Kącik Rekreanta cz. VI (2013)

mils   ig: milen.ju
27 czerwca 2013 13:25
Zu trzymam kciuki!
Zygzak o rety, Chicollo! 😜 Dokładnie mój typ! Sky is Limit też bardzo fajny, chwal się podopiecznymi jak najczęściej. 🙂
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
27 czerwca 2013 13:55
Dziękujemy wszystkim za kciuki...
Narazie nie chcę nic mówić, w ciągu tygodnia powinnam wiedzieć jakie są dokładniejsze perspektywy. Narazie Rudy jest na klinice, więc jestem odrobinę spokojniejsza. Miałam nadzieję, że w najbliższym czasie nie będę musiała się martwić czy Rudy przeżyje noc. Ech, życie.
Zaciskam kciuki jeszcze mocniej za Rudego! Trzymaj się
ash   Sukces jest koloru blond....
27 czerwca 2013 13:57
ej co się dzieje!! do jasnej cholery!
mojej teściowej koń dostał kolki.
Niby jest lepiej po wizycie weta, ale za chwilę ma być podjęta decyzja czy nie wiozą go do kliniki.
Masakra!!!!!!
Niby jest lepiej po wizycie weta, ale za chwilę ma być podjęta decyzja czy nie wiozą go do kliniki.
Niech wiozą, w kilnice też można leczyć zachowawczo, nie trzeba od razu kroić.

Opowiem Wam, jak ta kolka nasza wyglądała, bo jestem już w stanie.
Zaczęło się po zawodach towarzyskich u nas w stajni jakoś po południu, położył się patrzył na boki. Wezwaliśmy lekarza, standardowe leki, wszystko przeszło. Rano telefon - on się znowu chyba nieswojo czuje, przyjeżdżaj. Czasami grzebnął nogą, czasami spojrzał na brzuch. Nie było żadnego tarzania, rzucania się na ziemie. Dodatkowo wypróżniał się - robił i kupę i siku zupełnie normalnie przez cały okres tego złego samopoczucia. Nie było ani przez chwile zachowania, które mogłabym określić jako ostra, czy chociażby typowa kolka. Po kilku godzinach od momentu, w którym przestały działać leki podane drugiego dnia, czyli w niedziele widziałam już, że znowu stracił humor. Gdybym w tym momencie zdecydowała się na wyjazd do kliniki - myślę, ze szanse miałabym ogromne. Niestety, podjęliśmy decyzję, że robimy sondę. Zrobiliśmy, pochodził trochę stępem, po kilkudziesieciu minutach bryknął - i od tego wydarzenia, wszystko zaczęło się sypać. Tętno 100, oddechy też grubo ponad normę. Stan krytyczny, kroplówka, klinika. Za późno - pęknięta okrężnica.

To był cudowny koń, jeździłam na nim od sierpnia, kupiłam go dwa miesiące temu. Specyficzny, ciągle mający przejawy, że chyba jest na torze i może warto sprawdzić, czy to dobry moment na podkręcenie tempa, ale poza tym bystry, łapiący szybko nowe rzeczy. Szalenie odważny - nie bał się absolutnie niczego i nigdzie. Miał trzy bardzo dobre chody, bardzo obszerny i swobodny stęp, elastyczny, bardzo dobry kłus i ekstra galop z genialną pracą zadu. Był też bardzo kontaktowy - widać było, że kiedy udało mu się zrobić trudniejsze ćwiczenie i go pochwaliłam, cały aż puchnął z dumy i zawsze wtedy parskał. No i jak na ogiera bardzo grzeczny, moi niekońscy znajomi, przyjeżdżający do stajni, mogli go bez problemy wyczyścić, przeprowadzić gdzieś, czy przytrzymać i popilnować, no tylko przesuwać jaśnie pana nie można było, bo nie lubił i dociąganie popręgu tez było nieprzyjemnym doznaniem. A jak zaczęłam dawać cukier na przywitanie, to potem nie byłam w stanie wejść do boksu bez tego cukru, bo dla Pana Konia to było nie-do-pomyślenia, że mogę cukru nie mieć nagle.

