Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
marysia550 mi się portfel powoli przestaje domykać przez te wszystkie karty 😂 muszę przyznać, że pod tym względem jestem totalnie nie asertywna 🤦
Zainstaluj w telefonie aplikację do kart lojalnościowych np. Stocard i karty będziesz mogła mieć w domu a portfel będzie lżejszy 😁 W 95% przypadków nie ma żadnego problemu ze skanowaniem kodu z ekranu telefonu itp a jak zapiszesz dane w chmurze to np. przy zmianie telefonu wszystkie karty dalej będą w aplikacji i nie trzeba będzie wpisywać ich od nowa 😉
safie może spróbuj nagrań ASMR? Przetestuj różne "bodźce" i może znajdzie się coś co cię uspokoi. Są to wysokiej jakości nagrania skupiające się na dźwięku. Są szurania, dźwięki czyszczenia uszu, masażu, są też nagrania z "odgrywaniem ról" (np. wizyta u lekarza), są dźwięki gotowania, jedzenia ale i pociągu itp
safie, może spróbuj szukać pod hasłami "hipnoza", "relaksacja", jakieś takie typy.
safie Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
21 sierpnia 2017 21:50
Strzyga, dziękuje Dobra Kobieto :kwiatek:
Misskiedis , muszę przetestować bo do urlopu nie dotrwam 😵
safie, jak mówisz po angielsku, to mogę Ci na pw podesłać moją ulubiona. Tylko podaj mi maila.
safie, z polskich ASMR masz
SoftAnnaPL i
Relaks wieczorową porą, ten drugi kanał specyficzny, gostek ma też kanał po angielsku
SensorAdiZ zagranicznych np.
SoundSpace,
ASMRSurge,
ASMRMagic czy
GhostlyASMRJa lubię rozkręcić dźwięk na maxa ale uwaga jak słuchasz na aplikacji na telefonie bo może ci ryknąć np. reklama z yt 😁 I warto poszukać co jest dla ciebie fajne, niektórzy lubią np. dźwięk mlaskania, ja nie znoszę za to lubię te nagrania z "czyszczeniem uszu" mikrofonowi (mają taki śmieszny mikrofon z uszami lub w ogóle w kształcie głowy 😁 ). A na ASMR trafiłam po natknięciu się na filmik na którym gostek "rzeźbił" coś z mydła 😂
Safie, technika relaksacyjna Jacobsona.
safie Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
22 sierpnia 2017 20:51
Misskiedis, jeju odkryłam życiowe powołanie 😲 będę nagrywać filmiki jak pękam folię bąbelkową 😜
Serio nie wiedziałam, że można znaleźć filmik jak ktoś miętoli woreczek foliowy, ale o dziwo rzeczywiście niektóre te dźwięki są odprężające
safie, mi się marzył taki filmik ASMR wysokiej jakości z nagraniem dźwięków ze stajni z pory karmienia. Taka magiczna chwila spokoju jak konie szamią, uderzają wiadrem o drzwi boksu próbując wygrzebać owies do ostatniego ziarna, parskają, chrupią siano. Ale nie ma a przynajmniej nie znalazłam, był jeden ale jakiś sztuczny taki. A to by było fajnie odprężające. Za to znalazłam filmik 10 godzin jazdy koleją transsyberyjską. Odgłos jadącego pociągu zawsze mnie usypiał, miarowe tumtum tumtum... Filmik faktycznie nagrany w pociągu, kamerka ustawiona na okno, widać jak się pora dnia zmienia nawet 😁
Misskiedis, oooo, takiego ze stajni w porze karmienia też bym słuchała <3
safie Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
23 sierpnia 2017 06:50
Oj tak. Albo nocne dźwięki ze stajni 😁
Może głupie pytanie 😉
Jeśli chodzi o transport koni, czy normą jest, że przewoźnik zabiera tylko konia i jego paszport?
Mając dokumenty i konia w sumie może z nim wszystko zrobić.
Czy stosuje się jakąś umowę, potwierdzającą wykonywanie usługi, czy to jednak właściciel konia powinien byc również w podróży?
Nie wiem jak to dokładnie jest ale przewożący ma obowiązek posiadania paszportu konia. Ty masz przecież umowę kupna sprzedaży konia, w paszporcie też powinien być wpisany właściciel.
