M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
Jara dziękuje za pomoc 😍 a mogłabyś zasięgnąć języka czym ta koleżanka malowała wannę ? Już mam wizje nowej łazienki tanim kosztem 😍😍😍😍
Co do ścian to nie bardzo umiem doradzić 🤔
Myśle, że mięta to dobry pomysł, może mięta z białym ??
smartini, podoba mi się!
efeemeryda, wysłałam smsa, dam znać jak się odezwie 😉
Nooo, właśnie taka zgaszona mięta to byłby sztosik. Zawsze jak ci kolorów "zabraknie", to możesz zasłony dobrać pod kolor. Ile ty masz roślin!
Ja to bym się nawet pokusiła o pomalowanie kaloryfera na taki kolor jak akcent na ścianie :P kurcze, nie wiem czy Tikkurila ma bazę do kaloryferów 🤔
safie Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
21 kwietnia 2021 20:31
efeemeryda, na pewno są specjalne farby do malowania wanien np. V33
Jara, safie bardzo dziękuje 🌷
Otworzyli już budowlane? Nie mogę się doczekać 😅
Farby do grzejników to straszna biedna jednak, same białe, czarne i srebrne :/
JARA, Strona Tikkurili mówi, że kaloryfery można malować ich bazą
Everal Aqua więc możesz dobrać dokładnie ten sam kolor do kaloryfera i do ściany 😀
No i temat omówiony 😍
Teraz tylko zostanie sprawdzić czy pokryje ten brąz 😁
Tą konkretną bazą malowałam elementy szafy z płyty paździerzo-niewiadomojakiej (śliskie, udające drewno), chwytała bardzo zacnie i pięknie pokryła. Tylko trzeba pamiętać, że emalią to naklepiej cieniutko ale więcej warstw, efekt jest tego wart 🙂
Edytowałam poprzedniego posta, ale chyba się nie zapisał, więc dodam raz jeszcze. Na początku w ogóle myślałam o betonie, zrobiłam taki beton w przedpokoju u mojego faceta i wygląda sztos. Później stwierdziłam, że nie będę pchała się w jakieś cuda, bo w tym mieszkaniu bywam, większość czasu spędzam na wsi.
Mam jeszcze jeden dylemat. Straszne podoba mi się ten malowany sufit, w tym rogu będzie wyglądało to ekstra. Zależało mi na czymś ciemniejszym przy łóżku (w sensie nie białym, bezowum czy jasno szarym), bo jednak ściana przy łóżku się brudzi. I taki sam dylemat mam w okolicach psiego legowiska. Jak tam maznąć te miętę? W pokoju są tylko dwa katy 90°, nad legowiskiem już tak efektownie się nie wjedzie na sufit.
Ja mam pewną bardzo szaloną wizję... pytanie jak bardzo jesteś przywiązana do parkietu 😈
Bo jakby zrobić dwa punkty 'spanka' i przy łóżku wyjechać na sufit a przy legowisku na podłogę... 😍 jutro mogę to narysować 😂
jakaś mniej odjechana wizja też mi świta, ale potrzebuję papier i kredki 😉
Nieeee, parkiet musi zostać 🤣
Zostać zostanie, pytanie czy musi zostać w naturalnym kolorze
Nooo, właśnie taka zgaszona mięta to byłby sztosik. Zawsze jak ci kolorów "zabraknie", to możesz zasłony dobrać pod kolor. Ile ty masz roślin!
szam, strasznie kocham rośliny i jestem nieanonimowym kwiatoholikiem, ogranicza mnie tylko brak miejsca 😁
Trzy posty pod rząd, ale się nie da edytować...
efeemeryda, kolezanka odpisała, ale nie była w stanie wskazać dokładnej firmy, malowała wannę już 2 lata temu. Była to farba do renowacji, która polecił jej pań w Obi albo Leroy 😉
Przy małym mieszkaniu możemy poszaleć z jakością materiałów. Myślę podobnie jak Anaa, zamiast paneli można położyć deski drewniane. Doda ciepła pomieszczeniu. Duże lustro na szafce także powiększa optycznie pomieszczenie.
