Koronawirus

A ja się cieszę, że nam znajdują zadania i ludzie na umowach mogą cokolwiek robić i jakąkolwiek pracę wykonywać, niż gdyby mieli połowie rzucić wypowiedzenia, bo mogliby, to co robimy i tak żadnego przychodu nie daje... Chodzę sobie do pracy, siedzę sama albo w góra dwie osoby, wielu rzeczy nie mogę z domu zrobić, ale mam z tyłu głowy, że jakby mniej mnie wysłać "do domu" nic nie robić, to tak naprawdę mogliby mnie zwolnić i tyle. Za co żyć wtedy?

No u nas już paracetamolu dla dzieci w aptekach nie uświadczysz, wszystkie internetowe sprawdziłam. Na szczęście coś tam mam na stanie, ale szału nie ma :/

Ja dzisiaj pierwszy dzień pracy zdalnej - nie sądziłam, że pracując w urzędzie mnie to spotka  👀 Na szczęście dzieci nie mam, a Aiko wypuściłam na balkon

http://www.radiokrakow.pl/wiadomosci/bochnia/bochnia-ok-stu-osob-ma-trafic-na-kwarantanne/ -  wśród tych osób jest moja kuzynka, ratownik medyczny. Wyłączona z pracy jak inni przez czyjąś nieodpowiedzialność 🙁

Wiecie co ???
Centrum Warszawy puste.
Na Nowogrodzkiej pod moim domem ......no niespotykane, żeby było tyle wolnych miejsc parkingowych.
W mojej okolicy mieszkańców zostało niewielu. Głównie biura, firmy (zresztą w moim budynku ponad połowa mieszkań to biura.)

Naprzeciw okna miejsca na około 20 samochodow a stały 4 w tym jeden mój. JEST PUSTO.
Na chodnikach nie widać prawie ludzi. W sklepach ludzi właściwie brak. Sprzedawczyni mi mówiła, że jeszcze wczoraj było po niedzieli sporo osób a dzisiaj od rana pustki.
Ciekawe jak w innych rejonach Warszawy.


Ja już pisałam, parking przy stacji metra Młociny opustoszały, miejsc mnóstwo nawet na pierwszym poziomie, który w ogóle ma mało miejsc dostępnych dla wszystkich, bo duża część tego poziomu jest przeznaczona dla osób niepełnosprawnych.

Natomiast w „moim centrum”, czyli na ulicach okołopracowych, miejsc nie ma, wszystko zajęte, tak jak przed wirusem. Czyli mniej ludzi jeżdżących komunikacją, ale jeżdżących samochodami tyle samo. 

Dzis rano sms ze szkoly, ze wycieczka, ktora miala byc w weekend sie nie odbedzie (ok). A dalej `Zapraszamy rodzicow na krotkie spotkanie w tej sprawie, ktore odbedzie sie w glownej hali`  YAY! Spedzmy 60 doroslych osob w jedno miejsce!

Ja nadal  pracy, dzieci nadal w szkole. Mozliwe, ze ja od jutra zaczne prace z domu (wcale mi tak bardzo nie zalezy, mam akurat rzadko odwiedzane biuro, bo mojej szefowej nikt nie lubi i i tak nikt tu nie przychodzi 😉. Nasz szef (ten wyzej) martwi sie o mnie czy dam rade siedziec sama w domu bez ludzi. Ja sie martwiem, czy dam rade w domu wytrzymac z dziecmi, jak je w koncu zwolnia ze szkoly.

Reszta `firmy` - wszystkie drzwi otwarte i powsadzane koleczki, zeby sie nie zamykaly i zeby nie trzeba bylo dotykac klamek.. Mamy fajny przeciag!!

Wczoraj musialam wyjsc po chleb, nie bylo wcale pieczywa u nas, w sklepach w ogole pustawo, nawet slodycze wykupione do cna. Kupilam dwie butelki wina 🙂

"Rząd nie wyklucza czasowego przywrócenia handlu w niedzielę - podaje RMF FM"
Jakaś pozytywna informacja  😁 😁 😁

A tutaj zła:
"Jak podaje "Gazeta Wyborcza", w wieku 54 lat zmarł prof. Wojciech Rokita, świętokrzyski konsultant ds. ginekologii i położnictwa. Był zakażony koronawirusem, niedawno wrócił z zagranicznego urlopu."
"W szpitalu w Kielcach zmarł lekarz zakażony koronawirusem. Według nieoficjalnych informacji Gazety Wyborczej, lekarz mógł popełnić samobójstwo."

