia suka dozyla 12 lat  🙄

A psychiki nie zamienilabym na nic. Niesamowicie inteligentne, opanowane, karne i stróżujące. Pogryzły tylko wlamywaczy.
Trzeba szukac mniejszych hodowli, zobaczyć rodziców. My mamy z jednej hodowli juz drugiego, jak pisałam. Jakies tam papierki maja, bo teraz musza miec ale nie maja żadnego związku z tym co sie widuje na codzien.
Trzeba tylko pamietac, ze te psy potrzebują dużo uwagi jako szczenięta. To nie to co nasz trzeci pies - mastif.
Dorzucam fotę, sama mam 173 wzrostu wiec mozna sobie wyobrazić wielkość Taurusa
+ porównanie wielkości glow (z mamą 😀)

Piękne te Twoje owczary smartini, takie to lubię!

Ech, po spacerach też wycieram w przedpokoju, ale jak mi w ciągu dnia, gdy pracuję z domu wychodzą po 15 razy dziennie do blotoogródka, to musiałabym tylko ze szmatą za nimi latać 😉 wybrałam nie stresowanie się i przejechanie podłogo mopem raz dziennie 😉

Dziękuję 🙂😉
U nas tez psy non stop wychodzą i wchodzą, jak pada to sie je wyciera w wiatrolapie + odkurza parter codziennie (na piętrze nie siedza)
Idzie przywyknąć, klakow tez nie ma jakos zastraszajaco dużo. Żaden pies nie wchodzi na kanapy czy lozka tak wiec odkurzanie dolu załatwia problem 🙂😉

Hiacynta połóż przed drzwiami ręcznik i ucz psy zatrzymywać się na nim i z każdym razem o sekundę dłużej niech na nim zostają.
Moja kumpela ma psa w typie owczarka i też mają taras z ogródkiem. Nauczyła psa "odsączać stopy" 😉 Tzn sam się nauczył, ale opcja bardzo przydatna 😉