Runnersi- czyli biegaj z nami :)

Horsia, LatentPony a może problemem nie jest stawanie bardziej na pięcie, a podczas chodzenia np. kierowanie palców u stup do wewnątrz powodujące niepoprawne ułożenie kostek i to oddziałuje na kolana? Od razu mówię, że również lekarzem nie jestem, ale moja koleżanka chodzi w taki sposób i mocno bolą ją kolana po bieganiu. Jakoś tak mi się nasunęło na myśl przy tym "przez niepoprawne chodzenie" 😉

[s]Dziewczyny, nie wiem czy pytać się tu czy w lobby biuściastych (hehe, nie wiem czy dobrze pamiętam nazwę wątku): jaki stanik sportowy polecacie do biegania/ćwiczeń? Mam normalny rozmiar (Zazwyczaj 65D, ale oczywiście zależy od firmy), ale zupełnie nie wiem w jakie firmy celować i na co zwracać uwagę przy zakupie (z wyjątkiem dopasowania i ogólnej wygody  :lol🙂. Będę bardzo wdzięczna za każdą odpowiedź  :kwiatek:
[/s]

edit. ponieważ najwyraźniej jednak zapytałam w złym wątku, cofam pytanie  😉
LatentPony   Pretty Little Pony :)
02 czerwca 2014 17:14
Problemem może być też np. spora nadpronacja, która może dawać objawy przy chodzeniu (od pięty, pełne przetoczenie stopy), a nie dawać żadnych objawów w bieganiu (lądowanie na śródstopiu, brak pełnego przetoczenia stopy). Mówię - tak to sobie można gdybać 🙂

Co do biustonoszy - ja wciąż bardzo polecam moving comfort 🙂


A moja transjura stoi pod znakiem zapytania... Zapisałam się jeszcze na festiwal w Krynicy, na Bieg 7 Dolin na 100 km i...
...i na razie znowu nie mogę biegać  😵 zaraz spróbuję się dostać do lekarza sportowego, może jeszcze jest nadzieja że się całkiem nie popsułam...
są jakieś fajne blogi o bieganiu? Ja czytam pannaannabiega.pl i jest spoko, czasami przydatne rzeczy pisze ta dziewczyna 😉 jak coś macie to podrzućcie linka  :kwiatek:
madmaddie   Życie to jednak strata jest
03 czerwca 2014 09:11
ja czytam treningbiegacza.pl 😉
dodaje do ulubionych 😉
ja jeszcze czasami czytam wpisy takiej Gosi na blogu Tuskowej (w sumie tylko dla wpisów Gosi odwiedzam tego bloga 😉) ona też tam porusza temat biegania i przyjemnie sie to czyta 😉

w ogóle to brałyście już udział w Narodowym Spisie Biegaczy 2014 na spisbiegaczy.pl ?  😉
biecdokonca.blox.pl

Latentpony współczuję 🤔 też okulałam i to po raz pierwszy tak, że muszę odpuścić - nie wiadomo na ile czasu. i to teraz kiedy się znowu nakręciłam na to bieganie jak głupia. wyć mi się chce, ten rok jest jakiś felerny od początku coś, a jak już się zebrałam w sobie to albo chorowałam przez 3 tygodnie, albo teraz kontuzja. a byłam pewna, że już nic mnie nie zatrzyma (tzn. sesja :lol🙂. na razie do końca tygodnia areszt boksowy, chłodzenie i delikatne rozciąganie (?), a potem się zobaczy 🍴 miał ktoś problem z pasmem biodrowo-piszczelowym?
pod jakim hasłem na allegro szukać takiego kroju spodenek? Ostatnio dostalam takie w prezencie i dobrze się w nich czuję, chętnie zakupilabym takich więcej 😉


