Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
Robiłam wszystkie badania na początku tego roku i wszystko było w normie. Tylko glukozę mam zawsze poniżej normy, ale to od zawsze.
Podejrzewam, że po pierwsze - robi się chłodniej, po drugie - jednak to niepalenie robi swoje 🙁
tunrida, właśnie, a jak Tobie idzie?
ja robilam taka tabate 4 min
zrobię sobie dzisiaj, bo nie mam czasu na Shauna 😉
czy ktoś stosuje Intermittent Fasting? ja robię risercz właśnie w internetach, interesuje mnie to z innego powodu niż sylwetka i brak czasu. tylko, zjedzenie przez 8h 2k kalorii z roślin to trudne dość.
madmaddie, ciśnij po prostu tabatę na maksa, wybierz ćwiczenie angażujące jak największą partię mięśni i ogień 🙂
zrobię te przysiady, przydadzą się na tyłek, bo spadł trochę 😉
Słabo mi szło, bo nie mogłam biegać.
Dopiero od kilku dni biegam. Na razie uzyskałam miękki tłuszczyk. Znak, że coś się zaczyna.
Ja się właśnie nażarłam, pieczona pierś z kurczaka, która się marynowała dobę w sosie sojowym + warzywa gotowane. Uwielbiam takie żarcie.
Na siłce odpuściłam ręce, robiłam tylko plecy/nogi/brzuch. Brzuch mi skatowano 😁
Jak się podnosiłam z brzuszków, to sobie tak przejechałam bolącym łokciem po podłodze, że hej...
Zazdroszczę wam ćwiczenia! Mnie już mocno nosi w domu, rozważam, czy sobie jakiegoś machania nad dywanem nie odpalić 😡 W czwartek pójdę choćby nie wiem co! Jutro jeszcze odpuszczę..
I ciężej się trzyma dietę jak się nie trenuje, przynajmniej ja tak mam.. 😉
Martolina Twoje menu z poprzedniej strony - ile to ma kcal? Chyba maleńko, ja bym na pewno miała po tym zjazd energetyczny 😉
Martolina - ja bym umarla z glodu po takim jedzeniu, na obiad tylko zupka? Dla mnie to mega malo.
Zen - ja juz 11 tygodni nie cwicze takze wiesz 🙂
9 dzien diety super... nagorsze ze ta choroba jakas dziwna, weekend bylo ok, czulam sie super, wczoraj tez, a dzis znowu czuje sie jakbym miala byc chora, dreszcze, siedze w polarze, lamie w kosciach, gardlo boli...
Ja przez @ miałam wpadki słodyczowe przez parę 😁 dni
Cierp ja Cię podziwiam ,11 tyg nie ćwiczenia to musi być katastrofaaa,ale trzymam kciuki że 11tyg będzie tym ostatnim ;-)
Ja dziś skatowane nóżki;-)
Wichurkowa- suuuuper wyglądasz! 😜
Wichurkowa, wygladasz ekstra! 👍
Cierpienie, ale zaczynasz już coś dłubać powoli? Ja mam dość, idę dzisiaj chociaż się podciągać na placu zabaw 😉
Miłego i dobrego dnia dziewczyny! :kwiatek:
Zen miałam. ..ale dziś się obudziłam chyba z angina
Tak mnie mięśnie bolą ze leżenie sprawia ból, a chodzę jak stara babcia. Masakraa aa no i śliny przełykac nie mogę.
Wichurkowa gratuluję progress widać z dnia na dzień. Cudowne masz już ciałko
Ja tak się bujam drugi tydzień, jeden dzień lepiej, drugi gorzej. Ale dzisiaj się w końcu rozłożyłam.
I nie pójdę na siłownię, cholera jasna...
Tunrida to identycznie jak ja. Dobrzw ze poszłam do lekarza to uniknęłam antybiotyków ufff leżę w lozku i zamarzam
Ja to mam pecha. Ehh
Bo to tak jest, że aby zaskoczyć. To potem idzie jak z płatka.
A ciężko zaskoczyć, jak co i rusz jakieś przeciwności. Takie denne życie.
Trzymaj się w tym łóżku.
Ewa do mnie napisała! Udało się. Ale jestem szczęśliwa
Dziękuje bardzo dziewczyny!! :kwiatek: :kwiatek:
Cierp-super! Zasłużyłaś na docenienie a tym bardziej na okładkę! 😜
To jeszcze nie będzie ta bo wiadomo teraz będzie dziewczyna co wygrała. Ale Ewa wzięła ode mnie nr telefonu i adres. Będzie dzwonić
No to teraz moja droga masz powód do tego, żeby się spiąć!
