Na początku robiłam u kosmetyczki, bo ta henna trzyma się zdecydowanie dłużej niż moja (firma Delia, wielokrotnego użytku za ok. 5 zł w Rossmannie), poza tym tam miałam jeszcze profesjonalną regulację no i lubię, jak się mną zajmują, a koszt raz na miesiąc nie był duży, bo 35 zł (henna brwi, rzęs i regulacja), ale później zaczęło mnie wkurzać, że coś tam niedomyte, że wokół oczu szaro i po zabiegu trochę wstydziłam się wychodzić z domu, więc zaczęłam robić sama.
Najpierw nakładam pędzelkiem skośnym (do eyelinera) na brwi, po ok. 8 minutach wodą z mydłem, a następnie kładę na rzęsy- maluję szczoteczką od tuszu, tak jak normalnie tuszem, wszelkie kropki i niedociągnięcia zmywam na bieżąco patyczkiem kosmetycznym. Mam kompleks jasnej oprawy oczu i najchętniej robiłabym ją co tydzień, ale boję się o moje już i tak słabiutkie brwi, więc robię co 2-3 tygodnie, chociaż ten ostatni tydzień już mocno poprawiam brwi kredką. Oczywiście staram się, aby efekt był naturalny 😉
Tutaj jeszcze coś nt henny robionej w domu:
Jednak na początku i tak polecałabym Ci pójśc do kosmetyczki.