dodatki witaminowe, mineralne, odżywki itp

espérer, tak. Na Allegro ze smartem też jest.
espérer, tylko zastrzyki. Wet co 3/4 miesiące i selen w końcu się dobrze trzyma.
wiecie może czemu męczennicy/pasiiflory nie można dawać stale, tylko z przerwami? Wyczytałam, że max 6-8 tygodni i przerwa, ale jaka i dlaczego?
blucha, zembria wyżej chyba pisała - tlenek jest mało przyswajalny, ale jak sypniesz odpowiednią ilość to zadziała. Gorzej jak masz konia wybrzydzacza proszków to nie sypniesz więcej 😂
Fokusowa, dla osób, które muszą dosuplementować sam magnez dobrym rozwiązaniem jest cytrynian.

Z tlenkami (magnezu) jest ten problem, że w organizmie są bardzo "nietrwałe". Więc trzeba dać dużo na raz i często i do tego uważać, żeby nie przedobrzyć.
Lepiej przyswajalny i bezpieczniejszy jest cytrynian. Też nie jest drogi.

Co do żelaza, to nie ma wystarczającej ilości badań, żeby definitywnie stwierdzić czy chelat lepszy. Czytając badania, trzeba też brać poprawkę na to, że ośrodki naukowe (ludzie) są niejako w służbie przemysłu. Więc wnioski pro dana forma będą w dużej mierze oparte o koszty produkcji, możliwość tworzenia preparatów kompleksowych itd. Zawsze dane badanie trzeba przeczytać od deski do deski, przeczytać przypisy, a często puścić maila do twórców z pytaniami np. dotyczącymi grupy badawczej.
zembria, dzięki.
Ogólnie za niski magnez wyszedł u praktycznie wszystkich badanych w tym dniu koni, mamy chyba mało magnezową glebę i siano.


Sorki za post pod postem
Fokusowa, albo macie żelazową wodę lub za dużo żelaza w żarciu (wyslodki?), albo za dużo np. sieczek (kwas szczawiowy łączy się z magnezem tworząc szczawian magnezu). Mocno się łączy, bardzo mocno. Od razu w żołądku.

Z kolei żelazo blokuje przyswajalność magnezu.
Są też inne pierwiastki, które mają wpływ.


wiecie może czemu męczennicy/pasiiflory nie można dawać stale, tylko z przerwami? Wyczytałam, że max 6-8 tygodni i przerwa, ale jaka i dlaczego?
Katasia, bo a) nie jest gatunkiem "rodzimym dlakoni", b) obniża ciśnienie- ryzyko zastojów krwi w kopytach np.i obciażenie serca, c) jak każde ziele o specyficznym działaniu daje po wątrobie.
kotbury, woda może być ciut zbyt żelaziana. Ale konie piją ją od dawna, mój od 1,5 roku.

Treściwego dostaje tyle, żeby przemycić potrzebne rzeczy i żeby się nie wydzierał jak reszta je - 1x dziennie 1/3 miarki Mebio Basic i pół miarki sieczki Dengie Healthy Tummy (nie ma wrzodów, po prostu ją lubi). Kończy mi się worek sieczki teraz, mam niby następny, ale może odstawić na jakiś czas?

Łąki będą wapnowane z magnezem, więc może to pomoże w przyszłym roku.

Od roku konie stoją wolnowybiegowo i widzę, że zapotrzebowanie na pierwiastki się zwiększyło u mojego, co jest też ciekawym tematem.

Na razie zdecydowałam się na magnez z Hippovetu. Jeśli po nim będzie wyraźna różnica w badaniach no to raczej nie kwestia wody, no nie?
Fokusowa, no właśnie raczej kwestia wody w takim razie. nadwyżka żelaza z wody nie da efektów w miesiąc dwa, tylko właśnie długotrwale magnez będzie blokowany i porobią się niedobory.
Dodasz suple, będzie nadwyżka podaży magnezu i zacznie się przyswajać.

Zrób badania gleby, może masz żelazowe gleby, czyli tego żelaza ogólnie w trawie/sianie też więcej.



kotbury, tylko z wodą to my nic nie zrobimy, jest rozdzielona - padoki chyba są ze studni, a stajnia z miejskiego, a może na odwrót, nie pamiętam. Jeśli faktycznie to jest przyczyną to już zawsze będziemy się musieli suplementować?

