Bez komentarza

O Boze.. mam nadzieje, ze ona juz jest Tam, po Tej Drugiej Stronie szczesliwa i zapomniala o tym co ja tu spotkalo, z reki czlowieka..
Kurde  👿 👿 👿 👿 👿 Kara 2 lat wiezienia jest po prostu niewspolmierna do czynu i zwyczajnie SMIESZNA.

Ale co tam 2 lata - sprawca sie "oczywiscie" nie znajdzie, bo to "tylko" pies i szkoda kasy na sledztwo.

Jakbym tego @&#$(#! dorwala, to zrobilabym mu to samo po prostu  😤 😤 😤 Skad sie ludziom takie okrucienstwo bierze  🤔wirek:
Kaprioleczka, zgadzam sie z toba w 100%. Co wiecej osoba, ktora potrafi zabic zwierze w tak bestialski sposob, rowniez moze zabic czlowieka.
Kara 2 lat wiezienia za cos takiego to nonsens.
Przegięcie  👿 
biedna sunia  😕 tyle wycierpiała
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
04 marca 2010 13:11
W tej historii wierzę ogromnie w instytucję "donosu sąsiedzkiego" i mam nadzieję, że właścicielem najpierw zajmie się sąd, a potem ktoś 'uczynny' wyrówna rachunki za krzywdy tego stworzenia.
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
04 marca 2010 13:24
Szkoda że nie ma kary, która każe robić takim ludziom tego co oni zrobili 😤. Biedna sunia  😕. Ale teraz już jest jej dobrze
biedna psina  🙁
wczoraj obejrzałam pewien filmik (na samym dole) [[a]]http://www.pinger.pl/szukaj/po_tagu?t=PRAWA%20ZWIERZ%C4%84T[[a]]  to jest chore  :/ skąd tacy ludzie się biorą to ja nie wiem  😕
Szkoda że nie ma kary, która każe robić takim ludziom tego co oni zrobili 😤. Biedna sunia  😕. Ale teraz już jest jej dobrze


Szczerze?
za postepowanie z premedytacja i szczegolnym okrucienstwem w stosunku do zwierzaka taka wlasnie powinna byc wg mnie kara.
W tej historii wierzę ogromnie w instytucję "donosu sąsiedzkiego" i mam nadzieję, że właścicielem najpierw zajmie się sąd, a potem ktoś 'uczynny' wyrówna rachunki za krzywdy tego stworzenia.


Alvika wlasnie z tym donosem sasiedzkim to roznie bywa. Nie mieszkam na wsi ale mamy posiadlosc za miastem. I kiedy zostala okradziona kilka lat temu policjant powiedzial mojej babci wyraznie - my wiemy kto to jest, ludzie wiedza kto to jest, ale nie radze wytaczac powodztwa bo moze byc zle. W sensie moze byc brutalny odwet. To jeden przypadek. Poza tym polecam ostatnie strony watku o dziczeniu spoleczenstwa - dwie dziewczyny opisywaly przypadki gwaltow na psach o ktorych wiedziala cala wies a nikt jednak policji nie doniosl. Znajoma mowila mi niedawno jak sama z mama byla swiadkiem katowania psa przez sasiadow i ze nikt nie zareagowal. Gdy ona chciala wybiec babcia kazala zaniechac bo bedzie wstyd. Taka to ku**a mentalnosc wiejska. Wszyscy wiedza, ale nie powie nikt.
Co do zaostrzenia kar za znecanie sie nad zwierzetami - nawet jesli uzyskasz to Kaprioleczka na papierze, tj. parlament znowelizuje kodeks, to faktycznie nie zmieni sie nic. To jest wirtualne prawo. Gwalciciele ida do wiezienia na smiesznie male terminy, w takim kraju za skatowanie psa nikt nie ruszy nawet palcem. Dla mnie akurat tutaj sumeryjskie prawo talionu pasowaloby jak ulal... Taki rozpuszczony gowniarz ktory meczy zwierze lub bezmozgi chlop zobaczyliby, jak to jest zostac przywiazanym do wiaduktu. Noz sie w kieszeni otwiera.
a powinno. powinni skazywac wszystkich na 20 lat ciezkich robot w kamienilomach. z podstawowymi narzedziami sam na sam  😤 😤 😤
Ten pies mi żyć nie daje. Kupuje taki karku psa, żeby się lansować po mieście i potem takie coś. Ten pies powinien go zeżreć, jak był jeszcze zdrowy.
Słów mi brakuje.
Oglądam bestialstwo praktycznie codziennie, potrącone psy, ponabijane, podźgane itp, itd. Ale swojemu WŁASNEMU psu!!!!!!!!!
Koszmar.
Nawet nie będę wchodzić w link, bo czuję, że bym nie wytrzymała. Krzywda dziejąca się psu sto razy bardziej mnie boli niż krzywda dziejąca się koniowi. Psy są kurde takie ufne i tak przyjacielsko nastawione do ludzi. Zwłaszcza do swoich właścicieli. Nie darmo się mówi o psiej wierności.
Ja bym karała sprawców tak ostro, że reszta by się BARDZO mocno zastanowiła zanim by wyrządziła krzywdę jakiemukolwiek psu.
Ja bym była oczywiście za zwiększeniem wyroków więzienia - i w długości i w ilości wydawania. A przede wszystkim, żeby się nie szło do więzienia jak na urlop tylko to odrobić pracując przy ciężkiej robocie. Ale za coś takiego żadna adekwatna mi się na myśl nie nasuwa...  😤
I podstawa podstawy kształcenia Polaka - bardzo duże kary pieniężne. Ale takie po prostu POTĘŻNE. Wtedy by się może ktoś zastanowił.
A pieniądze z kar przeznaczać na schroniska lub domy tymczasowe, dużo lepsza opcja niż schron.

