prawko

Facella, całkiem możliwe, że w Norwegii można 🙂
(taki przyczynek do rozważań o "normalności" w PL i "gdzieś", i o powodach emigracji).

Aaaa przepraszam, nie doczytałam, że Naboo jest z Norwegii. Co nie zmienia faktu, że nie chciałabym ani jeździć bez prawka z kimś bez kwalifikacji (nie piję bezpośrednio do Ciebie), ani wsiąść do auta prowadzonego przez kogoś bez prawka. W sumie z niektórymi z prawkiem tez bym nie chciała jezdzic  😁

W Norwegii mozna i jest to zupelnie normalna praktyka. Wszyscy tak jezdza, bo jest latwiej obyc sie z jazda przed egzaminem.
Delikwent najpierw przechodzi wstepne szkolenie w szkole jazdy i w pewnym momencie instruktor daje zielone swiatlo ( 😁 ) do jazdy z czlonkiem rodziny czy znajomym (trzeba miec prawko powyzej 5 lat). Istruktor daje kartke z wytycznymi na co osoba pomagajaca ma zwracac uwage i co najwiecej cwiczyc.
Trzeba obowiazkowo zaliczyc iles tam godzin w szkole jazdy w tym jazde po zmroku i jazde po sliskiej nawierzchni.

halo, niestety w Polsce w ogole nie mialoby to racji bytu. Smierc na miejscu. 🤔

Naboo, ciekawe co piszesz! Jak to jest z jazdą po śliskiej nawierzchni? Woda się liczy? Czy jak ktoś zaczął kurs w maju to musi czekać na pierwszy śnieg? 😀

maiiaF, nie musi czekac. Jedziesz na halę z wodą i chyba z olejem jakimś. Gorzej latem z jazda po zmroku, trzeba sie umawiać chyba w środku nocy bo tylko wtedy na chwile robi sie ciemno 😀

maiiaF, od stycznia w Polsce prawdopodobnie też trzeba będzie zaliczyć szkolenie z jazdy na śliskiej nawierzchni... Są specjalne płyty poślizgowe do tego przeznaczone 😉

Ja dzisiaj miałam ostatnia teorię i od poniedziałku zaczynamy jeździć. Może uda mi się zdać na starych przepisach 😀

Naboo, ano właśnie tak myślałam, że sprytniejsze byłoby stworzenie sztucznego poślizgu 😁

Facella, o proszę, nawet nie wiedziałam, że te zmiany miałyby też takie niuanse zawierać, na szczęście już mnie to nie dotyczy 😀 powodzenia życzę, spokojnie się wyrobisz ze zdaniem w tym roku jeśli nie będziesz odwlekać, zawsze to trochę kasy zaoszczędzisz, bo z tego co jeszcze się orientowałam to od nowego roku będzie dodatkowo płatny obowiązkowy kurs doszkalający po jakimśtam czasie?

Facella w Szczecinie oczekiwanie na egzamin w WORDzie - ponad 3 tygodnie, mój facet zapisywał się w zeszłym tygodniu i termin dostał 28.10. Na jazdy doszkalające nie ma szans w żadnej szkole bo mają tak napięte grafiki  🍴

Ja zdawałam w Gdańsku i było dużo wolnych terminów, zarówno na teorię i praktykę. Gdy nie udało mi się zdać za pierwszym razem, już 4-5 dni później mogłam próbować znowu. W końcu udało się praktykę za trzecim 😉 Ale już np. w Gdyni trzeba czekać podobno 2-3 tygodnie na termin, więc wszystko zależy od miasta.

maiiaF, ten kurs doszkalający to podobno jest właśnie to jednodniowe szkolenie na płycie poślizgowej. Właściwie to jest 30 minut teorii i 30 minut samej jady, a bulić się będzie pewnie 200-300 zł  😁 tak nam dzisiaj facet na teorii mówił. Ja nawet nie wiem, jakie konkretnie zmiany wejdą, jednak wszyscy nimi straszą  🤣
Uważam, że nauka jazdy po śliskim to super sprawa, jednak jak to się uda w praktyce - nie wiadomo...

casines, to zależy od miasta. Nie wiem jak u mnie z terminami, ale na kursie mam 6 osób, o jazdy dodatkowe nie mam się co martwić 😉

Ja polecam prawo jazdy 360
Masowo trzaskalam testy i zdalam za pierwszym razem. I mialam 100% 😀

casines, to zależy od miasta. Nie wiem jak u mnie z terminami, ale na kursie mam 6 osób, o jazdy dodatkowe nie mam się co martwić 😉

gdzie będziesz zdawać? 🙂

U siebie, w Lubinie 🙂

A jakieś bezpłatne strony polecacie? Moja płyta z testami dalej nie działa  😂 a dział techniczny nie odpowiada...