Edit. Dopytałam - woda jest przełączona na miejską, więc odpada, bo to ta ze studni była z żelazem. Koń właścicielki i kilkanaście innych stoją tam już kilka lat i nigdy nie miały problemu z magnezem, a w tym roku mają. Więc kwestia trawy i wody trochę upada. Jedyne co się zmieniło to właśnie wolny wybieg zamiast nocowania w stajni.
Fokusowa, masz jakiś czynnik,który daje ci niedobory w grupie. Więc nie kwestia osobnicza, a środowiskowa.
Jeśli nie znajdziesz i nie zniwelujesz to tak, trzeba będzie suplementować ciągle.
Miejska woda też potrafi mieć sporo żelaza.
Stare rury potrafią dać sporo żelaza. Poidła potrafią dać sporo żelaza.
szukaj.
Zacznij imho od znalezienia badań wody (na stronie twoich wodociągów?). Samodzielnego zbadania poziomu żelaza testami akwariowymi- tanio i dość dobrze.

nawet jak zbada tą wode i wyjdzie że nadmiar żelaza to co z tym zrobi stojac w pensjonacie ? wolny wybieg więc konie w stadzie, nawet gdyby chciała ,,swoją,, wode przywozić to raczej dla całego stada niewykonalne 🙂 inny pensjo w okolicy ? też zapewne kozysta z tego samego ujecia wodociagowego pozyska tylko wiedze chyba że znasz sposób na wywalenie nadmiaru zelaza z organizmu
A żelazo ma jakiś wpływ na wapno?
A czy któraś z Was ma dostęp do literatury fachowej i mogłaby sprawdzić, co napisano o zapotrzebowaniu na magnez? Jestem bardzo ciekawa, a niestety książkami o żywieniu koni (jeszcze) nie dysponuję 😉
kotbury, no ale to nagle się tak wydarzyło? Jakies 80% stada stoi w tej stajni od naprawdę wielu lat i nigdy nie było z tym problemów.
Fokusowa, no i dlatego warto chwilkę pomyśleć co jest przyczyną.
Czy jest ona chwilowa, czy będzie stała.
Chwilowa to może być np. partia siana od dostawcy z żelazowych gleb. Wtedy suplementacja do skarmienia zapasów.

Stała to np. właśnie woda. Wtedy wszystkie konie dostają do żarcia po miarce cytrynianu magnezu i tyle.

Jeżeli macie wyniki krwi to też można spojrzeć pod kątem pasożytów.

a jak cytrynian magnezu wpłynie na błone śluzową żołądka i wrzody ? bo mnie lata temu wet ostrzegał przed cytrynianem dla koni, ale nauka idzie naprzód wiec moze coś sie zmieniło ? wiem ze dr.Biazik dla wrzodowca w mojej okolicy zaleciła tlenek
kotbury, dzięki, ja znów się brzytwy chwytam, bo moja już dostaje w areszcie boksowym absolutnie pier**lca przy takiej pogodzie (i ja się jej niespecjalnie dziwię, ale muszę jakoś przeżyć jeszcze ze 2-3 miesiące 😱😉, Zzen już przestał na nią działać, inne nigdy nie działały za bardzo, a męczennica jakoś trochę sprawę poprawia i miałam nadzieję, że mogę ją przeciągnąć jakiś czas, bo jesień przed nami i takiej pogody będzie raczej więcej niż mniej... Niepokalanek jest też w wielu mieszankach na uspokojenie, jego jeszcze nie próbowałam, ale on kojarzę, że raczej na problemy hormonalne działa? Czy ogólnie uspokajająco też trochę?
Aw temacie magnezu, bo też mamy niski poziom od jakiegoś czasu: cytrynian wg Was najlepszy, na allegro taniutki, tylko ile go podawać? Miałyśmy w ostatnich badaniach dolną granicę normy.
a jak cytrynian magnezu wpłynie na błone śluzową żołądka i wrzody ? bo mnie lata temu wet ostrzegał przed cytrynianem dla koni, ale nauka idzie naprzód wiec może coś się zmieniło ? wiem ze dr.Biazik dla wrzodowca w mojej okolicy zaleciła tlenek
blucha, jak większość soli także elektrolitów (bo tam jest sód) - nie dawać na pusty żołądek. I tyle.
Co do zaleceń tlenków- większość wetów tylko to kojarzy i chelaty, które nie są do kupienia "osobno".

