Sesja/Studia i t d ;)
szuwar, to sobie wymyślili... 🤔
heh ja też należę do nocnych marków, w sumie od liceum jest tak,że zawsze uczę się po nocach ;-)
zawsze wcześniej jest dużo, ważniejszych rzeczy do zrobienia, a to konie wypuścić, sprowadzić , nakarmić i td coś pojeździć w międzyczasie.
i zreguły siadam do nauki ok 21/22 w zależności od ilości materiału kończę ok 2/3 w nocy a ostatnio moją ulubioną porą jest 5.30 😁
No właśnie nie mają .... 🙄 . I nikt tak na prawdę nie wie o co chodzi , po prostu starościna przyszła z umowami z dziekanatu i rozdała. Jakiś żart .
Wszyscy są w szoku , nie wiem co zrobią ludzie z humanistycznych wydziałów ...
Strzyga
Dokładnie 😉
szuwar
Niezła jazda... :/
Jak mi się chce spać, chce mi się spać. I kawa, tigery, nic nie daje rady. Spać i tyle :P
Szuwar - do prawnika. A potem do tv 😀
Strzyga
A może szybki spacer? 😉
Skoro tak, to wyjście jest tylko jedno 😎
Otwórz sobie okno, lekko ochłodź pokój 🙂Mi pomogło. A dzisiaj i jutro muszę markować.
Jeszcze chwila a od tych kolorów mózg mi wyparuje na szarofioletowo... 😵
Subaru, dla pocieszenia...też się uczę chemi. W środę egz... A mi po u latach nauki dalej się okres s gr myli xD mam do chyba w genach po mamie;p
Ja się uczę pieprzonych kolorków, jakby mi to było najwięcej do szczęścia potrzebne 🤔
osadów :P które się wytwarzają. :P
Ja w niedzielę zasuwałam do koła z fizyki, wczoraj do egzaminu z matmy który jest dziś o 11 😵 jak wrócę z egzaminu to siadam do chemii, jutro mam przeogromne kolokwium z wykładów.. 😵
Ale 😉 jak w tym tyg wszystko pójdzie, to w przyszłym tylko jedna poprawka koła, jeden egzamin iiii odpoczywam.
Najbardziej się cieszę, że mam zaliczony ten paskudny basen, bo dostać się na odróbkę przed końcem semestru graniczy z cudem 😂
Siedzę, siedzę , uczę się, uczę w nocy nie spałam 😲 i czuję się pełna energii , którą od powrotu z pracy pożytkuję na nauce. Ha, Cytuje już książkę na pamięć. 😎 Do 18 30 jeszcze się uczę, potem jadę po kuzynkę, zrobię przerwę gdzieś do 23 - 24 żeby z kuzynką posiedzieć trochę i hajlajf bajla bajla z chemią noc. Nie mogę się w przecinkach pomylić.
🍴
A ja dzisiaj też z chemią posiedzę. Organiczną. Wczoraj do po pierwszej, dzisiaj pewnie trochę dłużej. ^^ Egzamin... a potem już tylko kolokwia dwa do sesji. W tym jedno z elektronogramów. Tam w ogóle cokolwiek widać?xD
Elektronogramy... Wszyscy myślimy, że coś jest obszarem bardziej gęstej cytoplazmy, a to... jądro z jąderkiem xD
A ja dziś dostałam zaliczenie z chemii i tym samym jestem zwolniona z egzaminu, coraz bardziej lubię moje studia 😉
szuwar, u nas się płaci za niezaliczony semestr, ale na rezygnacje ze studiów 😲 i ponad 1000 ale zł...
miałam nadzieję, że poradzę sobie bez tego wątku. próbowałam być dzielna. ale nie umiem 🙁 cierpienie w grupie jest lepsze i bardziej motywuje, a poza tym wasze kciuki czynią cuda :kwiatek:
jutro mam marketing, w czwartek obliczenia heurystyczne i metody pracy hodowlanej. powinnam pisać jeszcze produkcje roślinną ale już nie mam kiedy :/ kiedy pisać i kiedy się nauczyć... w piątek żywienie, w sobotę ekonometrię (chyba) and so on...
