Ja chyba opisywałam tu podobną historię z zeszłego roku. Najpierw kotka mała dostała biegunki, która trwała w sumie miesiąc z hakiem. Czuła się dobrze, ale kupa rzadka. W badaniu wyszedł koproantygen giardii (czyli aktywnego zakażenia już nie było), dostała i tak metronidazol. Zanim u niej się unormowało to u kocura biegunka, bardzo źle się czuł, jechaliśmy na antybiotyku i przeciwbólowych. Zrobiłam profil trzustkowo jelitowy u niego i wyszedł przerost flory bakteryjnej. Dostawał metronidazol przez chyba 4 tygodnie?
U obu kotów po tej kuracji (i tym co dalej napisałam) przeszło, oba są czyste w badaniach kału, duży nie zaraził się od małej giardią.
I ja dotarłam do jednej, jedynej wspólnej w tamtym czasie zmiennej - puszki z zooplusa. A zooplus, jak wiadomo, ma duże problemy z prawidłowym magazynowaniem towaru. To był czas, kiedy były te turbo upały po 40°, puszki musiały im się ugotować, pachniały niby normalnie, ale po ich odstawieniu objawy ustąpiły natychmiastowo. Od tamtej pory cisza i spokój, z zooplusa już nie zamawiam.
"Zrobiłam profil trzustkowo jelitowy u niego i wyszedł przerost flory bakteryjnej." - jesteś w stanie powiedzieć jak to dokładniej wyszło? w jakim konkretnie parametrze? bo rozumiem że z krwi?
Ten środek co dostaliśmy ma działać też na giardie w razie co, mam podawać 3 dni jeśli na robale, 5 jeśli na giardie. Badania krwi robiliśmy na samym początku.
wyniki1.jpg
wyniki2.jpg
Fokusowa, my właśnie analizując karmę zaczęliśmy od wykluczenia owcy i kangura z CatzFinefood właśnie z Zooplus'a. Potem Dolina Noteci. Aktualnie jedziemy na shitowym Gourmecie. Plus jest taki, że widzę iż w ciągu ostatnich nastu lat Gourmet poprawił jakość puszek.
magda, u mojego był duży niedobór B12.
A u nas nadmiar... Mnie niepokoił cholesterol i zaczęliśmy od zmiany karmy na gastro (jadł MAC's z drobiem), ale USG czyściutkie a potem pozostałe też zaczęły srać na rzadko i teoria tłustej karmy upadła.