M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

Dzięki dziewczyny 🙂 Dzisiaj o 14 podpisujemy 😀 😀

Hiacynta, tam już wszystko jest zbudowane, za drzewami są domy jednorodzinne na dużych działkach 🙂 Zrobię kiedyś foto z okna, obiecuję 😁
Coś się może zbudować od boku salonu - na razie jest tam łąka z drzewami. Ale ja bym nawet wolała żeby się zbudowało, bo by osłoniło nas trochę od dużej trasy przebiegającej niedaleko.
Co tam dom, jaki widok !  😍
escada, super, daj znać jak poszło.
Pestka, bajecznie, gdzie takie widoki?
Gillian   four letter word
07 maja 2015 11:27
pestka, jaka okolica  😜
przyznam się nie skromnie, że na tym zdjęciu to jeszcze widoków nie ma bo zależało mi na udokumentowaniu stropu 🙂
ale owszem każdy kto zajedzie na działkę zachwyca się widokami

a to Stójków koło Lądka Zdroju - Kotlina Kłodzka

ale żeby nie było zbyt malinowo to to co widzimy dziś na zdjęciu to 2 lata walki z urzędnikami, energetyką, bankami i durnymi przepisami  🤔
maleństwo, masz, zaraz zwariujesz 😉 http://extradom.pl/


a to nasz  😍
http://extradom.pl/projekt-domu-murator-m132-wariantowy-WAJ2306


będziesz zmieniać ukłąd w środku?? bo pokoje 9-10 m kw to mikrusy - tylko łóżko i nic więcej
Gillian   four letter word
07 maja 2015 12:38
nic nie zmieniam, będą małe 🙂 wychodzę z założenia, że pokój jest do spania i nauki, reszta życia toczy się w salonie 🙂
pestka dolaczam sie do zachwytow! Uwielbiamy z mezem kotline klodzka, nawet szukalismy tam dzialki, tyle ze z praca raczej marnie... Ale moze kiedys 🙂

Dzią, malenstwo super sie ciesze! escada kciuki za owocne rozmowy z deweloperem 🙂

apropos dzialek, calkiem niedaleko mnie mozna kupic takie za 1 zl za metr, i to przepiekne, tyle, ze to juz sa takie hektary, ze cena robi sie niewesola 😀 A ze chcemy duzo ziemi (chociaz 4 - 5 hektarow) to jeszcze sobie pare dobrych lat pewnie poczekamy  😁
Narazie przekopuje się przez gąszcz informacji o kredycie, i tym gdzie mogą mnie oszukać itp. Im dalej w las tym więcej wątpliwości. Myślicie że warto złożyć wnioski poza tymi które złoży pośrednik?
maleństwo   I'll love you till the end of time...
07 maja 2015 14:31
nic nie zmieniam, będą małe 🙂 wychodzę z założenia, że pokój jest do spania i nauki, reszta życia toczy się w salonie 🙂


Ha, piona!
U nas będą 2 pokoje po 10m i jeden 12. Ten największy dla młodej, reszta sypialnia i gabinet męża (suszarnia/ gościnny w razie potrzeby).
ja jednak potrzebuję przestrzeni, nawet w pokoju do pracy  👀
ja jednak potrzebuję przestrzeni, nawet w pokoju do pracy  👀

oj tak. Cierpię w ciasnych pomieszczeniach, to pewnie rodzaj klaustrofobii. Pewnie dlatego lubię moją 35m sypialnię  😜
escada, ja miałam zaufanego pośrednika, przestestowanego przez mojego kuzyna, kupca jego mieszkania i koleżankę ze studiów. Także wolałam nic nie robić sama.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
07 maja 2015 15:02
Wiecie, "jak się nie ma, co się lubi..." 😉 Mój dom będzie miał z 75m, więc trudno o pokoje po 20 😉 Dla nas ważne, że własny i nie w bloku 🙂
Malenstwo, zastanów się, czy nie warto rozciągnąć go do 100 m chociaż, serio, 75 przy kosztach budowy, a 100 to w kasie taka sobie różnica, a komfort nieporównywalny. 120 to już zupełnie inna jakość.
Choć oczywiście, fakt własnego domu to już nieoceniona wartość. Ja wariuje w mieszkaniach, skrawek własnej trawy pod stopami, to dla mnie raj! Domu z bali zazdroszczę szczerze.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
07 maja 2015 16:05
nika77, 100 ma razem z tarasem i wiatrołapem :p. Nie będziemy rozciągać, bo a) budżet mamy naprawdę dość sztywny, b) to są domy poniekąd gotowe, kupujesz projekt od razu z wykonaniem, wybierasz tylko model i standard wykończenia i c) działka też nie gigantyczna, a jeszcze potrzeba miejsca na 2 samochody plus choć trochę ogródka. Nam wystarczy. Mniej odkurzania 😉 Ta cała inwestycja to jedno wielkie pójście na kompromis, ale myślę, że i tak będzie nam fajnie. Na rodzinkę 3+pies, + okazjonalnie goście na noc, powinno wystyknąć.
Yegua problem w tym ze ten nie jest mi znany. Polecili go w biurze dewelopera bo ponoć dobrze ogarnia mdm. No nic, damy mu trzy wnioski a czwarty złożymy sami. A te złożone przez niego będziemy na bieżąco monitorować.