A propos Kielc o lekarzu to prawda. Nie wiem czemu nie wspomnaja o tym w mediach ogolnopolskich, ale szpital juz wydal oswiadczenie, że nie żyje.

Wspominają, przecież zacytowałam. Artykuły w Gazecie Wyborczej i Gazecie Wrocławskiej.

Zauważ że ministerstwo zdrowia milczy na ten temat. W TV też zero informacji.

Ps chodzi mi tylko o to, że nie podają od razu. Moze dlatego, że faktycznie on nie jest ofiarą koronawirusa tylko hejtu.

Ja mam w ogóle wrażenie, że są wstrzymywane informacje o tym, co dzieje się w szpitalach. Co wiem od tych parę znajomych, to o sporo awanturach się nie mówi wcale i do kwarantanny musi iść dużo więcej personalu medycznego niż się pisze w mediach. To, że nie ma sprzętu ochronnego itp. przemilczę.

Też mam rozważania nad organizacją. Przykład Kraków - chorzy są już w 2 szpitalach. Po co? Żeby zużywać jak najwięcej środków ochrony? Z tego jeden szpital ma 3 stopień retencyjności i jak jeden z nielicznych posiada sprzęt dla bardzo trudnych przypadków. Jak ten będzie w kwarantannie, to powodzenia. Widzę zapewnienia, jak są przygotowane specjalne miejsca dla chorych - a w praktyce widać, że to tylko kłamstwo za kłamstwem jak w dobrym duchu ostatnich lat.

Jak przy takiej propagandzie można oczekiwać relewantnych informacji? Wychodzi na to, że pozostaje tylko dyscyplina - oby to dotarło do jak największej części społeczeństwa.

Gdyby cały personel medyczny miał środki ochrony osobistej. Gdyby wszystkie ekipy karetek jeździły do każdego wezwania ubrane - nie tracilibyśmy medyków. A tak- kolejni odpadają idąc na kwarantannę.
Słabo to widzę

Nas naprawdę jest mało, na co dzień! Kiedy to piszę, od dawna- to nie pisze tego po to, żeby się kurde nie wiem..chwalić, czy co. Ale po prostu stwierdzam fakt- lekarzy, pielegniarek, ratowników- zawsze było ZA MAŁO!
Tracąc ich w ten głupi sposób, słabo to widzę

tunrida, najgorsze, ze nic nie możemy zrobić jako jednostki (prócz głosowaniem na kogoś innego niż PiS). Ludzie się skrzyknęli i zaczęli szyć maseczki, to się okazało, ze nie można ich używać. I lepiej, żeby personel nie miał niczego, niż szyte maseczki.

Powinna być bezwzględna odpowiedzialność karna dla tych co nie stosują się do kwarantanny lub okłamują medyków. Tak żeby im poszło w pięty.

tunrida, no właśnie. Polska służba zdrowia już nie działała wcześniej, jak niby ma działać sprawnie teraz? Kiedyś sobie tak z ciekawości popatrzyłam na statystyki UE. Co do ilości lekarzy na ilość pacjentów, to PL jest na końcu ze wszystkich państw. Nawet Rumunia wypada lepiej.  🙁

espana- Ale to nawet nie chodzi o kłamanie medykom. Skoro teraz zarażeni już się zarazili od osób nie mających kontaktu i nie wiedzą że zarażają, bo nie mają objawów, to praktycznie każdy kontakt z kimkolwiek może powodować zarażenie.

Myślicie, że jest szans, że ta cała pandemia zmobilizuje państwo do poprawy służby zdrowia? (przepraszam za "służby", ale innego określenia nie znam  :kwiatek🙂

unity, nie. Zaraz będzie potężny kryzys na który rząd nie jest absolutnie przygotowany, bóg rozdał już wszystko, co zostało wypracowane przez poprzedni rząd i w hossie. Bieda to dopiero teraz do nas przyjdzie.