LatentPony   Pretty Little Pony :)
04 czerwca 2014 16:16
Jeżeli dobrze widzę na zdjęciach to split short 🙂
Mam bardzo laickie pytanie: do jakiego lekarza się zgłosić w wypadku bólu kolan?
Biegam rekreacyjnie, od końcówki kwietnia, 5km 3-4 razy w tygodniu. Początkowo oczywiście to był bardziej marsz niż bieg. Wczoraj pierwszy raz przebiegłam 10km i ból kolan, który lekko dokuczał mi wcześniej (ale głupio zwaliłam go na złe stawianie stóp, obciążanie bardziej jednego kolana z powodu skrzywienia kręgosłupa i asymetrii bioder, więc oprócz chłodzenia nic z tym nie robiłam) mocno się zwiększył.
LatentPony   Pretty Little Pony :)
09 czerwca 2014 07:50
Cee, zmartwię Cię, ale jeżeli się biega, to ból kolan trzeba po prostu pokochać jak niechciane dziecko. Można pracować nad techniką, wzmacniać mięśnie wokół stawu, brać różne specyfiki zwiększające ilość mazi stawowej i ułatwiające regenerację chrząstek, ale... Przy intensywnym bieganiu będzie boleć zawsze, czasem mniej, czasem bardziej, ale będzie.

Odwiedziłam już X różnych lekarzy, zawsze słyszałam tylko "Boli panią jak pani biega? To po co pani biega?". Kolana biegacza to drażliwy temat wśród lekarzy.

Jeżeli jednak bardzo odczuwasz potrzebę konsultacji - idź od razu do jakiejś kliniki sportowej - tam jest większe prawdopodobieństwo, że Cię nie oleją. NFZ się tym nie zajmuje.
LatentPony W sumie to bardziej mnie pocieszyłaś niż zmartwiłaś  😉 Szczerze mówiąc ten ból nie jest dla mnie jakiś straszny, w każdym razie mi tak bardzo do tej pory mi nie przeszkadzał, tylko jak zaczęłam czytać o tym w internecie, to no cóż... zaczęłam się trochę martwić. Tym bardziej, że kolana są jednym z najgorszych miejsc gdzie można się nabawić kontuzji. Chociaż może za bardzo wzięłam to do siebie. Bardzo dziękuję Ci za odpowiedź w każdym razie  :kwiatek:
LatentPony   Pretty Little Pony :)
10 czerwca 2014 06:24
Zgadzam się, kolana są jednym z najgorszych miejsc na kontuzję, ale niestety w Polsce się albo nie zdiagnozujesz, albo się zdiagnozujesz źle, albo każda diagnoza skończy się słowami "nie może pani biegać".

Tłukłam się po lekarzach od dziecka, bo jeszcze zanim biegałam bolały mnie kolana. Głównie po jeździe konnej, po intensywnych terenach, skokach, albo po jeździe na wyścigach (2 lata jeździłam). Jak zaczęłam biegać to już w ogóle umarł w butach.
Próbowałam ignorować (no bo ile można się tłuc po lekarzach?! Już kilkunastu mnie oglądało, były prześwietlenia i wszyscy twierdzili, że wymyślam, bo przecież nie ma tu nic niepokojącego). Ale w pewnym momencie już się nie dało ignorować, kończyłam bieg/jazdę i potem płakałam w domu z bólu.
Poszłam w końcu prywatnie (ale niestety nie do sportowego) i okazało się, że mam przesuniętą i obróconą rzepkę, która nie wchodzi idealnie w zagłębienie kości udowej, przez co ściera się i ulega zgniataniu chrząstka. ŁAŁ! W KOŃCU!
A jaka diagnoza? Zakaz sportu. Zero, null, nic, na amen. Nie mogłam się z tym pogodzić. Biegam.

Tutaj uwaga!
Nie zachęcam nikogo do biegania z kontuzją, ani do nie chodzenia do lekarzy. Nie! Po prostu w Polsce naprawdę bardzo, bardzo ciężko jest zdiagnozować kolana i w większości przypadków leczenie to można sobie w tyłek wsadzić.