p.s. na pobudzenie i w nagrode za tragiczny dzień - torcik kajmakowy. działa jak nic innego! 😍
Ja chyba złamię dietę i wciągnę czekoladę 🤔
Subaru, nawet nie próbuj jej nie łamać... z czekoladą nauka idzie szybciej 🤣 Ja kiedys uczę się biologi i jem czekoladę połamaną na kostki... pojakimś czasie sięgam po kolejną i ..pusto. I myśle - jak to, tak szybko się skończyła? Cała tabliczka xD 🙄
A obecnie jem slodycze domowe tylko, tzn, dżem na jakimś cienkim waflu, albo babka łaciata 🙂 Mniej cukru niż sklepowe. A czekolada jak do nauki...podobno najlepsza jest gorzka 🙂
gorzka czekolada ma sens tylko jeśli zawiera ponad 70% kakao 😉 no chyba, że jemu ją tylko dla smaku. osobiście wolę mleczną. lezy gdzieś zbunkrowana też taka z nadzieniem krówkowym 😜
ja mam chcicę na z orzechami 😁 ale dorwałam gdzieś kawałek białej. Starczy 😁
sei,to z Ciebie taka toffee kobieta jest 😉
Ja właśnie w wieku 22 lat walczę z chemią...do matury 😁
Nota bene, to jest przegięcie co się na tej maturze wyrabia.
Na studiach jest tysiąc razu więcej materiału, ale przynajmniej wszystko jest, a tu?
Trzeba wymyślać, kombinować...eh...Kto to w ogóle wymyśla?
remendadapodziwiam Cię! Powodzenia 😉
Ja od dwóch tygodni codziennie od 7-14 siedzę na sali operacyjnej, po sali na 16 praktycznie codziennie jakieś zaliczenie, strasznie nas męczą.
Do tego na prawie zbliża się sesja, ogrom książek do przeczytania, które leżą odłogiem, bo na medycznej muszą mnie najpierw dopuścić do sesji. wrrr podziwiam wszystkich którzy dali radę pociągnąć dwa kierunki!
Siedzę, siedzę , uczę się, uczę w nocy nie spałam 😲 i czuję się pełna energii , którą od powrotu z pracy pożytkuję na nauce. Ha, Cytuje już książkę na pamięć. 😎 Do 18 30 jeszcze się uczę, potem jadę po kuzynkę, zrobię przerwę gdzieś do 23 - 24 żeby z kuzynką posiedzieć trochę i hajlajf bajla bajla z chemią noc. Nie mogę się w przecinkach pomylić.
🍴
A nie lepiej zamist siedziec przy komputerze sie troche przespać? Tylko Ci sie wydaje, ze nie jesteś zmęczona, wiedza wchodzi gorzej w zmęczony mózg 😉
Ja podziwiam osoby, które zarywają CAŁE noce, umiem sie uczyc max do 2 a potem cokolwiek by sie nie działo - ide spac.
remendada lepiej sie uczyc chemii na mature niż biologii 🙂 Powodzenia!
Ja już na prawdę dyktuję tą książkę 😁 W sumie od jakiejś godziny nie robię nic. Probowałam się położyć, ale nie mogę zasnąć. Jadę po kuzynkę za 20 minut i idziemy się przejść na rynek 😀 Odetchnę trochę na powietrzu, przyjdziemy, obejrzymy film, przejrzę jeszcze raz wszystkie badziewne kolory i położę się spać. Planuję posiedzieć max do 1. A usiąść ok 23 / 24.
Ja też muszę w końcu wziąć się za naukę do matury 😵
Ja wczoraj jak wybudziłam się z narkozy, mówiłam o dachach naczółkowych. Pielęgniarki zwijały się ze śmiechu..co te studia robią z ludźmi 😁