Skradziono 2 konie, mazowieckie!!!

Mazia   wolność przede wszystkim
13 grudnia 2013 09:45
Witam,
Tej nocy (z 12 na 13 grudnia) w miejscowości Grzegorzewice, gm. Żabia Wola skradziono 2 konie zimnokrwiste, proszę o szerokie rozpowszechnianie informacji, wszelkie dane i zdjecia na stronie PZHK:

http://pzhk.pl/blog/2013/12/13/skradziono-dwa-konie-3/

i Fb:

https://www.facebook.com/pzhkpl/posts/712166502129853
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
13 grudnia 2013 12:01
mam nadzieję że złapią złodzieja  😤
że takie rzeczy mają miejsce! Aż się gotuje w człowieku.  😫
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
13 grudnia 2013 15:00
o boziu... i jeszcze ze stajni zabrali  😵

oby się znalazły ! udostępniłam na FB. Aż mi ciarki przeszły bo to moje bliskie okolice...
Też udostępniam na fb, oby się znalazły, a złodzieje ponieśli srogą karę  🤬
Udostępniłam. Ceny mięsa poszły w górę, raj dla koniokradów, niestety...
Zgłoszenie wysłane, dziękujemy.
jak policja szuka...to raczej się nie znajdą...
kiedyś niedaleko Nas zginęły konie,przyjechała policja
popatrzyła na stado,poprosili paszporty ,policzyli konie,policzyli paszporty(nie zaglądając do nich)
podziękowali i pojechali....
oczywiście mam nadzieję,że tym razem będzie inaczej!
udostępniamy !!
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
13 grudnia 2013 17:59
masakra... nie wyobrażam sobie jakby ktoś mi miał konia z podwórka zabrać.
Kradną nam namiętnie łańcuchy, liny z pastwisk ale żeby konie?

A co do policji... Mało prawdopodobne, że to oni znajdą.
Znajomy kierowca koni kiedyś opowiadał, jak przewoził wałacha z paszportem klaczy, bo paszport tego wałacha gdzieś zaginął.
I na granicy jakiejś tam strażnik podszedł, tylko zobaczył na papierek. Znajomy chciał otworzyć przyczepę i pokazać konia a gościu wystraszony kazał mu jechać dalej "Bo to takie wielkie i parska".

Życzę powodzenia, mam nadzieję, że się znajdą.
Oczywiście udostępniam!
Ojeju, tak blisko mnie  😲 Za blisko, nie podoba mi się to. Wątpię, czy tej nocy uda mi się zasnąć  😵

Oby konie się znalazły...
udostepniłam na tablicy i stronie...
eh.
niestety z kontrolami policji mam doświadczenie jak strzemionko,
łacznie z przewozem przez granice.
nie mają czytników itd...wiec nawet jak zajrzą do przyczepy a koń nie bardzo charakterystyczny...
ale wyjątki się zdarzają jak i dobrzy ludzie - więc trzymam kciuki!
Mazia   wolność przede wszystkim
14 grudnia 2013 09:34
Dziękuję w imieniu właścicieli, mam nadzieję, że im większy rozgłos tym większe szanse na odnalezienie. Na policję nie liczę, bardziej na ludzi...chodzi plotka, że to byli jacyś cyganie, podobno w okolicy zginęła też krowa i inne drobne kradzieże z komórek, takie jak piły, siekiery,paliwo itd...
Na razie cisza.... wiem, że szanse są w sumie niewielkie...
Mnie zadziwia zuchwałość złodziei, wejść do kogoś w nocy na podwórko, do stajni i po prostu wyprowadzić konie... odprowadzili 3 km(po śladach) aż do miejsca gdzie załadowali na samochód, teraz mogą być już  wszędzie.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
14 grudnia 2013 09:55
Mazia mam nadzieję, ze konie się znajdą. Może warto pojeździć po okolicznych handlarzach i popytać co ??
A odnośnie wchodzenia na czyjąś posesję i takiej zuchwałej kradzieży to niestety nie jest jedyny przypadek  🙄 rozmawiałam ze znajomą, która ma 3 konie pod domek gdzie doszło u niej do podobnego włamania w dniu kiedy akurat wieczorem nikogo nie było. Złodzieje podjechali autem na tył stajni i chcieli zacząć ładować konie od ostatniego ... pech chciał że trafili na klacz mocno oporną i dość nie miłą w obsłudze, która postanowiła w sposób brutalny potraktować złodzieja ... gryząc go aż do krwi urywając kawałek mięska  😉 złodzieje zrezygnowali z kradzieży ... pozostawiając plamy kwi w całej stajni  😉 nie chcę nawet myśleć co by było gdyby ładowanie zaczęli od innego konia ...
no nic trzymam kciuki !!
Ja proponuje pojechać na targ do Sochaczewa i na inne gdzie czasem pokazują się konie i tam szukać!
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
15 grudnia 2013 13:27
Może te klacze są już za granicą.
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
15 grudnia 2013 13:34
Dementek raczej nikt koni bez paszportów za granicę nie przewiezie. Prędzej skończyły już w jakieś pobliskiej ubojni .... obym się myliła  🙁
zduśka, czytałas co pisałam powyżej? 😉
wiele razy byłam (i wierzchem i trajlerem) zagranicą, niemcy przyjeżdżają często do nas. tereny przygraniczne - często jeździ się rajdem, na zawody, treningi czy w odwiedziny. nawet jak jest kontrola (a przy otwartych granicach dróg jest mnóstwo i kontrole sa b. sporadyczne) to i tak max otworzą drzwi -  z ciekawości żeby konika pogłaskać. paszporty jak są (o rzadko się o nich pamięta) to czasem jakiś "wszystkowiedzący" je zacznie ogladać, ale i tak nei pozna czy to to klacz czy wałach (a co to wałach w ogóle?) nawet jak jesteś wierzchem - z trajlera nikt nigdy nie kazał wyprowadzac. o masciach w ogóle nie mają pojęca. a jeśli nawet - to kobyły mało charakterystyczne- nie trudno dac inny papier. czytników czipów nie mają. jeśli nie masz paszportu - płaczesz, że gnasz właśnie do kliniki... nie zatrzymają cię. nawet jak jechaliśmy przez zieloną granicę z trajlerem do tylko się uśmiechali - zero pytań o dokumenty, jesli nawet zatrzymali. przygodnie spotkana policja/wojsko/celnicy w obu krajach jeśli o coś pyta to o imię i czy może pogłaskać 🙁
prędzej sprawdzają markowe numerowane siodła - bo kradzione mają w bazie.
możliwe, że czasem jedynie zaglądają do przyczepy bo mają ZGŁOSZENIE, że np skradziono czarnego/brązowego/białego konia. jesli w budzie jest inny kolor- puszczają bez spr. czegokolwiek
*tak jest na pol.-niem pograniczu.

