Strucelka, ta bladoróżowa bardzo Cię poszerza. Jesteś dosyć szeroka w biodrach i raczej nie powinnaś nosić tego typu ubrań (marszczenia i zakładki), bo dodajesz sobie kilka kg. Za to ta druga- cudo 😀
zgadzam się w połowie, bo druga to dla mnie nie cudo... kończy Ci się w złym miejscu, w najszerszym punkcie ud, przez co nogi masz dużo grubsze niż w pierwszej sukience 😉 Niestety obie kiecki na minus.
Szukaj czegoś o długości bladoróżowej ale z krojem czarnej w kwiatki 😉
Druga z tego co wiem, jest bluzką, więc można ją trochę podciągnąć, do tego czarne spodnie i będzie ok 🙂 Ja na wszystkie ciuchy patrzę pod siebie i jak tej pierwszej w życiu bym nie założyła, to w drugiej nie miałabym oporów, żeby wyjść z domu.
Yga ma super sweet bluzkę w kwiatki (sylwestrową!) ale coś się nią nie chce tu pochwalić :P
Strucelka pyta więc odpowiadam, wydaje mi się, że swoje niedoskonałości należy maskować więc druga bluzko/tunika też odpada, bo brakuje jej tych 5 cm by nogi wyglądały tak 😜 a nie tak 😉 .
Ja na wszystkie ciuchy patrzę pod siebie i jak tej pierwszej w życiu bym nie założyła, to w drugiej nie miałabym oporów, żeby wyjść z domu.
Ja tak nie patrzę, bo uważam, że skoro [już tu biedna ale za to tym razem przykładowa 😉 ] Strucelka wybrała je, to jej się podobają i nic mi do tego*. Staram się ocenić jak leżą i czy pasują krojem/długością.
*nie chcesz wiedzieć co myślę o drobnych i kwietnych motywach na ciuchach 😁
Dzięki dziołchy za opinie :kwiatek: Z różowej była jeszcze czarna, ale nie było koloru. A kwiatowa całkiem mi się podoba 😉 W różowej podobają mi się właśnie te 'fałdki' bo nie widać brzuszka jak siedzę 😁 Zobaczymy jak się będzie sprawować 🙂
Tak informacyjnie, bo pewnie w lecie połowa z was będzie szukała kiecek na wesela - w sklepie Pretty Girl jest dużo sukienek elegancko-weselno-imprezowych, za mniej niż 100 zł 😉
Byłam w Stradivariusie i kupiłam bluzkę z Chuckiem oraz z Chuckiem i Blair 😍 A razem ze mną 4 inne koleżanki. Obsługa sklepu patrzyła się na nas jak na UFO 🤣