Paszport nie jest dokumentem potwierdzającym własność konia .
Ale w sumie umowę sprzedazy-kupna zawsze można podrobić. Zastanawiałam się po prostu, czy jakaś umowa transportu też powinna być spisana.
safie, tutaj też, ale wersja ENG
Przy okazji w ogóle polecam twórczość Kasi Napiórkowskiej 😜 <3
Podrobić można wszystko, ale za podrabianie papierów jest kryminał.
Fokusowa, dziękuję! Jeszcze się przejdę na lotnisko z pytaniem, żeby się Szkoci określili 😀 Dam wam znać czy mnie nikt nie zatrzymał za posiadanie nielegalnych przedmiotów 😉
Lol, melduje sie z krakowskiego lotniska, podejrzen nie wzbudzilo nawet to, ze dobrze 10 cm tablic wystawalo mi z plecaka :P W kazdym razie dzieki za pomoc 😉
honey, dzieki za danie znac. Ciesze sie, ze nie bylo najmniejszych problemow 🙂
mam w aparacie w telefonie jakieś paprochy, jak mogę to sama wyczyścić? czy lepiej iść do kogoś, kto się na tym zna?
borkowa., możesz spokojnie sama. tylko delikatnie.
Poleci ktoś jakieś miejsce w górach na spędzenie Sylwestra? Najlepiej jakieś domki, szukam miejsca na 8 osób. Fajnie, jakby nie było zbyt drogo i blisko do wyciągów/pubów. Albo chociaż na jakich stronach najlepiej szukać? :kwiatek:
borkowa., możesz spokojnie sama. tylko delikatnie.
a jak się za to zabrać? nie jest to jakieś pilne, ale wkurzają mnie trzy czarne kropki na każdym zdjęciu 🙄
borkowa., delikatna szmatka/ patyczak kosmetyczny, "chuch" i polerowanie, jeśli to przednia soczewka jest ubrudzona.
borkowa., delikatna szmatka/ patyczak kosmetyczny, "chuch" i polerowanie, jeśli to przednia soczewka jest ubrudzona.
a jak to porozkręcać?
borkowa., nie wiem jaki masz telefon. najlepiej zapytać googla/youtuba
Szukam bloga :kwiatek: Nie zapisałam sobie go w zakładkach, ani nikomu nie linkowałam, a przeglądałam w trybie prywatnym. No zapłaczę się jak go nie znajdę.
Blog był na wordpressie i miał niewiele wpisów. Na stronie głównej były kafelki. Człowiek, który go prowadzi to Kuba i ma dwadzieścia parę wiosen (jak napisał).
Tytuł bloga chyba zawierał jakieś parę sylab w stylu "bum bum"
były tam takie wpisy jak blueberry night, odbicia, terapia, całość raczej niewesoła. Layout z przewagą czarnego koloru.
Często pisał o dziewczynie imieniem Monika i że pracuje w Mordorze.
ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, ozłocę :kwiatek:
madmaddie, jeśli pamiętasz jakieś zdanie z jego wpisów, to wpisz je w googlach wewnątrz cudzysłowu. Myślę że z nastawieniem do takich szczegółów, jakie opisujesz, na pewno jakieś zdanie sobie przypomnisz, nawet jeśli będzie o deadlajnach albo porannej kawie. Wiele razy tak znalazłam zaginione strony 🙂 Wbrew pozorom takie konkretne, nawet trywialne zdania wcale nie muszą się powtarzać na tyle często, byś nie była w stanie odnaleźć bloga 🙂
Często nawet nie musi być to pełne zdanie, wystarczy na przykład charakterystyczne dla autora zestawienie przymiotnika + rzeczownika itd. Ważne, żeby ująć to w cudzysłów, żeby google nie szukało tego jak słów kluczowych.
busch, przeczesuję wujka G. na wszystkie możliwe sposoby i nic 🙁
edit: yeaaaaaaaahhhh znalazłam!
polecam, tak btw.
https://bumbumbang.wordpress.com/2017/08/14/blueberry-night/
Czy znacie jakieś fajne strony/aplikacje (mogą być anglojęzyczne), w które wpisuje się dostępne składniki, a ona podrzuca pomysły na obiad? 😀