Dopasowanie siodła

Orzeszkowa, Czyli - panele materiałowe powodują tę suchość?
Mój tez po jeździe suchy równo po obu stronach grzbietu, wzdłuż paneli. Siodło mamy syntetyczne. Maniakalnie wręcz macam mu ten grzbiet na wszystkie strony i nic nie widzę, więc już, kurde, nie wiem o co chodzi.
Sankaritarina, No tak na logikę - materiał oddycha/odprowadza wilgoć i temperaturę. A te skajowe tybinki nie. Nawet czasem widać po rozsiodłaniu skroplony pot na spodniej części tybinek 🤔

Edit: spróbuj omacać grzbiet zaraz po rozsiodłaniu - pod tybinkami powinno być wyraźnie cieplej, jeżeli macie ten sam problem.
Ja chyba rozważę podziurkowanie tych tybinek, bo takie przegrzewanie/zaparzanie komfortowe dla konia nie jest.
Właśnie ja mam syntetyczne siodło, nie jest za wąskie, powiedziałabym nawet że mogłoby być o rozmiar węższe ale jeździmy z futerkiem. Dlatego zastanawiałam się o co może chodzić, dlaczego te plecy są suche a boki pod tybinkami nawet bardzo mokre.
Dziewczyny, jakie macie te siodła? Ja mam jakieś marki krzak (horse saver?) i zastanawiam się nad zmianą na daslo pro light, ale boję się, że będzie to samo.
I nadal nie mam pomysłu, czym zrobić dziurki w tybinkach, żeby umożliwić przepływ powietrza nie niszcząc jednocześnie siodła  🤔
ja mam dm grand prix.
Chodzi mi o siodła Sankaritariny i wioletki.s 😉
caroline   siwek złotogrzywek :)
04 kwietnia 2011 05:13
I nadal nie mam pomysłu, czym zrobić dziurki w tybinkach, żeby umożliwić przepływ powietrza nie niszcząc jednocześnie siodła  🤔

a ja nie rozumiem po co to robić.
nie lepiej np. pokombinować z czaprakiem?
albo po prostu nie histeryzować? 😉 przecież jak konia dobrze zmęczę, a czaprak mam bawełniany, to tybinki będą też od spodu wilgotne - w "zwykłym" skórzanym siodle 😉
Orzeszkowa ja mam właśnie Daslo Pro Light i szczerze mówiąc mam mieszane uczucia. Ktoś pisał, że to jest taka tańsza wersja Winteca ale ja bym je określiła jako tanie siodło syntetyczne nie mające nic wspólnego z Wintecem. Pomijając niezbyt wygodne siedzisko, to mam wrażenie że jest jakieś krzywe. Ale to może tylko mi się takie tafiło.
chyba niestety tak🙁 moje jest wygodne i nie widze zeby bylo krzywe, a kon spocony jest równomiernie z przerwą tylko na kręgosłup🙂byly wątpliwosci co do dopasowania na mojego rumaka(wlasciwie nadal sa) ale kon obserwowany i "macany" po grzbiecie na bieząco, nie uskarża sie a nawet jest zadowolony z siodełka🙂
Właśnie przeglądałam Twoje zdjecia na tym wątku i moje leży bardzo podobnie. Tzn. nie jest za wąskie ale tylne ławki odstają od grzbietu. Plecy go nie bolą ale widać że coś jest nie tak jak trzeba. Ale kupiłam je jako tymczasowe, dopóki nie doczekam się siodła od Bogdana i nie mam możliwości kupowania kolejnego choćby najtańszego siodła na ten czas.
[quote author=Orzeszkowa link=topic=95.msg962901#msg962901 date=1301862340]
I nadal nie mam pomysłu, czym zrobić dziurki w tybinkach, żeby umożliwić przepływ powietrza nie niszcząc jednocześnie siodła  🤔

a ja nie rozumiem po co to robić.
nie lepiej np. pokombinować z czaprakiem?
albo po prostu nie histeryzować? 😉 przecież jak konia dobrze zmęczę, a czaprak mam bawełniany, to tybinki będą też od spodu wilgotne - w "zwykłym" skórzanym siodle 😉
[/quote]
A no po to, że to nie skórzane siodło i czaprak nic tu nie pomoże. To tak jak ze sztybletami ze sztucznej i prawdziwej skóry - różnica jest odczuwalna niezależnie od rodzaju założonych skarpet 😉.
Nie podoba mi się, w jaki sposób mięśnie się przegrzewają w tym siodle, pomijając dyskomfort boję się, że kucyk, zwłaszcza że teraz będzie intensywniej jeżdżony, po prostu się odparzy.

