Ciężko sprzedać, ciężko kupić- Wasze refleksje o handlowaniu końmi

Teraz to mnie rozbawilas.
👍

A juz myslalam, ze do czegos konstruktywnego doszlysmy. Jednak bardzo naiwna jestem.
Pozdrawiam.


edit...
Tak na marginesie. Tu prosze watek: http://www.voltopiry.pl/forum/index.php/topic,517.0.html
Artykuly:
1) http://www.elapedersen.com/Lykawosc.htm
2) http://www.szpitalkoni.eu/prasa/lykawosc.pdf
To tak pokrotce, jest tego duzo wiecej oczywiscie.
znam Pana o ktorym mowi Hera i jestem w szoku ze nie tylko moj byl taki chudy....
Moon   #kulistyzajebisty
10 sierpnia 2009 10:12
... Skoro łykawka boli, kolec boli, wędzidło zwykłe boli, popręg pewnie też boli, zaraz dojdziemy, że nawet kantar boli! - Proponuję wypuścić wszystkie konie na wolność, zero bólu.  🙄

A tak co do kobyły Hery... Tak się zastanawiam i sobie myślę, że chyba lepiej, że dziewczyna widzi, że jej koń osiągnął max swoich możliwości pod nią, chce ją sprzedać, by dalej się uczyć na koniu, który zaprowadzi ją wyżej, a nie piłować kobyłę ponad jej możliwości, pewno ani jednej ani drugiej przyjemności by to nie sprawiało.

A Ja myślę że Ci co się kręcą w świecie końskim od dłuższego czasu, prowadzą u siebie rekreacje, startują - nie maja problemu sprzedać konia.
Dokładnie. Jak dodatkowo sami pracują z młodziakami i rzetelnie podchodzą do klientów to i kupić łatwiej i sprzedać.
dzisiaj jade ogladac kuca... no ciekawe
znalazlam, oczywiscie nie takiego jak chcialam bo NN ale trudno juz... kciuki trzymac 😉
spróbujcie znaleźć AQH...

ma-sa-kra...
o ile "zwykłych koni" innych ras jest setki (oby nie napisac tysiace) na sprzedaż w Polsce...
to AQH jest kilka-kilkanaście

ech...

AQH jest też już dużo. Zależy czego konkretnie szukasz.
Wczoraj właśnie pytałam Clinta Ramseya -które konie w Roleski Ranch są teraz na sprzedaż i powiedział:
-Wiesz..../You know.../ Praktycznie wszystkie konie są na sprzedaż. To tylko kwestia ceny.
Czyli blisko 50 AQH w różnym wieku,płci,stanie zaawansowania w treningu i nawet ciąży.
No,może mniej -bo dużo jest już koni sprzedanych,ale nadal trenowanych w RR.
Już miało być koniec z tą łykawką ale chcę dodać że mojej klaczy pomogła łykawka i jestem zadowolona .

Przez 4 lata zmagałam się z problemami związanymi z tym że klacz łyka ,częste kolki parę razy w miesiącu ,klacz miała zęby zdarte i częste rany w pysku .Klacz zamiast paść się na łące stała i łykała dlatego ciągle były widać jej żebra .
Moja klacz to folblutka i ciężko było jej oduczyć łykać ,broniłam się na wszelkie sposoby żeby nie zakładać jej tej łykawki .Ale po namowie znajomych spróbowałam w końcu ,łykawka kosztowała tylko 40zł. po miesiącu klacz już przestała próbować łykać ,teraz jesteśmy szczęśliwi bo skończyły się kolki ,klacz nabrała masy świetnie wygląda i łykawka jest zakładana raz na jakiś czas dla przypomnienia .

Klacz nawet miesiąc chodziła bez łykawki  😅 .Ja radze najpierw spróbować a potem krytykować łykawke.
monia, Że się tylko wtrącę: każdy kto zna działanie łykawki raczej nie miałby ochoty jej wypróbować na jakimkolwiek koniu 😉
kpik   kpik bo kpi?
10 sierpnia 2009 19:16
piszę z pozycji osoby mającej zarówno doświadczenia 'sprzedac' i 'kupic' 🙂 szukajac tego wlasciwego
tak naprawdę ważne jest jak klarowną ma się wizję przyszłego konia, wiedząc dokładnie jakie cechy musi mieć, nie idzie się na kompromisy, jeśli szuka się konia kompana, dla przyjemności posiadania  to często decyduje to 'coś' nawet jeśli nie jest to koń z obrazka
zdaje mi się, ze właśnie taką wizję ma coraz więcej osób  - nawet jeśli ci zieloni szukają konia tylko wg kryteriow wygladu (muusi być cały czarny!, muusi mieć cztery wysokie skarpetki!) a tym samym cięzej jest i sprzedać i kupić bo trudno trafić na konia ktorego sie sobie umanilo w główce 😉