Biedna sunia, dobrze, że ktoś zareagował  😕
Ja mam właśnie straszny dylemat 🙁 Dzisiaj rano obudził mnie skowyt psa sąsiadów - bił go znów ten ***. Normalnie nie mogłam już usnąć, mimo że było to o 6 rano. Od zawsze ten facet bije swojego psa, podhalana ma, ale też między nimi jest jakiś dziwny układ - bije psa często rano jak pies zrobi kupę przed budą, a w dzień go głaszcze i spuszcza na długie godziny z łańcucha - pies ma wielki ogród do wylatania się, nigdy nie siedzi cały dzień przywiązany. I tak się zastanawiam czy to gdzieś zgłosić czy nie - bo w schronisku ten pies miałby na pewno gorzej, a poza tym ten facet to były policjant zwolniony za pobicie ze skutkiem śmiertelnym :/ więc nie chciałabym narobić swoim rodzicom kwasu... No ale z drugiej strony nie mogę patrzeć na to co ten facet robi... Mam okno pokoju na budę tego psa i jak byłam młodsza to się wychylałam zawsze z okna i krzyczałam ze łzami w oczach "sadysto, zostaw tego psa!!"  😁 Albo się przeceniam albo bije go o wiele mniej i rzadziej niż te parę lat temu - i zawsze jak podchodzi do budy najpierw zerka w stronę mojego okna 🙂

Co myślicie? Zgłaszać to czy nie?
Idiota. 
Ja bym chyba jednak zgłosiła niezależnie od tego, że facet pewno psychopata. Najpierw bym dowiedziała się gdzie to zgłosić, potem bym tam zadzwoniła prosząc o anonimowość. I tak będziesz pierwszą podejrzaną, jeśli ktoś przyjedzie pogadać z facetem, ale cóż...
Przecież Cię nie zabije chyba.
Zrobisz jak uważasz. Ja bym po prostu któregoś razu w porywie złości, nie bacząc na konsekwencje zadzwoniła i już.
Ada   harder. better. faster. stronger.
06 marca 2010 21:10
Co do donosu to jednak Alvika miała rację i dobrze że ludzie mieli odwagę wskazać palcem.

Dzionka, jak zerka w stronę twojego okna to pokazuj się może wtedy zawacha się i nie uderzy psa.
Wogóle to brzmi to dziwnie, w sęsie bije go tylko jeżeli załatwi się przed budą ?
Znam ludzi nas wsi, który mają psy podwórkowe w dzień chodzą luzem a w nocy są przypięte żeby nie uciekły przypadkiem za jakąś suką czy na kury.

tunrida mnie też właśnie wielokrotnie kusiło, ale właśnie mam dylemat... Bo poza tym biciem co jakiś czas za kupę pies nie ma źle - od paru lat przynajmniej, bo wcześniej było dużo gorzej. Biega z drugim psem po ogrodzie albo siedzi przy budzie. Weta wzywa, wodę mu leje, budę ociepla nawet, więc kurde... No a facet ma kryminalną przeszłość, zresztą parę lat temu był znów podejrzany o morderstwo, ale nie wiem jak to się skończyło, siedzieć nie poszedł. Sama więc pewnie rozumiesz 🙂