Ile dawać? Kwestia mocno indywidualna. Konie w cięęężkiej robocie z niedoborami nawet po 20 gram na dobę.

Gdy jest problem z niedoborami magnezu na jego wchłanianie pomaga tez suplementacja witamin z grupy B. często niedobory te idą w parze.
To dlatego u ludzi "na skurcze" jest reklamowany magnez (chlaty) z np. B6.
kotbury,
Ile dawać? Kwestia mocno indywidualna. Konie w cięęężkiej robocie z niedoborami nawet po 20 gram na dobę.
kotbury,
no u nas areszt boksowy po naderwaniu ścięgna, więc o cieżkiej robocie ie mam mowy, ale za to koń ciężki, więc uznam, że te 20g jest ok i i tak za jakiś czas będę robić badania krwi, to się zobaczy czy już starczy, czy nadal potrzeba takiej dawki.


Co do zaleceń tlenków- większość wetów tylko to kojarzy i chelaty, które nie są do kupienia "osobno".

kotbury,
u podkowy jest ten glicynowy chelat magnezu, rozważałam go w pierwszej kolejności
Katasia, zacznij od 10 gram. Jak po tygodniu nie będzie lepiej z objawami to zwiększ. Odstaw na kilka dni przy pierwszej biegunce.
Przedawkowanie magnezu daje rozwolnienia.
Jak nie będzie potem lepiej to znaczy, że nie magez u was jest potrzebny do większej spokojności. Trzeba wtedy szukać preparatów z L-tryptofanem i witaminami z grupy B.
Czasem też naprawdę kompleksowy preparat pre/pro i post biotyczny- bo często niezaopiekownay układ pokarmowy daje bicie po głowie.

... z koniem wychodzacym z kontuzji to przytulam. Sama pamiętam ten czas u swojej kobyły. Myślę,że conajmniej 1/4 siwych włosów, które mam to mi się wtedy pojawiła🙂
kotbury, a polecasz jakiegoś kombosa pre/pro/post biotycznego? Ja ją traktuję jak wrzodka generalnie, ale probiotyków na ten moment nie podaję, dostaje equinoxa gastro, olej kukurydziany, od niedawna prawoślaz (jako przerwa od asecurolu, na którym była po antybiotykoterapii i wydawało mi się, ze jest różnica). Myślałam właśnie nad b kompleks z trouvita do tego magnezu, ale może źle kombinuję? Sam magnez zapewne nam nie pomoże na głowę, ale wyszedł w dolnej granicy, więc chciałabym go tak, czy inaczej zasuplementować, szczególnie, że przez większość życia miała go w górnej granicy, a raz nawet ponad normę (choć w owym czasie jej stricte magnezowo nie suplementowałam, wtedy żarła owies, witaminy i garśc paszy dla smaku).
My z kontuzji wychodzimy już 2gi raz w ciągu ostatnich +/-2 lat. Poprzednio doprowadziła mnie do porządnej nerwicy, bałam się jechać do własnego konia, bo jej tak biło na łeb, więc tym razem jestem przerażona wizją jesieni z ześwirowaną kobyłą na spacerach w ręku 😭 A, że tym razem postanowiła sobie jeszcze nadziać oko na coś i rozwalić rogówkę, to już mam kombosa w leczeniu, stresie i bólu, co po bebechach na pewno ją mocno trzepnęło 🙄 Nie mam już ostatnio siły do tego konia, serio
Katasia, ja nie jestem "obiektywna", bo aktualnie jestem w procesie szkolenia się w Foranie.
Więc z Forana mogę ci polecić: nutri guard (w Europie jeszcze funkcjonuje jako nutri guard- extra). To jest proszek ale mega smaczny i on ma właśnie zarówno probiotyki jak i prebiotyki jak i postbiotyki- dla wsparcia równowagi całego układu pokarmowego.
Oni nam pokazywali badania, że spora ilość koni "nerwowych" tak naprawdę ma zaburzenia flory jelitowej i to właśnie nie tylko w pierwszych odcinkach (np.zapalnie śluzówki czy wrzody) ale np. dalej w jelitach i niejako "na końcu" i to potrafi powodować taką ekspresyjną irytację koni.
Ten preparat do tego zawiera pektyny, l-Theronine i dl-metioninę i czysty błonnik owsiany - tworzy film na śluzówce żołądka- więc jest też wskazany dla wrzodowców.
Ogólnie to jest jak dla mnie jeden z ciekawszych preparatów z tych, o których się ostatnio uczyłam, bo bardzo mają dobre wyniki badań. Po 2 tygodniach stosowania mieli 100%poprawy zachowania u 20% koni, po 4 tygodniach u 70%.
Minimalny sensowny okres stosowania to 6 tygodni.
Wiadro 3kg starcza na 50 dni na dużego konia. Imho bardziej opłacalne jest wiadro 6kg.