I to jaki powód... "fotka życia" do pokazania wnuczkom za sto lat. Faktycznie.. nie pozostaje nic innego, jak sprężyć się na maksa.
Albo... zaprzyjaźnić się z ludźmi, którzy tę fotkę będą obrabiać. 😁
Tak czy inaczej- gratulacje!
Siedzę i myślę co zeżreć na kolację.
Śniadanie kromki z serkiem białym i szczypiorkiem.
Obiad - pierś pieczona/kasza jaglana/kiełki rzodkiewki.
Podwieczorek - jogurt z biedronki 😁
I co na kolację??????????
Sałatkę jakąś? Mało warzyw dzisiaj, w zasadzie wcale.
Co jecie?
Ja sobie narobię jakichś warzyw, żeby się napchać i nie zjeść za dużo kalorii. Zwłaszcza, że ładnie dziś ubiegałam 60 minut i szkoda by było napchać się kaloriami.
A jak mimo zjedzenia warzyw będę głodna, to zjem kromkę suchego chleba. Taki mam plan bojowy na dziś.
To prawda ale mam jeszcze trochę czasu bo zapewne to będzie numer oo nowym roku.
Dietę trzymam tylko nie ćwiczę ehh i coś mam pecha by zacząć. ..
Dziś 10 dzień zakończony na 5.... zjadłam glodowo porcję. .. ale gorączka i ból gardła powoduje że tylko śpię u nie myślę o jedzeniu
Ok, zabrałam się za siebie na poważnie, bo widzę nadprogramowe boczki i brzuch :P Jedyny minus braku konikowania...
3x w tygodniu ćwiczę, co prawda tylko z youtubem, ale i tak na drugi dzień czuje nogi, pośladki, łydki i wszystko 😀 póki co 1x w tyg basen do tego, ale chcę jeszcze drugi raz gdzieś wcisnąć. Basen z sauną 🙂
Jedzeniowo - wyrzuciłam słodycze, co jest mega trudne teraz, bo jestem przed @ 🙇 pozwalam sobie na gorzką czekoladę w chwili słabości. Ograniczam pieczywo, więcej warzyw - zakochałam się w sokach warzywnych i sobie robie coś codziennie 🙂 niesamowite, że taki soczek naprawdę zapycha żołądek!
Pilnuję regularnego jedzenia, jak czuję ssanie (czyli często, bo jestem przyzwyczajona do podgryzania na non stopie) to najpierw woda. A jak już jestem głodan, to jem 🙂 No i właśnie, więcej wody i zielonej/czerwonej herbaty.
Generalnie nie mam ciśnienia, żeby wygladać jak milion dolarów, ale dla własnego samopoczucia i lepszego trawienia... warto 🙂
Cierpienie! Gratuluję! Wiedziałam, że się uda!!!! 👍 👍 👍
pokemon, u mnie kolacja jest zazwyczaj białkowa, często jem 'swoją' wersję
jajecznicy lub coś w
tym stylu 🙂
Też się rozchorowałam 😵 😵 Gardło czuję w każdym centymetrze, łupie mnie w kościach i mięśniach, w głowie szumi...
Kolebka ja z tych slodyczomanniakow co ostatnimi czasy dużą milke oreo jadłam codziennie przez ok 2 tyg.... cała na raz. 😵
Teraz jak mam ochotę na coś słodkiego to robie sobie kisiel i śledzę malinami ze słoika. Nie dość że mega zapacha to jeszcze maliny zdrowo jeść.
Zen a ja myślałam że nic z tego nie będzie. Bo Ewa nic nie pisała na ten temat. A dziś połączyła się na fejsie ze swojego prywatnego konta. Mega niespodzianka
Cierp1enie ja w sumie nie mam ciągot do czekolady, ale chipsy... prażynki... popcorn... wszystko co chrupie i jest słone 😍
zjeśc paczkę o 22😲0 ? why not 😁
kolebka zrób sobie frytki z selera, też chrupią i smakują tak jak je przyprawisz, choć sól akurat nie jest tu najlepszą opcją 😉
Kawa i zaraz plecy i triceps 😅 A później do domu rodzinnego na 1 listopada, tam zawsze jest dużo jedzenia..