Rewir strasznie mi przykro, sytuacja dla mnie niewyobrażalna.  😕 Powiedziałabym, że brak mi słów, ale to nieprawda... cisną mi się same banały. Dlatego, żeby Ci tego oszczędzić powiem jedno: bądź silna. Dla mnie jesteś prawdziwą Siłaczką, teraz życzę Ci, żebyś i ty w to uwierzyła. POMIMO WSZYSTKO.
Rewir - trzymaj się  :kwiatek:
skoro się podobają to macie 🙂
Ontario w całości


jeszcze jeden Sky`ek


no i Chico 🙂





Evson, kobyłka jest śliczna! 🙂
maison, fajnie wyglądałyście 🙂 Ale podpis do fotki o tym uśmiechu mnie rozwalił 🤣
Zygzak, Sky is Limit i Chicollo to ciasteczka 😜
Zuzu., ooo, widzę dekoracja, to gratuluję! 🙂
Zu, nadal trzymam kciuki, mam nadzieję, że będzie dobrze!
rewir, bardzo współczuję, nawet nie potrafię sobie wyobrazić, jakie to musiało być trudne (i nadal jest)...
rewir wyrazy współczucia. Strasznie to smutne i nie do pomyślenia, że jednego dnia koń jedzie zawody a kolejnego może już go nie być  🙁 Mam nadzieję, że uda Ci się to szybko przepracować i przestaniesz się winić za to co się stało. Wiem, że łatwo mówić stojąc z boku ale pamiętaj, że myślenie co by było gdyby jest bez sensu. Niestety życie wymaga od nas podejmowania decyzji i Twoja nie była zła. Była najlepsza na tamtą chwilę i okoliczności. Nikt nie przypuszczał, że tak to się dalej potoczy. Życzę Ci dużo siły w tym trudnym czasie, trzymaj się mocno!  :kwiatek:

Zygzak dla mnie Ontario wymiata  😜
Zu mocno trzymam kciuki!!!
rewir matko, współczuję 🙁 bądź silna i trzymaj się!
Zygzak piękne konie!

A ja wróciłam do jeździeckiej formy, z treningu na trening jest coraz lepiej. Nie wygląda to jeszcze tak jakbym chciała, ale powoli idziemy w tym kierunku. Ostatnio mam możliwość jazdy na naprawdę fantastycznych koniach profesorach. Nawet na kilka fotek się załapałam ostatnio, niestety przez to się strasznie spięłam, więc o jakichkolwiek elementach w ćwiczebnym nie bylo mowy, to niestety taka moja pięta achillesowa, ale walczymy i jest coraz lepiej. 🙂






i krótki filmik:


pozdrawiamy cały kącik 🙂😉
mils   ig: milen.ju
27 czerwca 2013 21:46
wilczyk to świetnie, oby tak dalej. 😀
rewir bądź silna tak jak jesteś, trzymaj się dzielnie i nie poddawaj!
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
27 czerwca 2013 22:21
Zygzak - a znasz rodowód Chicollo? Podzieliłabyś się? Pytam z czystej ciekawości  :kwiatek:
martva Chicollo jest po Chico's Boy hol.  od Quinesse old. 🙂 genialnie się rusza - po tatusiu 🙂
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
28 czerwca 2013 09:04
Jest przepiękny, przecudowny, wspaniały! OGROMNIE mi się podoba, w sumie jak mało który koń, bo są konie ładne, ale ten...  🙇
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
28 czerwca 2013 19:51
Ale mnie tu wieki nie było! Co prawda czytałam Was jak tylko miałam czas, ale jakoś często go nie miałam 🙁
Mam mega zaległości, wybaczcie :kwiatek:
Zu, kciuki są mocne, mów co z Księciem!
rewir, wiem, że słowa tu nic nie dadzą i każdy Ci to mówi, ale trzymaj się. Nie wyobrażam sobie co musiałaś przeżywać i co teraz czujesz, na prawdę bardzo Ci współczuję...
Zygzak, ale przystojniaki 😜
wilczyk, ale Ty elegancko wyglądasz!! A koń cudowny i gratuluję postępów, ja też dzisiaj zsiadłam z bananem na twarzy 🙂

A ja chcę się pochwalić, że zaczęłam dzierżawić fajne konisko, zdjęcia z dzisiaj, bo zaciągnęłam kolegę i mam w końcu fajne zdjęcia 🙂 (mój drugi trening na nim więc jeszcze mało przyjemny obrazek :kwiatek: )


I jedno z treningu


:kwiatek:
Moon   #kulistyzajebisty
28 czerwca 2013 20:30
Zu, jak tam koniowaty? Cały czas trzymam kciuki!