Jak koń wydmuchuje proszki to jego się rozpuszcza w wodzie ładnie (niewielka ilość) i dodaje do paszy wtedy.

Najtaniej ci wyjdzie jak zamówisz w sklepach jeździeckich.Jak nie mają na stronach to ci zamówią i będize po kilku dniach. Konik tak zamawia, cwał, horse&pony, dobry koń, to te na szybko, które pamiętam.
Jak będziesz miała problem z zamówieniem to napisz na priv. to załatwię z wybranym sklepem, żeby był dla ciebie, albo do odbioru w twoim sklepie .
Korekta powyższego wpisu
na Polskę dostępne są dwie pojemności - 3kg- starcza na 75 dni na dużego konia i 1,3 kg starcza na 30 dni na dużego konia.
Na stronie forana jest promka 15% do konca... sierpnia 😉
Kod Wakacje
Epikea, Dziękuję za info!!! 💗💗💗
Wiem że siemię najlepiej podawać świeżo zmielone ale może ktoś ma informację czy takie mielenie np na 2 dni do przodu też zdaje egzamin? Zaczęliśmy się już bawić w siemię z powodu zmiany trybu chowu i przygotowania na 1 zime
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
01 września 2023 11:16
espérer, To zależy czego oczekujesz od tego siemienia. Jeśli zależy Ci na kwasach tłuszczowych, to tak najlepiej mielić na świeżo. Jeśli zależy Ci na glucie i białku, to może być mielone wcześniej. A makuch jeśli nie chcesz dokładać za wiele kalorii, ale dostarczyć więcej białka i duuużo gluta.
Na stronie forana jest promka 15% do konca... sierpnia 😉
Kod Wakacje

Epikea, tam niestety nie ma tego preparatu. Jest jego stara wersja, bez postbiotyków i kilku innych.

Nowa wersja wygląda tak:
https://redmillsstore.co.uk/products/foran-equine-nutri-gard?variant=44117926478053

W tym preparacie efekt wow daje właśnie synergia pro, pre i POST biotyków. Plus kilka innych ulepszeń. No i zmienione dawkowanie.
kotbury, czyli ta nowa wersja nie jest dostępna w PL? faktycznie skład ma ciekawy
Faktycznie, opis mówi o pektynach, błonniku owsianym i postbiotykach, ale już skład mówi o błonniku ziemniaczanym i nie owsianym i ani słowa o pektynach, taka jest naklejka na opakowaniu 😐
kotbury, czyli ta nowa wersja nie jest dostępna w PL? faktycznie skład ma ciekawy
xxagaxx, jest dostępna. we wtorek kolejna dostawa przyjeżdża.

Jeżeli ktoś chciałby to zamówić to bez większego problemu można to dostarczyć do około 100 sklepów jeździeckich w przeciągu kilku dni. Piszcie na priv jak coś.

Żeby nie było- ja nie znam "starej wersji". Moje szkolonko i badania jakie czytałam dotyczyły nowej.
Nie sądzę, aby poprzednia wersja była "zła".
Natomiast z jakiegoś powodu doczekała się ulepszenia sporego.


Będziemy też na Warsaw Jumping - weźmiemy kilka wiader.
W ogóle to zapraszam - do nas na stoisko na kawkę - poopowiadam o foranie - to co wiem, potłumaczę produkty- bo sporo tego.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się