Ada tak, pies dostaje tylko wtedy, jak nie wytrzymuje do rana z kupą i sąsiad musi ją sprzątać sprzed budy :/ Jasne, ja zawsze stawałam w oknie jak widziałam, że idzie do psa, a kupa jest - nigdy wtedy go nie uderzył, tylko sprzątał. Wstyd mu widać. I w ogóle od kilku lat bardzo się uspokoił i bije psa "tylko" miotłą, a nie tak bestialsko jak pamiętam z dzieciństwa. Sama nie wiem, czy taki donos by coś zmienił, obawiam się, że nie, a tylko narobiłabym rodzicom problemów. Nienawidzę tego gościa normalnie  😤 😤
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
06 marca 2010 22:01
normalnie się rozbeczałam ... jezu biedne zwierze
Nie dość, że biedne zwierze, to jeszcze pewno kocha tego debila. Jak to pies. Dlatego nienawidzę ludzi meczących psy.
Ja to miałam na myśli nie akcję, by ktoś przyjechał i odebrał mu psa i zabrał go do schroniska, bo tak to faktycznie łyso. Może gdyby ktoś przyjechał i pogadał, że nie wolno bić psów bo za to są jakieś kary itd itp. (ale to głupi brzmi 🤔) Bez sensu. Tylko się facet wkurzy i jak idiota to jeszcze specjalnie psu dowali na złość za to, że ma problemy.
Nie wiem Dzionka....nie wiem....biedny psiak.
No biedny i faktycznie kocha tego po....ba. Leci do niego z merdającym ogonem jak ten go tylko zawoła, zapatrzony jak w obraz. Nie jest też tak tragicznie, czasami go głaszcze i w sumie na swój sposób dba o niego - np. jak mu budę zalało, to go przeniósł w inne miejsce a tam gdzie jest kałuża stoi taka specjalna pompa żeby mu osuszyć teren pod budą. Tak więc ostro to jest dziwne i mam mieszane uczucia. Dzisiaj to samo - o 6 rano obudził mnie skowyt tego psa, potem zapadła martwa cisza, a potem o 9 jak wychodziłam z domu zobaczyłam, że oba psy się bawią w najlepsze w ogrodzie. I bądź tu człowieku mądry!
cieciorka   kocioł bałkański
06 marca 2010 22:25
może kup mu łopatke do kup, zapukaj do drzwi i powiedz żeby psa nie bił bo...
a) zrobisz zdjecie i opublikujesz
b) wezwiesz toz
c) na poczatek pogadaj z nim łagodnie, ale dosadnie. nie obrażać go, ale żeby sie zawstydził.
trzeba tak rozmawiać z ludźmi żeby chcieli nas słuchać, bo wtedy zrobią to, o co prosimy, nawet o tym nie wiedzac.
po drugie należy pamietac, że nie zawsze to, co chcemy powiedzieć odniesie skutek jakiego pragniemy. dlatego na własn korzyść działając warto powstrzymać złość i zamiast wygarniać- zacząć łagodnie i zbadać grunt 🙂
poradzisz sobie- w sumie twoje wykształcenie może ci pomóc, a do cv wpiszesz sobie poprawe warunkow bytowych psa :P
cieciorka, zapraszam do mnie i zrób to sama 😀 Facet to bysior 1,90, do tego sadysta i jakby nie patrzeć morderca :] Tak więc ja wolę z nim gadać z 2 piętra mojego domu, przez okno tak jak do tej pory 🙂
cieciorka   kocioł bałkański
06 marca 2010 22:28
dobra, przyjdę i poszczuję go gapą :P
Moim zdaniem facet się NIE zawstydzi. Tylko popuka palcem w czoło i na złość jeszcze psa kopnie. Kocha tego psa po swojemu. Po prostu dla tego faceta bicie psa nie jest niczym złym, nie było i nie będzie.
A tłumaczenie mu, że pies NIE ROZUMIE za co obrywa (rozumiałby gdyby oberwał w momencie robienia tej kupy, a nie po czasie) do niego nie dotrze, bo tacy ludzie wiedzą najlepiej.
Mógłby posłuchać ale pewno TYLKO osoby do której czułby szacunek, respekt i która by mu imponowała wiedzą. A mała Dzionka jest dla niego panienką z okienka.  🤔
Hihi, ok wezmę go psychologicznie 😀 Najpierw trzeba spytać - co pan czuje bijąc psa? A potem: mam wrażenie, że ma pan w sobie pewne pokłady złości, które uwalnia pan wykonując tę właśnie czynność. Zastanówmy się wspólnie nad takim rozwiązaniem, które równocześnie pozwoli panu nadal rozładowywać złość, ale nie zadając bólu innej czującej istocie. Czy jest pan na to gotowy 😀?

