kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Averis   Czarny charakter
22 listopada 2011 18:04
amator, czyli miał robione (ścinane) kopyta.
dea- ten koń jest okropnie zestresowany. Ma przerost ambicji. Poważnie.
To jak katija napisala, raczej to nic nie znaczy. Dla wlasnego spokoju mozesz zafundowac mu cos na odpornosc i obserwowac czy nie robi sie zielonkowaty.
hmm, a co, jeśli mój zawsze ziewa przed założeniem wędzidła? 🙂
Arimona jasne, dziękuję. :kwiatek:
mils , 😉
a ktos mi powie moze czy sa jakies reguly, n.p. pory roku kiedy kobyla grzeje?
tak jest zależność - im dłużej słońce w ciągu dnia jest, tym ruje są systematyczniejsze. U większości chyba w okresie jesienno-zimowym są nieregularne, krótkie, mniej widoczne.
To ja się podłączę pod pytanie amator - czy werkowanie to to samo, co rozczyszczanie?
kenna, tak 🙂
Dziękuję bardzo  :kwiatek:
ciag dalszy pytan o zrebaka, ktory jest w planach koleżanki  😎
czym karmić źrebaki ? oczywiscie wiem, ze z racji masy ciala dawki powinny byc odpowiednio mniejsze niz gdyby kon byl dorosly, ale co mu dawać ? siano może normalnie dostawać? a jesli chodzi o pasze tresciwa, to moze byc zwykly owies czy trzeba pokombinowac? a... i mozna raz na jakis czas dawac mu mesz ?  😉  :kwiatek:
dea   primum non nocere
23 listopada 2011 15:15
Echh... trochę mnie przeraża, że ludzie nie mający takich podstaw wiedzy biorą się za rozmnażanie koni, żeby mieć pluszaka :/ Potem się czegoś nie dopatrzy (toć wszystkiego na forum nie wyczytacie!..) i będzie jakiś krzywy... Ja pierwszego konia wzięłam jako roczniaka i jak widzę teraz ile rzeczy mogłam zrobić inaczej, o ile lepiej rozwijają się te, które pojawiły się później...  😵 Skoro odradzanie pomysłu pewnie nie wchodzi w grę, to się podzielę tym czego mnie brakowało.

Ogólna zasada:
- na dworze ile się da, dużo ruchu!!!
- jesli chodzi o żarcie to podstawą jest oczywiście mleko dobrze odkarmionej matki (to nie znaczy, ze ma ona dostawać tonę owsa, trzeba zadbać np. o to, żeby jej wapnia nie brakowało, bo to "idzie w mleko", zresztą ogólnie matka musi być w dobrej kondycji i nie mieć braków) - uwaga na mesz, zawiera on otręby, a te są źródłem fosforu, który może spowodować "wtórne" braki wapnia! Oczywiście w małych ilosciach nie zaszkodzi.
- źrebakom się struga kopyta - nie dopiero jak pół roku skończą albo trzy lata - rozsądny kowal (żeby nie rżnął na siłę i nie próbował czasem poszerzać, traktując malucha jak patologię, bo widziałam takie akcje  😲 maluchy mają sztorcowe kopytka, one się same obniżą i poszerzą, trzeba tylko na bieżąco przycinać to co wystaje, żeby nic się nie pokrzywiło od nierównego ścierania). Im szybciej tym lepiej, podnosić nóżki, uczyć tego jak najszybciej!
- dużo ruchu, jak będzie biegał po różnych podłożach (również twardych!) to sobie wzmocni nogi, dobrze rozwinie kopytka i nie będzie problemów w dorosłym życiu; dobry pomysł to zabieranie malucha na terenowy spacer z matką. Jak będzie dużo latał po óżnych podłożach, to sobie kopytka powyciera i nie będzie trzeba się tak często męczyć z werkowaniem.
- nie dawałabym owsa WCALE źrebakowi (po co mu?..) za to siano, jak będzie chciał memłać, to niech je do woli. Najlepsza jest trawa oczywiście, dlatego dobrze tak kombinować z terminem wyźrebienia, żeby odsadzenie malucha nie przypadło na okres beztrawowy.
- musi się dużo ruszac, najlepiej z równieśnikami, jeśli takowych brak, to dorosłe konie też mogą być - izolacja społeczna produkuje potworki. No i nogi zyskają na ruchu. Nogi to podstawa konia. Niby banał, a jednak to co sie widuje...