wioletka.s to niedobrze, bo już właściwie na to Daslo byłam zdecydowana 🤔 Muszę sprawdzić stajennego Winteca, czy pod jego tybinkami też tak się koń będzie grzał.

Edit: literówka
Orzeszkowa z tego co mi się kojarzy to Wintec (przynajmniej te nowe modele) mają w tybinkach zrobione dziurki.
Orzeszkowa, ja mam winteca 2000 tego nowego. Ma dziurki nie tyle w tybinkach.... co w całych poduszkach - w panelach. Siodło jest z systemem cair. Te dziurki mają wentylować? 🤔
O odparzeniach z winteca nie słyszałam [w rekreacji, do której czasem zaglądam spora część koni chodzi w winteckach. Chyba nawet połowa] aczkolwiek, na swoim nie jeździłam w tym siodle przy +20/+25, bo jeszcze nie ma takich temperatur to nie było jak sprawdzić.
Chociaż kurczę.... biorąc pod uwagę fakt, że mój koń całe zeszłe lato chodził w najzwyklejszym syntetycznym popręgu pod którym potrafił mocno się spocić i się nie odparzył, to może nie jest tak źle z tymi syntetycznymi materiałami...? Nie wiem jak te klocki ze sobą połączyć 😁
Livia   ...z innego świata
04 kwietnia 2011 09:55
Ja całe zeszłe lato przejeździłam w siodle syntetycznym i Ankach pod spodem i nic, ani obtarć, ani odparzeń. A mieliśmy nieraz dość wyczerpujące jazdy wtedy 🙂
Sama już nie wiem, może to też zależy od rodzaju syntetycznego materiału? Też mi się nigdy nie rzuciło w oczy, żeby rekreanty mi się tak pod Wintekiem gotowały 🤔 W moim siodle z tego samego materiału jest też siedzisko i ja osobiście nie dałam rady w nim jeździć, dopóki nie założyłam futerka 😁

Edit: w sumie wyszedł nam OT kompletny, może by to przerzucić do wątku o siodłach syntetycznych?
ash   Sukces jest koloru blond....
04 kwietnia 2011 12:03
Ja całe zeszłe lato przejeździłam w siodle syntetycznym i Ankach pod spodem i nic, ani obtarć, ani odparzeń. A mieliśmy nieraz dość wyczerpujące jazdy wtedy 🙂


Ja tak samo. Od początku "kariery" mojego młodego mamy Winteci. Najpierw 500, później stary model 2000 a teraz nowy 2000 i nigdy mi się konisko nie "gotowało" pod siodłem. Nawet w największe upały!
Własnie może to wszystko zależy od tego jakie to siodło syntetyczne. Ustaliłyśmy już że Witneci mają otwory w poduszkach, może i materiał z jakiego są zrobione odbiega jakością od tanich syntetyków.
Ja mam Winteca 2000 starego  (cair air) i nie ma żadnych dziur w poduszkach.  😉 Panele są ze sztucznego, syntetycznego tworzywa. Koń się nie poci bardziej niż pod skórzanym. Jeżdżę w nim ponad 2 lata, także w okropne upały.
Nie różni się pod względem pocenia niczym od skórzanych.

A system "cair air" znaczy, że panele nie są wypełnione watą/watoliną tylko powietrzem. ( coś jak podeszwa w Nikach) I ten system ma zapewnić koniowi lepsze dopasowanie do grzbietu. Dzięki tym poduszkom powietrznym nacisk na grzbiet ma NIE być punktowy ( nawet jeśli panele byłyby nie do końca dopasowane), tylko równomierny wszędzie. ( a czy jest? nie wiem)
Nic nie zastąpi dobrze dopasowanego siodła.

