Podłoże do jazdy - jak zrobić?

bajereek, na razie pierwszy sezon, bo plac nowy, ale wymieszany z fizelina wydaje się dawac rade. Nie widzę dużej różnicy pomiędzy plukanym n hali a tym mulkiem, a cenowo była mega różnica.
Hej! Lada dzień ruszamy z budową placu 30x70. Czytam, czytam, myślę i sama nie wiem czy dobrze wymyśliłam.

Chcemy dać warstwę grubego tłucznia/gruzu - około 25-30cm, na to agrowłókninę, następnie około 5-10cm warstwy tłucznia, trochę drobniejszego. Na to piasek - 25-30cm wymieszany z fizeliną.

Chcemy wybrać około 50cm warstwy rodzimej ziemi, wystarczy??

Mile widziane pro tipy. Nie będziemy robić drenażu, ta gruba warstwa tłucznia to nasz drenaż.

Plac zlokalizowany na górce tak czy siak.
a.kaminska, a na ile koni ten plac? 25-30 to spora warstwa, u znajomej robiliśmy 15cm.
50 cm to bardzo bardzo dużo.
Jeśli normalnie nie robi wam się błoto nigdzie w tym miejscu to ja bym ziemi rodzimej nie ruszała. U mnie wysypałam piasek z 5-10 cm na ziemię rodzimą (6klasa ziemi) I nie dzieje się kompletnie nic. Także watro dobrze rozważyć wszystkie opcje, żeby sobie gruntu nie pogorszyć.
Ogólnie Sytuacja jest taka, że nowa działka i nie wiemy jak się grunt będzie zachowywał na dłuższą metę kropka woda tam nie stoi, no ale to jest czwarta klasa więc jakoś nie jest specjalnie Piaskowa. Chcemy to zrobić porządnie bo plac docelowo ma służyć do organizacji małych zawodów jeździeckich
My dopiero co niedawno robiliśmy plac z domieszkiem fizeliny. Z racji tego że nigdy tam woda nie stała zdjęliśmy tylko humus . Na to wyłożyliśmy geowłóknine i wysypalismy piach. I nie wiem ile by musiało padać żeby kałuża jakąś się zrobiła. Jesteśmy na etapie lania woda i walcowania , bo ta woda aż za szybko spływa w dolne warstwy ziemi i robi się szybko sucho. Plus jeszcze piach jest zbyt grząski. Choć powoli robi się i tak lepiej niż było.🙂
Cześć! Jakiej dokładnie geowłókniny użyliście? 🙂
domiwa   W poszukiwaniu prawdy, mojej prawdy...
01 maja 2024 11:46
Jestem w trakcie robienia placu do jazdy. W pierwszym kroku po wycince niektórych drzew poszło talerzowanie by zniszczyc darń, gleba piachowa więc nie była to niewiadomo jaka trawa .Odczekalam z dwa tygodnie i wjechała kopara by to pościągać i wyrównać do poziomu. Wyszło całkiem elegancko, przy okazji nieźle ubite. Jednak wyszło sporo kamieni i resztek jakiś korzeni i korzonków. Jest jakaś opcja by to ogarnąć jakąś maszyna ? Kamienie i tak pewnie ręcznie.
Everest, czy właśnie takim sposobem lanie wody + walcowanie się to ubije porządnie?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się