Imiona

W wątku "dzieciowym" pojawiła się kwestia imion.

Że znowu jest moda na Janków, Franków, Zosie i Marysie. Że już nie ma tak dużo imion wyraźnie zagranicznych, ale normalniejszy jest Tomek czy Magda itp, itd...

Wracając do Waszych imion - skąd one się wzięły? Może wiecie dlaczego właśnie tak nazwali Was Rodzice? Jakie imiona Wam się podobają?
ja jestem Wawrzyniec i do dzisiaj mam mały problem. Czasem kiedy komuś się przedstawiam "cześć, Wawrzyniec" słyszę "cześć, Kowalski".

Skąd się wziął pomysł...? To był czas nadawania "innych" niż powszechnie uważanych za tradycyjne imion. A może mama poszła za ciosem kiedy Jej siostra rok wcześniej nazwała mojego kuzyna Hipolit...?
Mi imię nadała siostra która wpadła w histerię jak się dowiedziała że ma drugą siostrę a nie wyczekiwanego brata. Uspokoiła się dopiero jak pozwolono jej wybrać imię dla mnie 😉

Ja jakoś nie przepadam za modą na stare imiona - niektóre wprawdzie są ładne ale chyba wolałabym te bardziej "pospolite".
Bo niby Franek jest super - ale Franciszek już nie.
Staś tak samo - ale Stanisław średnio.
Itd
Moon   #kulistyzajebisty
13 października 2009 20:34
Ja miałam być Krzysiem...  🤣
A obecne imię mam po prababci, drugie - po babci ( :zemdlal🙂 Trzecie - bo mi się rymuje. 😁
A tak to zawsze chciałam mieć na imię Dominika lub Magda.

I w sumie miło, że odchodzi moda na zagramaniczne imiona, doszłam do takiego momentu, w którym panny o imionach: Jessica, Nicol, Samantha były u mnie na dzień dobry skreślone...  🙄

Zofia... Też ładne imię.

Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 października 2009 20:36
Zofia jest ładna i super brzmi w innych językach.

Ja tam lubię moje imię, mimo, że jedno z najbardziej pospolitych.

wawrek,  zawsze możesz być Larry  😎
chyba Laurencjusz 😉
Ja miałam być Piotrusiem, a jestem po babci 😉

Nie mam przekonania do imion bardzo nowoczesnych. Dorian, Alan... Niektórzy rodzice popisali się taką inwencją, że w parku nie byłam pewna, czy wołają dziecko czy psa  🤔wirek: Osobiście jestem fanką Mateusza i Patrycji, ale raczej mi się nie przydadzą...
A ja miałam kolegę Lucjusza 😉

Przy porodzie któregoś z moich siostrzeńców(nie pamietam którego) w szpitalu co druga dziewczynka to była Izaura - porażka na całej linii🙂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
13 października 2009 20:40
Myśmy na Wawrzyna Larry mówili, bo on wolał być Lawrencem.

ja uwielbiam Tomaszów i innych Łukaszów...
Ja miałam być Sebastianem 😉

Potem Iloną, ale, nieżyjąca już, babcia powiedziała, że chciałaby mieć wnuczkę, o imieniu Alina no i tak mnie nazwali. Imię mi pasuje, nie ma dużo Alin, a nie jest jakieś wymyślne 😉
Monika imie nadali mi rodzice z piosenki .

A podoba mi się imie Bernadetta  😅
Ja miałam być Pawełkiem i chyba żałuyję że nie jestem bo siostra w histerii nadała mi imię którego nie lubię.
ja od zawsze choruję na imiona Urszula oraz Małgorzata dla dziewczynki i Krzysztof oraz Marek dla chłopca. jeśli kiedyś dorobię się dzieciaków, to tatuś nie będzie miał wiele do gadania w kwestii imion.
nie podobają mi się imiona zapożyczone, jakieś super-nowoczesne, specjalnie wymyślne, ale także przestarzałe, "wychodzące z użycia". Broń Boże, żebym miała coś przeciwko Zofiom, Mariom, Anielom, Stanisławom, Marcelim czy Franciszkom. ale już nazywanie dziecka Wiesławą, Władysławem, Telimeną czy Bonifacym to chyba jednak przesada...