Czekam na Bogdana z niecierpliwością i kawą rozpuszczalną ze śmietanką.  😉
ash   Sukces jest koloru blond....
04 kwietnia 2011 14:08
Dzięki tym poduszkom powietrznym nacisk na grzbiet ma NIE być punktowy ( nawet jeśli panele byłyby nie do końca dopasowane), tylko równomierny wszędzie. ( a czy jest? nie wiem)
Nic nie zastąpi dobrze dopasowanego siodła.



już mogę odpowiedzieć! Niestety nacisk nie jest równomierny. Przynajmniej w naszym przypadku! Lubię to siodło bardzo bo jest lekkie, łatwe do utrzymania w czystości, ale niestety nie jest taka bajka jak piszą o nim.
Mój kary właśnie przez to i moją niewiedzę niestety 👿 miał spore problemy z plecami. Już jest ok, miał robioną mezoterapię i masaż falami uderzeniowymi i znowu można jeździć.
Olga po obejżeniu siodło powiedziała wprost, że nacisk na jego grzbiet jest właśnie punktowy 🤔
http://allegro.pl/amigo-podkladka-futerkowa-pod-siodlo-futerko-i1509361158.html  podniesie tylko tył siodła.? Bo coś mi się wydaje, że przód też podniesie.. U mnie jak na razie nie zapowiada się na zmianę siodła, więc lepsze chyba to niż nic. Wczoraj trochę jeździłam, i siodło leci w tył i przez to źle siedzę ('spadam' w tył). Pomoże ta podkładka.?
Dzisiaj pierwsze skoki w arezzo - bez napierśnika, bez żelu, bez wytoku  😲 I nauczyłam się siodłać  😅

Siodło odnajduje swoje miejsce i tam zostaje bez dodatkowych pomocy  😎

Koń rozlużniony..w końcu  😵

Szkoda że nie miałam jak zrobić dzisiaj fotki..
ja mam winteca 2000  AP cair i koń poci się równomiernie, tak jak pod skórzanym siodłem.
Dramka, no to super, teraz tylko życzyc sukcesów.
Pozdrawiamy
Już nie zaśmiecam wątku?
darolga   L'amore è cieco
06 kwietnia 2011 22:11
Bogdan - :kwiatek:  tak jest! Polecać się nie musisz, ja już swoje wiem i na pewno będziemy się widywać regularnie :-) Korab również jest za tym :-)

Dramka – ulga, ulga, żebyś wiedziała… Widzę, że i u Ciebie koniec przebojów z siodłem? :-) Fajnie tak móc osiodłać konia i nie przejmować się tym, czy siodło nam odjedzie w tył, w przód, czy ma ochotę polatać tylnim łękiem… i fajnie mieć świadomość, że koń też jest na tak ;-)

Caroline – oby jak najwięcej było takich historii, bo jak czasem oglądam zdjęcia… to brrrr :-(
darolga dokładnie  😉
Nigna   Warto mieć marzenia...
07 kwietnia 2011 15:19
Hej czy jakaś dobra duszyczka która zna sie na mierzeniu miarką wintec jest w stanie mi powiedzieć czy w dobrym miejscu został zmierzony koń ;d ?

Bo muszę oddać na dniach miarke a nie jestem pewna pomiaru 😡
Mógłby ktoś wypowiedzieć się na temat dopasowania siodła, które wstawiłam jakiś czas temu? Zależy mi na tym, bo nie mam pojęcia czy ono dobrze leży czy nie..
MeLady
To wstaw zdjecie na ktorym będzie coś widac.
MeLady, jeśli nikt nie pisze, to zazwyczaj nie ma ani nic zdrożnego ani zachwycającego 🙂
Przód wygląda znośnie. Tył - z wiadomości tutaj wynika, że ten typ siodła tak miewa - sam z siebie nie wygląda z tyłu na dobrze przylegający. Ale pod obciążeniem być może leży dobrze.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się