Wiem, że pytasz o żarcie, ale to, byle nie przedobrzyć, jest mało istotne (konie w naturze - źrebaki również!!! - żyją na prawie jałowych terenach w doskonałej kondycji i jedząc suchą trawę i inne badyle rosną zdrowo), jeśli pozostałe czynniki będą w porządku, plus poradzicie sobie z wychowaniem i nie dacie sobie wejść na głowę, to może nie wyjdzie wam potwór, tylko miły i zdrowy konik - czego wam szczerze życzę.

Aha, poglądy na to są różne, więc dla pewności dodam - źrebaki nie są ślepe przez pierwsze 2 tygodnie życia. Od pierwszych godzin powinny mieć ruch na swobodzie! U nas w stajni maluchy były na 2 tygodnie zamykane w boksach  🙄
dea, ten zrebak bedzie kupiony a nie urodzony chyba 😉
Ja zrozumiałam tak jak Dea, że bedą zaźrebiać kobyłę, bo chcą mieć źrebaczka 🙂
Nawet jakby był kupiony odsad to wszystko co napisała Dea i tak się będzie tyczyło tego konika.
A dodam, że źrebię będące przy matce samo sobie pójdzie wyjadać z koryta matki ile mu będzie trzeba więc nie trzeba dodatkowo go dokarmiać osobną porcją żarcia.

Dea, ale przegięcie z tymi ślepymi źrebakami 😂
może to wielki wstyd, ujma na honorze i tak dalej, ale za chiny ludowe tego nie wiem, wiec zwracam sie z tym właśnie tutaj.
w jakim wieku (minimalnie) musi być źrebak, żeby móc go odsadzić od matki? jeśli juz ktoś go odsadzi i sprzeda, to czy nowy właściciel może go trzymać w normalnym boksie, 'na dorosłego konia'? oczywiście wiem że dzieci powinny być jak najwiecej na pastwisku, ale nasza stajnia nie prowadzi chowu bezstajennego, a ma sie pojawić taki mały przybysz z drugiego końca polski (no właśnie - można źrebaka taki kawał - 600 km- przewieźć, bez obaw że taka podróż bez matki odbije sie na jego psychice?), wiec pytam. i jeszcze, może wychodzić na padok z dorosłymi końmi, czy koniecznie z rówieśnikami?
zabijcie mnie za taka niewiedze  😡
katija, no dobra, ty czytasz wszystkie wątki, to się lepiej orientujesz w temacie 😀
My wniskowałyśmy tylko z tego jednego posta 😉
dea   primum non nocere
23 listopada 2011 15:32
repka - no fakt, przegięcie, ale pewni byli stuprocentowo. Wyobraź sobie, ciepły, wiosenny dzień, a kobyła z kilkudniowym maluchem, podskakującym w miejscu, w boksie siedzi. Spytałam dlaczego tak robią, no i dostałam odpowiedź  😲 Spytałam skąd takie wnioski, a oni, że sama mogę zobaczyć, że jak boks otworzą, to się małe będzie o ściany rozbijać. Znaczy - nic nie widzi. No fakt, z niesterowalną petardą w tyłku, zbieraną te kilka dni, rozbiło się lekko ze dwa razy, po czem wzięło kurs na drzwi i więcej problemu nie było 😉

