własna przydomowa stajnia

zembria, również pomyślałam o tym że moje dwa utalentowane egzemplarze znalazły by sposób by się unicestwić tymi linkami 😅

Pytanko, czy ktoś używał kratek plastikowych zwanych „geokratką” do wykonania ścieżek?
Chciałabym mieć ścieżki wysypane mączką granitową.

Pytanie drugie: jakie podłoże macie na myjce zewnętrznej?

Sankaritarina, Drekuję zimą, bo golę. Inaczej chłopaki zarastają jak mamuty (w zasadzie całe życie trzymani wolnowybiegowo), przez co baaaardzo się potem pocą w robocie, a suszenie takiego mamuciątka potem jak jest około zera, lub poniżej to kilka godzin. Od 2 lat derkuję i golę i komfort pracy zimą jest +500. Co do dzwonka, to mam taki żeliwny przed stajnią i konie nauczone, że jak dzwonię to żarcie jest. Nie muszę się wydzierać 😆
Iskra de Baleron, Ja mam polbruk, albo trawnik 😉 Jak kąpię z szponem to stawiam przy stajni na polbruku, ale jak płuczę tylko np. Po jeździe, to obok na trawie, przynajmniej mam trawnik przed domem podlany 😄 Woda sie nie marnuje. Z kratkami to sama chętnie się dowiem, bo mamy jedną bardzo kopną ścieżkę, na stoku w dół i od dawna się zastanawiamy jak to utwardzić sensownie. Jeszcze wracając do linek, to ja większą shize mam, że jak siakta bedzie za luźno już, to się któryś nogami wplącze, dlatego wolę jak jest do góry podpięta i naciągnięta.

Ledwo stodołę domknęliśmy 230 bali, + siano w stajniach i wolnych boksach, a tu drugi pokos lucerny :P. Trawa odbiła ledwo do kostki, a lucerna ponad kolano 🙂

Najlepiej na czymś położyć np palety. Opon nie polecam, siano i tak ciągnie od ziemi i robi się mokre w tym miejscu. Od plandeki lepszy będzie fliz.

Chce się mądrze zatowarować na zimę, stodoły nie mam-dla mnie byłoby lepiej trzymać tego jak najmniej u siebie na placu, czy spotkaliście się z opcją wykupu siania I odbioru w ratach od dostawcy?

espérer, pierwszy sezon tak funkcjonowałam. Dostawca przywoził średnio co miesiąc jeden transport. To jednak tez trzeba składować a zatem palety i fliz są nieodzowne.
Fajnie jeszcze mieć czym ten stóg postawić.

Na przyszłą zimę na pewno poszukam stodoły do wynajęcia w bliskiej odległości ale muszę to jakoś teraz zorganizować, podzwonie i zapytam lokalnych dostawców czy mogą iść na taki układ

espérer, ja tak działam cały rok, normalnie 2 razy w miesiącu przyjeżdża transport, przykrywam tylko plandeką i stawiam stóg pod stajnią, na lekkim wzniesieniu. Przez 2 tygodnie nawet jak jest mokro to nic się z nim nie dzieje. A przynajmniej ładne, pachnące ze stodoły przyjeżdża.
Z tym, że muszę się zawsze w maju określić ile potrzebuje na cały rok, żeby tyle mi zostawił.
W tym roku biorę 800 balotów, w życiu bym tego u siebie nie miała gdzie postawić 🙈

Ja tak działam - wprawdzie mam stodołę, ale w połowie stoją konie, a pojemność drugiej połowy starcza mi na około 1-2 miesiące siana/słomy. Dostawcy okoliczni przywożą, ale mamy już też własne auto, którym w razie awarii trochę możemy dowieźć - zdarzyło mi się, że jesienią lało 2 tygonie ciurkiem, a rolnik nie ma przyczepy z dachem - to na pewno warto rozważyć (plus duże opady śniegu i innych takich utrudniaczy, które potencjalnie mogą zablokować transport).

Jak ścielić wiaty w których są położone maty? Maty mam obsypane piaskiem są na rodzimym gruncie i zastanawiam się co na to dać

My pierwszą słomę już zwinęliśmy 🙂 Z tego samego kawałka co w tamtym roku i słomy jest mniej o 8 bali, ale że to jęczmionka to może faktycznie mniej wychodzi z tego.

Jak nie popada to 2giego pokosu trawy nie będzie. Jedynie lucerna już czeka na 2gie koszenie. Pastwiska już są brązowe :/

anetakajper, u nas na szczęście sporo ostatnio padało, drugi pokos pięknie odbił i ładnie rośnie, owies jedynie urósł niziutki, więc z niego za dużo słomy nie będzie, ale ziarna powinno starczyć 🙂

U nas pierwsze pola już zaorane, bardzo szybko w tym roku!
Nieco popadało na szczęście i pastwiska się lekko zazieleniły.

anetakajper, u nas na szczęście sporo ostatnio padało, drugi pokos pięknie odbił i ładnie rośnie, owies jedynie urósł niziutki, więc z niego za dużo słomy nie będzie, ale ziarna powinno starczyć 🙂
NowaJa,
W jakiej części pl mieszkasz że u ciebie pada? Ja popełniłam bład skosiłam młody trawnik przyszły upały i mimo podlewania mam teraz wszędzie siano..

