Hermes, ja umieram z nerwów. Nie dość, że pierwsza ciąża, to jeszcze tak przypadkowa i późno się dowiedziałam(ale trochę też mnie nerwów ominęło przez to :lol🙂. No ale czekamy, na razie brzuch widocznie opadł, już nie jest taki pękaty na boki 😀 Czekamy aż się zdecyduje na rozpakowanie, bo na razie oprócz brzucha nic nie rusza 🤣 Świetny jest Twój rudzik, nie mogę się na niego napatrzeć! 😀
Agnieszka K., co jak co, ale niespodzianka konkretna. Mogła być bardziej subtelna i np. zaskakiwać mnie na treningach czy zawodach, a ona z grubej rury poszła...
UnicornWitch, ja mam nadzieję, że poczeka na ładniejszą pogodę, bo aktualnie to nie ma po co się rodzić na ten deszcz i błoto 😀
Moon, no właśnie z tym ojcem to zależy jak leży 😀 Jak dla mnie średnio, ale trudno. Oby było zdrowe i się łatwo urodziło. Na resztę nawet przymknę oko. Ja się przyznam, że Was często wyszukuję na listach na Hipo i jestem fanką nr 1! Powodzenia w sezonie.
Grubcia zmieniła zdanie odnośnie ciąży i chyba wcale jej się nie spieszy - w aktualnej temperaturze i pogodzie to nawet i lepiej. Wyciszyła się, nawet wchodzi ze mną w jakieś interakcje (gdzie ona NIGDY tak nie robiła!), np.
KLIK. Chociaż na ostatnich dwóch spacerach mnie wytargała za sobą, to dzisiaj szła grzecznie i była bardzo zadowolona 😀 Nie mogę się doczekać, aż będzie obok mniej hasał/a... właśnie, jest imię! Wymyśliłam podczas trasy służbowej w piątek 😀 Będzie
Call Me Surprise. Boję się, że to to brzydkie będzie i takie imię nie będzie pasowało, ale trudno - nie będzie to pierwsze ani ostatnie 😀