Strzyga nie można ? Jeszcze wczoraj przeglądałam fanpejdża z tą inicjatywą, że ludzie szyją maseczki dla personelu...

unity, żartujesz?  🤣
I żeby nie było, żem uprzedzony lewak, ale w zasadzie każdy jeden rząd ochronę zdrowia traktuje jako zgniłe jajo, gdzieś czytałam że wśród posłów, największą karą, czy miną jest otrzymanie teki ministra zdrowia. Nie zrobili tego poprzednicy, nie zrobił ten rząd i nie zrobią pewnie kolejne.
I szczerze, nie wiem czego potrzeba by, żeby ten stan beznadziei naprawić - pewnie pierdyknąć bombę, rozpiżdżyć wszystko i zbudować od zera.

kolebka, ponoć szpitale nie mogą ich przyjmować bo są nieatestowane, jednak w takich poradniach, przychodniach...? Kurdę, no zawsze to jest JAKAŚ ochrona, lepsze to niż nic...  🤔
I teraz mi się nasunęło: szpital jako szpital, przyjąć nie może, ale pracownik takowego, jako swoje prywatne wyposażenie? Jest na to jakaś regulacja?

Moon, takiej maseczki diy użylabym może idąc na strych układać siano, a na pewno nie w pracy 😉

galopada_, ehh, a widzisz - właśnie, takie jednorazowe chirurgiczne maseczki same w sobie niewiele chronią na dłuższą metę, a co dopiero diy 🙁
(kiedyś była o nich mowa  kontekście używania ich przeciw smogowi w miastach - wynikało z tego, że żeby taka zwykła maseczka miała jakiekolwiek działanie, trzeba by ją co 10 min zmieniać...)

Moon, zwykle chirurgiczne nie chronią. Zakłada się je choremu żeby zmniejszyć chociaż trochę "rozpylanie wirusa  przez oddychanie". Personel też zakłada, ale powiedzmy że profilaktycznie,  zmniejszając minimalnie ryzyko (bo brakuje tych rekomendowanych).  My mamy maseczki ffp3, w których szczerze mówiąc jest duszno po pięciu minutach....

Jeszcze lepiej ma się temat kombinezonow. Ja się TOPIĘ 😁 mam krok w kolanach, ręce sięgają mi ledwo za połowę długości rękawów. Także wyglądam jak chodzące nieszczęście 😉

No to jestem chyba zbyt wielkim optymistą  🙁.

Tak rozważałam, biorąc pod uwagę, że w ostatnim czasie w różnych państwach ludzie mają tendencję wybierać populistów i ci optymistycznie wzięte będą chociaż trochę robić to, co ludzie chcą i i czym się mówi, i teraz będzie mocny nacisk w końcu na służbę zdrowia.... że może może coś mogłoby się zmienić na lepsze. Chociaż populizm da się bardzo ładnie robić na całkowicie nie ważnych tematach lub sztucznych i omijać te ważne.

Na krakowskiej grupie nadal szyją maseczki, więc nie wiem gdzie to trafi - do kosza ?  🙇

Czesi z kolei wprowadzili od dziś od 18😲0 zakaz wychodzenia z domu bez maseczki. I wszyscy zdają sobie sprawę, że te materiałowe nie zbawią świata, ale innych nie ma i chyba chodzi o "lepsze to niż nic".

Heh, jeśli wierzyć paskowi na tvn: We Francji puściutkie ulice, a w Lombardii, co? Wg statystyk, dalej 40% mieszkańców i tak wychodzi z domów. Hell yeah!  😵

fin, no w tę stronę to by nie było głupie, bo chociaż w jakimś stopniu ograniczylibyśmy rozprzestrzenianie, przez zarażonych-nieświadomych.

espana- Ale to nawet nie chodzi o kłamanie medykom. Skoro teraz zarażeni już się zarazili od osób nie mających kontaktu i nie wiedzą że zarażają, bo nie mają objawów, to praktycznie każdy kontakt z kimkolwiek może powodować zarażenie.




Ale mi chodzi o to, że ludzie świadomie okłamują ratowników, lekarzy, pielęgniarki, że nie byli zagranicą na terenach objętych pandemią lub że nie mieli kontaktu z ludźmi potencjalnie zakażonymi. Dzięki temu wiele zespołów medycznych jest wyłączonych ze "służby".

Polecam analizie moje prawe przedramię. m
Moje 50kg ciało okazuje się całkiem kompaktowe  🤣 
Dół musiałam podciągnąć bo bym nie była w stanie kucnąć do związania,, butow"

galopada_, taki śmiech przez łzy - wyglądasz jak teletubiś  😀