Perfekcyjna Pani domu. No,ostatecznie może być Pan;]
Nasza jeździ po calym. One się "uczą" rozkladu pomieszczeń i początkowo może nie dojechać wszędzie, ale z czasem będzie. No chyba, że zamkniesz drzwi 😉
Oooo.... widzisz, a ja gdzieś czytałam, że trzeba im ustawiać jakieś "lustra" czy coś tam bo inaczej się gubią. No trudno, kupilam juz zwykły odkurzacz i będę dalej latać sama. Mogłam wcześniej zapytać 😵
TRATATA, ale zwykły odkurzacz przy robocie też się przyda, bo no wg mnie nawet ten najlepszy jednak wszystkiego nie doczyści. A już zwłaszcza nie pomoze ci odkurzyć półek etc. 😁
No tak, może za parę lat sobie odżałuję i kupię jakiś samobieżny. Tym bardziej, że taki poniżej 1500 zł to nawet nie warto kupować.
TRATATA, bo to zależy od modelu. Niektóre mapują pomieszczenia i nie mają problemu ze sprzątaniem różnych pomieszczeń, a niektóre tego nie potrafią i trzeba im ustawiać "latarnie", żeby się nie zgubiły. Zwykły odkurzacz zdecydowanie też się przydaje przy robocie, żeby odkurzyć tam, gdzie roomba nie jest w stanie wjechać. Ale jak porównywałam to moja roomba odkurza lepiej i dokładniej niż zwykły odkurzacz.
Te nowsze bardziej znanych firm to już chyba wszystkie są inteligentne i same sobie robią rozkład mieszkania i jadą. Mój sprząta super, nawet w kątach nie jest najgorzej, mimo że będąc okrągłym ma problem z dojazdem. Dywaniki również nie stanowią problemu. Ale taki ręczny odkurzacz też się bardzo przydaje do odkurzenia kątów niedostępnych dla robota, no i kanapy np.
A co do mopów, to chyba kwestia preferencji. Ja nie cierpię tych szmaciaków okrągłych, wolę nawet w rękach wyżymać prostokątną szmatę (co czynię, bo myję podłogę po 2-3 razy, żeby wyglądało przyzwoicie). Nie mam jakoś zaufania do okrągłych, że myję dokładnie.
Zwykły i tak trzeba mieć, bez dwóch zdań.
Zwykły miałam taki tradycyjny, workowy, nadal na chodzie i mąż mówił żebyśmy sobie dokupili samosprzątający ale no jakoś nie byłam przekonana czy kupimy dobry i ostatecznie kupiłam nowy zwykły bezworkowy. Trochę żałuję ale trudno, za jakiś czas sobie w końcu kupię robota.
TRATATA, Xiaomi bez funkcji mycia podłogi kosztuje ok 1300 zł. Teraz już serwis w Pl i części zamienne niedrogie.
Nasz w ogóle nie szwankuje, nic mu się nie dzieje.
Na aplikacji widać jak jeździ, jak się gdzieś zatnie to widać gdzie sprzątnął a gdzie nie.
Raz w miesiącu odkurzamy wszystko normalnym odkurzaczem, teraz kupuje ręczny odkurzacz bezprzewodowy do odkurzania mebli i już z tego zwykłego pewnie korzystać nie będziemy.
Co do mopów to lepiej się sprząta prostokątnym (ósemkami) ale okrągły do przetarcia małej powierzchni jest dużo wygodniejszy.
Ja właśnie też się czaję na zwykły bezprzewodowy, jak mój umrze. Choćby dlatego, że robot mi schodów nie sprzątnie muszę mieć też zwykły.
Ja mam na myśli taki ręczny bezprzewodowy 🙂 Żeby łatwo nim było meble przelecieć, chociaż schody pewnie też radę.
Cricetidae, sprawdzaliśmy ostatnio takie ręczne, w tym któregoś dysona i kurde, one wszystkie tak cienko ssą, że jakoś nie widzę tego sprzątania :/
No tak, może za parę lat sobie odżałuję i kupię jakiś samobieżny. Tym bardziej, że taki poniżej 1500 zł to nawet nie warto kupować.
Warto 😉 ja kupiłam xiaomi, zaplacilam 900zł i jest rewelacyjny, nie widzę powodu by płacić więcej 🙂 jeździ praktycznie co drugi dzień i w końcu nie mam domu pełnego kocich kłaków. Oczywiście schodów mi nie sprzątanie, więc czasem odpalam zwykły, ale poza tym jest genialny 😉
A właśnie, nie spadnie mi ze schodów jak to pisz ze na pięterku? Niby mam takie listwy ograniczające...