znalazlam 🙂
widzialam, zatwierdzilam i jutro bedzie juz w domku
zupelnie inny niz sobie wyobrazilam oczywiscie 🙂
monia a ja radze zaznajomic sie z:
a) problemem lykawosci
b) anatomia (choc odrobine)
c) budowa i zasada dzialania lykawki
Nikt kto ma o tym jakiekolwiek pojecie nie bedzie mial ochoty wyprobowywac tego "ustrojstwa" na jakimkolwiek koniu.
chociaz to off topic, to temat bardzo ciekawy
nigdy nie mialam lykawego konia i nawet sie nie interesowalam problemem lykawki i powiem szczerze ze jestem zdziwiona  😲
mialam tkajacego, to inna sprawa i chociaz polecali mi go petac nigdy w zyciu bym sie na to nie zdobyla
lykawka wydawala mi sie humanitarna a tu taki klops  😲
a'propos sprzedawania

Czy zamieszczaliście ogłoszenia w końskich gazetach wysyłając materiały drogą mailową (płatne i bezpłatne)? Ukazują się wtedy bez problemów?

katka, nic tylko pogratulować, chociaż westchnę sobie po cichu "szkoda, że Lublin tak daleko od Ciebie"  😉
KAMI jak ty to nazywasz ustrojstwo będę zakładać mojej klaczy i kropka ,nawet niech sobie będzie najgorsze na świecie .

Od 2 lat mam święty spokój z kolkami i nie muszę się w ciąż martwić o nią ,za dużo z nią przeszłam i nie raz już mi umierała na rękach .Kto tego nie przeżył w życiu to nie wie .Łykawka jej akurat pomaga i robie to dla mojego konia który nie cierpi przez te cholerne kolki .
A co do psychologi koni to nie jest tak łatwo z folblutami , i nie zamierzam więcej z tobą dyskutować na temat łykawki .
Ja wiem że mojemu koniowi to służy i to jest najważniejsze dla mnie , :kwiatek:
Ascaia wlasciwie to nie wiem po co ten Lublin tak daleko 😉

powiem Wam tak- jak kupuje to przede wszystkim przegladam te mniej znane portale
jakos tak mi sie ubzduralo ze na swiecie koni czy volcie umieszczaja Ci ktorzy sie bardziej znaja i maja wyzsze ceny
moze to smieszne, ale latwiej mi np znalezc konia poprzez allegro, gratke czy autogielde w przyzwoitej kasie niz tam

jak umieszczam to staram sie dotrzec do kilku stron 🙂 nie zapominajac o volcie i sk 😉
monia, nikt Ci nie zabrobi tego zakladac. Twoj kon, twoja teoria, twoj wybor. Tylko tego dzialania nie polecaj innym, bardzo prosze.
Tak na marginesie to troche kloci sie to z innymi twoimi pogladami, teoriami.
Ze tak spytam, co ma psychologia do lykawki?? Tylko niewiele przypadkow wiaze sie z nuda czy stresem.
Dyskutowac tez nie bede, bo po co. Jak ktos chce zrozumiec, to sam siegnie do anatomii i artykulow weterynaryjnych, podrecznikow itp. (te bardziej dostepne i przystepne podlinkowalam).
Jak uwazasz, ze jej sluzy to zakladaj, i tyle. Zachecam tylko do zobaczenia jak to jej sluzy (wystarczy wygolic szyje po pewnym czasie uzytkowania --> widok bardzo nieprzyjemny).
przepraszam może wyjde na człowieka bez serca ale ona już stała w łykawce i łykała pomimo tego, że była ona dobrze zapięta. Więc zrezygnowałam. przeniosłam ją do innej stajni więcej spędza czasu na pastwisku i tam nie łyka. a teraz jeśli w ogóle to robi to przy jedzeniu. A co do tego, żeby operacje robić to chyba nie chcę ponieważ sytuacja aż tego nie wymaga i jestem na etapie zmiany konia. Tyle ile dałam radę to ją nauczyłam, a teraz chcę się nauczyć więcej a ten koń nie jest w stanie mi w tym pomóc. Jeśli ktoś źle to zrozumie zapraszam na PW
Ja z pozycji kupującego się wypowiem. Chciałam ślązaczkę, wymarzona była garbonosa, w starym potężnym typie, duże kopyta, najlepiej bez folbluta w rodowodzie i zdecydowanie bez schweres warmlut. Najlepiej starszą klacz z licencją i dobrym kłusem. I jak to bywa, z licencją jest, kłus niezły jest, stęp bdb, schweresa w papierku nie ma, za to jest niska, drobna, z łbem jak małopolak, kopytka do wzrostu mogą być, ale do masy za małe 🤔 a dziadek folbucik... Nadzwoniłam się, nasiedziałam na internecie, gazet naczytałam. A jak kupiłam swoją, to w następnych wydaniach gazet moich wymarzeńców było jak mrówków. Ale charakter ma świetny i może kiedyś jak zdecyduję się ją pokryć ( 14 lat ma) to jakiś większy od niej dzieciak wyjdzie. I nie będę musiała kupować...
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
11 sierpnia 2009 09:38
zdecydowanie bez schweres warmlut