dlatego warto zgłaszać do celników czy innych służb (i podac kolor, a nie tylko maść 😉 )- jak mają czegoś szukać - wtedy szukają.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
15 grudnia 2013 14:09
Mojemu dziadkowi w latach 80. ukradziono 2 klacze zimnokrwiste na wyźrebieniu. Po kilku latach dowiedział się, że od razu wywieziono je na Litwę.

[sub]edit: Poprawione wedle życzenia.[/sub]
asds   Life goes on...
15 grudnia 2013 20:46
Nie wiem czy to powiązane może być ale 3 dni temu z Łosia pod Warszawą skradziono moim znajomym kozła z zagrody....Stosunkowo dość niedaleko od zaginionej klaczy z zrebakiem...
przepraszam za offa... Na Litwę, a Do Niemiec...
i jak sytuacja? coś wiadomo?
Mazia   wolność przede wszystkim
20 grudnia 2013 10:38
Niestety, do tej pory, mimo maksymalnego rozgłosu konie nie zostały odnalezione  😕
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
20 grudnia 2013 19:55
Niestety, do tej pory, mimo maksymalnego rozgłosu konie nie zostały odnalezione  😕


  🙁 wielka szkoda
ale nadal trzymam kciuki !
Udostępniłam. Mam nadzieję, że konie się odnajdą, a złodziej stanie przed sądem...
Mazia   wolność przede wszystkim
30 grudnia 2013 08:26
Cały czas walczymy, w dzisiejszym Super Expresie jest krótki artykuł...

A.   master of sarcasm :]
30 grudnia 2013 12:13
[quote author=zduśka link=topic=93218.msg1952734#msg1952734 date=1387114494]
Dementek raczej nikt koni bez paszportów za granicę nie przewiezie. Prędzej skończyły już w jakieś pobliskiej ubojni .... obym się myliła  🙁
[/quote]

Jak ja wywoziłam konia z UK to tylko sobie zrobili ksero papierów i paszportu nie zaglądając do przyczepy - a mogłam tam upchnąć ze trzy konie. Oczywiście co za tym idzie, czipa też nie sprawdzili. Wczoraj natomiast przyjechały do mnie dwie zakupione z Irlandii klacze i mimo że teoretycznie powinny mieć paszporty bo przekraczały granicę (promem do UK) to paszportów wogóle nie mają, ani czipów (obowiązkowe w UK).


Trzymam kciuki żeby kobyłki się odnalazły...  🙁
Sio   nowe wcielenie marchewki
31 grudnia 2013 10:09
A. jak to bez? nie będziesz miała problemu potem z odtworzeniem paszportu?? ( to pytanie czysto z ciekawości)
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
31 grudnia 2013 10:16
[quote author=zduśka link=topic=93218.msg1952734#msg1952734 date=1387114494]
Dementek raczej nikt koni bez paszportów za granicę nie przewiezie. Prędzej skończyły już w jakieś pobliskiej ubojni .... obym się myliła  🙁


Jak ja wywoziłam konia z UK to tylko sobie zrobili ksero papierów i paszportu nie zaglądając do przyczepy - a mogłam tam upchnąć ze trzy konie. Oczywiście co za tym idzie, czipa też nie sprawdzili. Wczoraj natomiast przyjechały do mnie dwie zakupione z Irlandii klacze i mimo że teoretycznie powinny mieć paszporty bo przekraczały granicę (promem do UK) to paszportów wogóle nie mają, ani czipów (obowiązkowe w UK).

[/quote]

A ile koni jest sprzedawanych z ,,lewymi" paszportami? W paszporcie koń gniady 10-letni, a w rzeczywistości srokaty kuc 3-letni. Nie wszyscy odsyłają paszporty jak koń padnie.
A.   master of sarcasm :]
31 grudnia 2013 16:36
A. jak to bez? nie będziesz miała problemu potem z odtworzeniem paszportu?? ( to pytanie czysto z ciekawości)


Nie, po prostu przyjedzie mój vet, zrobi opis, weźmie próbkę włosa do dna, wyślę do stowarzyszenia, zapłacę, przyślą mi paszporty  😁
To nie Polska, tu jak kozy są niekolczykowane to się ich nie morduje tylko kolczykuje w świetle prawa  😉
🤔 Poudostępniam gdzie się da,mam nadzieję że się znajdą  😕
Sio   nowe wcielenie marchewki
01 stycznia 2014 13:01
🙂 jaka kultura 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się