Kochani, kończę budowę swojej małej przydomowej stajni. Obecnie mam pięknego ramowego 2letniego wałacha, bardzo energiczny i lubiący być wyżej w hierarchii. Szukam dla niego towarzystwa, aby móc go przenieść. Mam możliwość kupienia super klaczki, półroczna.
Jakie macie doświadczenia w stadzie samych młodziaków? Czy team 2 latek i półroczna klaczka się sprawdzi? Stado w ciągu roku powiększy się o kolejne dwa konie natomiast na start będą dwa. Waham się z decyzją o w/w klaczce, półsiostrze mojego konia a zakupie czegoś starszego. Serce mówi mi półsiostra a rozum troszkę hamuje.
Jakie są wasze zdania/ doświadczenia?

espérer, województwo łódzkie, ostatnio padało wystarczająco, warzywa też fajnie rosną, bo ziemia jeszcze wilgotna. Konie mają zielono, mimo, że już w zasadzie w większości wygryzione, bo nie mam zbyt dużego pastwiska.

Czy ktoś z Was korzysta z lamp solarnych w stajni? Póki co nie mam prądu w stajni i pomyślałam żeby kupić lampę z panelem solarnym, są na allegro ale nie wiem czy to w ogóle zdaje egzamin. Może ktoś ma, korzysta i może polecić jakiś konkretny model 🤔

Ja mam przed i w szopie ogrodowej, no coś tam świeci ale szału nie ma ale też teraz Bd kupować do wiaty coś mocniejszego to dam znać jak to wygląda po zmroku

nefferet, mam na placu od 3 lat i teraz na podwórku 3 lampy.
Jedna z lamp ładuje się solarem i można ją wypiąć i sobie zanieść do stodoły- światło w nocy świeci 4-6 h. Ulicówka 3letnia na placu od wiosny świeci do rana, w zimie już o 5 rano brak światła.
Nowe ulicówki pod domem dają do rana, a V-tak to mogłaby chyba z 24h dawać bez doładowania 🙂

Szukam poidła automatycznego, dużego, metalowego, z odpływem, żeby można było to umyć sensownie, z zaworem pływakowym. Polecicie cos?
ps. duże czyli takie 4-5 l a najchętniej większe.

zembria w każdej stajni w której stoję i korzystam z boksu , sama zamieniam na to i nigdy mnie nie zawiodło, a w jednej stajni jak zostało, to po kilku latach działało nadal 😉
w dnie jest mocno osadzona zatyczka i wyczyszczenie poidła nigdy nie było problemem 🙂

https://lewmik.pl/poidlo-plywakowe-5-8-litrow-bydlo-konie-pies-duze/

BUCK, Byłoby idealne, jeśli nie byłoby plastikowe, boje się, że mi chłopaki to połamią i woda będzie się radośnie lała cały dzień zanim z pracy nie wrócę. Konie we 3 stoją luzem, razem, czasem starsze gówniarza przestawiają, boje się że wpadnie i połamie. Blondas do tego lubi dupą trzeć o żłób jak się drapie i już jeden połamał tak właśnie.

zembria, w wielu stajniach jest dodatkowe orurowanie poidła - taki stelaż chroniący właśnie przy tarciu, wpadaniu itp. Może coś takiego dołożyć?

Fokusowa, nie, potrzebuję gotowca, nie będziemy się bawić w żadne samoróbki.

zembria na allegro: Poidło pływakowe z żeliwa dla koni bydła cieląt 4L

BUCK, No właśnie na to patrzyłam i chyba najsensowniej wypada, pytanie tylko czy sensowne jest faktycznie. Czy zawór się nie rozwali po tygodniu itp.
https://allegro.pl/oferta/poidlo-plywakowe-z-zeliwa-dla-koni-bydla-cielat-4l-11221800781
Dlatego pytam o coś konkretnego co się sprawdza i nie psuje nadmiernie.

tamto plastikowe co wcześniej linkowałam, nawet lekko zamarzało zimą i nic, mam dość gburowato poruszającego się po boksie zimniaka, który tez nie omieszka się o cos poczochrać i tamto spoko kilka lat żyło, a może i nadal działa 😉 aczkolwiek oczywiście żeliwo to żeliwo 🙂

post się nie dał edytować
P.S. ja jeszcze zawsze wstawiałam na rurę dopływową taki dodatkowy kurek, żeby móc w razie 'W' zakręcić dopływ wody - polecam 🙂

BUCK, To na pewno, bo jakoś muszę też wodę zakręcić wygodnie, żeby je myć. Znalazłam jeszcze takie https://lewmik.pl/poidlo-plywakowe-miskowe-5l-sh30-kerbl/ i chyba najsolidniej wygląda.