Dziś nic nie udało się załatwić bo biuro zamknięte, siedzą u notariusza z wyłączonym telefonem...
Odradzam korzystać z pośredników Open Finance - a najlepiej wystrzegać się jak ognia! Nic dobrego z tego nie wyjdzie
Dworcika   Fantasmagoria
07 maja 2015 17:41
Ooo... przed Open Finance też przestrzegam. Moja historia (i przy okazji kilka innych) była już w tym wątku opisana.
U nas ogólnie skończyło się na porzuceniu MDM-u i złożeniu nowego wniosku na normalnych warunkach, bez dotacji. Wyszliśmy na tym lepiej w 2 tygodnie (po trzymiesięcznej batalii z udziałem pani "dosradcy" z OF).
escada, moja specjalistka jest z Wrocławia, moge Ci dać namiary.
Edit: ja bym nie ryzykowala z niesprawdzoną osobą, patrz np. historia Dworciki.
Podpisaliśmy. Na stronie inwestycji nasze mieszkanie zaznaczone jako sprzedane. Boże, co za emocje, chyba się poryczę jak mi opadną 😀 Dwie godziny tam siedzieliśmy, mój mąż-aptekarz 30 razy wszystko czytał i kazał poprawiać a mnie krew zalewała. Oczywiście miał rację, ale przy takim napięciu takie pieprzenie się ze szczególikami może wyprowadzić z równowagi.
Szampan się chłodzi, puff 🙂
Gratulacje i smacznego szampana 🙂
Gratulacje Dzionka! 😀 Aż wróciłam pamięcią do "naszych" emocji.  😁 Trochę zazdroszczę, powtórzyłabym je! 😀

Escada My korzystaliśmy z MDMu, Pani pośrednik z Północ Nieruchomości (i też doradca kredytowy) była nami niesamowicie zainteresowana, dzwoniła, pilnowała, my w sumie tylko jeździliśmy podpisywać, bo wszystko nam wykładała kawę na ławę wcześniej, podstawiała projekty umów, wszystkie wątpliwości konsultowała i omawiała. Za pośrednika i jej pomoc przy załatwianiu kredytu nic nie płaciliśmy.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
07 maja 2015 20:45
Dzionka, brawo! Mnie to czeka  w poniedziałek. Na razie stanę się tylko posiadaczką ziemi, ale zawsze to coś! Jeszcze nigdy nie miałam ziemi 😀
Muffinka, dzięki! Szampan w toku, jest pięknie 😉

sandrita, emocje to dopiero będą jak się będzie zbliżał termin oddania mieszkania 😍 Już wiem, kto mi większość robót zrobi, więc tylko skreślać miesiące! A co tam się u was teraz dzieje?

No dobra, opijanie opijaniem, ale mamy całkiem niedługo dostarczyć plan po przeróbkach dla architektów, więc od jutra rozkminiamy gdzie tą felerną kuchnię umieścić. No ale teraz to już sama przyjemność 🙂
Dworcika ale twoje przeboje wiązały się z tym ze pośrednik nie dostarczył papierów do banku i zle wyliczył wam zdolność, tak?  Dlatego zamierzam monitorować przepływ dokumentów i w razie wu sama z nimi latać. Pośrednika poleconego tez bym pilnowała 😉 my chcemy kredyt na 2/3 - 4/5 zdolności, Zależnie od wyliczeń (bo wahają się o 40 tys).

Zdaje sobie sprawę ze złej sławy instytucji dlatego zamierzam działać również poza nią z jednym wnioskiem (o czym poinformuje pośrednika ku polepszeniu jego motywacji 😉) Nie zaoferowano nam ani Getin banku ani mBanku, raczej same przyzwoite instytucje, pekao, pkobp, bgż, bzwbk, i kilka mniej przyzwoitych. Nie będziemy brać żadnych nie jasnych promocji,  znamy koszta początkowe łącznie z tymi wszystkimi kretynskimi ubezpieczeniami. Jestem przygotowana jak na wojnę 😉
dzionka A u nas się już teraz mieszka. 😀 Chociaż co chwilę mam jakieś pomysły w stylu: mogliśmy zrobić tak, szkoda, że nie ma tak, trzeba było wybulić na architektkę... 😉 No ale swoje i najmilsze jakie by nie było!

No ale po dzisiejszej nocy... Strwierdziłam, że juz czas i jutro jedziemy po nowe łóźko. Ktoś z Was ma łóżka z IKEI? Polecacie materace? My mamy tę ich sofę beddinge już od 5 lat i na tym spaliśmy do tej pory. No ale już jesteśmy starzy to i plecy zaczęły potrzebować czegoś innego, wstajemy połamani jak drzewa. 🙂
escada, pamiętaj, że bank nie może już zmusić Cię do wybrania konkretnego ubezpieczenia i musi zaakceptować, każde inne o wymaganym zakresie. Warto więc poszukać tańszego ubezpieczenia na rynku.
Dworcika   Fantasmagoria
08 maja 2015 06:51
escada, no tak było 🙂
Na szczęście wszystko już za nami 😁 Teraz przynajmniej wiem, że załatwianie takiego kredytu to żadna wielka filozofia i doradca nie jest mi potrzebny. Ale co się wtedy stresów nażarłam... Po złożeniu nowego wniosku (bez doradcy i bez MDD-u) byłam w banku 2 razy, w tym raz przy podpisaniu umowy.

PS. U nas MDM odpadł, bo nie chciał się zgodzić na garaż a nam na tym zależało (garażu nie dało się kupić osobno).

Dzionka, jak do mnie zadzwoniła Pani z banku, to się rozryczałam w pracy jak dziecko 😉 Trzymiesięczna spina nagle zniknęła!
Ewus wiem, tylko może mi również odmówić kredytu😉 na szczęście te które wybraliśmy mają przejrzyste zasady.

Dworcika my bierzemy tylko mieszkanie bez dodatków 😉 mnie przeraża tylko wniosek o mdm w całej drodze kredytowej.

Mam nadzieje ze dziś uda się ustalić czy zejdą nam do ceny kwalifikujacej się do mdm-u...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się