tunrida - niestety taka jest prawda. W sumie to się dziwię, że i tak chociaż tyle zdziałałam, że nie rusza tego psa jak wie, że jestem w pokoju. O tyle razy mniej chociaż ten pies oberwał. Mam taką małą nadzieję, że jak ten biedny psiak już zdechnie, to nie kupi następnego...
Takie skur... zawsze kupują.
Przychodzi kiedyś pies z odgryzionym ogonem - przez siebie. Odgryzł sobie ogon, bo miał takiego APZS-a, że poezja. W stanie tragicznym, wychudzony, udręczony tym świądem. Dlaczego pan nie przyszedł wcześniej - bo pan PRACUJE!!!!!!!!!!!! Pomimo leczenia pies - można powiedzieć - zagryzł się sam na śmierć, bo wyżarł sobie w końcu ogon u samego tyłka i się wykrwawil. Nie zawiadomiłam prokuratury i pluję sobie w brodę cały czas. Na moją uwagę, żeby sobie nie kupował następnego psa, dowiedziałam się, żebym @$%&*##%@ . Wiem, że gość ma psa drugiego.
Odebrałam kiedyś z policją szczeniaczka ludziom -autentycznie  - nienormalnym, z trojgiem dzieci, na tym co dostaną z MOPS-u. Szczeniaczka zakupili, zamknęli w komórce z węglem i psiak wył dniami i nocami bez jedzenia i wody. Psa zabraliśmy (psa zresztą przygarnął policjant, ale o zgoła odmiennym ustosunkowaniu do swojego psa niż ten Dzionki). Minęło kilka miesięcy skur... dalej mają psa  😵
U nas w Polsce nie ma kar na takich ludzi, no po prostu nie ma.  😤
Dworcika   Fantasmagoria
07 marca 2010 12:11
I w takich momentach mam nadzieję, że kretyn w typie sąsiada Dzionki trafi na psa, który kiedyś będzie w stanie się odgryźć.

Jednego ze swoich psów mamy ze schroniska. Wielkie, czarne to to... kundel - mix labradora i cholera wie czego, ale czegoś co go "zwiększyło". O charakterze labka właśnie. Do schroniska trafił w wieku ok. 1,5 roku. Z interwencji policyjnej. Odebrany właścicielowi, który myślał chyba, że pies ma coś z rottweilerem - tłukł go, żeby wywołać w psu agresję, bo to miał być pies pilnujący obejścia 😵 Psisko stanowczo za dużo w życiu przeszło - najpierw psychol w roli właściciela, później krótki (ok 2 tyg.) okres w schronisku, w którym złapał parwowirozę, która ujawniła się dopiero u nas. W wyniku choroby uszkodzony układ trawienny i ślepota. W momencie kiedy jeszcze widział pies bał się wszystkiego - podniesionego głosu, ręki, jakiegokolwiek przedmiotu w ręce. Na szczęśćie obecnie daje się oklepywać po całym ciele, odkurzać itd, itp... nie ma śladu po tym, że ktoś go kiedyś bił. I jak sobie pomyślę, że to już 10,5 roku u nas... Ostatnio się rozchorował, wyszły problemy z trawieniem i pojawiła się ta kwestia, że jeśli leczenie nie odniesie skutku, psa trzeba będzie w końcu uśpić. Mam tylko nadzieję, że on już nie pamięta tych pierwszych 2 lat...
Dworcikaskąd ja to znam. Kupiliśmy dom na wsi i po dwóch tygodniach mieszkania postanowił powrócić dotychczasowy jego pilnowacz - czarne, wielkie kudłate bydlę (przeszedł 20 km - pies, który od szczeniaka był non stop przywiązany na łańcuchu). Daliśmy znać właścicielowi, ale sprawę olał. Więc pies już został. Właściciel psa prał ustawicznie, jak wyszło z opowiadań sąsiadów. Bał się dokładnie tak samo - podniesionej ręki, wziętych do ręki wideł, grabii, miotły, czegokolwiek. Praktycznie dwa lata zajęło, że mogę psa poklepać miotłą po tyłku, a on się nie schowa na 3 godziny do budy  😵
TEraz w każym takim przypadku reaguję, ale czasem to jest ponad moje psychiczne siły.
Dworcika   Fantasmagoria
07 marca 2010 13:54
Nasz doszedł do etapu, że jak kiedyś za jakieś przewinienie w stosunku do innego zwierza dostał klapsa, to wziął to za dobrą monetę, bo przecież pańcia poklepała  🤔wirek: Jedyną karą tego psa jest obecnie "wyjdź!" powiedziane, kiedy próbuje wtrynić mordę do talerza. Ale chyba jest szczęśliwy... 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się