przecież nie ma takiej rasy jak "schweres warmblut" - to jest określenie zbiorcze na tzw. ciężkie konie półkrwi. Ślązaki starego typu się do niech zaliczają jak najbardziej.

http://en.wikipedia.org/wiki/Heavy_warmblood
Klami, Czy posiadasz lub posiadałaś konia który łyka?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
11 sierpnia 2009 09:45
Czy nie można by z tą dyskusją o łykaniu, łykawkach itp przenieść się do innego, bardziej właściwego wątku?
ElaPe Hmmm, ja wiem co to znaczy, chociaż niemieckiego nigdy się nie uczyłam, ale z zamiłowania do rasy zaczynam się orientować. Sprawdź, http://www.moench-geschirre.de/swb/html/Hauptseite.htm, skoro Niemcy tak tę rasę nazywają, Moritzburger schweres warmblut, i w naszą księgę stadną tak się wpisuje konie tej rasy, to po co i jak inaczej je nazwać: alte-oldenburger???
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
11 sierpnia 2009 11:12
Niemcy tak tę rasę nazywają, Moritzburger schweres warmblut

rasa Moritzburgska zaliczająca się do  ciężkich koni półkrwi / ciężkich koni gorącokrwistych - to tak należałoby tą rasę określić


to po co i jak inaczej je nazwać: alte-oldenburger


koń oldenburski starego typu zaliczający się do ciężkich koni półkrwi /ciężkich koni gorącokrwistych

jeśli chodzilo ci o to, że w rodowodach konia jakiego poszukiwałaś, miało nie być przodków rasy mortizburburgskiej - to byłoby to bardziej klarowne tak to powiedzieć - że bez mortizburgów.

To tak samo jakby ktoś powiedział że szukał hanowera bez przodków zaliczających się do koni półkrwi /gorącokrwistych - to też takie stwierdzenie byloby malo sensowne
Dramka, a co to ma do rzeczy?? Tlumacze na podstawie artykulow weterynaryjnych itp. a nie z powietrza.
Nie, nie mialam nigdy lykawca. Aktualnie jezdze lykajacego ogierka (na ta chwile czasami sobie lyknie jak rozdaja owies). Mialam doczynienia z koniem u ktorego skonczylo sie wykonaniem zabiegu. I jeszcze jednym u ktorego problemem byla kawasowosc zoladka.... Widuje na codzien rowniez rumaka uraczonego lykawka. Malo przyjemny widok, szczegolnie jak go zima wygola. Nie boj sie, znam problem nie tylko ze slowa pisanego.
Kami, jeżeli jesteś takim znawcom łykawości to dlaczego temu biednemu konikowi pozwalasz chodzić w łykawce ,jeżeli twierdzisz że łykawka jest taka zła to oducz tego konika łykać a właściciel konia na pewno będzie Ci wdzięczny .

monia,  🙄
Tylko tak jestem wladna skomentowac.
Ascaia
ja wysyłam zdjecia e-mailem do papierków, przy czym to zaznaczam i zawsze się ukazuje 😉
zakupilam, przyjechal 🙂
jutro pierwsza jazda 🙂 ma duza glowa, mala szyjke i jest bulany z prega.. nijak ma sie do mojego wymyslonego wzorca, ale do przyczepki wszedl jak trusia, do stajni jak do siebie i ogolnie jest przekochany  💘
katka, ssuuuuper !! Koniecznie pokaz maluszka !!
katka, łaaaaa jak bułany z pręgą to już go lubię. Wstawiaj zdjęcia, wstawiaj!  😜

oto moj brzydalek 🙂
zdjecia zrobione jeszcze przez poprzedniego wlasciciela, mam nadzieje ze sie nie obrazi 🙂



Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się