Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

Arroch ! miał🙂 to było moje pierwsze własne auto na studiach😀
Ma/miał ktoś może opla tigra? Jak się sprawuje? Jak wygląda spalanie?
Jest sens się w ogóle zastanawiać nad tym?  👀
http://allegro.pl/opel-tigra-1996r-poj-1-4-zarej-3100zl-mieszkowic-i3291461970.html
ekuss   Töltem przez życie
05 czerwca 2013 12:27
Mial ktos/ jezdzil ktos: Mazda 3 i 6 oraz Jeepem Wranglerem? Za rok kupuje nowe auto i sie zastanawiam,ktore lepsze i w ktorym sie zmiesci siodlo i ewentualnie pociagnie przyczepke z kucykiem 😀
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
05 czerwca 2013 13:20
A ma ktoś na forum bmw e30 90r 2.4td 115KM i może mi powiedzieć jak wygląda realne spalanie tego samochodu, bo rozbieżność wśród opinii jest bardzo dużo, bo między 6 a aż 10l/100

ekuss-na pewno do ciągnięcia przyczepki z kucykiem jest odpowiedniejszy wrangler niż mazda 3, 6 już prędzej 😉 ale patrząc na kraj w którym mieszkasz i panujące warunki ja stawiałabym na wranglera, wiadomo spalanie większe niż w mazdach, ale większy kofort jazdy w takich warunkach i lepiej sprawdzić się w ciąganiu przyczepki 😉

edit: tak sobie spojrzałam dokładnie na spalanie wranglerów-spore zwłaszcza, że modele od 97 do 2006 chyba tylko w benzynie były i pokonanie 100km wychodzi naprawdę drogo, więc lepiej po 2006roku-jest diesel 😉 ale to zależy jakie fundusze można przeznaczyć na to auto.
Ja jeździłam korando-podobne do wranglera z silnikiem mercedesa 97r 3.0l silnik diesla wolnossący fajnie się spisuje w terenie i pali od 7 do 10/100 także wychodzi fajniej niż wrangler, ale kwestia tego co się komu podoba, bo korando jest jednak dość specyficzne, chociaż myślę, że jeżeli komuś podoba się wrangler to korando również może przypaść do gustu
ekuss   Töltem przez życie
05 czerwca 2013 14:47
incognito nie przesadzajmy z tymi warunkami 😀 Na polnocy to moze i faktycznie bez 4x4 to ciezko,ale u mnie to zima snieg lezal doslownie 3 dni...
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
05 czerwca 2013 14:57
Wiesz jednak jeep a mazda to spora różnica w typie auta ciągnięcie przyczepki trudny teren i fajna zabawa jeep więcej ekonomii bardziej miejski samochod na pewno wygodniejszy na drodze i inaczej się prowadzi to mazda😉 kwestia tego co jest dla Ciebie najważniejsze jaka kase możesz przeznaczyć i czy spalanie jeepów cie nie przeraza bo mnie osobiście tak 😉
No i pytanie ile tego ciągania przyczepy, bo trzymanie smoka, żeby przewieźć konia raz na kilka miesięcy niekoniecznie musi się opłacać.
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
05 czerwca 2013 15:40
Mazda 6 jest boska jeżeli chodzi o komfort prowadzenia. Jeżdżę co jakiś czas mazdą 6, 2.0 diesel z turbiną, ahhh jest moc  😍 Generalnie ja jestem nią zachwycona i tak jak nie lubię dużych samochodów to tym kocham jeździć.
Niestety, jeżeli chodzi o jakieś szczegółowe informacje techniczne, to u mnie z tym tak średnio bo to nie mój samochód. Ja tak jak mówię: dla mnie jest wygodna, dobrze się prowadzi, całkiem pakowna 🙂
ekuss   Töltem przez życie
05 czerwca 2013 15:46
W sumie racja...konia sie przewiezie w najlepszym wypadku raz na tydzien,a do tego od rodzicow moge wziac 4x4...
Wlasnie najbardziej mnie ta mazda 6 urzekla-nie jest ani za mala ani za duza-taka w sam raz.
ekuss, więc jeśli macie w rodzinie auto, które może ciągnąć przyczepę,  to chyba nie warto pakować się w drugie takie. No chyba, że zwyczajnie stać Cię na to (bladego pojęcia nie mam jak u Ciebie przekładają się zarobki na koszty paliwa 🙂 ).
ekuss   Töltem przez życie
05 czerwca 2013 15:57
To nawet nie o to chodzi-po prostu przyzwyczailam sie do jazdy wyzszymi autami i boje sie,ze bedzie tak dziwnie w osobowce. No,ale racja-paliwa to to zezre sporo 😀 No nic-dzieki wszystkim za rady 🙂
ekuss-na pewno do ciągnięcia przyczepki z kucykiem jest odpowiedniejszy wrangler niż mazda 3, 6 już prędzej 😉 ale patrząc na kraj w którym mieszkasz i panujące warunki ja stawiałabym na wranglera, wiadomo spalanie większe niż w mazdach, ale większy kofort jazdy w takich warunkach i lepiej sprawdzić się w ciąganiu przyczepki 😉


Wrangler z komfortem nie ma nic wspólnego, może ciągnąć 700kg. Przy normalnej, pustej bukmance i lekkim wietrze staje dęba, w bagażniku mieści się damska torebka
ekuss   Töltem przez życie
05 czerwca 2013 17:04
ogurek Przestraszylas mnie tym,bo w Islandii wiac to potrafi...
Wie ktoś gdzie znajdę ile mogą kosztować nowe poduszki powietrzne przednie do golfa V ? 👀
Allegro??