Ja tez jeszcze jedna teoria i zaczynam jazdy...😉

Kurczę, współczuję sajgonu w Waszych WORD-ach. W Warszawie obecnie normą jest zapisywanie się na egzamin za 3 czy 4 dni, bywa i nazajutrz.  😍 Aczkolwiek niebawem koniec dobrego, bo z tego co mi wiadomo jest spore obłożenie w ośrodkach na nowe kursy (bo ostatni gwizdek na wzięcie się za to przed Nowym Rokiem) i jak te wszystkie osoby rzucą się do WORD-ów, to chyba pomiędzy kursem a egzaminem będzie można zapomnieć, że się w ogóle robi prawko  🤣

Anderia 3,4 dni? Fajnie. Ja na teorie czekałam tydzień na praktyke trzy tygodnie. W Warszawie na Odlewniczej )

A tak w skrócie, to jakie zmiany znowu wchodzą?

Ja na Odlewniczej na teorie zapisywałem sie w czwartek wieczorem a egzamin miałam w piątek rano 😀 Ale to było po tym jak skończył sie ten rzut na prawko do końca 2014r. i na długo zanim zaczął się obecny rzut. Na praktyczny czekałam dwa dni chyba. Piękne czasy  😁

ja na Odlewniczej mogłam się i na teorie i praktyke zapisywać na następny dzień (tylko same głupie godziny wtedy zostawały :hihi🙂, teraz chłopak zdaje i ma chyba około tygodnia oczekiwania.

😁
To taka ciekawostka z Grudziądza. Prosta, dwupasmowa droga 🙂 Ograniczenie w tym miejscu do 70 lub 80.

[img]https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xlt1/v/t34.0-12/12087021_1036364833061673_1952433086_n.jpg?oh=b3c1ba115bd0a8f1488000fa24755c60&oe=561AEA1D[/img]

No i odpalili turbo...

Dworcika, co do zmian, to słyszałam o dodatkowym szkoleniu na płycie poślizgowej (oczywiście ekstra płatnym w wysokości kilku stówek) i jakimś dodatkowym egzaminie, ale tak naprawdę nie mam pojęcia, o co z tym chodzi  😁
Zdjęcie mi się nie wyświetla.

Zaczęłam jazdy  🏇 na pierwszej to wiadomo, większość przegadana, pokręciłam się chwilę po placu. Lało i było ciemno, g...o widziałam  😁 na drugiej jeździe uparłam się, żeby pojeździć jeszcze po placu, ale po 10 minutach pojechałam na wiochy. Ciemno, dobrze że nie padało, ale tym razem miałam potężną mgłę  😂 potem mnie rzucił w miasto no i pierwszy raz mi zgasło auto przy wjeżdżaniu na rondo. Tak poza tym to uznał mnie za pirata drogowego, bo za szybko przerzucam biegi, za dużo cisnę gaz i w ogóle wszystko za szybko robię. A i dopuściłam się przekroczenia prędkości w obszarze zabudowanym. Między wiochami normalnie jechałam 80, w porywach 90. Facet chyba się trochę boi ze mną jeździć...

A pomyśleć, że ludzie robią wszystko, żeby na tej płycie trochę się poślizgać. Sama baardzo bym chciała, tak u nas chłopaki latają po płycie klik.

I do tego Ci co zdają w przyszłym roku musza jeździć z listkiem i za przekroczenie prędkości maj zabrane prawko 🙂



PS. To tak w skrócie, poza ta śliska nawierzchnia 😉

Sisisa, wiem i sama bym chciała spróbować, akurat szkolenie na płycie uważam za super pomysł. Tylko WORDy nie są na to gotowe, jest mało płyt, trzeba specjalnie jeździć do innych ośrodków.
Natomiast kolejne obostrzenia dotyczące zdawania egzaminów to masakra, już jest ciężko zdać.

Moim zdaniem wlasnie calkiem latwo jest zdac.
Chyba ze jest sie mna  😵
Juez por calym egzaminie, egzaminatorka juz gratuluje i wypelnia druczek a ja, cala szczesliwa, nie zatrzymalam sie na stopie na ostatnim skrzyzowaniu przed WORDem  🏇
Sama egzaminator ni e.mogla uwierzyc. Brawo ja  😡

Ja w poniedzialek zaczynam jazdy 😀

Jak rozmawialam z egzaminator w czasie egzaminu, to powiedziala ze nowe zasady nie dotycza kursantow zdajacych egzamin po 1. stycznia a tych, ktorzy OTRZYMAJA prawo jazdy po 1.stycznia. Takze egzamin nalezaloby zdac gora w pierwszym tygodniu grudnia.

buyaka, pewna jesteś? Trochę to byłoby niesprawiedliwe, bo przez nawał zdających będą mieli pewnie spore obsuwy z wydawaniem dokumentów i komu się trafi, to będzie miał... 🙁

maiiaF, na bank. Chociaż czy te przepisy zostaną wprowadzone w takiej (pełnej) formie jak się o nich mówi, to mało prawdopodobne.

Facet od wykładów w moim ośrodku mówił, że tutaj prawo nie działa wstecz i jeśli po prostu ktoś zda egzamin przed nowym rokiem, to go to nie obowiązuje, nieważne, kiedy otrzyma prawko.

A mi się udało już zdać teorię i na 2 listopada jestem umówiona na praktykę. Ciekawa jestem, czy te 140 zł wydałam jednorazowo. Oby 😉