moje imię zostało wywalczone w ciężkiej batalii.
miałam byc Michałkiem. od samego początku ciąży do porodu. a tu zonk - dziewczynka.
chcieli mi dac na imię Aldona, ale dziadek wziął ich szantażem emocjonalnym i dostałam imię po jego pierwszej, niespełnionej miłości. bardzo je lubię i nie zamieniłabym na żadne inne. dzięki Ci, dziadziu 😁
Moon   #kulistyzajebisty
13 października 2009 20:47
Na roku mam Ludmiłę, Bogusława i... Irminę.

Osobiście jestem fanką Mateusza i Patrycji, ale raczej mi się nie przydadzą...
A jaKrystiana (To też nowoczesne imie? To chyba jedyne które mi się podoba :P) i Zofii/Weroniki.
Ale też mam nadzieję, że mi się nie przydadzą. ;-)
A ja wręcz przeciwnie - mam nadzieję że moje ulubione w niedalekiej przyszłości mi się przydadzą🙂
ovca   Per aspera donikąd
13 października 2009 20:50
Moje imię jest owocem ogromnej kłótni Rodziców z Babcią... otóż moi R.przez całą ciążę planowali córeczkę Maję.

22 marca kiedy Maja wyszła na zewnątrz, Babcia przybyła do szpitala z kalendarzem i przeczytała - 22 III Katarzyny.

więc musi być Katarzyna, takie imię sobie przyniosła!

więc jest Katarzyna. Maja na drugie  😁
A ja mam na imię Julia, nie znam żadnej swojej imienniczki rówieśniczki.
Za to wkurza mnie coraz więcej moich imienniczek 3-4-5 letnich.
NIENAWIDZĘ jak ktoś do mnie mówi Julka i nie mówię tak do wyżej wymienionych.
Kto to wymyślił??? Dlaczego do małej Julii wszyscy mówią Julka??? A do małej Zofii nikt nie mówi Zośka, do małej Krystyny nie mówi Kryśka?

Lubię imiona Karolina i Aleksandra.
a 19-letnia Janina? ile ja bym dala za bycie zwykla Ania czy inna Monika  🙄

a na roku mam Oresta i Irmine

edit. ja po babci oczywiscie
Moja babcia miała na imie Wanda a jak byłam mała to mówiłam że chce iść do babci wanny ,druga babcia ma na imie Stanisława .

A mój syn ma Kacper - Kazimierz ,a mój mąż ma Krzysztof -Józef tylko ja jedna mam jedno imie  😫

Jak kiedyś się dorobię drugiego dziecka to chce dać na imie Julia  😍
Moon   #kulistyzajebisty
13 października 2009 21:04
Ja nie znoszę, nienawidzę i mam napady agresji jak mówią "Monika - dziewczyna ratownika!"  👿
Jak mówią "Moniczko" też nie lubię...  😤

Janino ty zawsze będziesz dla mnie Yanką!  😁
U mnie na uczelni jest psor, który ma na imię Krystyn. A ja elegancko jak spisywałam do indeksu nazwiska wykładowców napisałam Krystyna. Potem jak się okazało że mamy z facetem, to było mi dziwnie...
Właśnie sobie uświadomiłam, że mogło być gorzej, niż jest. Gdybym dostała imię po prababci byłabym... Salomea
W wątku "dzieciowym" pojawiła się kwestia imion.

Że znowu jest moda na Janków, Franków, Zosie i Marysie. Że już nie ma tak dużo imion wyraźnie zagranicznych, ale normalniejszy jest Tomek czy Magda itp, itd...