Mój nie spada. Ma jakies kamery, czujniki, cuda wianki. Nie spada 😀.
Idealnie 😀 Mam takie przeczucie że czas zaoszczędzone na sprzątaniu będę marnować na obserwowanie robota ktory robi to za mnie... Bo w sumie jak kupiłam pralkę po miesiącu prania ręcznego lub wożeniaia ciuchów w torbach do stajni (korzystałam czasem z pralki dla pracowników co mieszkali na miejscu) Potrafiłam po kupnie siedzieć i patrzeć jak się pranie robi 🤣
Ja na początku biegałam do schodów żeby go łapać 😂 ale nie spada, to jest fascynujące. Tylko lubi przesuwać lekkie rzeczy, więc najlepiej usunąć wszystko co stoi na jego drodze 😉 no i pojemnik na kurz ma dość mały, trzeba pamiętać o opróżnianiu po każdym użyciu (a przynajmniej ja tak mam mając w domu kota 😉).
Weźcie nie kuście! Cholibka, mogłam męża posłuchać i brać tego robota. No nic, za jakiś czas sobie kupię.
kajpo, pierwsze razy się za nim chodzi i go ogląda, a potem sie nudzi 🙂
Ja tylko mawiam do swojego pieszczotliwie. Potwierdzam, że trzeba czyścić , potrafi też wybitnymi kłakami zapchać otwór. Ale to nic....sam sprzata 🙂!
I faktycznie, im ma więcej miejsca tym mu lepiej idzie.
Wasze opisy brzmią bardzo zachęcająco 😀 A jak one sobie radzą z długimi włosami na podłodze?
fin, ja mam naprawdę długie włosy i roomba nie ma z nimi żadnego problemu 🙂
Trzeba tylko pamiętać, żeby co jakiś czas sprawdzić te wałki i śmigiełko, bo włosy tam się często owijają.
Nasza jeździ po calym. One się "uczą" rozkladu pomieszczeń i początkowo może nie dojechać wszędzie, ale z czasem będzie. No chyba, że zamkniesz drzwi 😉
Jak ta funkcja może się nazywać? Patrzę te roomby po opisach i nie widzę takich opcji. Piszą o dostosowaniu, adaptacji.... to to?
To generalnie po informatyczno-data-scientistowemu nazywa się uczenie maszynowe, machine learning.
Roomba u siebie to oprogramowanie nazywa to iAdapt, rzekomo są to algorytmy z robotów wyszukujących miny.
Wasze opisy brzmią bardzo zachęcająco 😀 A jak one sobie radzą z długimi włosami na podłodze?
Mojego Xiaomiana trzeba co jakiś czas czyścic, tzn wyjmować główną szczotkę i wycinać włosy, bo zakręcają się dookoła. Jak mu źle z powodu wkręcenia czegoś do tych szczotek o czym nie wiemy, to nam mówi po chińsku 😉
W czyszczeniu jest bardzo łatwy.
Nowsze wersje maja już angielski, jakby ktoś się obawiał :P
W apce widać stan zużycia poszczególnych elementów, można je dokupić i wymienić, a można też porządnie wyczyścić i dalej będą sprawne. Ale drogie nie są.
U mnie się jeszcze włosy nie wkręciły, ale może dobrze się wyczesuję i tyle nie gubię :P
budyń, własnie ja się na ogół czesze w łazience, więc jak on tam sobie jeździ to je zbiera 😉
Właśnie przetestowałam na szybko moją roombę 681 i jestem zachwycona 😜 ona ma chyba jakiś detektor na syf bo jak tylko ja postawiłam na podłodze to ruszyła pod łóżko i nie chciała wyjść. Jak trafiło się jakieś miejsce gdzie było więcej brudu to zaczynała kręcić kółka w miejscu dopóki wszystkiego nie zgarnęła. Narożniki sprzata dokladniej niż ja 😡 Bo ma taką zajebiaszcza miotełkę które zgarnia kurz z framug i wokół nóg mebli itd. Jedyna wada jest taka że jest dosyć głośna. Acha i mobilizuje do złożenia suszarki na pranie bo potrafi utknąć na jej nogach 🙂
Sprzątałem dość gruntownie dwa dni temu więc jeszcze nie ma wielkiego brudu, ale zobaczymy z czasem jak sobie radzi z włosami i tym co się że mnie wysypuje jak wracam ze stajni 😀
Mega plus dla producenta za zgodność produktu z opisem! 💘
Fakt, narożniki ogarnia szokująco dobrze.
Słomie czasem nie daje rady jak długi kawałek ;D.