katija - dzięki za dorzucenie tła 🙂
Skoro tak (źrebol kupiony), to mam nadzieję, że chociaż pół roku będzie miał. Wychowanie bez matki trudniejsze organizacyjnie (chociażby te tereny odpadają), ale pewnie się da. Ile się da na dworze, jeśli dorosłe nieagresywne to jak najbardziej z nimi. Owsa bym naprawde nie dawała 😉 za to jakieś witaminki pewnie tak. Nasza (obecnie prawie czteroletnia) źróbka przymusowo odsadzona w wieku 4 miesięcy (matka padła) - ma się dobrze, chociaż były z nią problemy. Teraz to bym dała opracowany dla dorosłych zestaw witamin, w dawkach zmodyfikowanych pod źrebaka według zaleceń NRC 😉 i kto wie, czy części problemów nie udałoby się uniknąć...
dea, repka, tak dokładnie. źrebol bedzie kupiony, obecnie ma już 7 miesięcy, mysle ze kolezanka go przywiezie jakos za dwa tygodnie. u nas konie siedza na padoku od pory gdy sie rozjasnia do czasu kiedy sie ściemnia  😎 czyli analogicznie w zime jest to czas krotszy, ale nie zmienia to faktu że zwierzaki bardzo duzo przebywaja poza boksami. wiec z tym nie bedzie problemu. kolezanka pasjonuje sie joggingiem, wiec rownie dobrze moglaby z konikiem biegac w te tereny zamiast jezdzic na jego matce - o wlasnie, zaproponuje jej to  😀
czyli owsa w ogole. a od jakiego wieku mozna zaczac go podawać?
Incantowa   Ask often, be content with little, and caress...
23 listopada 2011 17:30
Podobno nie ma głupich pytań,zle to jest głupie i z góry przepraszam 😉
Czy można używać ujeżdżeniowych puślisk do zwykłych strzemion? Mam problem z przeciśnięciem przez dziurke  🤔 Czy w gre wchodzą tylko ujeżdżeniowe strzemiona?
czy koń po zwykłym rozczyszczeniu powinien mieć dzień przerwy?  👀
ententa, jesli kon jest prawidlowo rozczyszczony to nie ma takiej potrzeby.
katija dziękuję  :kwiatek:
fioukova, dziękuję bardzo  :kwiatek:
BASZNIA   mleczna i deserowa
24 listopada 2011 09:41
Incantowa, powinny pasowac, kolega ostatnio zmienial siodlo, a strzemiona zostawi; i bylo ok, ale bywa tak, ze strzemiona i na zwykle pusliska nie pasuja.
Incantowa   Ask often, be content with little, and caress...
24 listopada 2011 14:08
BASZNIA dzieki :kwiatek:
dea   primum non nocere
24 listopada 2011 14:12
dea, repka, tak dokładnie. źrebol bedzie kupiony, obecnie ma już 7 miesięcy, mysle ze kolezanka go przywiezie jakos za dwa tygodnie. u nas konie siedza na padoku od pory gdy sie rozjasnia do czasu kiedy sie ściemnia  😎 czyli analogicznie w zime jest to czas krotszy, ale nie zmienia to faktu że zwierzaki bardzo duzo przebywaja poza boksami. wiec z tym nie bedzie problemu. kolezanka pasjonuje sie joggingiem, wiec rownie dobrze moglaby z konikiem biegac w te tereny zamiast jezdzic na jego matce - o wlasnie, zaproponuje jej to  😀
czyli owsa w ogole. a od jakiego wieku mozna zaczac go podawać?


Owies zacznijcie podawać, jak koń pójdzie do roboty i zacznie mu brakować energii. Wcześniej nie trzeba naprawdę. Do woli siana, minerały (wapń, magnez, miedź jest ważna rozwojowo a często jej brakuje). Szkoda że teraz trawy nie ma, trawa jest najlepszym żarciem zdecydowanie. Marchew możecie dawać, tylko najlepiej załatwić "pewną" od rolnika, niekoniecznie taką marketową.
Bieganie z małym może nie być takie proste. Pewnie potraktuje to jak zabawę i będzie chciał podgryzac, wyprzedzać, skakać, walić z zadu oraz będzie miał inną wizję na kierunek i nie będzie ochoczo leciał w nieznane za człowiekiem 😉 no ale próbujcie, jak go nauczycie to pewnie dobry pomysł. Zaczęłabym mimo wszystko od spacerów stępem z przerwami na trawkę, dokładanie coraz większych odcinków kłusa, żeby się nie ekscytował. A jakiej rasy jest maluch?
Anderia   Całe życie gniade
24 listopada 2011 17:23
Jak już przy temacie źrebaczków jesteśmy - ile czasu trwa ciąża u konia?  😡
ovca   Per aspera donikąd
24 listopada 2011 17:26
Ok. 11 mcy.
ChingisChan   Always a step ahead! :)
25 listopada 2011 17:31
Chcę kupić ochraniacze transportowe dla mojego konia, ochraniacze mojej koleżanki, które nosi mają rozmiar "WB" ktoś wie co on oznacza? To jakiś full?
ChingisChan, WarmBlood - półkrew = full
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się