a ja na przykład jestem przeciwko sokom. te z kartonu są prawie bezwartościowe, te świeżo wyciskane pozbawiają owoce i warzywa błonnika i innych składników "suchej masy".
http://www.damianparol.com/cola-vs-sok/warto pić wodę, wrzucając do niej co chcemy (naciąga smakiem owoców, ziół, ja bardzo lubię taką z imbirem, cytryną, miętą i ogórkiem), a warzywa i owce zjadać w całości 🙂
wiem, ze to mało popularne bo wszyscy są sfiksowani na punkcie świeżo wyciskanych soków, ale jak już to polecam smoothie