Przyszłam popłakać. Kuchnia i schody nam się mocno przesunęły w związku z tym zostajemy (mam nadzieję, dzisiaj się okaże) w naszej norce jeszcze miesiąc 😭 a jeśli nie to...w piątek przeprowadzka do mieszkania bez kuchni🙈
FurryMouse, trzymam kciuki, żeby było jak najszybciej i jednak z kuchnią 🙂
Post został usunięty przez autora
FurryMouse, a ile bez tej kuchni byście byli? Sytuacja ciulowa ale ja tam (już teraz) z uśmiechem wspominam 3 tyg na starej mikrofali i tosterze. W salonie, który też był w totalnej rozsypce z małym dzieckiem. I to mycie talerzy w łazienkowym zlewie 😅 spartańsko max ale co nas nie zabije... Trzymaj się 🙏
IMG_20201116_214244_Easy-Resize.com.jpg
szam, dziękuję. Jeszcze trwamy w niepewności. Wczoraj ludzie oglądali mieszkanie i dzisiaj powinni dać znać. Może uda się chociaż kilka dni przeciągnąć... Kuchnia będzie się robić po majówce. Schody start w piątek/sobotę.
W ogóle jestem przerażona ile jeszcze kasy schodzi. Niby wydawało mi się, że już prawie wszystko mam a tu a to karnisze, a to zasłony, a to obrus i zbiera się tego.
falletta, takie rzeczy się pamięta na długo, ale to są te fajne, ciepłe wspomnienia🙂
FurryMouse, bez schodów można żyć. U mnie minął prawie rok od wprowadzenia, drzwi, poza łazienką na dole, to nie miałam prawie dwa lata. Grunt to mieć gdzie coś odgrzać, mieć jakiś prysznic i jakiś chociaż materac na podłodze- bez reszty w swoim domu nadal czujesz się świetnie.
Ja mieszkam 2 lata ponad i co miesiąc coś dokupuję, więc rozumiem ból. A potem dochodzą podatki, przeglądy instalacji, serwisy, normalna wymiana zużytego sprzętu - never ending story.
FurryMouse, mam za soba 8 miesiecy bez kuchni, dacie rade 😉
Zdjecie znalazlam, kuchnia w lewym rogu, salon bez mebli i podlogi, raz sie zyje 😜
IMG_20210107_102213.jpg
Heh, dzięki dziewczyny 🙂🙂 tylko, że ja mam roczne dziecko w domu 😁 Gdyby go nie było to w ogóle nołproblem. Dodatkowo mój Adam pracuje z domu, a pracuje z kompa więc musi mieć na niego kawałek miejsca. Dooodatkowo (😅😉 nie mamy szafy i mieć nie będziemy jeszcze do lipca więc pokój Młodego jest cały w kartonach i jeszcze przez chwilę będzie. Ach, no i póki nie ma schodów to nie ma pralki. I tak dalej, i tak dalej 🙃
Ale na szczęście okazało się, że możemy tu zostać jeszcze jeden miesiąc. Także przeprowadzimy się już na prawie gotowe. Może nawet blat w kuchni zdąży dotrzeć (bo będzie granit i wykonawca potrzebuje na realizację ok 2 tyg od skończonej kuchni).
Dzisiaj wieszają się lampy 😍
No i wstępnie zarezerwowane! Wczoraj szalony tour po trzech budujących się osiedlach, ale stanęło w końcu na tym, na którego budowę co prawda jeszcze wejść nie można ale od początku podobało mi się najbardziej. Może nie jest takie fancy, zielone, spokojne jak inne - brak ruchu wewnątrz, jakieś ławeckzi, drzewa ale dla mnie jednak ważniejsza była funkcjonalność. A tutaj będą garaże zupełnie osobne na parterze budynku, więć nie potrzeba już komórki bo są na tyle duże że na spokojnie zmieści się tam sporo innych rzeczy.
Wahałam się pomiędzy tym układem a nieco innym z osobną kuchnią i szerszym przedpokojem, ale jak się okazało, że w tamtej klatce nie ma windy to decyzja podjęła się sama. Drugie piętro, okna południowe więc chyba całkiem ok. Teraz pozostaje za tydzień podpisać umowę i potem czeeekać i myśleć.
Już mam wstępny plan na ulokowanie szafy w przedpokoju ale po częściowym usunięciu ściany między nim a salonem tak żeby szafa wciskała się w przestrzeń salonu a nie pomniejszała przedpokoju. Muszę tylko wymyślić jak zaaranżować jej plecy by wyglądało to ok.
Screen Shot 2021-04-29 at 14.48.15.png