Zygzak, fajni podopieczni, Chico jakiś taki znajomy mi się wydaje, z okolic pomorza może on jest?  😉

Wilczyk, suppa, suppa pro wyglądacie!  😀

Hermes, super! Powiedz coś więcej o nowym koledze 🙂

Ja zaglądam, wpadam z jednym foto Dzieciątka, póki co też raczej będzie szlaban na focenie mnie na koniu, bo pewnie będzie hard porno, daaawno nie jeździłam młodego, oj będzie ciekawie...  😉



Moon, konik jest interesujący,  ale w Twoim obiektywie zachwycający! (też chcę takie cudne zdjęcie ogona!)
Hermes, gratuluję nowego podopiecznego!
wilczyk, no coś Ty, spięcie? Fajnie wyszliście 🙂
Zygzak, ciekawe zwierzaki, mi się też Sky podoba najbardziej.
Zu, współczuję przeżyć, mam nadzieję, że jest lepiej.
rewir, naprawdę brak słów 🙁 Trzymaj się!

My dziś po mega pozytywnej jeździe, mam fajnego ogona 😉
wilczyk, a co to z wedzidlo na zdjeciu?
Hermes przystojniaki wiem, jak je zobaczyłam pierwszy raz to >>  😜

Moon raczej nie był na pomorzu 😉

wiem, że nie powinnam tu pisać, zgodnie z regulaminem - do ogłoszeń, ale właściciel nie chce ogłoszeń nigdzie wrzucać, a konie są na sprzedaż [liczę się z tym, że dostanę ostrzeżenie i z góry przepraszam za nieregulaminowy post] 😉


crazy czanka ponoć podnoszaca plecy zapożyczona sciagnieta westowców ze stajni
Zu jak tam Księciunio? trzymam kciuki, żeby było dobrze  :kwiatek:
Hermesdziękuję  :kwiatek: fajny nowy konio! 🙂
Moon hehe, dziękujemy 😀 szkoda, że już nie Barbr, ale dzieciak rewelacyjny 😀
anai dziękujemy 🙂  :kwiatek:

crazy czanka ponoć podnoszaca plecy zapożyczona sciagnieta westowców ze stajni

więc właśnie
wilczyk, Mo B., sorry, ale czanka samoistnie plecy podnosi? 😉 no to jakiś cud chyba nad cudy 😉

nie mogłam się powstrzymać 😉  🏇
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
28 czerwca 2013 23:09
Moon, przyznam się szczerze, że nie wiem dużo o nim, 😁 wiem, że ma 9 lat, nazywa się Wararanty M, jeździ wysokie konkursy w skokach, no i że dawno mi się tak fajnie nie jeździło i daaawno kiedy ktoś mi tak fajnie nie mówił co mam robić jak właścicielka jego, ma cierpliwość 😁 a Młody piękny, pokaż więcej!
anai, dziękuję :kwiatek:

To ja jeszcze pokarzę Małego i obiecuję że dam spokój, ale na razie jestem tak przeszczęśliwa, bo kilka osób z rv kojarzy jakiego miałam niefarta do dzierżawy/kupna konia.. 🙂




A tu chyba najbardziej widać jak bardzo jestem szczęśliwa:


Obiecuję, już więcej nie wrzucę :kwiatek:
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
28 czerwca 2013 23:20
Hermes, super że wreszcie coś się ułożyło! 😀
Anaa tak samoistnie to nie, takie cuda nie istnieją, dlatego w moim wyjaśnieniu jest słowo "ponoć". Ale zdecydowanie ta czanka znacznie ułatwia sprawę w przypadkach trudnych i o dziwo sprawdza się na koniach, które panicznie boją się o pysk.
czarna seria... Nillus kolkuje. dostał leki, Pani Doktor w drodze. ten to ma w życiu pecha...
ojej.. Met, trzymam kciuki za ulubieńca!
jeden dzień stał w boksie, tylko na godzinę wyszedł, bo pogoda wczoraj nas nie rozpieszczała. no i masz.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się