A ja mam nie ( chyba? ) revoltowicza, ale ogłaszam, bo Pan sprzedaje sporo sprzętu.
Ugadywałam się z Panem telefonicznie na zakup szorów i ogłowia. Mój błąd, ponieważ ogłoszenie na OLX było " wszystko w jednym worku", zdjęcia kiepskie, ale w zasadzie nie w tym rzecz. Na telefon Pan wysłał mi kilka zdjęć, min. "moje" szory wraz z ogłowiem.
Ugadałam się na szory i ogłowie. Pan chciał za szory 550, za ogłowie, długa była dyskusja o ogłowiu, czy z okularami, czy bez, 100. W końcu stanęło na tym komplecie za 600 zł, ogłowie bez okularów.
Dostałam czarne szory i paskudny brązowy kantar, naprawiony jakimś paskiem, inny jeden pasek w innym kolorze. Dzwonię. Pan mówi, że ktośtam pakował, i jak wróci to sprawdzi. Oczywiście rozróżnia kantar i ogłowie, tego mam mu nie odsyłać, skoro to taki złom, ogłowie dośle.
Piszę eskę czy wyszło-cisza. Dzwonię, odbiera, nie mógł odpisać bo cośtam, zadzwoni jutro. Nie dzwoni, ja dzwonię, odbija. Dzwonię znowu, w końcu odebrał. Mówi, że mam co się dało za 600 zł i może jeszcze siodło bym chciała za tą cenę. Na zwrot się nie zgadza. Ogłowie mi proponuje za 150 zł....A do kantara mam se podpiąć wędzidło.
No i tyle. Będę z Panem jeszcze dyskutować, ale przestrzegam, Pan jest sprytny i teraz się zupełnie nie przyznaje do tego, że uzgodniliśmy wcześniej inaczej.
https://www.facebook.com/pensjonatsochocinPan się nazywa Jarek Gmurczyk. Edit-kurde, nie obejrzałam wcześniej zdjęć Pana...trzeba było...
Wysyłał mi paczkę jakiś inny Pan, pewnie pracownik. Stefan Zdanowicz? .