Muszę tutaj jednak zaznaczyć, że jeżeli cokolwiek boli, to powinno się powiedzieć sobie stop, aby nie doprowadzić do jeszcze większej kontuzji. Też sobie powtarzałam, że mnie to nie dotyczy, jakie w ogóle kontuje?! A teraz? Teraz siedzę na czterech literach, ponieważ biegając z mocno uszkodzonym mięśniem łydki doprowadziłam prawdopodobnie do złamania zmęczeniowego piszczela.  🤬 23 czerwca idę do lekarza sportowego i aż się boję diagnozy... A transjura za 3 tygodnie!  🙁

Pamiętajcie więc, aby nie lekceważyć żadnego bólu, bo często kończy się jeszcze większym bólem i zmianą planów  🙁
Ktoś z okolic Krakowa startuje w sobotę w Biegu AGH?  👀
madmaddie   Życie to jednak strata jest
13 czerwca 2014 19:25
czy ma ktoś może kwietniowy numer Runner's World Polska?  :kwiatek:
ja chyba mam... cos kupowalam jak bylam w kwietniu w PL. ale potwierdze jutro jak wrócę do mieszkania 😁
madmaddie   Życie to jednak strata jest
13 czerwca 2014 19:44
o, to czekam 🙂
LatentPony Nie zrozumiała Twojej wypowiedzi w ten sposób - jako zachęcenie do biegania z kontuzją 😉 Tylko pomogłaś mi zaoszczędzić czas tłukąc się u lekarzy, którzy nic z s[portem wspólnego nie mają. Będę trzymała za Ciebie kciuki w dniu wizyty u lekarza! I sama chyba jednak również na badania się zgłoszę - zrobiłam sobie 9 dni przerwy, podczas połowy tego czasu brałam leki, mające pomóc w wytwarzaniu maści stawowej i tak dalej, a afektów... praktycznie brak. Z wyjątkiem tego, że kolano mnie nie boli jak chodzę, a jedynie przy bieganiu lub gdy noga zbyt długo pozostaję zgięta. Dzisiaj zrobiłam sobie swoją normalną trasę 5 km i po pierwszym musiałam zrobić przerwę... potem trochę lepiej, ale za to nadwyrężyłam sobie mięsień w okolicy łopatki  😂 Czasami mam wrażenie, że świat daje mi wyraźne znaki, że uprawianie sportu nie jest dla mnie  😁 Szkoda, że tak to lubię tylko.
Zdecydowałam się na zakup domowej bieżni, może ktoś by coś polecił, oczywiście zależy mi jak na najniższej cenie, ale tez bez przesady. I ewentualnie gdzie w Warszawie takowych szukać. Wybieram się dziś do sieciówek i chciałabym wiedzieć co i jak  😉
falabana to skoro masz juz super życiówkę na 5-tkę, to może spróbuj teraz bić życiówki na innych dystansach? W ten sposób dalej się będziesz motywować do działania 🙂 A jesli nie inne dystanse, to może utrudnienia? Biegi górskie?


edytka Nie wiem czy już odpisywałam czy nie, tracę rachubę! ale nie.. w życiu nie biegi górskie - ja jestem po przeciwnej stronie polski od gór tak i tak nie mam czasu na bieganie. A swoją drogą, to chyba jednak wolę bić tą dobrą życiówkę na 5km niż sobie tak urozmaicać bieganie  😉, ultra-maratony i tym podobne to nie dla mnie, o nie. Ja mam naprawdę słabe parametry jak na biegacza i tylko tą głupią ambicją i ogólnym trybem życia jakoś ciągnę do przodu. A Ty, co ostatnio tak cicho?

Swoją drogą, to pobiegłam dzisiaj 15km bieg z okazji 15 rocznicy Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Miło było wrócić do "starych śmieci" i zobaczyć co się zmieniło i znajome twarze. W ogóle organizacja biegu super! Darmowe wpisowe, darmowe koszulki nike-dri fit, dużo stacji z elektrolitami/wodą, po biegu pełen serwis obiadek (kurczak ryż, a nie jakaś grochówa - ble - swoją drogą, to córka zjadła mi całego kurczaka i w sumie dobrze, bo ja po tak intensywnym wysiłku jeść nie mogę. Co więcej, kategorie wiekowe co 10 lat a nie co 20 jak to często bywa, i nagrody dla najlepszych a nie jakieś głupie loterie. Jedno co nie dopisało to pogoda (zimno, a ja w zimno oddychać nie mogę) mokro (padało i omijaliśmy kałuże by tych 15 km nie biec z przesączonych butach) i wietrznie... i trasa. Zapomniałam ile tam jest górek  🙇, ale trasa była tak ustalona, by całe Kortowo pokazać - nie to by się mogła widokami cieszyć.