EDIT: Sprawdziłem wyskoczyło mi 15 stron. Coś powinnaś wygrzebać.  😉
Ale jestem nieogarnięta nie pomyślalam  o allegro  😵

Dzięki  :kwiatek:
ekuss- a pojemność bagażnika nie przekłada się na wielkość auta. JAk chcesz duży bagażnik to na pewno kombiaka.
Ja mam Uno i mimo koła zapasowego w bagażniku wkładam na luzie siodło, trzy ogłowia, czapraki, torbę z butami, czapsami, bryczesami i innymi ubraniami, kask i inne końskie rupiecie. Choinkę 1,20 cm tez przywiozłam, prawda, że po złożeniu siedzenia. Ale mój mąż ma większe auto i połowy tego by się nie wepchnęło ( nie mówiąc o choince). Kiedyś miałam skodę felicję i przewieźliśmy stół i 4 krzesła ( wszystko w kartonach) i było dwoje pasażerów+ dziecko w foteliku.
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
06 czerwca 2013 07:07
ogurek- chodziło mi o komfort jazdy po  ciężkim terenie, a wiadomo, że lepiej sprawdzi się w tym terenówka niż zwykła osobówka, ale wiadomo jak wspomniałeś zależy to również od specyfiki samochodu.
Mazda 6 też mi się podoba, ale odkąd pamiętam wiecznie u kumpla na warsztacie właśnie 6 stoją i jakoś tak przeszła mi chęć na to auto właśnie z racji tego, że stale motor shade 😉 może to tylko urok tych sprowadzanych, ale były też egzemplarze nie sprowadzana a motor shade było :P
ekuss, drogi Wam na noc zwijają? Jeździsz dużo po bezdrożach? Mieszkasz na końcu świata? 😉
ekuss   Töltem przez życie
06 czerwca 2013 09:18
marysia550 Obecnie mam honde hr-v i mi siodlo weszlo,2 skrzynki+pady ,a na codzien to psa sie wezmie 😀

Mieszkasz na końcu świata?

Prawie 😀 Nie no zartuje-masz calkowita racje... raz na rok moze tak zawali,ze tylko 4x4 przejedzie,ale wlasnie-raz na rok... kurde-dalyscie mi do myslenia 😀 Od Pajero juz mnie tata wyleczyl xD
ekuss, subaracze wszelkie też mają 4x4 - forester, legacy, outback, do tego Audi Quattro i jeszcze kilka osobówek z napędem na 4
ekuss   Töltem przez życie
06 czerwca 2013 10:27
To nawet nie chodzi o to by koniecznie bylo 4x4,bo moja honda ma dolaczany tylni naped ,ale jest za to wyzsza... wiecie co? Musze chyba sobie to sama przemyslec-mam rok to czasu mi nie brak 😀 Dziekuje wszystkim za rady  :kwiatek:
ekuss, a może jakiś Volkswagen z 4Motion? Dostałam w tym roku jako samochód zastępczy Passata właśnie z 4Motion. Akurat była śnieżyca tego dnia, a auto na letnich oponach. Pomimo tego, ani razu ani ja ani mój Mężczyzna nie wpadliśmy w poślizg, bo napęd dzielnie ratował sytuację 😉 (a T. go dość mocno go testował, co umie zrobić, bo miał do czynienia z jazdą sportową 😉 ). Co do spalania to mieliśmy silnik 2,0 TDI 150 KM (chyba 😉 ) i było całkiem w porządku. (Chociaż akurat ten silnik nie jest zbyt udany, ze względu na jego awaryjność).

A drugi pomysł jaki przyszedł mi do głowy to może któreś Audi w wersji Allroad z Quattro?

edit: literówka
ekuss, ale honda o ile pamiętam ma dokładnie taki sam prześwit jak subaru forester za to forester ma napęd na 4 stały co jest zdecydowanie lepszą opcją.

O Audi Quattro też Ci napisałam wcześniej - z tym, że ja akurat jestem za autami japońskimi, jakoś mniej z nimi kłopotu...
ekuss   Töltem przez życie
06 czerwca 2013 11:54
Z VW nie mam zbyt dobrych wspomnien...
Forester jest swietny,ale cena (przynajmniej w Islandii) tez ,,swietna''. Kupic auto jest chyba gorzej niz sprzedac 😀
W sobotę stanę się właścicielką przepięknej niebieskiej C2  🏇
Zakochalam sie w alfie 159, rocznik 2007-2009. Jezdzil ktos nia?
ash   Sukces jest koloru blond....
06 czerwca 2013 14:33
rtk, nie nie nie! ja miałam i szybko sprzedałam.
Przepiękne auto, cudownie się prowadzi ale awaryjne jak 150!!!! Nigdy więcej.

ahawa, C2 są przepiękne. Szkoda, że już nie produkują ich, bo bardzo dużo chętnych jest!
Slyszalam opinie, ze awaeyjnosc zalezy od modelu i poprzedniego uzytkowania.  nie jest tak?
Szukam pakownego kombi w sredniej polce ok 5letniego. Na co popatrzec? Octavia, vectra?
ash   Sukces jest koloru blond....
06 czerwca 2013 14:45
rtk, byłam pierwszym właścicielem!
Mój brat miał 156 sportwagona tez z salonu i nawet 20 000 km nie zrobił. Szybko sprzedał. Niby na gwarancji, ale ciągle był w serwisie.
Ja będe zmieniac samochód i biorę pod uwagę : a) pakowne kombi - C5 2.0 HDi 160 KM b) pakowny SUV Mitsubishi Outlander/ CCrosser
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się