Wracając do Waszych imion - skąd one się wzięły? Może wiecie dlaczego właśnie tak nazwali Was Rodzice? Jakie imiona Wam się podobają?


mnie nazwali tak, poniewaz jestem dzieckiem dyplomaty i od noworodka zylam na roznych placowkach w roznych czesciach swiata. musialam miec imie takie, zeby w kazdym jezyku dobrze sie wymawialo i byl odpowiednik- takie widzi mi sie mojego taty.

wynierajac imie dziecku kierowalam sie w duzej mierze orginalnoscia imienia- licze, ze nie bedzie mial duzo kolegow w klasie o tym samym imieniu 😉 drugie imie meskie jakie mi sie podobalo to niestety imie meza- a nie chcialam nazywac dziecka 'po ojcu'.

w przedszkolu moj tycjanek ma kolege, ktory nazywa sie...noe 😵
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
13 października 2009 21:16
I w sumie miło, że odchodzi moda na zagramaniczne imiona, doszłam do takiego momentu, w którym panny o imionach: Jessica, Nicol, Samantha były u mnie na dzień dobry skreślone...  🙄


Miło mi 😎
Mam na imię Nikoletta, choć zdecydowanie wolę Nikola. Znajomi mówią też Niki.
Do jasnej chole** doprowadza mnie, gdy ktoś mówi do mnie Nikol lub Nikolet 😤 To pierwsze niestety często się zdarza u nauczycieli, choć na sprawdzianach i kartkówkach zawsze podpisuję się Nikola.

Na drugie mam Monika, po mamie 🙂 Trzeciego nie mam. Miałam w planach Amelia albo Julia.


Bardzo lubię swoje imię. Znam w sumie tylko moją ciocię, która ma na imię Nicola i mieszka w Anglii. Cieszę się bardzo, że rodzicie nie dali mi na imię Kasia, Ania czy Basia. To bardzo pospolite imiona i nie chciałabym być trzecią Anią w klasie 🙄
Lubię niecodzienne imiona, ale bardziej zagraniczne. Polskie, ekscentryczne imiona zupełnie mi nie odpowiadają, np. Bogumiła, Bożydar, Mściwoj, itp 🙄
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
13 października 2009 21:17
Ja miałam być Filipem. Ale nie wyszlo :P
Tak więc dostałam na imię Urszula, które przyśniło sie mojemu Ojcu 🙂
Kiedys go nie lubilam, ale teraz sie ciesze, bo osobiscie nie znam zadnej Uli.
Uwielbiam jak w domu mowia do mnie Urszulka 😉 Nienawidze za to Ulka...brrr...
Miałam byc najpierw Michaliną, (dosyć ładne imię, tyle, że raczej rzadkie), i Konradem (jak nie znali jeszcze mojej płci) i kimś tam jeszcze , ale w końcu zostałam Magdaleną. Natomiast na drugie imię mam Krzysztofa... 🤔 Po babci....
Ale i tak Nikoletta brzmi bardziej "polsko" niż Nicole 😉
Ja miałem być mały Jasiu, bo tak sobie mama uwidziała, a że urodziłem się 17 listopada w Grzegorza to jestem Grzegorz  🙄 a na drugie Jan ;p na trzecie Łukasz po dziadku i to imie podoba mi się z tych 3 najbardziej 🙂 Podobają mi się pospolite imiona typu: Mateusz, Patrycja, Patryk, Ania, Ola. Bardzo też lubie imie Julia 🙂
moje imię jest wynikiem jakiegoś nieporozumienia na linii mama-teściowa i na przekór dostałam Izabele, co nie do końca mi sie podoba. Jedyne zdrobnienie, które mi się podoba i na które dałam się poderwac to - Izku 🙂 hehe pozostałe kombinacje są oklepane.
Magwis mi się bardzo imię Krzysia podoba, jest takie szalone i zadziorne  🙂

Muffinka zdradzisz jak masz na imię? Bo mnie zaintrygowałaś normalnie  😀

Ja mam na imię Karolina i nie lubię tego imienia. Pełna forma brzmi tak surowo, oschle. Kumple mówią do mnie Karola, rodzice Karolcia, ale jakoś żadna forma mi za bardzo nie pasuje  🙄
Na drugie mam Ewa, wolałabym mieć tak na 1sze 🙂 A w ogóle to miałam być Kubą  😎
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się