I teraz tak - pobiegłam za szybko na początku (bo mam zwyczaj za wolne).... tragedia. Potem cały bieg tylko modliłam się by te 15 km po Bieszczadach warmińskich ukończyć. Nie pomagały myśli (a gdyby cię teraz gonił lew to co, poddałabyś się ot tak sobie - tak, odpowiedź brzmiała - poddałabym się bo to lepsze niż ta katorga). Jedyne co było po płaskim to 200 m końcówka po stadionie ---jaki to luksus w porównaniu do pod górkę po asfalcie, i chyba tylko dlatego udało mi się ponownie wyprzedzić dziewczynę która na ostatnim kilometrze mnie wyprzedziła i zakończyć z dobrą formą.

śmieszny dystans, nietypowa trasa, życiówka na 15km (bo 1 raz biegłam 😉 ) - 1😲8😲8 i 4 miejsce w Open, 1 w kategorii wiekowej (30-39) ... wygrałam tablet. A obiecałam sobie podczas biegu i tuż po, że nigdy przenigdy więcej... a teraz znowu człowiek się zastanawia bo o bólu zapomina.

A mąż.. mąż jeszcze lepiej bo 1😲0:12 - 17 miejsce ogólnie i 3 w swojej kategorii wiekowej. Wygrał odtwarzacz mp3 😉 a córeczka 2 razy stała z nami na podium.
LatentPony   Pretty Little Pony :)
04 lipca 2014 08:30
I nastał czas na zmierzenie się z transjurą! Jak się pozbieram i dam radę ruszyć jakąkolwiek kończyną, to dam znać, a do tego czasu trzymajcie kciuki!  🏇
hanexx teraz takie spodenki sa w Lidlu 🙂
Jeśli szukacie fajnych spodenek, to zajrzyjcie też do h&m 😉 Są takie fajne te jakby podwójne i zwykłe z taką siateczką od spodu 😉
madmaddie   Życie to jednak strata jest
10 lipca 2014 17:18
odstrasza mnie ta liczba komarów :/ w końcu mam czas, żeby biegać dodatkowo do treningów w domu, a tu plaga tego świństwa :/
madmaddie, a rano w okolicach 8-9? Mam ten problem w stajni, jak rano pójdę i wezmę jakiś off czy coś, to jest ok 😉
madmaddie   Życie to jednak strata jest
11 lipca 2014 13:35
w poprzednie lato pryskalam sie sprayami, ale niewiele dawaly. I biegalam ok 6 co tez niewiele dawalo. Nie bylo komarow tak ok 1 w  nocy, ale to slaba opcja na bieganie po lesie 😉 sprobuje w deszczu 😀
w deszczu jeszcze gorzej 😁
w deszczu nie gryzą, ja na komary biorę DEET'a
madmaddie   Życie to jednak strata jest
11 lipca 2014 16:21
o, to spróbuję 🙂
a w deszczu, to lubię, tylko ostatnio zaczęłam chorować, odporność spadła 🙁
a i tak najlepiej mi się biegało w intensywnych opadach śniegu 😀
czarna absorbina 🤣
wczoraj dwa podejścia i dwa razy po 8-10min wróciłam jako miss mokrego podkoszulka
może dziś po 22 się uda🙂
A mnie wczoraj przycisneło na bieganie o 00:30 och.....cudownie bylo.. 😍
Na komary niezmiennie polecam olejek cytronellowy
http://pupus.pl/product-pol-341-Olejek-cytronelowy-na-komary-100-30ml.html
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się